Gdy w 2007 roku Donald Tusk (55 l.) przejmował władzę, obiecywał Polakom, że zbuduje nad Wisłą drugą Irlandię. I co? I nic! Po ponad czterech latach rządów Platformy Polsce wciąż bliżej do biednej Rumunii. Przeciętny Irlandczyk za swoją pracę dostaje miesięcznie 14,4 tysiąca złotych. A Polak - 3,3 tysiąca. To ponad cztery razy mniej! Co gorsza, specjaliści rozwiewają nadzieje - bogate kraje zachodniej Europy dogonimy dopiero za... 85 lat.
No patrzcie, dzień czy dwa temu gdzieś czytałem że 65lat. Na bank przed Euro będziemy doganiać 125 lat.
[2] No wiesz tez o tym czytałem. Myślę, że to zależy od tego dla kogo "specjaliści" robią analize.
Z samej tabelki wynika, ze w Rumunii sie zarabia mniej, wiec na pewno nie "najmniej w Europie" pomijajac juz, ze w UE jest tez chocby i Bulgaria, Litwa i jeszcze pare panstw, gdzie sa nizsze zarobki, ze nie wspomne o Bialorusi, Albanii Ukrainie, Rosji itd. ktore tez jak najbardziej w Europie sa i maja zarobki mniejsze lub zdecydowanie mniejsze.
No i placz taki, jakbysmy np. 10 lat temu byli w czolowce owej tabeli. Polska byla i jest biednym krajem (pojecie wzgledne), nawet w czasach socjalizmu nasze dochody byly nizsze niz wiekszosci panstw socjalistycznych.
Jesli liczycie, ze dowolny polityk z dowolnej partii sprawi, ze nagle zaczniemy zarabiac jak Niemcy (bo tak...) to powodzenia, glosujcie na niego i czekajcie az wam da.
Ale warto porownac PKB Polski i krajow srodkowej Europy z 1989 - i jak sie to wartosciowo i procentowo od tego czasu zmienilo. Znacznie zmniejszylismy dystans do Wegier i Czechow (ci przed wojna byli jednym z bogatszych europejskich krajow - kto nie wierzy, niech sprawdzi). A ciekawym przypadkiem jest Ukraina - w 1989 mielismy PKB i sredni dochod na glowe odrobinke od niej mniejszy. Po 20 latach Ukraincy praktycznie stoja w tym samym miejscu, a my mamy 2x wiecej niz oni.
Ale oczywiscie - brzydki Tusk, brzydki. :)
smuggler- w UE biedniejsi w zależności od źródeł są (Eurostat) Bułgaria i Rumunia (CIA)Bułgaria
No cóż za PIS byliśmy bliżej Czechów zdecydowanie przed Słowakami, dziś to tylko marzenie.
Slowacy zyskali na euro? :)
Ogolnie wtedy zlotowka byla bardzo przewartosciowana, wiec fajnie to wygladalo, no ale dolar za 2 zl... :)
Co jednak nie zmienia faktu, ze tak czy siak wtedy tez bylismy sobie raczej na dole niz chocby w okolicach srodka owej tabeli...
Może i przewartościowana, lecz to też świadczy o zaufaniu inwestorów do danej gospodarki.
Czy Słowacy zyskali czy stracili to inna kwestia, w zasadzie ich strata do Czechów jest taka jaka była, więc wielkiej różnicy im to nie zrobiło, natomiast wyprzedziły nas państwa nadbałtyckie.
Pewnie że byliśmy w tyle do UE, lecz przynajmniej górowaliśmy na tle demoludów :D
Przeciętny Irlandczyk za swoją pracę dostaje miesięcznie 14,4 tysiąca złotych. A Polak - 3,3 tysiąca.
A ile to 14,4 tysiąca w euro? Po co to przeliczać? Przelicz złotówki na dolary uzbekistańskie będziesz miliarderem...
W dobie wychodzenia z kryzysu, rozwijamy się szybciej niż kraje od Odry na zachód. A skoro rozwijamy się szybciej od pozostałych to jakim cudem dogonienie Europy się nam oddala, a nie przybliża ??
