Wyrwane z konwencji (Rojopojntofwiu #61)
to te sny w ME3, wg Ciebie byly czyms ambitnym i poglebialy odczuwanie gry ? litosci...
Hmm...ze świeżego doświadczenia polecam produkcję Alan Wake od Remedy. Te same cuda jak w wypadku Max Payne, tyle że jeszcze mocniej, intensywniej. Od momentu kiedy skończyłem grę, walczy ona na osobistym podium z Mafią, w kategorii "the most awesome game story ever". No i te zajebiaszcze DLC (The Signal, Writer) do Alana, czysty surrealizm.
Taak, sceny z Maksia P., drugiego The Darkness czy trzeciego Mass Effecta stanowiły świetny motyw i mocno uzupełniały się z całością. Jeśli umiejętnie takie interaktywne przerywniki są stosowane, to nie mam nic przeciwko, by widywać je w grach. Byle nie za często bo z czasem i to może się opatrzeć a element zaskoczenia zniknie.
fallout 3 quest jak byliśmy mali w tym miasteczku z małą dziewczynką która bujała się na huśtawce.
Ogarniacz - tak, nie ma litości
kroganin - genialny przykład, wstyd, że o nim zapomniałem!
Max Payne mega i naprawde chcialo sie dowiedziec co bedzie na koncu kazdego sna, ale w ME3 tak banalny motyw jak latanie za chlopcem... bitch please....
Ogarniacz ma racje te sny w ME 3 były do kitu, ale nie dlatego że nie miały miejsca w tej grze tylko dlatego że nic nie wnosiły. Tak można się kłócić, że była to swego rodzaju indoktrynacja Sheparda. Ale można było to lepiej przedstawić niż bezmyślne bieganie za nic dla nas nieznaczącym bachorem. Trzeba było to zintegrować z naszymi wyborami których dokonaliśmy w całej serii, wymusić na graczu wyrzuty sumienia i przedstawić to w podobny sposób jak w Max Payne.
A najlepiej jakby do tych snów Sheparda dorzucono białego jednorożca.
Ogarniacz i Scott P. - mi się wydaje, że to akurat kwestia osobistych upodobań. Mi się to zwyczajnie podobało i tyle. Zdania nie zmienię, przekonywać na siłę tez nie mam zamiaru, bo nie ma to sensu:) To był tylko przykład opisanego w arcie zabiegu. Tyle:)
Dobry artykuł :) Każdy do gier podchodzi na swój sposób. Nie ma co krytykować oceny innych. Jednym się podoba WoW, a inni wolą Tibię. Są gusta i guściki.
Najpierw może napiszę ciut nie na temat, jednocześnie jednak pozostając przy Twoich tekstach Rojo... Powiem Ci, podoba mi się i to bardzo tematyka każdego Twojego wpisu, jest ciekawie, budujesz zainteresowanie, a i znając Twoje "ludologiczne" tudzież socjologiczne zapędy w tekstach, tworzysz niesamowity nastrój i budzisz ciekawość ze snu, ale... teksty te urywają się właśnie w tym momencie. Ja wiem, że internet wymusza tą zwięzłość (od czasów pierwszych SMS-ów staramy się pisać w ramach 160 znaków), ale naprawdę nie widzę celu by budować zaciekawienie a potem urwać i zadać pytanie o zdanie czytelnika. Po prostu nie sądzę, żebyś w pełni wyczerpał temat na Twojej opinii, co widać choćby tutaj po pierwszych komentarzach odnośnie Mass Effect 3. Może zamiast tłumaczeń w komentarzach ująłbyś to w pierwotnym tekście? Wiem, że obecnie materiały filmowe są Twoim głównym medium (co widać po różnicy jakości "Moich Urojeń" a "Rojopojntofwiu"), ale jeśli to jest takim problemem, to może połącz obie te formy, może wstawiaj tutaj krótkie notki i filmik głębiej poruszający temat, nie wiem. Wiem tylko, że jestem rozczarowany każdym następnym "Rojopojntofwiu"...
Dodając coś do tematu... Najlepszymi były wstawki w pierwszym Wiedźminie, gdzie dotyczyły one nie tyle przeszłości Geralta, co wydarzeń, w których mogliśmy uczestniczyć, sposób pokazania nam efektów naszych decyzji. Te wstawki mi się najbardziej podobały, bo o ile pojawiały się po fakcie, to jednak grały też na emocjach, kiedy to nasza decyzja wywoływała śmiertelny skutek w późniejszym etapie gry...
