Dark Souls | PC
Szczura najłatwiej pokonać magią. Idziemy skrótem za rzeźnikiem i wylądujemy nad szczurem, gdzie możemy go bezkarnie atakować z magii. Można używać ciężkiej strzały duszy (heavy soul arrow), bo jesteśmy poza zasiegiem szczurka. Inne ataki dystansowe też powinny dać radę.
Przyznam się, że gram na kodach. Gra bez pomocy była dla mnie za trudna, a czasu na granie mam raczej mało. Niemniej dzięki temu gra ze świetnej ale flustrującej jest świetna, epicka i trochę trudna :) Bardzo polecam. Jeśli nie dajecie rady sami nie zniechęcajcie się do tej gry. Warto oszukiwać przynajmniej w tym przypadku.
Ta gra traci za dużo podczas cheatowania. Nawet głupia niezniszczalność ekwipunku psuje część zabawy. Ta gra ma być trudna i ma uczyć gry na własnych błędach, a nie że włączysz good mode podczas walki z bossem, albo jak zaczynasz ginąć otoczony przez przeciwników. Masz grac od nowa raz za razem by się nauczyć jak radzić sobie w różnych sytuacjach i jak nie wpadać w tarapaty. Najlepsza gra tego typu. Skyrim się chowa, którego przeszedłem z palcem w zadku bez większego wysiłku.
O ile zwykle uważam, że każdy powinien grać tak jak mu się podoba (czy na kodach czy bez kodów jak tam sobie chcesz) tak w tym przypadku cheatowanie całkowicie mija się z celem. Cały sens tej gry to stopień trudności i nie rozumiem po co sobie sztucznie ułatwiać.
chłopaki jest jakiś patch do tej gry poprawiający sterowanie ?
https://www.gry-online.pl/newsroom/pecetowe-dark-souls-fanowska-latka-odblokowuje-60-fps-ow/zc115bc
Tam masz linki do odpowiednich modów poprawiających to i owo. ;)
Jutro robię drugie podejście do Dark Souls. W pierwszym źle poprowdziłem postać, w efekcie czego po 30h gra nie miała sensu. Teraz zastosuje trochę inny build i zobaczę, kiedy wymięknę :)
Jak wcześniej napisałem, tak też zacząłem grę i gra się narazie zadziwiająco dobrze. Wybrałem piromantę i jestem po Capra Demonie. Tu małe pytanie do ludzi nim grających - jak ulepszyć tą kulę ognia? Narazie za dużo mi się nie przydaje, jest mało celna, więc idę w siłę i oręż., a chciałbym trochę popalić tyłki przeciwnikom :)
Super gra polecam dałem 10/10 :) Dla tych co lubia Skyrima lub Two Worlds 2 to ładna gra :)
To jest taki hack-n-slash (czy jakoś tak :) ) czy TPP?????
ryceze potwory smoki,trudna gra nie polcam
Orientuje się ktoś jaki na dzień dzisiejszy jest najnowszy patch do tej gry?
Dzięki, a gdzie go można pobrać, bo nie bardzo widzę.
Przeszedłem Dark Souls i mam doła. Na chwilę rozpocząłem NG+, ale jakoś nie mogę się wkręcić w lataniu od razu z dobrym ekwipunkiem, a poza tym nie chcę by uniwersum mi obrzydło, a często tak mam, szczególnie jak w przypadku DS spędzę w nim 70h. Muszę odpocząć, więc zacząłem pykać w inne gierki. Niestety, żadna nie dała mi nawet ułamka tego co dało Dark Souls, każda to była tylko gra, na którą nie chciało mi się tracić czasu. W przypadku DS potrafiłem wstać rano, szybko zrobić sobie herbaty i mając gdzieś przemycie zaspanych oczu zasiąść do gry. Nawet wtedy, jeśli czekało mnie wyfarmienie kilkudziesięciu tysięcy dusz na staty i ulepszenia przed walką z Ornsteinem i Smoughiem, czyli zero postępu, miałem poczucie że robie to dla jakiegoś wyższego celu, dla pokonania kolejnej przeszkody, za którą pewnie i tak będzie trudniejsza. W wielu, na prawdę wielu innych grach odczuwam stratę czasu nawet jeśli pcham ostro fabułę do przodu, ale tu przechodząc dwudziesty raz ten sam poziom miałem poczucie, że to ma sens i do czegoś prowadzi. Ostatni raz spotkałem się z czymś takim za czasów pierwszego Playstation i gier typu Medievil, Spyro czy Tenchu. Jakoś po przejściu Dark Souls'a zacząłem kolejną pracę i nie mam czasu na granie, ale kurde, brak mi tego świata. NG++++ i tak dalej jakoś mi nie podchodzi, ale chyba zacznę od początku. Dzięki FROM SOFTWARE i jeśli nie wywalą mnie z roboty za granie w jedynkę, dwójkę biorę pierwszy raz w życiu w edycji kolekcjonerskiej. Esencja grania w gry komputerowe.
[617]
Miałem dokładnie to samo, kiedyś nawet napisałem post o niemal identycznym kontekście - po przejściu Dark Souls czułem jakąś dziwną pustkę po włączeniu czegokolwiek innego.
... od tego czasu przeszedłem grę kolejne 6 czy 7 razy, na różne sposoby. To chyba jedyny tytuł który ukończyłem więcej niż raz w ciągu pół roku.
Zrób sobie trochę przerwy, a później polecam przejść grę bez tarczy, to zupełnie inne doświadczenie, ponadto niesamowicie poprawia koordynację w grze. Jeżeli budowałeś postać w STR teraz skup się na DEX - bronie mają zupełnie inne movesety i charakterystykę.
Dla mnie to niewątpliwie gra dekady, najlepszy action-RPG jaki kiedykolwiek powstał i niezapomniana przygoda.
Dark Souls 2 już na horyzoncie, plotki mówią o premierze 30.10.13 - czekam z niecierpliwością, nakręcony jak dziecko. Coraz bliżej, coraz bliżej...
świtna gra ale tylko z padem i ekranem w którym można ustawić opcję panoramiczną
@ Amadeusz
Dzięki za słowa wsparcia ;)
Kolejne podejście do gry zrobię jeszcze pewnie w tym miesiącu i faktycznie poeksperymentuje ze statami i broniami, ale żeby od razu bez tarczy? Ja casual prawie jestem, nie dam rady ;P Tak czy siak do Lordran wrócę. Wcześniej grałem offline żeby podczas gry nie użerać się z inwazjami na mój świat, ale teraz zagram w końcu on. Bardzo inaczej wtedy gra wygląda?
Premiera pod koniec października koliduje mi trochę z Rome II, ale lepsze dwie genialne gry niż jedna ;)
Po 2-4 godzinach da się przywyknąć do sterowania myszką i poziomu trudność, potem gra się już łatwo (jeśli się ma dobrą bronią ) a gra strasznie wciąga. PS:przegrałem około 170 godzin. Polecam
Najlepszy gra akcji/RPG, no i jeszcze Gothic. Gra jest genialna, najbardziej spodobał mi się klimat tej gry, jest on strasznie ciężki, przytłaczający. Fabuła jest tu miałka, zabij wszystkie demony, zanim one zniszczą świat, tralalrlal.... i tak dalej i tak dalej, ale lokacje które odwiedzamy zwracają to z nawiązką, są one bardzo klimatyczne. Poziom trudności gry, czyli rzecz dla wielu bardzo kontrowersyjna... dla mnie gra ogólnie nie jest trudna! Nie licząc 3 góra 5 walk z bossami, ale przy dzisiejszym grach to Dark Souls jest najtrudniejszą grą EVER, a jak dla mnie wcale nią nie jest. Co i tak nie zmienia faktu że to najlepszy Action/RPG od czasów wybitnego Gothic I i II. Polecam, pierwsza gra od pięciu lat, której mogę wystawić maksymalną notę. Ostatnią z nich był Bioshock, SH2, Planescape, Fallout, Gothic, Starcraft. Narra. Może sobie jeszcze popykam w DSI :D
Fajna gra ale przeraża mnie poziom trudności
Bardzo dobry slasher, niestety z elementami RPG (o ile w ogóle DS można nazwać RPGiem) jest już gorzej. W moim przypadku fabuła skończyła się po opuszczeniu azylu i uderzeniach w dzwony, przez co gra sprowadziła się do bicia mobów i bossów i w sumie nawet nie widziałem po co i dla czego. Co do klimatu to tak osobiście średnio odczułem ten "mroczny klimat" (choć według mnie do takiego Diablo czy nawet 2 się nie umywa). Niemniej bardzo ciekawy tytuł i mam nadzieje, że DS2 będzie bardziej RPG.
W tej grze musisz wiedzieć co robisz. Sam musisz do tego dojść bo gra nie prowadzi za rączkę. Nie ma latających strzałek pokazujących gdzie masz iść i co masz zrobić. Walka z bossami była (przynajmniej dla mnie gdy dopiero zaczynałem przygodę z Dark Souls) trudna. Popełnisz błąd lub nie wiesz co zrobić = umierasz, spróbuj ponownie. Właśnie za to uwielbiam DS. Teraz kończę mój ulubiony build - Giantdad. U PRO YET?
Fajna gra.Nic tylko czekać na dark solus 2
Mroczne mroczności;] uwielbiam tą grę!! Nie sądziłem, że w dzisiejszych czasach może mnie jeszcze któraś gra tak bardzo wciągnąć a nawet WESSAĆ!:) a do tych, którzy uważają iż nie da się grać w tą grę na klawiaturze i myszce powiem że da się i to według mnie o wiele wygodniej niż na padzie...nie mam pojęcia dlaczego niektórzy sądzą inaczej...
Premiera Dark Souls ma być w marcu 2014 roku. Nie wiadomo czy na początku lub końcu miesiąca marca. Ważne że data jest zapowiedziana/ potwierdzona prze FromSoftware. Zamknięte beta testy ruszą w październiku tego roku na PS3. Zapisy są prawdopodobnie już teraz we wrześniu. Nie mam PS3 to mnie to nie interesuje. Jak was to interesuje sprawdźcie to sobie sami.
Co do grania na klawiaturze? Da się grać. Trzeba tylko ustawić pod siebie. Ktoś może grać na zasugerowanej konfiguracji przez twórców DS. Mnie to nie odpowiadało i zrobiłem własną konfigurację.
A na padzie komfort grania jest jeszcze większy Gra zyskuje wtedy na mobilność.
Zgadzam się z osobami jak: kotonikk, które przeszły grę i grają na NG+. (W sumie można dopić do NG +6, czyli grę można przejść 7 razy). Czyli odpocząć i przejść grę znów:) Nie zapomnijcie zabić wszystkich NPC przed wejściem na nowe NG +. Nie mam tutaj na myśli, zabijania ich bezmyślnie już na początku gry, ale później jak wszystko kupicie od nich. Zalecają taki zabieg sami twórcy gry dla pozyskania więcej dusz :)
Co jeszcze ważne? Jak ktoś opiera swoją grę o cuda (miracle), warto jest uratować z Katakumb Reah z Thorolund! Będzie ona w ekipie Petrus-a z Thorolund i dwoma innymi gościami z zamiarem udania się do Katakumb. Pojawią się po pokonaniu Demon Taurus i Demon Capra (nie wiem czy czerwona Wywerna na moście jest brana pod uwagę, muszę to sprawdzić jeszcze...). Później jak wróci Petrus z Katakumb, on sam poprosi nas o uratowanie jej Pani, czyli naszej Reah. Optymalnie Petrus powróci, gdy zabiemy bossa Pinwheela. Aby uratować kobitkę z ekipy Petrusa, musimy udać się do Katakumb.
Po uratowaniu jej, Reah pojawi się Kościele Nieumarłych (tam gdzie dostaliśmy pierwsza/ drugą duszę strażnika ognia), będzie sprzedawała zaawansowane cuda i jeden z najpotężniejszych w grze: Gniew bogów. Uwaga! Petrus ją zabije, jak będziemy się długo ociągali z kupnem cudów od niej i przechodzili innych bossów, bo stwierdzi ze jest niegodna swojego rodu i przeznaczenia itd.
O cudach napisałem to dla zainteresowanych. Dziękuje za uwagę i pozdrawiam wszystkich :)
Czesc witajcie :)
Powiedzcie mi proszę jak wywołac walkę z Black Dragonem Kalameet - gadam z tym kowalem na wieży i wywołuje rozmowy od 30 minut ale ten powtarza ciągle te same kwestie...
Dobra jest ok. Po prostu trzeba raz podejść w ogóle do walki z nim ;) aż wstyd się przyznać ale przechodzę drugi raz grę, a nie zauważyłem ścieżki prowadzącej w dół do smoka, zaraz przy wyjściu z windy :P ...
jak dla mnie ta gra to dno po 10 minutach wyladowala w koszu ....graficznie to tragedia jak dla mnie jak na 2011 rok ! juz gothic 4 ( arcania ) jest lepszy nawiazuje do porownan ....moze lepiej by to bylo z padem ale nie testowalem ..........niby na screnach wszystko wyglada ladnie pieknie a przychodzi co do czego to wychodzi gowno
@Crazy_Men Twoje argumenty się wykluczają :), co ma pad do grafiki? Powiedzmy wprost masz problemy ze sterowaniem na klawiaturze.
Mnie osobiście gra przypadła do gustu, sterowanie na klawiaturze wcale nie jest takie trudne, a graficznie nie jest wcale źle. Do tego gra jest bardzo klimatyczna, i nieźle trzeba się natrudzić by ją ukończyć.
Coraz płytsze robią te gry... RPG - nawet nie wiecie co ten skrót oznacza.
Zastanawiam się nad kupnem, czy ludzie wciąż grają po multi?
Co by nie mówić o Dark Souls nie przypominam sobie gry, w którą zagrywałbym się niemal do rana (licząc ostatnie parę lat). W piątek wystartowałem z nową instalacja, plus fixy, dodatkowo tutorial z YT i w końcu gra zaczęła nabierać rumieńców ;)
Przy okazji, w sobotę, na Amazonie można było kupić klucz gry na Steam za niecałe 8$... U nas ze świeczką takich promcji szukać a jak się pojawiają to małym druczkiem dopisane 3 instalacje na kompie - pozdo dla sklepu Gry-Online.
wiadomo moze, albo chodza sa jakies plotki, ktore mowia o tym, czy namco maj zamiar przeniesc gre w pelni z games for windows na steamworks (oczywisice mowa o pc)?