Jarekao za dużo Gazety Polskiej czytasz, hehe
Na początek w Uzbekistanie masz sumy nie dolary :D
Nie wiem w czym widzisz problem? To raczej dobrze że na potrzeby tekstu zarobki są podane w jednej walucie, dzięki temu na pierwszy rzut oka widać różnicę,
[8] To to masz Irlandia ok 3,5 tys euro, Polska 3,3 tys zł. Czyli jesteśmy na tym samym poziomie.
W dobie wychodzenia z kryzysu
Myslalem ze taka nomenklatura odzeszka razem z panami G&G :)
Co gorsza, specjaliści rozwiewają nadzieje - bogate kraje zachodniej Europy dogonimy dopiero za... 85 lat.
"Proszę bez pesymizmu. Dogonimy a może i przegonimy:
Zmniejszanie udziałów Skarbu Państwa w giełdowych spółkach poniżej 50 proc. kapitału powoduje, że rosną wynagrodzenia prezesów i zarządów tych firm. Jeszcze pięć lat temu średnia roczna płaca brutto prezesa kontrolowanej przez państwo spółki przekraczała 220 tys. zł. W ciągu dwóch ostatnich lat większość firm uwolniła się spod rygorów ustawy kominowej.
W efekcie już w 2010 roku średnie wynagrodzenie prezesa wzrosło do przeszło 1,2 mln zł, a w roku ubiegłym przekroczyło 1,5 mln zł..."
Kolejnemu nosicielowi prawdy objawionej konto odbanowali ?
3,3 tysiące PLN to przyzwoita kwota - chociaż pewnie nie na miarę tego forum o grach komputerowych i jego zamożnych użytkowników;) Problemem jest raczej to, że całą masa ludzi w Polsce zarabia o wiele mniej.
Lindil, a w Irlandii każdy zarabia te 13 tyś zł? Nie. Zawsze tak będzie, że ktoś zarabia więcej inni mniej.
Co do faktu, że dogonimy państwa Europy zachodniej za 65 czy 85 lat, to trzeba się cieszyć z tego, że w ogóle gonimy i to gonimy jako jedni z najszybszych.
Domniemywam, ze to kwoty brutto.
Może i przewartościowana, lecz to też świadczy o zaufaniu inwestorów do danej gospodarki.
Albo o spekulacji.
@Sirserl
Zapewne, problemem jest jednak to, że w Irlandii większość zarabiających mniej żyje sobie jednak sporo łatwiej, niż ludzie w Polsce z dominującą statystycznie pensją 2k brutto.
[16]
Daj sobie spokój z tą propagandą, już nikt w to nie wierzy i staje się to żałosne.
Gonimy tak najszybciej, że wyprzedziły nas państwa nadbałtyckie i Słowacja.
[17]
Wątpię by spekulanci byli w stanie wpływać ponad rok na walutę i mieli w tym jakiś cel. Spekulacja zazwyczaj jest krótkotrwała i zarabia się na wahaniach.
smuggler:--> dzie sa nizsze zarobki, ze nie wspomne o Bialorusi, Albanii Ukrainie, Rosji itd. ktore tez jak najbardziej w Europie sa i maja zarobki mniejsze lub zdecydowanie mniejsze.
Rosja to swietny przyklad smugglerze .
@Ollbrzym
Przytłaczająca większość światowych fx'ów ma charakter spekulacyjny, wiec jestem w stanie całkiem łatwo wyobrazić sobie, że waluta utrzymuje dzięki niej wysoki kurs przez dłuższy czas.
Takie porównanie czystej pensji mija się trochę z celem. Byłem ostatnio w Norwegii, jednym z najbogatszych krajów na świecie. Średnia pensja to chyba coś koło 14 tyś. pln. Wydawać by się mogło, że w porównaniu do naszych 3.5 tyś. pln to niebo i ziemia. Rzeczywistość jest jednak trochę inna: mieszkanie na obrzezach 1.5 mln pln, zamiast 300 tyś. Jedzenie w miesiącu 10 tyś. pln, zamiast 2 tyś. pln. I tak dalej...
Okazuje się, że uwzględniajac koszty życia, to średnio zarabiający Norweg ma niewiele wyższy standard życia od średnio zarabiającego Polaka.
