Uciekamy z Banoi - recenzja Dead Island
No właśnie ta schematyczność i karanie ludzi chcących zagrać w pojedynkę zniechęciło mnie do gry. Szczególnie, iż sama fabuła nie powala.
Dzięki, kluha, literówka się wdarła. :)
raziel - najlepsze jest to, że jeśli grasz w pojedynkę, to w przerywnikach filmowych i tak występują wszystkie postacie. :D Fabuła jest średnia, o czym pisałem w tekście.
Przeszedłem całą i nie dałbym jej tyle. Skłaniałbym się bardziej ku 75..... Gra jest fajna , mechanika rozwalania zombiaków to prostota i elegancja , ale sama gra nudna jak flaki z olejem. Przynajmniej trailery były fajne , huh.... Na samej końcówce się już niestety zmuszałem do gry. Klimat zabiła również zbyt duża liczba pukawek - serio , po wyjściu z dżungli walały się wszędzie , a Murzynki z proszkami latały dosłownie pod nogami. Był potencjał , ale się zmył. Zbyt długo przesiedzieli nad video , bo historii i fabuły to tutaj za grosz. Ale nie jestem pewien , czy ona w ogóle była w planach.
Kurde kupiłem tą gre w dniu premiery, przestałem grać i teraz jak odpalam to mam problem. Otóż trzeszczy mi dźwięk, gra strasznie tnie mimo, że fraps pokazuje, że działa mi w 30 FPS(kiedyś w 60) i niemoge zmienić ustawień graficznych.
Dokładnie, niby dobrze, że siedzieli dłużej nad gameplayem i tego typu sprawami, ale kompletnie porzucili historię i fabułę. Cóż, dałem 85, później się trochę nad tym zastanawiałem i jeśli miałbym zmienić werdykt, to o niewiele. :)
michaloxs - nie mam pojęcia, w czym tkwi problem, może zmień sterowniki na starsze/nowsze, wyłącz antywirusa itp.
Ja dałbym tyle , ile mówię bo po prostu czułem się oszukany. Po obejrzeniu trailerów , śledzeniu hype'u dojrzałej produkcji poruszającej dramatyczną historię z dobrą muzyką , oczekiwałem mini cudu , a otrzymałem hack n' slashową papkę. Dającą fun , ale wciąż tylko papkę. Dlatego bym został przy swoim i dał twórcom po łbie :)
Mnie się grało całkiem fajnie, jednak skończyłem grę na drugim akcie (czy na co tam gra jest podzielona, w mieście będąc) bo inne gry wyszły i przykuły moją uwagę. Jest to chyba pierwsza gra, której nie ukończyłem kiedy już grać zacząłem.
Najbardziej ze wszystkiego wkurzał mnie respawn przeciwników, w niektórych miejscach w mieście respawnują się oni co kilka sekund. Odkąd ostatni raz grałem widziałem, że steam pobrał sporo łatek, zmieniły one coś w kwestii respawnu czy jest jak było?
Mutant - mysle, ze to bylo celowe zagranie tworcow,(pozniej napisze wiecej, bo uzywam kom.) dlatego ten ''blad'' nadal wystepuje. :)
Okej, teraz mogę odpowiedzieć. :D
Ishimura12 - mnie natomiast kompletnie nie porwał hype wytworzony wokół Dead Island jeszcze przed premierą - grę omijałem, jakoś nic wielkiego w niej nie widziałem. A tu patrz, taka niespodzianka! :)
Mutant z Krainy OZ - tak jak napisałem wyżej, nic się chyba w tej kwestii nie zmieniło (zależy, co masz na myśli). Jeśli jednak chodzi Ci o to, że przeciwnicy wciąż się pojawiają mimo, że właśnie wszystkich wybiliśmy, nadal takie coś jest. Niby głupie zagranie ze strony twórców, ale jaki sens miała by gra, gdybyś na początku wybił wszystkie zombiaki? :D
Świat jest piękny i fajnie czasem popatrzeć na widoki. Co do fabuły to rzeczywiście jest słaba i trochę sztuczna i nie warto starać się jej zrozumiec. Ale sama gra fajna -Warto.
PS. Fajna Recka
Jeszcze nie grałem ale na gameplayach nawet fajnie wygląda, może podczas jakiejś promocji ją kupię. Mam nadzieję, że ocena adekwatna do rzeczywistości.
Ja pograłem troche i gra mnie ani troche mnie nie zainteresowała. Owszem, jest to coś w miare świeżego, ale jednak kijowo wykonanego. Odłożyłem po ok 4h. Pełna błędów, niedociągnięć, kiepskich tekstur. Ocena zbyt wysoka, a recka zacna. Pozdro.
Harry M - świat i grafika wygląda świetnie w tej grze, widoki momentami przepiękne.
leem230698 - z początku też kompletnie mi się nie podobała, na pewno przez pierwszych kilka godzin, później było o wiele lepiej. Kiepskich tekstur nie zauważyłem, trochę błędów owszem.
Dzięki za miłe słowa. :)
Niby głupie zagranie ze strony twórców, ale jaki sens miała by gra, gdybyś na początku wybił wszystkie zombiaki? :D
Marcus ale mnie nie przeszkadza respawn jako taki, w Dead Island człowiekowi by się nie chciało grać bez ich respawnu. Jednak w drugiem etapie gry, w mieście, są takie miejsca, gdzie zombiaki respawnują się w tempie ekspresowym. Po zabiciu pojawia się następny już po kilkunastu sekundach. To mnie strasznie wkurzało, kiedy zabłądził człowiek w tych ciasnych zaułkach i szukając wyjścia był zmuszony do ciągłego nawalania i szukania schronienia, bo po prostu zombi pojawiały się bez przerwy.
Respawn taki, jaki był w pierwszym etapie, gdzie zombi pojawiały się po dłuższym czasie, jest okej, przynajmniej nie poruszamy się po pustych lokacjach. Jednak taka sytuacja jaka zdarzyła mi się w mieście była wystarczającym powodem do porzucenia gry. Dlatego pytam, czy któraś z łatek zmieniła te najgłupsze miejscówki z respawnem niczym z karabinu :)
Nie zauważyłem większych różnic w respawnie przeciwników między pierwszym a drugim etapem, podobnie z resztą jak ze wszystkimi aktami. Jako, że w Dead Island nie grałem po premierze, to nie wiem, jak sytuacja wyglądała wtedy, ale wydaje mi się, że to naprawili. :)