Witam czy w tą grę można grać bez grania w Demon Souls? Czy są jakiekolwiek powiązania?
zubek29--> Fabuła nie jest w żaden sposób powiązana. To się chyba nawet w innym świecie dzieje.
od jutra w biedronca za 39,99, wydaje mi sie ze warto
ta gra ma tyle bugów które jeszcze bardziej utrudniają tą grę że już na pierwszym bossie się zaciąłem
JA GRAŁEM W LEPSZE GRY I GORSZE GRY ALE TA TO COŚ NOWEGO
Witam wszystkich miłośników gier Action RPG . Dark Souls naprawdę mnie zaskoczył, już nie tyle tym że częściej widziałem napis 'You Died' niż moją postać, ale tym że nie widziałem jeszcze tak wymagającej i porywającej gry. Ta gra nie wybacza błędów! Polecam wszystkim graczom szukającym mocnych wrażeń. Ponadto gra jest przepleciona singlem i multiplayer'em tworząc niesamowity klimat. Czegoś takiego nie znajdziecie w innych grach, a mianowicie żeby ktoś inny dołączył się do naszego świata w grze, musimy mieć odpowiednie artefakty. Dla osób zaczynających przygodę z tym tytułem mowa o wersji PC polecam zaopatrzyć się w pada. Opcjonalnie można grać na klawiaturze jednak takie doświadczenie będzie po prostu traumą. Do naprawienia grafiki i rozdzielczości są w sieci fix'y zrobione przez fanów. Oryginalnie grafika na platformę PC została w całości przeniesiona z konsol. Jest jeszcze fix umożliwiający łączenie się w grze ze znajomymi. I też.. Oryginalnie w grze nie można łączyć się z kumplami, z tego powodu że twórcy zapragnęli byśmy nie mieli możliwości komunikacji (poza gestami w grze), powodując w ten sposób odosobnienie i powrót do oldschoolowych rpg'ów.
Fix naprawiający grafikę - DSfix
Fix dodający możliwość łączenia się ze znajomymi - DSCfix
Konfiguracja pada (o ile oryginalnie nam nie wykrywa, czasami aktualizacja windy pomaga) - x360ce
Pozdrawiam i życzę połamania palców.
Gesar
Gra sama w sobie całkiem przyjemna i wbrew pozorom jej trudność nie polega na mistrzostwie w zręcznych palcach, ale kombinowaniu. Z drugiej strony, gdyby do jakiejkolwiek innej gry akcji z elementami RPG zaimplementować podobny system (awansowanie tylko w checkpointach, jeden save, utrata doświadczenia tylko za zabijanie potworków i jego utrata w przypadku śmierci) byłoby identycznie (pomyślcie chociażby o Wiedźminie 2). Trochę szkoda, że gra cierpi na ten sam syndrom, co większość jRPGów, czyli konieczność grindowania. W mojej opini totalnie skaszaniony jest natomiast inny element, mianowicie jeżeli chcesz pograć z innymi wystawiasz się równocześnie na możliwość ataku innych graczy. Z drugiej strony brak możliwości komunikowania się graczy ze sobą dodaje klimatu; tutaj nie usłyszymy komentarzy typu noob, LOL czy gadania o dupie marynii.
Crazy_Men 2013-09-14 - 22:57 ->
po pierwsze w tą gre trzeba odrobine umieć grac
po drugie bez pada w takie gry sie nie gra (chyba nie zauwazyles ze to nie jest BT3)
po trzecie istnieja fixy ktore sprawia ze gra wyglada znacznie lepiej niz na zamieszczonych tu obrazkach - ale do tego trzeba znac takie rzeczy jak "instalacja zaawansowana" ,czytanie po angielsku i umiejetnosci edytowania plikow textowych wiec tobie tej gry nie polecam.
[648] Może nie umiesz w to grać? Bo wiesz ta gra nie jest dla casuali ;>. P.S. pierwszy boss to tutorial :D, jak można się na tutorialu zaciąć... Ludzie błagam was ;D. Jak na tutorialowym bossie się zaciąłeś to odpuść sobie tą grę bo dalej jest taki hard że zwykłe mobki cię zjedzą :), o bossie nie wspomnę.
Gra fenomalna ale wykonanie? napewno nie zasluguje na 9. Trudna? napewno wysoki poziom trudnosc ale na 1000 smierci gracza polowa jest wina bugow i niedoróbek. Zapadanie sie pod ziemie, smierci wziete z "tylka" przeciwnicy zabijajacy gracza przez 2 metrowa sciane. Rownie dobrze mozna gracz w CS'a z graczem majacym aimbota (naprawde swietna zabawa). 50 godzin rozrywki ? wow tylko co z tego skoro 30 godzin to czas stracony przez.
Dokładnie,gra bardzo wymagająca,sam muszę przyznać że gdyby nie poradnik było by ciężko,choć i tak miewałem chwile załamania szukając po necie haxów :D
Właśnie ukończyłem na PC na Klawie i myszce oczywiście z fixami i muszę to napisać najbardziej satysfakcjonująca gra w jaką grałem dosłownie kiedy męczysz się z bossem typu 2 vs 1 i przegrywasz ze 30 razy a w tedy nagle ci się udaje co w tedy czujesz XD kto grał ten wie o czym piesze absolutny must have dla prawdziwych graczy, ta gra udowadnia że trudne gry mają racje byty i dziękuje from software za te grę bo już myślałem że wszystkie nowe gry będą takie wiecie proste i banalne które zwykle przechodzą się same a tu dostajemy tylko instrukcje sterowania i mocnego kopniaka w tyłek na szczęście dalej gra już ci nic nie mówi co jest + w tej grze. Polecam każdemu no chyba że się poddasz w tutorialowym bossie jak co nie którzy powyżej XD
Do jedynki podchodziłem trzy razy,bo odstraszał nietypowy system sterowania na klawiaturze. Za trzecim razem po mozolnych ćwiczeniach udało się jako tako poznać sterowanie. Ale blokowania z ripostą na klawiaturze do dzisiaj nie opanowałem. Nie każdy ma pada i lubi nim grać. Ja gram od 15 lat i pada nigdy nie używałem i dlatego miałem problemy ze sterowaniem.
@stasiek
To najwyższy czas przeprosić się z padem, bo gra jest tego warta, jeśli grasz tyle lat to napewno docenisz głębię Dark Souls :)
PC'towy gracz który prawie nigdy nie obchodził się z padem miał nie lada wyzwanie, ale mi się w 2 tygodnie udało przejść DS1 na klawiaturze i myszce bez fixów i powiem że po 2-3 godzinach ogarnąłem sterowanie, więc da się :D
Ktoś wie, jak odblokować postać, która się zablokowała między korzeniami w Lost Izalith ? ;/ Restart gry nic nie daje i jest big problem ;/
Tak, ale jest ona dosyc mocno ukryta. Dodatkowo posiada olbrzymi lore (informacje o swiecie) ktory tez jest swietnie zakamuflowany. Ogolnie po przejsciu gry warto przejsc sie na Youtube i obejrzec kilka filmikow tlumacych fabule gry. Szczenoopad gwarantowany.
@dekota
Tak i to dużo ciekawszą, bardziej oryginalną i zawiłą od nawet najdłuższych RPGów.
Na pierwszy rzut oka fabuła kończy się po opuszczeniu Azylu Nieumarłych, ale czytanie opisów każdego przedmiotu i łączenie faktów to niesamowita sprawa, która rzuca światło na wiele spraw w tej grze, o wiele lepsza niż standardowe historie w innych erpegach. Jak już wspominali poprzednicy, potem i tak warto udać sie na youtube i pooglądać filmiki z lore Dark Souls, bo ta gra ma przebogatą mitologię.
gra niby fajna ale tak zbagowana ze ja pierdole poprostu bracia gargulce dla mnie sa nie do pokonania,gra nam nie wytlumaczy nic np gdzie sa kowale a potem dziwia sie tworcy ze ludzie na przyklad ja wyzywaja ze maja chujowe eq jak kurwa za chuja nie wiem gdzie sa kowale nawet jak w poradniku czytalem,wiem ze po braciach jest niedaleko kowal ale ich sie poprostu nie da przejsc przez zbagowaniem tej pierdolnietej(z calym szaczunkiem) gry,no kurwa 1 jeszcze dojade do tej polowy hp ale jak wyjdzie drugi tosz to bez sensu kurwa jak 1 zionie ogniem wiec obstawiam ze to go musze atakowac a drugi we mnie napierdala,i gdzie tu miejsce zeby cokolwiek zrobic jak co sekunde unik a nasza postac meczy sie kurwa automatycznie po 2 unikach (przy moich pkt z dusz rozdany) poprostu zenada i nie wiem po chuja zrobili skakanie w tej grze podczas biegu chce kucnac to postac podskoczy i nie raz na tym jebanym dachu zdarzylo ze sie zjebalem z niego bo moja postac postanowila sobie podskoczyc,tak samo bug z namierzaniem (na klawiaturze i myszcze) namierzam jednego to gra sama mi miedzy nimi przelacza,no ja pierdole poprostu dziekuje tej grze proboje pokonac tych gargulow jebanych 3 dzien i koncze ta gre,za 2 czesc nawet sie nie biore bo po co sie wkurwiac,jak bagi sa praktycznie takie same
@Snake Solid
Troll confirmed. Albo skrajny farmvillow... casual.
Najlepiej zrzucić na gargulce. Akurat bugów jest tutaj mało (uniemożliwiających dalszą grę). A te które są pojawiają się CELOWO.
bylem wkurzony kazdemu sie zdarza...
Dzisiaj juz moge sie pochwalic ze przeszedlem cale dark souls,poprostu trzeba umiec w to grac i troche dedac,ale ostatni boss jest cos za prosty w tej grze
@Snake Solid (chyba solid snake)
A o własnych siłach czy posiłkując się pewnymi programami?
Pewnie na youtube.
Kupiłem tą grę z muve w promocji, a nie wiem nawet jak wyjść do menu? Mój Boże, co za spieprzona wersja na pieca...Czegoś tak fatalnie przerobionego na PC jeszcze nie widziałem. Pomóżcie ludzie, jakim klawiszem się wychodzi? Leży na dysku od paru dni, chciałbym dać szansę, a na razie się odechciewa. End podany w instrukcji na necie nie działa. No karwasz twoja twarz...
Pomóżcie ludzie, jakim klawiszem się wychodzi?
Start
Najszybciej wyjdziesz stosując alt i f4, naciśnięte równocześnie.
121. level na forum i nawet pada nie ma...
gre przeszedlem jak napisal kolega na youtubie ogladam w ktora strone isc ale szedlem sam i ewentulalnie jak nie moglem sobie poradzic z bossem badz znalezc kowala,obejrzalem to u hed'a
8/10 ode mnie
Skończyłem dzisiaj wersje PC. Przez pół gry grałem na klawiaturze i myszce a potem kupiłem pada x360 i na nim skończyłem grę. Granie bez pada jest jak najbardziej możliwe, ale trzeba się przyzwyczaić do źle zrobionego sterowania pod PC. Gra fajna i wcale nie jest taka trudna, większość bossów zabijałem przy pierwszym podejściu jedynie walka z podwójnym bossem(nie pamiętam jak się oni nazywali) zajęła mi jakieś 5 podejść. Dużym plusem jest to, że gra jest dość długa, przejście jej bez poradników zajęło mi prawie 55h. Mimo, że gra mi się bardzo spodobała jest to najgorszy port konsolowej gry na PC'ta jaki kiedykolwiek widziałem i gdybym miał ją oceniać biorąc to pod uwagę gra nie dostała by więcej niż 1/10. Czekam na drugą część na PC, tą dostałem jako gratis do preordera drugiej, którą kupiłem raczej w ciemno, ale teraz już wiem, że będzie warto.
berial6 - Rozdają pady po przekroczeniu levelu 100? Musiało mnie to ominąć. Pracuję na swoje i mam ważniejsze wydatki niż pad do jednej gry, której twórcy nie umieli nawet zoptymalizować pod klawiaturę i mysz.
@Aen
Oho, zaczyna się narzekanie 'jak twórcy mogli tak skopać sterowanie do portu z kilkunastu miesięcznej gry z KONSOL? Jak tak można?!"
Tak, dokładnie, źle wykonali robotę i nie jestem odosobniony w tych słowach. Jak nie wiedzieli jak to zrobić albo potrzebowali czasu, to trzeba było wydać to później na PC albo nie wydawać wcale, i wsio. "Narzekanie"...Ogarnij się.
I dzięki za radę z tym alt+F4. Tak właśnie zrobiłem, poprawiając potem uninstallem. Dobrze, że na tego potworka poszło tylko 17 złotych.
@berial6
Nie rozumiem po co ty tego bronisz. O ile sama gra jest super tak port jest gówniany, zrobiony na odwal się i teraz już nic tego nie zmieni.
Twórcy od samego początku olali sprawę do tego stopnia, że modderzy sami musieli wydać serię patchy co zresztą nie zajęło im specjalnie dużo czasu.
Eh...
Cieszcie się, że to chociaż wyszło na PC. Biorąc pod uwagę fakt, że to początkowo to był exclusive na PS3 (demon souls), to nikt nie musiał tego wydawac na PC.
I chyb a wiadome, że gra wydana po roku (przeportowana na PC z konsol)=sterowanie typowo konsolowe, bo gra robiona pod konsolę.
No i sami sobie możecie zmienić sterowanie w opcjach ALBO po ludzku podpiąć pada.
@berial6
Czyli jest w porządku jeśli firma robi kiepskiego porta i każę sobie za to płacić. Może to być dla Ciebie dziwne, ale nie wszyscy akceptują gdy ktoś im rzuca crapem w twarz. Dark Souls na PC to najgorszy port gry jaki kiedykolwiek powstał. Kopiuj-wklej z konsoli i nawet im się nie chciało usunąć ikonek z x360, bo założyli, że każdy kto ma PC ma na 100% pada. Każda rzecz w tym porcie jest zrobiona źle i na "odwal się". Dark Souls na PC to najlepszy przykład jak nie robić portów gier. A co najlepsze oprócz tragicznego portu twórcy ukarali wszystkich posiadaczy gry na PC koniecznością używania GFWL, które z pewnością nienawidzi graczy równie mocno. Gdyby nie mody to ta gra była by niegrywalna na PC. Jestem przeciwnikiem piractwa gier ale w przypadku tak beznadziejnego portu zachęcam wszystkich, którzy chcą zagrać w tą grę, żeby ją ściągnęli z torrentów.
robi kiepskiego porta i każę sobie za to płacić.
A jak nie zapłacisz i nie kupisz, to co?
zachęcam wszystkich, którzy chcą zagrać w tą grę, żeby ją ściągnęli z torrentów.
A jak film ci się nie podobał to żądasz zwrotu pieniędzy? . . .
[684]
1 pytanie odpowiem za niego, ściągnie z neta pewnie
2 Pytanie>> patrz 1 pytanie :D.
in plus:
-klimat jednym slowem, nie ma sie co rozpisywac:)
-system walki, Boże daj nam taka walke w nowym Risenie, daj nam taka walke w starych Gothikach.
