Firma Sony zamknie ubiegły rok fiskalny ze stratą na poziomie 6,4 mld dolarów?
Nie rozumiem tego. Tyle firm ma kilku miliardowe straty i nadal funkcjonuje... Jak to możliwe ? Oświećcie mnie ;]
strata w jednym roku nie oznacza, że musisz zamykac firme etc. nie chce mi sie szukac jaka jest wartosc sony ale cos czuje ze te 6 mld to jakis maly ulamek wiec taka firma dosyc latwo moze zaciagnac kolejne kredyty od bankow, zrobic restrukturyzacje, zamknac niepotrzebne oddziały, skupic sie na zyskownych galeziach firmy i za kilka lat mozemy zobaczyc z powrotem wzrosty :)
po za tym wiem ze sony rozstalo sie z Ericssonem ( czy wrecz ich wykupilo ) i ta transakcja napewno tez sporo kosztowala. Trzeba by przejrzec RZiS i bilans za ten rok dokladnie a nie patrzec tylko na przychody i zysk/strate netto ( jak to robi 95% portali ktore takie informacje traktuja w charakterze plotki - patrz GOL )
Wartość koncernu Sony obecnie wynosi około 25mld USD więc strata 6mld nie jest takim małym ułamkiem, a wręcz jest olbrzymia co nie zmienia jednak faktu że nawet gdyby stracili 25mld to i tak ich wartość byłaby większa niż 0$. Taka przewrotna ta ekonomia :-)
[3]
bo to wartość koncernu liczona sposobem rynkowym - czyli ilość wypuszczonych akcji x aktualny kurs akcji - 25mld USD.
Same posiadane prawa do tytułów filmowych są warte pewnie kilka razy więcej.
Czyli dobry czas na kupno akcji Sony - na pierwszy rzut oka widać, że firma jest mocno niedoszacowana.
Ich akcje aktualnie oscylują w okolicy ~30USD/sztuka, podczas gdy ~2 lata temu kosztowały około 160-180USD. Gdybym nie miał charakteru trzęsidupy i chickena to bym ich kilkaset kupił. Niżej chyba nie zejdą?
btw. liczenie tym sposobem jest bez sensu. Miesiąc temu GAME (jedyny high street retailer specjalizujący się w grach) miał akcje po 1p. Nawet chciałem kupić (założyłem odpowiedni wątek - niestety tak na szybko się nie da). A na drugi dzień akcje kosztowały 3p. 300% w ciagu doby mnie ominęło :/
Tu nawet nie było ryzyka bo 1p to wartość minimalna - mogły tylko skoczyć do góry...
I dobrze. Za błędy trzeba płacić. Pisałem to już przy okazji newsa o sprzedaży pionu zajmującego się produkcją telewizorów. Jakoś inne firmy nie notują strat w tym segmencie....da się?
Sony już dawno przestało być innowacyjną firmą, która kiedyś wyznaczała trendy. Jeżeli czegoś ze sobą nie zrobią, upadną. Nie życzę im źle, ale skoro nie potrafią działać, to może jednak powinni się rozpaść.