Time Commando | PC
Przepiękna gra. Bardzo dobrze ją wspominam.
Jeśli ktoś chciałby sprawdzić, jakie kiedyś robiono genialne gry, to TC jest tego świetnym przykładem :)
Cudowna. Wychowałem się na niej. Super był dziki zachód i II Wojna światowa. Cała gra genialna.
Świetna gra, bardzo fajna i ciekawa. Grałem w nią za bajtlika i nawet teraz daję radę, pewne elementy się postarzały ale w końcu gra ma dwadzieścia dwa lata !! więc ma do tego prawo aby pewne rzeczy się postarzały. Ale to była jedna z pierwszych gier, która bardzo dobrze zobrazowała podróże w czasie. Wracać do takiej gry to czysta przyjemność, gra choć liniowa to i tak daję masę frajdy. Gra warta tych 19zł, choć ja swojego czasu miałem karton boxa.
https://www.youtube.com/watch?v=s3rD6iWh0zs
Hit lat 90-tych, nawet dziś gra się w nią dobrze pomimo 24 lat na karku. Gdyby nie liniowość i trudne do opanowania na początku sterowanie dałbym 10 . Szkoda że dziś nie robią gier o podróżach w czasie przez różne okresy.
Powróciłem do Time Commando 1996 po 25 latach. Świetny motyw z podróżami w czasie. To nieco mniej znana produkcja studia Adeline, które mocniej zasłynęło z genialnych Little Big Adventure 1994 i Little Big Adventure 2 1997.
Plusy:
1) Bardzo zróżnicowane lokacje podzielone na słynne epoki historyczne jak i poziomy nieco futurystyczne. Odwiedzamy czasy jaskiniowe, starożytny Rzym, feudalną Japonię, średniowiecze, podboje konkwistadorów Ameryki Południowej, dziki zachód. Przyjdzie nam uczestniczyć w niejednej wojnie światowej, a na koniec powalczymy z robotami, obcymi i zombiakami w bazach kosmicznych.
2) Przyzwoita grywalność. Zadawanie ciosów i używanie broni zarówno białej jak i miotanej jest prawdziwą przyjemnością.
3) Duże zróżnicowanie przeciwników, a także broni, gdzie każdą walczy się trochę inaczej.
4) Grafika przyjemnna dla oka. Postacie są w pełni trójwymiarowe. Natomiast tła zostały wyrenderowane. Resident evil 1 z tego samego 1996 roku wykonany w tej samej technice wygląda o wiele gorzej.
5) Klimatyczna muzyka. Zwłaszcza podoba się mi motyw muzyczny z etapem konkwistadorów (level 5A).
Minusy:
1) Krótki czas gry (ok 3 godzin).
2) Dość koślawe sterowanie do którego idzie szybko przyzwyczaić się.
W grze mamy 9 poziomów. Mi najbardziej podoba się pierwsze sześć etapów czyli czasy jaskiniowe, starożytny Rzym, feudalna Japonia, średniowiecze, podboje konkwistadorów Ameryki Południowej, dziki zachód. Wyraźnie mniej podobają się mi końcowe etapy czyli pierwsza i trzecia wojna światowa oraz baza kosmiczna.
Gra od jakiegoś czasu jest również w wersji cyfrowej na GOG i Steam, gdzie wbudowano Dosbox więc działa na nowych systemach.