-gracz nie jest traktowany jak kretyn z niedowladem mozgu
-eksploracja, poszukiwanie sekretow w czarnej dziurze.
-budowa swiata, zaskakujace skroty, czy widok z gory na lokacje w ktorych bylismy 10 godzin temu
in minus:
-grafika jak w gothicu 1/2
-sztuczny poziom trudności, wynikający z konstrukcji gry, a nie ze "skilla"
-zerowa sztuczna inteligencja, moby same sie zabijaja wbiegajac w przepasc, mozna strzelac z luku, a boss nawet nie drgnie itd. itp. Generalnie Pac Man 1, a moze i nawet tetris mial lepsza sztuczna inteligencje:)
-ogolne niedopracowanie, gre przeszedlem nie zmieniajac nic w ekwipunku mniej wiecej od polowy. Po cholere bylo mi to szperanie od polowy po dziurach? Zeby znalezc kolejne +1000 do dusz czy jakas smieszna zbroje +10 jak nosilem +50? (generalnie znajdowanie idiotycznie slabych itemow to norma) Ostatni boss zamiast byc najtrudniejszym jest zartem i to slabym, da sie na nim zginac? Chyba idac sie odlac w trakcie walki.
Ogolnie polecam, zwlaszczy starszym wiekiem ale jesli kogos ta gra odrzuci i wystawi 1/10 to sie nie zdziwie:D Najbardziej DS szkodzi hype na poziom trudnosci, ktorego nie ma, chyba ze ktos wysokim poziomem trudnosci nazywa brak mapy i sejwa. Walka duzo prostsza niz np. w starych DMC do 3 czesci wlacznie.
system walki jest ciekawy, czuć, że ma się wpływ na poczynania postaci. Taki system powinni zaimplementować w Assasynie i wiedźminie. Ale grę zarzyna brak savów w dowolnym momencie. Umieranie któryś raz z rzędu można przeboleć, ale przechodzenie kolejny raz tych samych wrogów to już przegięcie, strasznie frustruje i zabiera przyjemność z grania.
Bardzo trudna, nie na moje nerwy :-; Gra dla masochistów... przynajmniej jest trainer na PC ;-)
STEAM + MS Games for Windows Live = No, piękne. :( :( :( Po prostu głupie rozwiązanie. Ale znalazłem rozwiązanie! Da się założyć konto offline. Oto link do poradniku:
http://extremegamerhelp.wordpress.com/2010/05/14/games-for-windows-live-offline-local-profile/
Oraz polecam mod DSFix 2.0.1 . Pozdrawiam.
Świetna.Mimo wszystkich przedziwności sterowanie konwersja beznadziejny sposób logowania to jest to jedna z lepszych gier wogle!
Kiss dobiles mnie potraktowaniem gry graficznie ala Gothic 2...Daj spokoj i zalacz 2 gry i ,,znajdz roznice''...Ponizasz sie. Ciekawe jak zrobiles zbroje +50 nie podrożujac po lokacjach...Pewnie farmiles jak z poradnika.Wiekszosc ludzi gra na poradniku i mowi potem ale latwa gra o jaaa....A skapnal by sie po paru godzinach sam jak zabic lub zdobyc przydatna bron.To jest geniusz sam w sobie jak chodzi o ta gre.Nie jestesa godzien grac w taka gre ktora przeszla na zla scierzke zwana,,komuter PC''...
Kiss dobiles mnie potraktowaniem gry graficznie ala Gothic 2
Chyba oczywistym jest, ze wyolbrzymiam? No ale serio już gothic 3 graficznie ta gre miazdzy.
Ciekawe jak zrobiles zbroje +50 nie podrożujac po lokacjach...Pewnie farmiles jak z poradnika.Wiekszosc ludzi gra na poradniku i mowi potem ale latwa gra o jaaa....
Jak pamiętam to chodziłem w setcie Havela którego nie pominąłby nawet Stevie Wonder.
Nie jestesa godzien grac w taka gre ktora przeszla na zla scierzke zwana,,komuter PC''...
Aha konsolowerboj, to jednak Gothic 2 ma lepsza grafikę:D
@Kiss
No ale serio już gothic 3 graficznie ta gre miazdzy.
Bitch please. ->
@Kiss
Ostatni boss zamiast byc najtrudniejszym jest zartem Najprawdopodobniej dlatego, że Gwyn był królem, nie wojownikiem.
grafika jak w gothicu 1/2 jak odpalasz na komputerze z epoki G1 i G2.
wystawi 1/10 to sie nie zdziwie:D Najbardziej DS szkodzi hype na poziom trudnosci, ktorego nie ma, chyba ze ktos wysokim poziomem trudnosci nazywa brak mapy i sejwa. Walka duzo prostsza niz np. w starych DMC do 3 czesci wlacznie.
Nie ma? A przeszedłeś każdego bossa za pierwszym razem? No i genialne porównanie- RPGa do slashera. Brawo.
Ja naprawdę nie wiem, co ludzie w tej grze widzą. Zła nie jest, tu się zgodzę, ale wysokim notom, jakie dostała, nie dorasta do pięt. Nie mam problemu z tym, że boss zabija mnie za pierwszymi kilkoma podejściami- jeżeli da się zabić bossa od razu, to znaczy, że coś z grą nie w porządku. Ale dlaczego muszę za każdym razem leźć tą samą drogą i tłuc się z tymi samymi przeciwnikami? Jaki tego sens? To jest ta legendarna "trudność" gry? W takim razie gra nie jest trudna, tylko frustrująca.
No i oczywiście pała za port. Tak słabego chyba nigdy nie było i nie będzie.
@Yarovit
A wymienisz inną grę, która ma tak gęsty klimat? Bo nie kojarzę, by ktokolwiek od tormenta wydał grę z tak złożonym klimatem. I znasz innego RPGa w settingu dark fantasy? Dodaj do tego fabułę i lore, system walki, bestiariusz, innowacyjność, pomysłowość a wyjdzie jeden z najlepszych RPGów od dawna.
Mi osobiście się klimat nie za bardzo podobał. Niby mroczny, ale jakiś bezbarwny jak dla mnie. Fabuła? Ona prawie nie istnieje. Jakaś przepowiednia, ratowanie/niszczenie świata. Lore rzeczywiście jest, ale też mi nie podszedł. System walki jest fajny, tu się zgodzę, ale ani innowacyjności, ani jakiejś wybitnej pomysłowości tam nie widziałem. No chyba, że za innowacyjność uznamy bardzo długi bieg do bossa za każdym razem, jak zginiemy. A co do dark fantasy, to mam wrażenie, że nazwa ta jest nie do końca zdefiniowana. Według zachodnich dziennikarzy dark fantasy to na przykład Wiedźmin czy Dragon Age. Jedyna, która by pasowała w porównując do Dark Souls, a jaka przychodzi mi do głowy jest starożytne Severance: Blade of Darkness, które mimo wieku pozostaje jedną z moich ulubionych gier.
@yarovit
No to radzę zobaczyć wszystkie milion filmów na yt wyjaśniających fabułę. No i klimat miał być tak mroczny, że aż dołujący- w końcu to post-apo dark fantasy, nie?
Według zachodnich dziennikarzy dark fantasy to na przykład Wiedźmin czy Dragon Age.
Wiedźmin- jeszcze, ale dragon age? No proszę- dobrzy ludzie, złe Złe Istoty, magowie, masa kolorowych, stereotypowych ras (brodate krasnoludy i elfy), no i fabuła- ratowanie świata przed wielkim złem. Jeszcze tylko pierścienia w tle brakuje, a byłoby 100% heroic. I dlatego ta 'brutalność' (drzazga pod paznokieć i bohater wygląda jak wampir po sytym obiadku) jest śmieszna, bo nijak pasuje do fabuły.
Nie chodziło mi o to, że klimat jest dołujący. To nie to samo, co bezbarwny. Również zgadzam się, że DA to nie jest dark fantasy. To jest nowoczesne, politycznie poprawne fantasy. O fabule DS trochę czytałem i nie przemówiła do mnie.
[693]
Bitch please. ->
Bitch please --->
Zreszta nawet na twoim tendencyjnym obrazku wystarczy spojrzeć na np. sciane z cegiel:) Porownanie jak Super Mario Bros vs Crysis
[694]
Nie ma? A przeszedłeś każdego bossa za pierwszym razem? No i genialne porównanie- RPGa do slashera. Brawo.
Nie przeszedlem kazdego bossa za 1szym razem. Ci latwiejsi zajmowali mi 1-2 podejscia, ci trudniejsi 3-4. Jedynym w miare trudnym bossem byl ten podwojny w Anor Londo, okolo 10 podejsc.
Przejdz misje w Call of Duty na max poziomie trudnosci za powiedzmy max 2-3 zgonami, World at War polecam:) Podaje tu przyklad Call of Duty jako gry przez ogol uznawana za gre dla idiotow, wrecz prostacka, a nie porownuje rpg/slashera tpp do fpsa. Swoja Droga uznawanie DSa za rpga, a pogarda dla slowa slasher to smiech na sali:) Co robisz w tej grze przez 97% czasu? Wgryzasz się w fabule i nieliniowe dialogi? A może rozgryzasz drzewko umiejetnosci?:D
Powtorze sie: takie World at war jest jakies 20razy trudniejsza gra od DS, tylko ze tam po zgonie pokazujesz sie na checkpoincie 10 sekund przed zejsciem. W DS po zgonie zapieprzasz przez 10 minut koszac 50 raz te same mobki, a skoro walczysz z tym samym syfem 50 raz w danej lokacji zaczynasz go lekcewazyc i tym samym umierasz. Dlatego i tylko dlatego ta gra wydaje sie trudna. Jakbys w WaW mial po zgonie zaczynac misje od nowa to powodzenia z najwyzszym poziomem trudnosci zycze. Zrob sobie taki test:D Przeciez to gierka dla kretynow nie to co wybitne i ultra trudne Dark Souls. Ultra trudne w sensie: pobiegaj sobie i marnotraw swój czas
@Kiss
Eksploruję lokacje, ulepszam broń, PvP i leveluję?
I czemu porównujesz RPGa do FPSa na najwyższym poziomie trudności?
No to ja ci mogę powiedzieć, że Dark souls jest łatwiejsze od najwyższego poziomu trudności w street fighterze, ale czy robi to ze SF ultra-trudną grę? Poza tym- DS jakoś ultra trudne nie jest, jest po prostu dokładne i realistyczne.
(dokładność nie dotyczy hitboxów w onlinie)
W ogóle fajne screeny- porównujesz pejzaż ze ścianą oddaloną o jakieś 2 metry od kamery. Seems fair.
Call of Duty na najwyższym poziomie trudności to nie gra. To nauka skryptów. Dopóki się nie nauczysz kto, skąd i kiedy wybiega będziesz ginąć. Do Dark Souls nie ma startu.
super gra!
@700
Bitch please. ->
Bitch please --->
Bitch please ----->
Przejdz misje w Call of Duty na max poziomie trudnosci za powiedzmy max 2-3 zgonami, World at War polecam
Polecam zapoznanie się i zrozumienie wyrażenia "artificial difficulty".
W DS po zgonie zapieprzasz przez 10 minut
Masz nowe konto Persecuted? Czy jestes Persecuted 2.0?
Nigdy w DS odległość do ogniska nie wymaga zapieprzania przez 10 minut, chyba że akurat lubisz sobie biegać w kółko po świecie.
a skoro walczysz z tym samym syfem 50 raz w danej lokacji zaczynasz go lekcewazyc i tym samym umierasz.
To raczej działa w druga stronę, im więcej walczysz z danym przeciwnikiem tym lepiej go znasz i jesteś w stanie szybciej i sprawniej go zabić - no, przynajmniej u osób które myślą, a nie tylko biegną na pałę przed siebie.
Bitch please ----->
Nie wiem czy masz swiadomosc ale wkleiles obrazek z Gothica 1 z 2001 roku:D
Zawsze zadziwia mnie fanboystwo i nieumiejetnosc przyznania, ze cos w danej grze ssie. Nie znam gry AAA z gorsza grafika od DSow.
Polecam zapoznanie się i zrozumienie wyrażenia "artificial difficulty".
Jak mozna mowic o real difficulty/artificial difficulty na podstawie DSa? Grze, w ktorej walka opiera sie na wykorzystywaniu ulomnosci szcztucznej inteligencji przeciwnikow, ktora de facto praktycznie nie istnieje? Ewentualnie na wyczuciu rytmu w uzywaniu 2 przyciskow. Wrog atakuje no to blok/unik po czym atak. Faktyczny skill jest potrzebny jak w Michael Jackson the experience.
Nigdy w DS odległość do ogniska nie wymaga zapieprzania przez 10 minut, chyba że akurat lubisz sobie biegać w kółko po świecie.
Oczywiscie, ze wymaga wliczając w to walke z mobkami. Powiedzmy 5 min biegu/oczekiwania na windy i 5 walki.
To raczej działa w druga stronę, im więcej walczysz z danym przeciwnikiem tym lepiej go znasz i jesteś w stanie szybciej i sprawniej go zabić
Po pierwsze w moim przypadku koniecznosc walki 50raz z tym samym powoduje, ze mam ochote zaryzykowac i przyspieszyc sobie walke. Np olac poczucie rytmu i uderzyc sobie 2 razy, co wczesniej czy pozniej skonczy sie zgonem. Zreszta chyba zgadzamy sie, ze walki z bossami dla powiedzmy sredniego gracza wymagaja tam z 5 podejsc. To dlaczego ta gra tak wielu ludzi frustruje? Bo zdechna 5 razy? Nie bo po drodze przebijaja przez to samo gowno i z nudow umieraja kolejne razy 10. Dokladnie o tym pisze gość w poscie [695]
Swoja droga jak widac wyzej ja ta gre ocenilem jako dobra z plusem. No ale dzieci tak sie przyzwyczaily, ze wszystko ponizej 9/10 to crap warty wytarcia se dupy, a ich ulubione gry wad nie maja zadnych.
Podsumowujac: moim zdaniem ta gra bylaby 10x lepsza gdyby przeciwnicy byli faktycznie wymagający i inteligentni, a nie powtarzający do usranej śmierci w kolko te same ruchy, blokujący się na wszystkim, potrafiący spaść sobie w przepasc. Ginalbys na 1 bossie nie 5 razy tylko np. 25 razy ale miał checkpointa 2 sekundy przed walka.
@Kiss
Nie znam gry AAA z gorsza grafika od DSow. To dark soulsy to gry AAA? O.O
Grze, w ktorej walka opiera sie na wykorzystywaniu ulomnosci szcztucznej inteligencji przeciwnikow, ktora de facto praktycznie nie istnieje? Ewentualnie na wyczuciu rytmu w uzywaniu 2 przyciskow. Wrog atakuje no to blok/unik po czym atak. Faktyczny skill jest potrzebny jak w Michael Jackson the experience. Niech zgadnę- miecz i tarcza?