Natomiast rozpiętość klasowa w Norwegii jest znacznie mniejsza, ale to już inny temat ;)
@Cainoor
Dziwne. Kiedyś zdarzyło mi się pobyć we Szwecji i zarabiać nieco - niewiele - mniej niż średnia. Gdyby nie był to wakacyjny wyjazd na dorobienie, to z jedzeniem, mieszkaniem, samochodem, wakacjami etc. etc. problemów bym nie miał...
Lindil
A czy u nas średniozarabiający Polak (3.5tyś pln x 2 bo i żona) ma problemy z tymi rzeczami? Imo nie.
[21] Nie twierdzę że nie jest możliwy długotrwały wpływ spekulantów na walutę, lecz jaki byłby tego cel? Twierdzisz że spekulanci stawili sobie za cel wykończyć lokalnych exporterów :D
[20] Różnica jest taka że Rosję/Białoruś dzieli od nas 25%(Ukraińców i Albańczyków trochę więcej), Niemcy od nas 90%
@25
Celem spekulantów - i pozbądźmy się konotacji z czasów dawno minionych - jest zawsze zarobek. Jeśli sądzą, że zarobią np. na akcjach na GPW to kupują PLNy i tym samym zwiększają ich kurs. Jeśli dojdą do wniosku że jednak lepiej zarobią na giełdzie w Brazylii, to sprzedadzą PLNy i kupią BRLe. Los polskich eksporterów i importerów mają w głębokim poważaniu, bo i dlaczego miałoby być inaczej?
@24
W sumie racja;)
@ollbrzym
Proszę cię, to nie jest propaganda tylko fakty. Od Czechów i Słowaków nigdy nie byliśmy lepsi, a przypuszczam, że od republik nadbałtyckich w 1989 też nie byliśmy do przodu.
Tutaj pierwszy lepszy artykuł z porównaniem PKB z 1989 a w tym przypadku 2009:
http://kontrowersje.net/tresc/19892009_20_lat_po_upadku_gospodarki_socjalistycznej_sukces_czy_porazka_zadzwon_0700
[27] Przeciwstawiasz wypociny na jakimś pomniejszym blogu, z danym z Eurostatu i CIA The World Factbook, ciekawa praktyka :D Nie zauważyłem że tekst jest z 2009 nie z teraz, czyli rok po tym jak wyprzedzili nas słowacy.
To przytocz te dane, porównamy i jak faktycznie nie miałem racji to bardzo Cię przeproszę i podziękuję za nowe informacje.
Wystarczy wejść na stronę Eurostatu bądź CIA wszystko jest dostępne, możesz się dokładnie przyjrzeć. Tylko nie myl jak autor wpisu który przytoczyłeś PKB per capita z średnimi zarobkami.
Porównywanie Polski i Słowacji jeśli chodzi o zarobki to najlepiej wygląda co weekend w miastach na południu Polski, gdy doskonale zarabiający Słowacy kupują w Polsce wszystko od wyposażenia łazienek po markowe ciuchy. Niestety u nich jest to wszystko droższe, na tyle że opłaca im się jeździć na zakupy do Polski.
Porównałeś nas z krajami nadbałtyckimi, które nas wyprzedziły w pensji... Patrząc na wykres inflacji faktycznie wiem nawet kiedy. Łotwa, Litwa, Estonia w 2008 ponad 10% inflacji (jak to się mawia oficjalnej), Łotwa nawet 15%, ale ona ponad 10% miała już 2007. PKB w tym okresie takiej Łotwie spadło o 17,7% a Litwie o 14,8%. Estonii o 14,3% (2009). Tak nie wyglądają kwitnące gospodarki.
Łotwę, Litwę i Estonię można w porównaniach sobie odpuścić - zobaczcie ile mają mieszkańców.
Porównujmy się ze Słowacją, Czechami i Węgrami. I historycznie, i statystycznie to dobra miara.
[20] Tak, drogi Belercie, swietny. O ile sie wyjedzie z Moskwy i porowna PKB przez te lata, uwzgledniajac jak wielkie bogactwa naturalne ma Rosja (ropa/gaz).
Nie ma to jak porównywanie nominalnych zarobków w euro, hehe. Kit, że to sie codziennie zmienia, tak jak kurs waluty. Poza tym w Polsce za 400 euro możesz wynając kawalerke, opłacić rachunki i sie wyżywić, a np. w Irlandii czy Holandii za taką kwote byś zdechł.