Zamknięte GW vs otwarte GW2.
Ja tam właśnie kocham GW jeden za zamknięte lokacje i za genialny system skilli i buildów którego próżno szukać w innych grach mmo . Nie podoba mi się otwarty świat w GW 2 gdyż nienawidze wykonywać questów w grupach większych niż 2 -3 graczy . Lubię się skupić na opowiadanej historii która w GW i GW 2 jest naprawde ciekawa i nie lubie jak ktoś mnie pogania . W gw 1 wchodziłem sobie na swoja lokacje z botami i mogłem powili sobie wszystko pozwiedzać . Wiadomo gdy cos trzeba było zrobić na HM to brało się team i to było fajne . Dobierałeś sobie ludzi którym też zależały żeby ubić bossa układało się buildy i leciałeś . A tak w GW 2 lecisz z jakąs bandą napotkanych nobób każdy smaszuje te skille jak głupi i jest niby "epicko" . Fakt grałem tylkow GW 2 na gamescomie i wiele nie widziałem ale pierwsze wrażenie było odpychające . Co więcej walka PVP w GW 2 stała się 10x bardziej chaotyczna . Granie wojownikiem pvp to prawdziwy koszmar gdyż jak wiadomo wojwnik atakuje z bliska i wystaczy że ktoś odskoczy na metr i wojownik nie trafia . W wyniku tego wojownik biega jak głupi po tej planszy bo nie może nikogo trafić bo praktycznie każdy ma jakieś speed upy i buffy. głupota.
Moim zdaniem zamknięty świat sprawdzał się idealnie w GW 1 a w 2 nie jest już tak fajnie . Oczywiście wszystko wyjdzie w praniu