Po pierwsze w moim przypadku koniecznosc walki 50raz z tym samym powoduje, ze mam ochote zaryzykowac i przyspieszyc sobie walke. Np olac poczucie rytmu i uderzyc sobie 2 razy, co wczesniej czy pozniej skonczy sie zgonem.
No brawo, właśnie na tym to polega. Sam sobie jestes winny, że wrogowie cię zabijają, bo nie uważasz. Aha, to jest też wszystko ładnie wytłumaczone czemu oni się respią, czemu gracz się respi itp.
Bo zdechna 5 razy? Nie bo po drodze przebijaja przez to samo gowno i z nudow umieraja kolejne razy 10. No to oni chyba nie grali w baldur's gate jak ich tak prosta, w porównaniu do starych RPG, gra denerwuje.
10x lepsza gdyby przeciwnicy byli faktycznie wymagający i inteligentni
Zombie? Przecież większość wrogów tutaj to dzikie bestie i zombie, które nie mają prawa być mądre...
Ginalbys na 1 bossie nie 5 razy tylko np. 25 razy ale miał checkpointa 2 sekundy przed walka.
Ale te gry teraz rozleniwiają, że wszyscy chcą checkpoint tuż przed bossem :/
Przecież to wszystko ze sobą współgra. Checkpoint przed bossem= co chwilę możesz spróbować, więc nie używasz człowieczeństwa by spróbować w online.
No ale dzieci tak sie przyzwyczaily, ze wszystko ponizej 9/10 to crap warty wytarcia se dupy, a ich ulubione gry wad nie maja zadnych.
Po prostu takie głupoty piszesz, że aż ręka świeżbi by skomentować.
Nie wiem czy masz swiadomosc ale wkleiles obrazek z Gothica 1 z 2001 roku:D
A czy ty masz świadomość dlaczego go wkleiłem?
Zawsze zadziwia mnie fanboystwo i nieumiejetnosc przyznania, ze cos w danej grze ssie. Nie znam gry AAA z gorsza grafika od DSow.
Mnie natomiast zadziwia młode pokolenie dla którego grafika nie wyglądająca jak w Crysisie jest od razu zła. Grafika Demon's Souls/Dark Souls ma swój styl, charakter i spójną wizję artystyczną (czego niestety nie można już powiedzieć o Dark Souls 2) i już to czyni ją bardzo dobrą. Technicznie nie wygląda jak Crysis, nie jebie tysiącem efektów? Nie. Czy wygląda przez ot źle? Nie.
Jak mozna mowic o real difficulty/artificial difficulty na podstawie DSa? Grze, w ktorej walka opiera sie na wykorzystywaniu ulomnosci szcztucznej inteligencji przeciwnikow, ktora de facto praktycznie nie istnieje? Ewentualnie na wyczuciu rytmu w uzywaniu 2 przyciskow. Wrog atakuje no to blok/unik po czym atak. Faktyczny skill jest potrzebny jak w Michael Jackson the experience.
Dlatego napisałem żebyś ZROZUMIAŁ pojęcie artificial difficulty, a nie tylko przeczytał. Niestety na przeczytaniu się skończyło i błędnie wszystko interpretujesz. Przeciwnicy mają konkretne, w większości telegrafowane ataki , nie spawnują się znikąd, gracz ma pełną kontrolę nad KAŻDĄ potyczką i TYLKO od gracza zależy czy wygra, odniesie obrażenia lub zginie. To jest real difficulty.
Z drugiej strony masz swojego przywołanego CoDa który jest klasycznym przykładem artificial difficulty, oskryptowanym w chuj w którym gracz nie ma kontroli na niczym. Możesz jedynie próbować machać celowniczkiem po ekranie i próbować odstrzelić jak najwięcej przeciwników. Podbijanie trudności nei jest specjalnie inteligentne - gra spawnuje więcej przeciwników i tyle. Zamiast ustrzelić dwóch w pięć sekund teraz musisz czterech! Kosmos!
W Dark Souls masz tylko dwa momenty takiego sztucznego poziomu trudności - Capra Demon, na którym każdy nieświadomy ZAWSZE zginie w kilka sekund za pierwszym razem i pierwsza walka z Seathem. Reszta gry jest pod pełną kontrolą gracza.
Oczywiscie, ze wymaga wliczając w to walke z mobkami. Powiedzmy 5 min biegu/oczekiwania na windy i 5 walki.
jak już wspomniałem był tu kiedys taki Persecuted i też zarzekał się że 10 minut biegnie do bossda. Po czym okazało się że ani jednego skrótu nie otworzył. Otóż newsflash! Do niemal każdego bossa dobiegniejsz w dwie minuty otwierając skróty i UWAGA UWAGA! OMIJAJĄC przeciwników! Tak, wiem że to wydaje się magią, ale NIE MUSISZ Z NIMI WALCZYĆ! Możesz przebiec obok. Jak już wspomniałem - trzeba uzyć nieco mózgu, który ostatnimi czasy jest dość deficytowym towarem wsród graczy.
Swoja droga jak widac wyzej ja ta gre ocenilem jako dobra z plusem. No ale dzieci tak sie przyzwyczaily, ze wszystko ponizej 9/10 to crap warty wytarcia se dupy, a ich ulubione gry wad nie maja zadnych.
Wali mnie jaki numerek wybrałeś i czy ci się ta gra podoba czy nie. Prostuję tylko bzdury które wypisujesz.
Aaa, jeszcze jedno:
moim zdaniem ta gra bylaby 10x lepsza gdyby przeciwnicy byli faktycznie wymagający i inteligentni
Czy ty w ogóle widzisz z kim walczysz? Większość stworzeń to pozbawione życia i rozumu hollows. Puste istoty bez krzty myśli. Porównaj sobie jak walczy taki zwykły Undead, a jak np. Balder Knight, albo Black Knight. Lub jakikolwiek Black Phantom, który jest żywą istotą tak jak gracz. Walczyłeś z Lautreciem? Xanthousem? Chesterem? Naprawde nie widzisz róznicy w inteligencji przeciwników i rozgraniczenia jej między bossów/żywych/hollows?
1szy fanboy:
To dark soulsy to gry AAA? O.O
No a co? Hotline Miami? O patrz ta gra ma gorsza grafike:)
Niech zgadnę- miecz i tarcza?
Tak, przez pare godzin uzywalem wloczni plus tarczy, no ale przy takim secie wystarczy 1 guzik wiec sobie odpuscilem, zeby bylo trudniej.
Zombie? Przecież większość wrogów tutaj to dzikie bestie i zombie, które nie mają prawa być mądre...
Nie umiemy zaprogramowac SI wiec uznajmy, ze to Zombie wiec maja prawo wejsc w przepasc, wiec maja prawo stac w miejscu i nic nie robic jak gracz strzela do nich z luku (nawet jak sa smokiem, pewnie zombie-smokiem)
Tak samo tlumaczy sie rozne rzeczy np: nie umiemy zrobic lepszej grafiki wiec to oldschool, ma klimat i "wizję artystyczną"
Przecież to wszystko ze sobą współgra. Checkpoint przed bossem= co chwilę możesz spróbować, więc nie używasz człowieczeństwa by spróbować w online.
Zeby zginac na bossie we 2 trzeba byc niepelnosprawnym. Imo wezwanie wsparcia to cheat mode by DS (drugi cheat mode to granie z wlocznia). Zrobilem to raz, zeby sprawdzic jak to dziala.
2gi fanboy:
Ja: No ale serio już gothic 3 graficznie ta gre miazdzy.
Ty po wklejeniu Gothica 1: A czy ty masz świadomość dlaczego go wkleiłem?
Nie mam:) Myslalem, ze wkleisz Pac Mana.
Mnie natomiast zadziwia młode pokolenie dla którego grafika nie wyglądająca jak w Crysisie jest od razu zł
Tytul gry z gorsza grafika? Grafika nie jest zla w sensie takim, ze grac sie nie da. Jest zla w sensie, ze gorszej nie produkuja. Wytlumacze bo znowu nie ogarniesz: Wyszedl teraz Risen 3, który jest krytykowany za grafikę. Porownaj sobie graficznie Risena 3 do DSa 2, pewnie DS2 lepszy:) spoko rozumiem, każdy ma jakies slabosci.
gracz ma pełną kontrolę nad KAŻDĄ potyczką i TYLKO od gracza zależy czy wygra, odniesie obrażenia lub zginie. To jest real difficulty.
Powtarzam po raz 3ci bo widać, ze kolega nierozumny: jak możesz mowic o real difficulty w przypadku gry w której np. szyjesz do przeciwnika z luku, a on nie reaguje (bo to zombie:D) itd. itp? Ta gra nie wymaga zadnego skilla, jedynie cierpliwosci. Za przyklad gry, ktora wymaga skilla podalbym np stare DMC. Gdzie jest roznica? Taka, ze tam aby cos ogolic musisz uzywac 20 roznych kombinacji, a nie 2 roznych przyciskow na zmiane jak w grze rytmicznej do czego przyuczylbys nawet malpe. CALA trudnosc tej gry opiera sie na braku sejwa i respawnie przeciwnikow. Praktycznie w kazdej grze tworcy mogliby cos takiego zastosowac. Tacy jak ty by sie jarali jakie to fajne. Jak w DMC walcze 50ty raz z tym samym to wiem, ze szybkość z jaka zabije przeciwnika zależy tylko ode mnie. W Dsie nie zależy, tu robisz zawsze to samo: unik, atak, unik, atak, blok, atak, regeneracje energii, blok atak itd. itp.
, oskryptowanym w chuj w którym gracz nie ma kontroli na niczym
Czym sie roznia walki z bossami w Dsie, ktore wygladaja tak: Boss ma 3 skille. Najpierw wali 1 skill po czym drugi. Jak podejdziesz wali 3ci. Za kazdym razem tak samo bez wyjatku (no chyba ze sie zablokuje na kamieniu)
Podbijanie trudności nei jest specjalnie inteligentne
Dokladnie: podbijanie trudnosci w DS jest kretynsko idiotyczne. Powtarzam: ja grajac w DSa nie czulem, ze gram w gre trudna poniewaz zginalem moze z 50razy na tam chyba 30-40h gry. Co jest iloscia imo mala (50 razy to ja potrafie zwipowac raid na jednym bossie w wowie na heroiku:)) Czulem, ze gram w gre irytujaca poniewaz 50razy musialem powtarzac jakas lokacje.
@Kiss
Porownaj sobie graficznie Risena 3 do DSa 2, pewnie DS2 lepszy:)
Chciałbym przypomnieć że cały ten wątek dyskusji wziął się z faktu, iż jebnąłęś bzdurę jakoby Gothic 3 (NIE RISEN 3) zjadał graficznie DS na śniadanie. Na poparcie tego pokazałeś porównanie odległej panoramy i mocne zbliżenie na rozmazaną teksture w DS. W odpowiedzi dostałeś ode mnie panoramę Anor Londo i screen z Gothica 1 - to miało mniej więcej tyle samo sensu co twoje porównanie.
jak możesz mowic o real difficulty w przypadku gry w której np. szyjesz do przeciwnika z luku, a on nie reaguje (bo to zombie:D) itd. itp? Ta gra nie wymaga zadnego skilla, jedynie cierpliwosci.
A ty nadal nie masz pojęcia czym jest "real/artificial difficulty" i że nie ma to żadnego związku z poziomem wymaganego "skilla".
Za przyklad gry, ktora wymaga skilla podalbym np stare DMC. Gdzie jest roznica? Taka, ze tam aby cos ogolic musisz uzywac 20 roznych kombinacji
Oczywiście że DMC jest o wiele trudniejsza grą niż DS, nikt nie twierdzi inaczej. Większość hardcorowych slasherów w rodzaju Bayonetty czy Ninja Gaiden jest o wiele trudniejsza od DS ponieważ wymagają - zwłaszcza na najwyższych poziomach trudności - niesamowitej zręczności i refleksu.
Nie rozumiem tylko po co to przywołujesz? A czekaj - wiem. Nie rozumiesz terminu artificial difficulty i nie wiesz czemu go przywołałem.
CALA trudnosc tej gry opiera sie na braku sejwa i respawnie przeciwnikow.
Naprawdę zaczynam odnosić wrażenie że nie grałeś w DS. Save w tej grze jak najbardziej jest. Ba, sejwuje się praktycznie co kilka sekund i w dowolnej chwili możesz grę wyłączyć i zacząć dokładnie w tym samym miejscu. Dopiero jak zginiesz jesteś odsyłany do ogniska i ma to wytłumaczenie tak w fabule jak i w mechanice. Wystarczy to zrozumieć by nie zadawać głupich pytań w stylu "czemu nie ma checkpointa przed bossem".
W Dsie nie zależy, tu robisz zawsze to samo: unik, atak, unik, atak, blok, atak, regeneracje energii, blok atak itd. itp.
No jak tak podchodziłeś do gry to się nie dziwię że w kółko powtarzałeś te same lokacje... Co zresztą prowadzi do kolejnego twego stwierdzenia:
ja grajac w DSa nie czulem, ze gram w gre trudna poniewaz zginalem moze z 50razy na tam chyba 30-40h gry
i:
Czulem, ze gram w gre irytujaca poniewaz 50razy musialem powtarzac jakas lokacje.
ZADANIE LOGICZNE NA SZÓSTKĘ
Czy Kiss:
a) Zwiedził tylko jedną lokację w której zginął 50 razy i która powtarzał powtarzał 50 razy przez 30-40 godzin;
b) Zwiedził kilka lokacji z których każdą powtarzał 50 razy, ale kłamie odnośnie ogólnej liczby zgonów;
c) Jak zwykle pierdoli od rzeczy.
Czym sie roznia walki z bossami w Dsie, ktore wygladaja tak: Boss ma 3 skille. Najpierw wali 1 skill po czym drugi. Jak podejdziesz wali 3ci. Za kazdym razem tak samo bez wyjatku
Teraz już jestem pewien że nie grałeś, ewentualnie bardzo krótko. Ewentualnie masz chujowe zdolności obserwacyjno-analityczne i nie potrafiłeś dostrzec że bossowie (i nie tylko) jednak nie robią wszystkiego zawsze tak samo. Co zresztą wyjaśnie czemu powtarzałeś lokacje po 50 razy.
Persecuted 2.0
@Kiss
Racja, from software wydało solsy i całkiem udaną serię o mechach. Jak nic, AAA.
nie umiemy zrobic lepszej grafiki wiec to oldschool, ma klimat i "wizję artystyczną"
Psst można zmieniac ustawienia grafiki. No i pobierz moda na obsługe rozdziałek 16:9, w tym i FullHD. Wtedy wygląda to tak jak powinno.