Alan Wake -> Idealnie wpisuje się w temat. IMO fabularnie najlepsza gra ostatnich lat, tam było wszystko dla wszystkich w odpowiednich dawkach. Był nawet moment dla fanów całkowitego zniszczenia (farma Andersonów, najbardziej wgniatający w fotel moment jaki przeżyłem jeśli chodzi o gry.)
siema rojo,
kiedy będziesz grał w battlefield 3 (data i godzina) :DDD
To już koniec? Mogłeś coś więcej napisać, to że opisane scenki podkreślają dramatyzm czy pozwalają lepiej się wczuć wie każdy gracz. Ameryki nie odkryłeś, ale podejrzewam że głównym calem artykułu było skłonienie do dyskusji.
Do takich godnych uwagi momentów mogę zaliczyć na pewno Maxa Payne'a i wstęp do mało znanej w Polsce gry Kingdom Hearts.
"analizować", "socjologicznym", "immersja"... nie ma uja. ROJO, albo udajesz inteligentnego gościa a in real jesteś prymitywem, albo jestem agresywnym burakiem a udajesz elokwencję.
Wnerwia mnie to.
@bloodshadow - Mozesz sie odpieprzyc z tym BF3 - dajcie pozyc, a nie wszedzie tylko ta "sredniawa" gra... Gorzej niz z Minecraft -.-
Rojciu, tak sobie przeczytałem kilka ostatnich twoich artykułów i tak sobie pomyślałem: "Osz kurde, ile on zna gier!", i tak sobie pomyślałem, że, jeżeli chcesz, mógłbyś zrobić listę iluś tam gier w które TRZEBA zagrać. Mógłbyś zrobić to w formie filmiku lub/i artykułu tutaj ;)
Nigdy nie zapomnę scen z Max Payna, ten płacz dziecka, te krzyki żony Maxa. Coś wspaniałego, a zarazem strasznego.
jarooli
ale podejrzewam że głównym calem artykułu było skłonienie do dyskusji.
W głównej mierze tak.
CyberTron
Wnerwia mnie to.
Bardzo mnie to cieszy:)
Kali422
Na swoim kanale YT prowadzę co sobotę cykl "Sentymentalnie przez gry". Myślę, że własnie o coś takiego Ci chodziło:)
Cieszy Cię to, że masz dwie twarze? Dlatego przestałem Cię subskrybować na yt. Nie chciałem prymitywa który drze morde do mikrofonu psując moją "immersje".
Sethlan - Mozesz sie odpieprzyc z tym trollowaniem. dajcie pozyc, a nie wszedzie tylko ten spam i trolling.Gorzej niz z Minecraft -.-
U sea ?
Wg mnie scenki z ME 3 były lipne[nawet wg mnie było to wrzucone na siłę], żadnych emocji nie oddawało, ale ogólnie jeżeli w grach jest to zrobione dobrze, to faktycznie czuć klimacik i idzie się nieźle w czuć w daną sytuację bohatera, co przeżywa.
A ja najbardziej zaskoczony byłem jak się okazało, że w AC świat asasynów jest komputerową symulacją i naprawdę bohaterem jest Desmond :-)
Hej mam pytanie bo nie jestem do końca pewny co to za gra z tym dzieckiem zamkniętym w pomieszczeniu bo wydaje się fajny klimat:P
Wielkie dzięki napewno zagram mam pytanie kojarzysz taką starszą grę że zaczynasz jako agent tajnych służb czy coś w tym stylu i zabijasz zombie i takie tam potwory gra była lub jeszcze jest na automatach na monety i taka turowa polegająca na walce z alienami za odp z góry dzięki Boom HeadShot Pozdro:P
Sami legioniści i juniorzy z kanału. Asio!
trudnezycie nie rozporządzaj się tak tutaj bo każdy ma prawo do dyskusji:P
siema ROJO jestem twoim fanem i Rocka Też Pozdro
siema ROJO cotam uciebie FlatOut jest zajebisty odpisz
Rojo gra świetna i bombowy klimat tylko nie ma to jak stanąć w jednym momencie z jednym życiem jeden fail i odnowa:P
Gra świetna udalo mi się przejść całą klimat niezły nawet jak mi się uda nagram kilka materiauw i wrzuce dla upamiętnienia tak pięknej gry:P
FlatOut i Rojo połączenie zajebistości
haha z tych gier pozostały mi tylko TD2 i MF3 ale mi nie pójda a szkoda bo widze ze warto:P