Czym sie roznia walki z bossami w Dsie, ktore wygladaja tak: Boss ma 3 skille. Najpierw wali 1 skill po czym drugi. Jak podejdziesz wali 3ci. Za kazdym razem tak samo bez wyjatku (no chyba ze sie zablokuje na kamieniu)
Ale ty tak poważnie? Ja rozumiem, że Capra demon i Taurus mają po 2-3 ataki, bo walka z nimi opiera się na pewnych schematach. Ale o Sifie, Gwynie, Seathie, królowej pająków czy Nito mówić, że to słabe boss fighty?
A mam pytanie- jak tam online ci sie podobał? Bo zauważyłem pewną tendencję- każdy kto wypowiada się o DS jako grze średniej albo słabej pomija kwestię online. Czyżby wersja próbna z zatoki? Nie mów mi nawet, że grałeś offline, bo to niemożliwe...
W Dsie nie zależy, tu robisz zawsze to samo: unik, atak, unik, atak, blok, atak, regeneracje energii, blok atak itd. itp.
jak już tak porównujemy- czy w gothicu nie jest to samo? ah, w gothicu wszystkim walczy się tak samo. Nie wiem czy zauważyłes, ale prawie każda broń ma tutaj trochę inny moveset. No i chyba na pvp nie chodziłeś. I nie odkryłes specjalnych ciosów itp.
@Cyniczny rewolwerowiec
Rozwiążę zadanie na szóstkę- kolega Kiss pobrał sobie wersję z zatoki (bo do jego hejtów dołączyłoby 'ciągle mnie najeżdżają'), przeszedł jednego bossa (plus tego z tutoriala), obejrzał resztę u jakiegoś rocka i się wypowiada, że 'zginąłem tylko 50 razy'. No nie wiem jak to sprawdziłeś, ale ok, powiedzmy, że wierzymy. Co jest dość niemożliwe, jeśli gra się pierwszy raz- sam capra demon to minimum 5 podejść przed skojarzeniem, że trzeba biegać góra dół, a taurus minimum 2-3, zanim zajarzy się, że działa na niego tylko atak z góry.
Nadal nie rozumiem czemu kiss porównuje grę RPG do slashera i to 'typowo japońskiego'. Jeszcze raz- kto niby powiedział, że Dark souls jest wyjątkowo trudne? Ono jest realistyczne.
Jeśli Kiss przeszedł dark souls to zapewne nam opowie- jaki boss fight był fejkowy? Jak boss zostaje okaleczony przy końcówce życia? A jako gracz wyjątkowo spostrzegawczy, zapewne zauważył też, że spotkana w Anor Londo księżniczka jest iluzją.
fanboy nr 1:
iż jebnąłęś bzdurę jakoby Gothic 3 (NIE RISEN 3) zjadał graficznie DS na śniadanie
Oczywiscie, ze zjada i musisz byc slepy zeby tego nie widziec.
Na poparcie tego pokazałeś porównanie odległej panoramy
Poniewaz ty pierwszy pokazales screen z G3 na ultra low detail.
ty nadal nie masz pojęcia czym jest "real/artificial difficulty" i że nie ma to żadnego związku z poziomem wymaganego "skilla".
Chlopie ja gadam o jednym ty o drugim, na cholere co 2 zdania wyskakujesz ze swoim artificial difficulty? Podnieca cie to? Spoko real difficulty istnieje w DS pod warunkiem ze Boss sie nie zatnie w ten czy inny sposob. Real difficulty istnieje w Pac Manie i co tego? Tzn ze gra jest trudna? Prace z tego piszesz, ze chcesz o tym gadac skoro ja nawet nie liznalem tematu? artificial difficulty, artificial difficulty starczy?
Nie rozumiem tylko po co to przywołujesz?
Poniewaz ja mowie o trudnosci w przejsciu gry, a nie artificial difficulty i czymkolwiek innym.
Naprawdę zaczynam odnosić wrażenie że nie grałeś w DS. Save w tej grze jak najbardziej jest
Huh niby forum o grach a koles nie rozumie co znaczy w srodowisku graczy okreslenie "brak sejwa" tak oczywiscie mialem na mysli ze 30-40 godzin gra sie bez sejwa. Dzisiaj grac zaczynasz jutro konczysz:) Nie probuj bawic sie w analize bo zdolnosci masz zadne.
No jak tak podchodziłeś do gry to się nie dziwię że w kółko powtarzałeś te same lokacje...
Ok powiedz albo pokaz film na utube jak inaczej mozna walczyc w tej grze. Mowa oczywiscie o wojowniku. Strzelcem ani magiem nie gralem dluzej niz 1h-2h dla jaj i o nich nie mowie ani slowa.
Zwiedził kilka lokacji z których każdą powtarzał 50 razy
No tak wywod na pol strony wreszcie cos ci sie udalo, zlapales mnie zamiast napisac "jakies" napisalem "jakas" brawo. Przyznaje sie do bledu. Jak sie przyjrzysz to tym razem pewnie dojrzysz, ze gdzies braklo przecinka:)
Ewentualnie masz chujowe zdolności obserwacyjno-analityczne
Ok ja mam chujowe zdolnosci ale to nie ja musialem korzystac z uslug pomagiera online zeby pokonac bossa:)
Fanboj nr 2:
Czyżby wersja próbna z zatoki? Nie mów mi nawet, że grałeś offline, bo to niemożliwe...
Rozwiążę zadanie na szóstkę- kolega Kiss pobrał sobie wersję z zatoki
Z doświadczenia wiem już, ze tlumanowi nie przetłumaczysz wiec od razu wkleje screena. Wkleic ci jeszcze spec moje kompa zebys uwierzyl, ze nie gram w 800x600? Tylko zebys nie miał później mokrych snow:)
każdy kto wypowiada się o DS jako grze średniej albo słabej pomija kwestię online.
Pisalem wyzej, ze nie gralem online bo niby po co? Zeby zabijac bossy jedna reka? Dla pvp? Wybacz ale ta gra to gowno totalne do pvp. Odpalilem jeden jedyny raz by zabic jednego bossa tylko i wylacznie by zobaczyc jak to wyglada. Myslalem, ze boss bedzie 3razy silniejszy czy cos takiego:)
Ale o Sifie, Gwynie, Seathie, królowej pająków czy Nito mówić, że to słabe boss fighty?
Hmm z pamieci to taka krolowa pajakow rzyga ogniem dosc losowo od czego masz w chuj czasu by odejsc no i wali jak kazdy inny mob gdy podejdziesz. Faktycznie dobry boss fight. Rzyga ogniem raz na 30 sekund. Z sifem stalem w miejscu cala walke i waliłem po blokach/unikach czyli to samo co zawsze. Nito podbiegłem bez tarczy skosiłem polowe zycia odbiegłem jak robil jakies aoe, skonczyl podbiegłem zabiłem. O gwynie pisałem w 1 poscie. Chyba nie da się na nim zginac, nie wiem co on robi bo miałem wrazenie, ze nic. Chyba ze moja postac była taka "dopakowana" ale watpie. Seathie nie pamiętam, który to.
jak już tak porównujemy- czy w gothicu nie jest to samo?
Nie wiem czy zwrociles uwage na moj pierwszy post ale walke w Gothikach uwazam za mniejsze lub wieksze gowno. Co nie zmienia faktu, ze Gothic jest 10razy trudniejsza gra od DSa.
No nie wiem jak to sprawdziłeś, ale ok, powiedzmy, że wierzymy. Co jest dość niemożliwe, jeśli gra się pierwszy raz
Pisalem, ze strzelalem 2-3 zgony na bossa srednio plus anor londo 10 zgonow plus jakies pojedyncze zgony tu i tam. Niech ci bedzie troche ponad 50, w kazdym razie nie mialem odczucia, ze duzo. Napewno rzadziej niz w 90% innych gier, na pewno 5-10 razy mniej niż w Gothicu.
kto wypowiada się o DS jako grze średniej albo słabej pomija kwestię online
Gdzie ja napisalem, ze jest to gra srednia albo slaba? A skad wiem zescie fanboje? Bo na temat grafiki nie ma dyskusji. Jest gowniana koniec kropka. Jesli ktos np mnie jako fana Wowa zapyta czy ta gra ma dobra grafike, co odpowiem? Ze ekstremalnie gowniana, po co robic z siebie glupka?
Rozdrabniamy sie chlopaki i odchodzimy od tematu. Zaczelo sie od tego, ze ja nie uwazam Dsa za gre trudna (no i o grafike ale mysle, ze mozna sobie darowac). W sumie jeden juz mi racje przyznal "Oczywiście że DMC jest o wiele trudniejsza grą niż DS" Jeszcze drugi i finito. Skoro juz uzgodnilismy, ze nie w walce lezy trudnosc to w czym? Ja twierdze, ze w "braku sejwa:)" i respawnie. Wy w czym, bo kontrargumentów nie widze tylko odejścia na tematy typu ukochanego artifficial difficulty albo gry online. W czym jest trudna walka skoro operuje się 2 przyciskami? Czy trudność wynika z braku mapy?
PS co jest zlego w tym, ze gralem mieczem i tarcza bo jako nie-fan nie ogarniam:) Prawidzi prossi graja tylko magiem czy cos w tym stylu?
przypomniałem sobie, który to Seathie:) To ten smok do którego wystarczylo podejść, stanac pod nim, sciagnac tarcze, zamknąć oczy, wyciagnac penisa i pacnac nim kilka razy w atak:) Dobra walka była moje przyrodzenie miało co robic.
No ale ja rozumiem, ze sa ludzie dla których było ciężko. Zawsze uwazalem mojego małego(dużego) przyjaciela za inteligentnego.
Postanowiłem w końcu zagrać w Dark Souls, jednak mam pytanie. Czy sterowanie klawiaturą na prawdę jest tak skopane jak ludzie piszą na forach ? Bo powiem szczerze nie gram na padzie i nie za bardzo mi stoi kupowanie go pod jedną grę. ;)
[714]
Nigdy nie probowalem tej gry na klawierze ale zwazywszy na to, ze używa się tu ze 3 przyciskow to nie wiem co mogliby spieprzyc.
Bo powiem szczerze nie gram na padzie i nie za bardzo mi stoi kupowanie go pod jedną grę
Kup pada z mysla, ze jest do wszystkich gier, które nie wymagają celowania. Wtedy koszt rozlozony na X gier wyda się smiesznie niski:)
@Mich200
To zależy, czy podejdzie Ci Dark Souls czy nie. Jak widać powyżej niektórzy ją kochają, a inni za wszelką cenę chcą dowieść, że gra jest prostacka i głupia. A nie jest, wystarczy dać jej szansę i spróbować zrozumieć, a wtedy czeka Cię jedna z najlepszych przygód w grach komputerowych :). Tak, do tej gry TRZEBA pada. Klawiaturą prędzej czy później zrobisz dziurę w ścianie. Padem później ;P
Chciałem się dowiedzieć czym się różni Prepare 2 Die Edition od zwykłej, ale z artykólu G się dowiedziałem. Pismak który wydał na świat tą recenzje powinien zapierdalać na galerze!
@kotonikk
Podejść podejdzie, uwielbiam mroczne RPGi. :D A fakt, że gra nie robi z gracza debila i każe mu myśleć jest dla mnie jak najbardziej plusem. Jednak naczytałem się narzekań na sterowanie klawiaturą i nie wiem czy warto kupić teraz czy też najpierw zaopatrzyć się w pada i dopiero później dokupić DS.
@Mich200
Sterowanie klawiaturą jest w grze naprawdę, naprawdę złe. Są tacy co tylko tak grają, ale to już masochiści albo pozerzy. Wystarczy pad z analogami za 30 złotych, podłączasz, gra sama go czyta i na 200 godzin można wsiąknąć w ten świat, więc myślę, że warto. Poza tym takiego klimatu jak w Dark Souls ze świecą szukać, dodatkowo gra jest równie klimatycznie spolszczona, oraz wymaga myślenia. Minusami jest dla niektórych grafika, ale są fixy, oraz w niektórych momentach zasady używania przedmiotów mogłyby być jaśniej wytłumaczone, ale i tego można się nauczyć. Dodatkowo innowacyjna, ale również trochę niejasna i pokomplikowana gra w sieci, ale każda walka daje satysfakcję :) No i jak skończysz jedynkę, zawsze jest druga część jeszcze! :D
Są tacy co tylko tak grają, ale to już masochiści albo pozerzy.
Ta i kto jeszcze? Zainstaluj sobie ds fixa i jest już lepiej. Ktoś kto grał całe życie na klawie i tak lepiej da sobie rade niż na padzie.
Gram od kilku dni i właśnie skończyłem Sen's Fortress. Ogólnie nienawidzę gier RPG, a tym bardziej trudnych gier RPG :D, niemniej DS wciągnął mnie po całości. Klimat jest po prostu boski, zabawa uzależniająca i nawet 4 godziny męczenia się z babą pająkiem i 3 godziny w Sen's Fortress nie zniechęciły mnie ani trochę do tego tytułu. Ba, mam ochotę na dalsze dostawanie batów :P Mam nadzieję, że dotrwam do końca z takim nastawieniem :)
Po przejściu Lords of the Fallen i przeczytaniu zachęcających recenzji Dark Souls sięgnąłem po ten tytuł by sobie zagrać ponieważ chciałem sprawdzić czy rzeczywiście jest tak rewelacyjna jak to wielu twierdzi. I zakupiłem "to" na PC. Stwierdzam że jest to jeden wielki konsolowy gniot z drętwym sterowaniem a jeszcze bardziej okurwiałą próba przełożenia sterowania na klawiaturę. Ta gra traktuje gracza jak wroga już na etapie tworzenia postaci. Pierdyriald zmiennych. Nie było by w tym nic złego gdyby miały jakiś stały punkt zaczepienia dla każdej opcji ustawienia. Przykładowo nawet w mniej skomplikowanej grze jak Artificial Girl lub nawet w zaawansowanym kreatorze Tera Online możesz w przeciągu 15-30minut sobie perfekcyjnie dobrać ustawienia nawet na randomowo generowanych twarzach i każda z tych twarzy jest unikalna. Tu ustawisz jakiś punkt wyglądu twarzy, ruszysz inny i w cholerę idzie twoja praca bo wszystkie suwaki tańczą w rytmie disco. A i tak twarz nad którą siedzisz 2 godziny wygląda jak wyciągnięta z wirówki. Typ rozgrywki na PC przy pomocy klawiatury i myszki to tortury a dla kogoś kto miał pada w ręku za czasów ps2 jest to jedyna opcja. W LotF granie przy użyciu klawiatury to czysta przyjemność tu natomiast mam ochotę zamordować nie demony ale twórców tego przekładu sterowania. Gra ma średnią grafikę. Jeszcze bardziej średnią fabułę a o drewnianych animacjach nie będę się rozpisywać. Czytając niektóre komentarze to faktycznie w tą grę grają masochiści jak w DayZ. Za spolszczenie opcji kreatora postaci gościa powinno się wykastrować. Podpis suwaka zwiększ rozstaw oczu przesuwam suwak we wskazany kierunek i widzę jak postać zaczyna mi robić zeza zbieżnego. Omijać tą grę szerokim łukiem. Chyba że nie macie nic lepszego do roboty w życiu to możecie się katować.
Trochę pograłem na PC..
Z oceną się nie zgodzę.
Grafika na konsolach jest o niebo lepsza co dziwne, bo to przecież PC powinno mieć dostęp do zmiany jakości grafiki i rozdzielczości, czyż nie?
Nie, właśnie w tym problem. FPS-y niskie jak cholera, a grafika jak pasztet.
Jedyne co ratuje tę grę to to, że da się pomimo tego grać, lecz to nie to samo co konsolowa wersja.
Nigdy nie myślałem, że zagram kiedykolwiek w tą grę. Przerażały mnie opinie o trudności i gameplaye, w których ludzie wciąż ginęli. Byłem pewien, że nie dam rady ale z jakiegoś powodu coś mnie podkusiło i kupiłem w promocji. Muszę przyznać, że gra mnie oczarowała - po początkowym szoku związanym z poziomem trudności zaczęło mi się całkiem przyjemnie grać i z każdą spędzoną godziną okazywało się, że gra wciąga coraz mocniej. Dla niezdecydowanych/przestraszonych polecam poczytanie paru poradników dla początkujących - zdecydowanie ułatwia to start. Grafika w wersji PC jest niezła a momentami rewelacyjna. Klimat powala. Co do płynności to nie mam zbyt wielu uwag (Core I5 + GTX650Ti boost). Szczerze polecam wahającym się !
Jeszcze jedno - po pierwsze podstawą jest pad (ja mam od Xboxa 360) oraz wgranie dsfixa 2.3.1, dzięki któremu można ustawić faktyczną rozdzielczość obrazu. Domyślnie niestety mimo, że ustawiłem 1920x1200 to i tak gra renderowała obraz w 1024x720 co wyglądało delikatnie mówiąc średnio. Po wgraniu dsfixa po prostu niebo a ziemia !
Ten poziom trudności, czy gra rzeczywiście jest tak trudna. W RPG jestem zaprawiony w bojach, czy jako gracz który myśli i szybko uczy się schematów dam sobie radę z tym tytułem????
726: jeśli będziesz grał na klawiaturze, to obawiam się, że tak. :P
A bardziej serio: jeśli myślisz i rozglądasz się w trakcie gry, to z DS spokojnie sobie poradzisz. Sam miałem podobną sytuacje, jak opisuje insight, bo nie wiem czemu ludzie piszą o tej grze tak, jakby była erpegowym odpowiednikiem "bullet hell", a tak naprawdę wszystko sprowadza się do myślenia. No i jeszcze czytania - polecam patrzeć opisy współczynników (ja dopiero po kilku godzinach dowiedziałem się, co daje poise :c) i przedmiotów (bo znaczna część fabuły opowiadana jest w ten sposób).
Heh - ja dopiero po 30 godzinach grania dowiedziałem się co oznaczają te dziwne literki przy statystykach broni ;)
W RPG jestem zaprawiony w bojach, czy jako gracz który myśli i szybko uczy się schematów dam sobie radę z tym tytułem????
Mozesz byc nawet mistrzem RPG, ale nic cie nie uchroni przed błędami. Czasem ułatwiają grę, ale przeważnie doprowadzają do nerwicy. Dlatego gra jest trudna gdyby nie to, to sama w sobie nie byla by jakos super trudna. Dla starego wyjadacza poziom normalny, dla nowowczesnych graczy niemożliwy do przejscia.
Szukam wyzwania, bo ogólnie grałem we wszystko z RPG co jest na rynku.
nic cie nie uchroni przed błędami. Czasem ułatwiają grę, ale przeważnie doprowadzają do nerwicy.
A jakież to błędy?
@Cyniczny Rewolwerowiec
Nie wiesz nie grałeś ?
Wiem, że rozgrywke zakonczylem jak wracalem po swoja kule doswiadczenia, a było tam z 10 tysiaków i nagle zapadlem sie pod ziemie i lecialem, lecialem..., ale to chyba kazdy tak mial. Bosów pokonuje sie na sposób przewaznie z wykorzystaniem jakiegos buga. Ogolnie ponad 40h przegrane chociaż uważam, ze jakby gra byla dopracowana doszedlbym w to samo miejsce spokojnie w 20h. Czasem jest tak, ze chowasz sie za maly filar i unikasz ciosów, za to w zamku walczac z chlopem co mial wielką dzide chcialem go ubic tak, ze zadaje dwa ciosy i chowam sie za drzwiami. Niestety jego dzida/halabarda przenikała i filary i betonowe ściany. Chociaż nie powiem sam niektórych trudniejszych hipków ubijałem przez ścianę.
@Dragon_666: akurat nie widzę w tym nic dziwnego, skoro sam piszesz, że koleś ma wielką dzidę. ;D Swoją drogą ciekawe rzeczy mówisz, połowę bossów buggami? Czyżby wersja pc była aż tak niedopracowana? ._.
@Dragon_666
Grałem przeszło 400 godzin.
Sam fakt że bolała cię strata 10 tysięcy dusz (10 minut farmienia?) wiele mówi o tym jak grałeś.
nagle zapadlem sie pod ziemie i lecialem, lecialem..., ale to chyba kazdy tak mial.
Nie każdy, nigdy tak nie miałem. Może odblokowałeś 60fps via DSFix? Wiem że to powoduje problemy.
Bosów pokonuje sie na sposób przewaznie z wykorzystaniem jakiegos buga.
Lol wut? Jakiś przykład? Bugi w walkach z bossami praktycznie nie istnieją, a nawet jeśli są (czasem Ornstein się blokuje na kolumnie) to zdarzają się rzadko i są nie od odtworzenia na zawołanie, więc nie mogą być specjalnie użyte do ich pokonania. Bossów pokonuje się normalnie, walcząc, czasem jakąś "cheap tactic" można użyć, ale wszystko w ramach gry.
Ogolnie ponad 40h przegrane
40 godzin i tak cię bolało 10k dusz że przerwałeś? Nie wierzę.
za to w zamku walczac z chlopem co mial wielką dzide chcialem go ubic tak, ze zadaje dwa ciosy i chowam sie za drzwiami. Niestety jego dzida/halabarda przenikała i filary i betonowe ściany.
Shit happens. Adapt and move on?
Czego można było się spodziewać po Ban Dai, firmie znanej z konsolówek. Nie pokładałem w tym nadziei na wersję pecetową i nic dziwnego, bo nie zaskakuje mnie brak doboru ustawień graficznych, co nie raz utrudniało życie. Wątpię żeby Japończycy to zmienili, są dosyć chłodni na opinię ludzi z poza Japonii.
Cała trudność gry sprowadza sie do tego ze masz jeden wąski pasek kondycji odpowiadający za wszystko atak obrone uniki itp i ci bosi poprostu cie rozwalają ciezko czego kolwiek uniknąc a co do systemu walki ze rewelacyjny ? pfff hahahah najlepiej zrobić gre w której wszystko ma cie na hta i ani blokować ani uciekać sie nie da a jak cie powalą to 100 lat wstaje. i ten boski port na pc .....
Grę skończyłem na PC na klawie i myszce po ok. 80h. Jest to moje 3rd podejście po LotF i DS2 do tego typu gier i z każdą chwilą się bardziej rozkręcam. Gra jest trudna, ale podobnie jak w DS2 większość zgonów spowodowana była szaleństwami kamery i ciągłymi upadkami z wysokości niemniej, pomimo ogromnej frustracji jaka mnie ogarniała czuję, że uczestniczyłem w czymś wielkim! Daję tylko 8,5 za skandalicznie niedopracowane przeniesienie gry z konsoli na PC i to zarówno pod względem grafiki, jak i sterowania, ale temu da się zaradzić poprzez instalację modów. Pozostało mieć tylko nadzieję, że kiedyś i Bloodborne pojawi się na PC...
Gra jest dobra, oraz jest niezłym wyzwaniem, ale zbyt wielkim dla mnie. Straciłem trochę nerwów a przez to również przyjemności z grania, dlatego nawet nie przeszedłem. Wysoka nota jak na opis, ze względu na to, że dałem się pokonać.
Dark Souls to jedna z najlepszych gier RPG. @X SilverWolf X to nie jest Call of Duty gdzie cały czas jesteś prowadzony za rączkę, ta gra wymaga większego myślenia. Daje zasłużone 9/10.
Grę oceniam na 7 zawyżone chyba i tak. Do plusów na pewno wliczę świetny, mroczny i przygnębiajacy klimat. Taka przybita atmosfera pozwala sie niezle wzuć. DS faktycznie stawia wyzwanie, ale w troche niefajny sposób. Podczas walki, która jest dość schematyczna, wystarczy chwila rozkojażenia i mamy zgon. System walki dobry, ale nie jest efektowny, takie machanie na prawo i lewo... Fajni bossowie i pomniejsi przeciwnicy plus duża satysfakcja po ich pokonaniu. Niestety dość skromne wyposażenie, customizacja postaci, średnia muzyka i fabuła, która raczej nic nie opowiada (o ile mozna powiedziec ze w ogole jest). DS to raczej rodzaj gry, która wymaga od nas tylko skilla nie zadowalając niestety tym co w RPG osobiście lubie, czyli już wspomniany efektowny system walki, fabułę, muzykę, jakieś ciekawe postacie, questy poboczne itd... Gra ma jednak inne cechy, ktorych brak współczesnym grom czyli jest wymagająca, mroczna,ma pożądne comunity a nie jakichś dzieciaczków grających z trainerem. Dobra, chyba wystarczy:-)
Czy ta gra ma jakieś dialogi i fabułę, prócz tej drętwej walki? Ledwo co odpaliłem grę i już bugami mi sypie po oczach. Ta gra to jakaś pomyłka.
foxhound511
Gra zdecydowanie nie dla ciebie a odpowiadając na twoje pytanie tak gra ma fabułę.
Nie potrafiłem zrozumieć na czym polega ewenement tej gry do momentu aż sam tego nie doświadczyłem. Zacznę od tego, że jestem w trakcie pierwszego, konkretnego zmagania się z produkcją chociaż jej wersję pudełkową mam już od dłuższego czasu. Mój pierwszy kontakt z tytułem został skutecznie zakończony po raptem kilku minutach dzięki niegrywalnej konfiguracji mysz + klawiatura. Niestety mój "gryzoń" okazał się sprzętem niemożliwym do odpowiedniego ustawienia i nawet w połączeniu z fixem powodował wariacje kamery. Odłożyłem grę na półkę z myślą ponownego podejścia w bliżej nieokreślonej przyszłości, po zakupieniu pada i nie oszukujmy się, Dark Souls jest produkcją stworzoną stricte pod niego. W końcu nadszedł czas, żeby ponownie dowiedzieć się w czym tkwi ewenement tej produkcji. Dodam, że poznaję świat Mrocznych Dusz z perspektywy DSfix'a 2.4, który sprawnie umożliwia ustawienie opcji graficznych, przez co gra wygląda całkiem nieźle. Aktualnie mam za sobą około 40 godzin spędzonych w Dark Souls i choć zdaje sobie sprawę z tego, że dopiero nadgryzłem ten okryty tajemnicą świat, to jestem w stanie sprawiedliwie go ocenić. Z każdą kolejną godziną coraz bardziej mnie przerażają i fascynują mechanizm i budowa tej gry. Jej pogmatwanie i brak klarownego podawania informacji powodują, że fabuła rodzi się w mojej głowie, a nie na ekranie monitora. Kolejnym, wybitnym aspektem produkcji są lokacje i ich niemal genialna budowa, za które należą się twórcom brawa. Dark Souls to gra trudna, niewybaczająca błędów, próbująca na każdym kroku wykorzystać nieuwagę gracza i go zniszczyć w każdy możliwy sposób, ale jest przy tym wobec niego uczciwa. W tym szaleństwie jest metoda, a dzięki świetnemu systemowi walki, precyzyjnemu sterowaniu, wewnętrznemu opanowaniu, cierpliwości i umiejętności uczenia się na własnych błędach można krok po kroku poznawać gęsty klimat produkcji, która spodobała mi się do tego stopnia, że już zaopatrzyłem się w kolejną część. Jedyną wadą jakiej się dopatrzyłem to koszmarny port PC z czym wiążą się fatalne sterowanie na myszce i klawiaturze i bardzo słaba optymalizacja. Z pomocą DSfix'a i myślą, że wersja na komputery osobiste mogłaby nigdy nie powstać odpuszczam sobie zaniżanie oceny produkcji From Software za jakość konwersji i po prostu cieszę się, że mam możliwość zagrać w Dark Souls, tytuł, który bez żadnych skrupułów udowadnia graczowi, że to on musi się dostosować do panujących w świecie zasad.
@AlkoPC
Witamy kolejnego śmiałka w świecie Soulsów :) Niestety muszę Cię uprzedzić, że dwójka nie ma już tych zalet które tak spodobały Ci się w jedynce. Owszem, jest podobna, ale zniknęły gdzieś te świetnie zaprojektowane lokacje, które stały się po prostu zlepkiem różnych krain jak w innych grach. Mimo to, dwójka również ma swój specyficzny klimat, jednak nie będzie to już takie przeżycie jak pierwsze Dark Souls. Praise The Sun!
@kotonikk Witam, witam. Dziękuję za informację. Szkoda, ale mówi się trudno. Aktualnie mam za sobą 70+ godzin przegranych w "jedynkę", a dopiero jestem po walce z Żelaznym Golemem, co wiąże się z tym, że ruszam do Anor Londo. Podejrzewam, że do końca gry zejdzie mi drugie tyle czasu, tym bardziej, że staram się nie korzystać z poradników. Podejrzewam również, że zanim sięgnę po "dwójkę" spróbuję opcji NG+ także jeszcze sporo godzin może minąć nim odpalę kontynuację. Może przyjdzie mi tak się nacieszyć systemem pierwszej części, że siądę do drugiej z chęcią poznania czegoś innego. Zobaczymy, a tym czasem, Praise the Sun! :D
Gra przez swoje niedojebanie jest taka trudna...Toporna walka,nawet na padzie...Często walka nie zależy od skilla tylko od szczęścia i tego czy niewidzialne ściany nie utrudnią nam walki z bossami...Drugi raz podchodzę do tej gry i nie zamierzam już wracać..Za bardzo nerwowy jestem i podziękuje..Niech masochiści w to grają bo ja zamierzam się relaksować przy grze a nie wyrywać włosy...Szkoda,bo mroczny świat Fantasy w tej grze mnie się bardzo podoba...
Hmmm. Mam na liczniku już ponad 150 godzin w świecie Dark Souls i ani razu nie trafiłem na rzekomą "niewidzialną ścianę" podczas starć z bossem. Toporna walka? System w Mrocznych Duszach uważam za jeden z najlepszych, ale niestety trzeba go poznać. Gra nie wybacza błędów, ale jest wobec gracza uczciwa. Niestety trzeba mieć jakieś umiejętności żeby dać sobie radę, co nie wszystkim odpowiada.
RossoNero--> To nie wina gry, że masz dwie lewe ręce.
Gra jest brzydka,zabugowana i niedojebana...Fabuła nie angażuje i tylko ludzie którzy szukają wyzwań polubili tą grę...pawcyk--> Słaba prowokacja..
Teraz stało się jasne, że po prostu jej nie rozumiesz. :) Hejt na grę, która pokonuje gracza - pięknie.
RossoNero--> Jaka prowokacja? Ewidentnie gry nie ogarniasz, dostajesz po dupie i wylewasz swoje żale na forum przy okazji wypisując głupoty o systemie walki.
RossoNero=> ile tej "zjebanej" gry ukończyłeś? Cała trudność gry polega na błędach gracza, braku cierpliwości oraz zbytniej brawurze, do której pewnie się przyzwyczaiłeś grając w inne tytuły. Błędy się zdarzają w każdej grze a gra nie wygląda źle, chyba że oceniasz gry tylko po tym jak wyglądają to sorry ale nie jesteś osobą która powinna w ogóle ruszać grę tego typu. Feeling walki jest dobry i odpowiedni do wielkości i ciężaru broni, oraz tego co masz nosi postać, chyba mi nie powiesz że szybkie atakowanie wielkim i ciężkim toporem jest sensowne? A tak masz w wielu grach, wielka broń pfff cios tak samo szybki jak lekkim mieczem. Nie wiem o jakiej niewidzialnej ścianie mówisz, ale ukończyłem grę i nigdzie nie ma czegoś takiego jak niewidzialna ściana, podaj mi konkretne miejsce to się przekonam czy masz rację. Moja rada, podejdź do tytułu w inny sposób niż zwykle a może będzie lepiej.
Teraz mała ocena gry i będą spojlery. Tytuł ukończyłem na xboxie i szczerze mimo że gra mi się bardzo podobała od samego początku, mimo że miałem łącznie 4podejścia(4podejście wywołane moim błędem nie zabicia złotego rycerza w katedrze z gargulcami) to ostatecznie mam mieszane uczucia po jej skończeniu. Błędów większych nie uświadczyłem prócz ataków przez ścianę, ale to nie jest nadzwyczajny błąd oraz spadku płynności w jednej z lokacji. Lokacje są świetne, pełne skrótów oraz ukrytych miejsc. Jest mało przerywników, dzięki czemu nie tracimy imersji, a fabuła jest przedstawiona w interesujący sposób i zmusza do tego by zwracać uwagę na drobnostki, aby wszystko sobie poukładać. Teraz to co mnie rozczarowało i to bardzo, mianowicie czterech głównych bossów - lordów. Tylko Gwyn sprawił mi wielkie trudności bo męczyłem się z nim 2dni, reszta... Nito za pierwszym podejściem w 5minut, Czterej Królowie za drugim razem gdy załapałem że chodzi o szybkość, Seath 3podejścia trza być blisko niego i Łoże Chaosu za 4podejściem. Największe rozczarowanie to właśnie walka z 3lordami, nie wiem jak mogli tak bardzo to spieprzyć bo walka z nimi była najprostsza, więcej problemów sprawiali mi przeciwnicy przed nimi niż oni sami, na szczęście dodatek dał mi więcej wyzwania i Artorias wraz z Manusem(nie dałem rady go pokonać) poprawili mi nastrój po lordach, ale niestety niesmak pozostał. Jest to gra warta sprawdzenia, ale nie jest to gra idealna, fanboye mogą krzyczeć że jest wspaniała itp, ale nie jest, jest dobra nawet bardzo dobra, ale nie wspaniała. Moja ocena to 8.5 za Ds:PtoDEd a 8 za zwykłego Ds. Czekam na jakieś odpowiedzi na moją ocenę i czy zgadzacie się z moją opinią. Pozdrawiam
Prawdę mówiąc gra jakoś mi się nie podoba. Sterowanie to porażka, gra co jakiś czas zacina się. Nwm czemu tak mam, w DS2 grałem z zachwytem i nie mogłem się oderwać a tu... Gra to niby to samo tylko trudniejsza i trochę brzydsza. Gdybym nie włączył po tym DS2 powiedział bym że umieranie mi się znudziło ale nie. Może to wina gry na padzie lub sam nwm czego.
@Wloczykij94 chciałem nawiązać do motywu Lautreka, którego określiłeś jako złotego rycerza. Rozumiem, że uwalniając go z lochu nie zdawałeś sobie sprawy do czego to doprowadzi. Grając bez poradników większość osób jest skazana na ten "twist" w świecie gry, który potrafi "emocjonalnie" namieszać ale jest możliwy do odkręcenia w późniejszym czasie. Na szczęście twórcy nie doprowadzili do momentu kiedy gracz poznający historię psuje sobie rozgrywkę w sposób zaplanowany do momentu NG. :) Innym tematem do, którego chcę nawiązać to bossowie i problemy związane z nimi. Paradoksem w Dark Souls jest fakt, że w większości przypadków starcia z "głównymi" przeciwnikami są łatwiejsze niż te z grupkami zwykłych, których spotyka się co chwile. Biorąc pod uwagę moje pierwsze przejście gry i poznawanie każdego bossa po kolei z osobna to najwięcej problemów sprawili mi Zbłąkany Demon z Północnego Azylu, Ornstein i Smough, Łoże Chaosu i Artorias z zawartości dodatkowej. Seth choć sam w sobie jest praktycznie nieszkodliwy to krwi napsuł mi kiedy próbowałem uzyskać broń z jego ogona, a walka z Egzekutorem i Zabójcą Smoków stała się jeszcze trudniejsza kiedy to postawiłem sobie za cel likwidacji Smougha jako pierwszego na NG+. Sif jest problematycznym przeciwnikiem w sytuacji kiedy nie posiadamy dobrej tarczy i wydajnego poziomu staminy / równowagi. Uważam jednak, że są miejsca i sytuacje w grze, które przy pierwszym kontakcie z nimi potrafią napsuć więcej krwi i spowodować więcej wylanych łez niż większość bossów razem wzięta. Ruiny Anor Londo ze swymi "mieszkańcami", Grobowiec Gigantów i pieprz**e szkielety bestii, kościane koła w Katakumbach i całe fatalnie działające Blighttown z doprowadzającymi do szału miotaczami zatrutych strzałek. W świecie Dark Souls tkwię już od grubo ponad 300 godzin i wiem, że spędzę w nim jeszcze sporo na pojedynkach pvp, inwazjach i kolejnych zmaganiach z NG+++ i dalej.
Po kilku miesiącach postanowiłem ponownie zagrać w DS. Lecz niestety mam problem. Podczas gry świat klatkuje. Postać porusza się płynnie, gra trzyma stałe fps-y, lecz świat się zacina. Podczas poruszania myszką jego animacja nie jest płynna i wygląda tak jak gra w 15fps. Spotkał się ktoś z czymś takim i wie jak to naprawić. Zgóry dzięki za odpowiedź.
Pomijając taką lokalizację jak Blighttown, która działa koszmarnie to nigdy nie miałem problemu ze spadkiem wydajności. Jeżeli korzystasz z DSfixa to popróbuj zmniejszyć ustawienia graficzne w pliku .ini
Świat mi klatkuje już na samym początku gry po wyjściu z celi. Próbowałem różnych ustawień w pliku ini ale nic nie pomogło.
Hmm. Dziwna sprawa. Piszesz, że po kilku miesiącach postanowiłeś zagrać ponownie. Czy wcześniej też miałeś z tym problem? Czy w ustawieniach DSfix'a ustawiłeś opcję odblokowania 60fps? Jeżeli tak to zablokuj ponownie na 30 klatkach, ponieważ ta opcja bardzo często powoduje różne kłopoty. Kolejna sprawa jeżeli korzystasz z DSfix'a to wyłączyć antyaliasing w samej grze.
Przede wszystkim ściągnij najnowszego DSFixa jesli jeszcze tego nie zrobiłeś. I nie zapomnij przełączyć się na wersje Steam Build 2.0. Na steamie właściowści gry -> betas.
wtf tylko 30 klatek na i7 4770k 3,5 ghz 32 GB ddr 3 2400 cl 11 gtx780TI Matrix edition 3GB :/ Przy wyjściu z celi postać zaczyna sama biegać do przodu .... "?" Gra oczywiście na steam
Czy ktoś miał lub ma taki problem i wie jak go naprawić dzieki WIELKIE pozdro
Świetna gra, mam już jakieś 12 godzin na koncie i kilku bossów oraz minibossów za sobą. Aktualnie jestem w Darkroot Garden. Dark Souls to erpeg ze znacznym naciskiem na akcję, czerpiący z takich gatunków jak dungeon crawler, gier akcji w stylu Severance: Blade of Darkness i Enclave oraz slasherów (choć w przeciwieństwie do takiego DMC tempo walk jest o wiele wolniejsze co wcale nie ułatwia sprawy) i muszę powiedzieć, że ta mieszanka jest zabójcza. Dawno żadna gra mnie tak nie wciągnęła. Czy jest tak piekielnie trudna jak to wszyscy mówią? Nie powiedziałbym. Już dużo wcześniej, zanim zagrałem w DS twierdziłem, że te opinie są przesadzone i nadal podtrzymuję to zdanie. Ta gra po prostu stawia jakieś wymagania przed graczem, co w większości współczesnych produkcji jest nie do pomyślenia - wszak gra ma sama się przechodzić, bo gracz ma wtedy dobre samopoczucie. Tak więc współczesne gry głaszczą po główce i gdy taki gracz myślący, że jest pro koksem, bo ukończył Skyrima, podchodzi do DSa to faktycznie może przeżyć szok.
Dark Souls wymaga uwagi, koncentracji i pewnego szacunku. Gdy czegoś zabraknie to zaczniemy obrywać nawet od najsłabszych przeciwników. Miejscami DS przypomina mi dwa pierwsze Gothiki oraz pierwszą część serii Risen. Myślę, że jak ktoś grał w te gry to i tutaj się odnajdzie, gdyż początki w grach PB są równie ciężkie co Dark Souls i możemy dostać łomot od najsłabszego przeciwnika. Oczywiście Gothiki to nieco inny rodzaj gier, bo rozwój postaci skutkuje tym, że pod koniec jesteśmy praktycznie nie do pokonania. W Dark Souls raczej przez całą grę spotykamy silniejszych przeciwników. Podoba mi się ten rytm: na początku ścieramy się z szeregowymi piechurami, którzy jednak mogą sprawić nam problem. Gdy już robi się nudno napotykamy nieco inny rodzaj przeciwnika, a gdy nauczymy się technik pokonania go to trafiamy na bossa, który nas miażdży. I gdy wreszcie go pokonamy to dalej są inni przeciwnicy wymagający odmiennego podejścia i taktyk. Także ciągle jest co robić i nad czym główkować. Podobnie jak w Gothicach warto sprowadzać sobie przeciwników pojedynczo jeśli się da.
System walki jest dość prosty, ale satysfakcjonujący. Mamy kilka ciosów, kopnięcie, kontrę, silny cios, słabszy, nie jest tego dużo, ale każdą bronią walczy się nieco inaczej. Poza tym mimo erpegowych statystyk to każde trafienie się liczy. W wielu erpegach akcji nawet jak trafimy przeciwnika to nieraz gra tego nie zalicza. Pod tym względem DS jest sprawiedliwy.
Świat jest świetnie zaprojektowany chyba do każdego miejsca, które widzimy w oddali możemy dojść, pod warunkiem, że znajdziemy odpowiednią drogę. Ścieżek jest wiele i jeśli na którejś znajdują się zbyt silni przeciwnicy warto skierować się w inną stronę. Ponadto dość odległe od siebie lokacje łączą sprytne skróty, które mogą oszczędzić nam dłuższych podróży. Mroczny klimat dark fantasy wprost wylewa się z ekranu i nie raz, i nie dwa gdzieś w zamkowych ruinach poczułem się jakbym grał w pierwszego Gothica.
Jeśli chodzi o jakość portu to mógłby być lepszy, choć lepszy taki niż żaden. Gdy grałem jeszcze krótko po premierze u kolegi to wydawało się, że gra jest niegrywalna. Na szczęście fix ratuje sprawę i można bezproblemowo grać na klawiaturze i myszce, co też czynię.
Ocenę dam gdy grę już ukończę, choć myślę, że niżej niż 9/10 nie będzie, bo jak wcześniej napisałem od dawna żadna gra mnie tak nie wessała. A może inaczej: żadna z tych nowszych, mających na karku kilka lat. I z tego też powodu coraz częściej powracam do starszych tytułów, bo brakuje mi tego wyzwania i szacunku do gracza, bo obecnie gry starają się nas wyręczać we wszystkim co nie każdemu musi przypaść do gustu.
Siema, jestem po 14 godzinach grania. W chwili obecnej mam 30 poziom, ubiłem dwa demony(czarne rycerze) w Darkroot Garden przy ognisku i w miejscówce przed Tauronem.
Narazie zatrzymałem się na pokonaniu samotnie Gargulców przed nimi pokonałem złotego rycerza uwięzionego w klatce, według poradnika lokacja depth jest następna. Ale z racji dużej zawartości jak w tytule filmu hobit szlajam ,,tam i z powrotem''. Poradnik za wiele i tak nie powie bo świat ogółem jest czytelny jeśli myślisz.
Jestem na samym początku gry, tak domyślam się. Ale zw na spore doświadczenie z grami łatwymi i trudnymi, poziom mnie w cale nie zaskoczył. DS ma swój styl, trwa dłużej niż COD, MOH i AC razem wzięte.
Czy po zakończeniu tej gry jest sens grania w cokolwiek dalej, pytam bo jakoś nie mam już ochoty grać w grę po to żeby przejść na normalnym(easy levelu).
DS daje coś jak fallout NV chcesz większy Level, zwiedzić to i tam, i ten klimat. Chyba to będzie moja ostatnia gra..........
Po 40 godzinach, ubiłem bez pomocy poradnika wszystkich bosów przed Arno Londo(czerwonego smoka, motylice, kota, wilka, wielkiego pająka, Iron golema i td.
Mam 63 poziom i rozpoczynam w tej lokacji grę na nowo. Bo to właściwie większa porcja dusz, większe wyzwania. Ciekawe jak mi wyjdzie druga część gry?
Świetna gra dla ludzi którzy szukają gry w którą trzeba się nauczyć grać, dająca mega satysfakcje. Tu liczą się umiejętności gracza a nie statystyki postaci, oczywiście też wpływają na rozgrywkę, ale da się przejść grę na 1 poziomie. Gra jest surowa, ale uczciwa. Fabuła opowiadana w zagadkowy sposób , który zmusza gracza do eksploracji i szperania w celu jej poznania, co mi osobiście bardzo się spodobało. Ciężki i przytłaczający klimat, w końcu jest to gra w której nie jesteśmy bohaterem w lśniącej zbroi na białym koni, a przeklętym nieumarłym który karmi się duszami innych... Gorąco polecam.
Mam pytanie. Czy można przejść cały tryb fabularny grając we 2 osoby? W opisie napomniane jest tylko o możliwości wezwania gracza w celu udzielenie pomocy. Mnie jak wspomniałem wyżej interesuje kooperacja przez całą grę.
/.
dopiero dzisiaj zaczne przygode omg xd ale akurat do wydania 3 sobie pogram :)
Wróciłem do gry po paru miesiącach i grałem, aż skończyłem ng6+, czyli najwyższy poziom... Oczywiście na klawie i myszce... Gra jest świetna!
Gdyby nie poziom trudności to gierka by miała niższe oceny. Ale najmocniejszą pozycją w tej grze jest połączenie lokacji w iście genialny sposób! Jakby w niej był rozbudowany system walki to brakło by skali by ją ocenić. Pozycja obowiązkowa dla wytrwałych graczy
Tak mi dobrze szło, ale zaciąłem się na tych dwóch zakutych, złotych skur...czybykach, Ornsteinie i Smoughu... :/ :/ Wiele prób samodzielnych i 3 próby z npc do pomocy, dalej lipa... Szału można dostać... :P
Grę katuję na x360, i muszę się odnieść tutaj do komentarzy niektórych osób którzy wyrażając swoją opinię, jadą po grze. "Słabe sterowanie", podział na ciężkie i lekkie ataki, ataki z biegu, po przewrocie, parowanie(w odpowiednim momencie,a nie byle jakie jak w AC i ci wchodzi) blokowanie, wszystko przypisane pod swój klawisz, nie ma jakichś dwu klawiszowych kombinacji. Widziałem porównania do gothica. Gothic 1 i 2 przypominały dark soulsa troszkę na początku, bo było się cieniasem, ale potem, kończyło sie jak w każdym rpgu, wysokie statystyki-wysoki dmg-wygraleś przez spam ataków, nie liczy sie twój skill tylko dmg. I tak jest w większość gier rpg, gdzie sie rozwija postać. Liczy się dmg i spam ataków. To jest dobre? to jest lepsze niż to, co oferuje dark souls? no jak ktoś woli przechodzić gry na pałe, gdzie nie ma skilla to tak, ale jak dla mnie, wolałem na pierwszym przejściu ginąć w grze przez 40 godzin, i teraz nie ginę na żadnym bossie, no wiadomo raz na jakiś czas jest dead, ale rzadko, na takiej samej zasadzie działają slashery, typu DMC, Castlevania, God of War, możesz bez ulepszania niczego ukończyć gre jeśli jesteś dobry i umiesz grać, w Dark Soulsie jest to samo, skończyłem grę na sl1. Da się? da. A czegoś takiego nie da rady zrobić w gothicu, dragon age czy pewnie wiedźminie, bo tam liczy się dmg, nie umiejętności gracza.
boojan27, jeśli dalej masz z nimi problem, żeby było ci łatwiej zabij ornsteina pierwszego, potem walka ze smoughiem, ogranicza się do unikania, bądź chowania za kolumnami przez szarżą i biegania na niego, uderzy młotem w ziemie, masz czas na atak ;)
Co to jest dmg? o_0
Serio? Damage...
Jest sporo błędów. DS2 jest znacznie lepszy. Ja zaczynałem właśnie od 2 i w jednyke też mi się dobrze gra, ale jest masa bugów, poza tym walki w 2 są o wiele lepsze i fizyka również. Mimo to polecam , gra jest bardzo dobra
Mi osobiście najbardziej się podobało DS1 głównie ze względu na świat gry i jego historię, postacie czy soundtrack. Wiadomo, że kolejne odsłony są lepsze technicznie ale to pierwszą część uważam za grę praktycznie idealną. Ogólnie cała seria Dark Souls jest rewelacyjna, chciałbym sprawdzić też Bloodborne ale niestety nie mam tyle kasy żeby kupować konsole dla jednej gry...no może dwóch z Uncharted 4. Pozdrawiam
4 lata katowałem ta grę na PS3 w końcu przesiadłem się na PC i muszę przyznać, że gra na modach (zaledwie kilku, w tym ofcoz DSFix) wygląda wspaniale! Gra się lepiej szkoda tylko że znów 30fps bo steam blokował granie online w 60 no cóż.
@castillo2 Nie, DkS2 nie jest lepszy. Nie jest dziełem twórcy DeS'a oraz DkS1 tylko teamu B, Mizayaki tworzył wtenczas Blodborna.
Gra w oryginale wygląda szkaradnie...Niemnie wystarczy pobrać HD texture pack,SweetFX,DSFix i preset ustawień do niego zwany Cold and Sharp z nexusa i koniecznie ustawić w pliku DSFix.ini renderowanie gry w rozdzielczości 2560x1440 a wyświetlanie w 1080p a gra potrafi zachwycać pięknymi widokami a obraz jest ostry jak żyleta znacznie bardziej szczegółowy niż przy zwykłym 1080p...Poezja co z ta grą zrobiły mody...Niemniej fatalna praca szalejącej kamery(zbyt duża czułość) ale i tak polecam - bawiłem się świetnie...Grałem w to na początku roku 2016 zastanawiając się cóż to za gra która nawet 4Gb nie zajmuje a po przejściu byłem zdumiony że japończykom udało się wepchnąć do gry tyle contentu w niecałe 4GB danych... -1 za kamerę i jak zwykle symbole przycisków pada podczas rozgrywki...
Gra jednak mnie rozczarowała. Było to moje bodajże piąte podejście do tej gry i w końcu się przemogłem, bo szło mi znacznie lepiej. A może to dzięki temu, że bardziej cierpliwy jestem w walce.
Plusy:
- Bardzo mroczny klimat.
- Świetne lokacje.
- Bardzo dobry i wymagający system walki.
- Ciekawi bossowie.
- Można modować grę, dzięki czemu z bardzo brzydkiego wyglądu można sobie zrobić skalowanie z 1440p do 1080p (duży plus, bo pamiętam, że jak kiedyś podchodziłem to wszystko było jakieś takie rozmazane i niewyraźne.
Minusy:
- Gra jest trudna (to nie minus), ale bardzo mocno na to wpływają niedociągnięcia mechanik. Np. podczas walki z żelaznym golemem (który był niesamowicie łatwy do ubicia) jest jeden cios, który zabija nas od razu. Polega on na chwyceniu nas w jego łapę. I tu jest problem, ponieważ zginąłem przez to kilkanaście razy, mimo że byłem poza zasięgiem chwytu (widać było jak przez chwilę nawet mnie nie trzyma, a potem się przesuwam do jego ręki, a nawet niekiedy nie byłem w jego ręce podczas animacji). Kolejna rzecz to jak przeciwnik robi wymach z bardzo mocnym ciosem to żeby trafić unik jest ułamek sekundy, a jeśli pomylimy się choćby o 1ms to wtedy nagle wróg w nienaturalny sposób się jakoś obraca i i tak trafia. Rozumiem, że gra chce być na siłę trudna, ale moim zdaniem wystarczy to, że bossowie są trudni i nawet walka z 4 zombie potrafi być śmiertelna. To tak jakby dać w trybie multi niektórym aimbota, żeby inni mieli trudniej, bo powinno być trudno.
- Troche źle wykonane niektóre walki z bossami, które na siłę się przeciągają. Tutaj przykładem będzie Ognista Stonoga, która od około połowy paska zdrowia spamowała jednym atakiem, a ja jedynie musiałem podbiegać, zadać cios, odsunąć się i tak w kółko. Przez to walka straciła jakikolwiek smak, a zeszła do poziomu 5 minutowego powtarzania jednej czynności.
- Bossowie w pewnym momencie zaczynają się powtarzać. Nie mówię tu o tym, że trafiamy na identycznego wroga, ale są podobnie zbudowani i mają praktycznie te same ruchy. Przykładami Smough i Demon Firesage oraz Hydra i ognisty odpowiednik w Demonowych Ruinach (nie pamiętam nazwy).
- Praca kamery potrafi wkurzyć. Szczególnie jak się walczy w zwarciu z przeciwnikiem atakującym atakami z góry na dół to kamera szaleje.
No cóż gra na pewno dobra, ale liczę, że kontynuacja będzie lepiej dopracowana.
hitboxy w tej grze, czyli to o czym pisałeś, że np. wróg w nienaturalny sposób sie obraca i trafi cię, mimo że uniknąłeś, albo uderzy bronią obok itp. i zalicza dmg, to największa bolączka tej gry, ale mimo wszystko, da sie to przeboleć, i ten chwyt iron golema w łapę, nie zabija na hita, no chyba że ma sie bardzo mało hp, albo cie wyrzuci z areny, ale mnie łapał wiele razy i nie zabijał na jeden cios ;) centipede demon (ognista stonoga),nwm o czym za bardzo mówisz, tego bossa można ubić w 40 sekund, jak już jesteś na większym obszarze ziemii, włazisz pod niego,i nawalasz w nogi, on w końcu wyskoczy (pewnie o to ci chodziło, że skacze tak w nieskończoność, atakujesz, skacze itd.) odsuwasz sie itd., bossowie którzy sie tak naprawdę powtarzają to stray demon i firesage (można by tu jeszcze asylum demona zaliczyć, ale on nie używa magii jak tamta dwójka), smough to pewnie ci chodziło że po zabiciu pierwszego ornsteina jest większy, dla mnie to jest dobre, bo musisz przecież ubić dwóch :) a tak poza tym to capra i taurus demony które są potem normalnymi przeciwnikami xD potem jeszcze w DLC, jak pokona sie sanctuary guardiana i potem sie wróci na arene walki z nim to będzie ich 2 xD
@up ić stont, jakby wszyscy mieli takie problemy eh
a tak na serio. servery podobno padły/ zostały wyłączone celowo i multi na pc nie działa?? taki zabieg żeby zmusić graczy do przejścia na DkS3?
Gram w jedynkę i uważaj ze jest fajna jak grałem po raz pierwszy to na każdym kroku ginąłem ale teraz daję rady ale coś na bagnach przykleiło mi się do twarzy i zabiera mi połowę dusz z zabitego stwora nie wiem jak się tego pozbyć pomoże ktoś ?
Uderzyłeś któregoś z tych typów z jajami na plecach? W komnacie z drugim dzwonem jest ukryte przejście, musisz uderzyć w jedną ze ścian, gdy to zrobisz pogadaj z gościem który blokuje drogę (też typ z jajami na plecach), gdy się ciebie zapyta, powiedz "tak", a potem znowu z nim pogadaj gdy zwolni ci drogę... da ci wtedy przedmiot którego musisz użyć.
Z tego co kojarzę, to ten pająk ze skrzydłami nie posiada takich umiejętności.
To "coś" pojawia się na głowie po pewnym czasie od zarażenia, więc mogło być tak, że zaatakowałeś nosiciela jaj, zostałeś zarażony a kiedy zaatakował Cię ten pająk to akurat pojawiło się coś na głowie. Ot taki zbieg okoliczności.
Ten pająk/mucha na pewno nie mógł cię tym zarazić, tak jak napisał Valter, musiałeś uderzyć któregoś z nosicieli. Potrzebny jest ci ten przedmiot http://darksouls-pl.wiki.fextralife.com/T%C4%99piciel+jaj
Wszystko już o grze chyba zostało powiedziane więc nie będę się powtarzał. Dzięki niej odzyskałem wiarę w gry. Fakt ma swoje wady, ale nie można się oderwać, czyta się o niej na stronach internetowych itd. Najlepiej zrobiony świat w grach, po prostu majstersztyk :)
Siemano. Zastanawiam się nad kupieniem gry ale mam pytanie. Czy tryb kooperacji działa na lanie? Można wspólnie na jednym lub dwóch kompach przejść grę? Zależy mi na kooperacji jak w Borderlands lub Powrócie Króla.
Skończone, świetna gra. Fabuła pocięta na drobne części, wymagająca myślenia, słuchania(nielicznych) dialogów, czytania opisów przedmiotów. Gra cierpi na syndrom "kill more bosses", ale to dobrze, bo bossowie są świetnie zaprojektowani, a potyczki z nimi poziomem epickości dorównują niemal walce Gandalfa z Balrogiem. Nie jest też przesadnie trudna, po prostu eliminuje graczy, którzy nie chcą się adaptować/uczyć/myśleć/zmieniać strategii. Klimat jest całkowicie unikatowy, lokacje obłędne(Malowany Świat Ariamis, Kryształowa Jaskinia, Ogród Darkroot). Przedmiotów i ciekawostek w cholerę i trochę, do tego każda broń ma specyficzny zestaw ruchów, dlatego sprawdzić się może lepiej lub gorzej w walce z konkretnym typem przeciwnika. System walki przecudowny, bo wymagający, ale i satysfakcjonujący; na szczęście, w walkach z bossami rzadko występują błędy, przez które głupio giniemy. Jeśli zaś chodzi o wady:
- Na pewno wersja PC z tłumaczeniem klawiszy, jak na padzie...
- Celowanie to porażka, jest za delikatne.
- Niektóre lokacje są irytujące, jak GG czy KJ.
- Granie czystym magiem to koszmar.
- Łucznikiem niewiele lepiej.
- Sporo bossów da się wziąć na klatę metodą na tanka.
- Krótkie DLC z mało pomysłowymi lokacjami.
- Optymalizacja(pochodnie w Blighttown [*])
- Zakończenie.
Ale to i tak najlepsza gra od czasu Gothica II, przynajmniej dla mnie. Polecam z czystym sercem.
Mag przecież taki ma być i jest taki w każdej grze RPG, słaby na początku, lecz potężny na końcu, bo zanim przeciwnik zdąży Ciebie uderzyć to rzucasz mu Włócznię Dusz na ryj i one-shotujesz go. Łucznik jest kozacki na przeciwników, bo możesz ich wybić z odległości, ale na bossach w ogóle się nie sprawdza
Najlepsza i najbardziej dopakowana edycja Dark Soul's