Na prawie 8h, w dni kiedy będą mecze, wyłączają w Gdańsku z ruchu parę ważnych ulic. Jeżeli mieszkasz na jednej z nich - trudno! Nie wystarczy dowód osobisty, musisz wyrobić sobie glejt :D Na szczęście darmowy. Na nieszczęście, wyrobić go można w świetnych godzinach 9.00-14.00. Co więcej:
Identyfikator nie gwarantuje wjazdu do stref. Decyzja o pozwoleniu na wjazd podejmowana będzie na bieżąco przez funkcjonariuszy służb porządkowych na podstawie uwarunkowań ruchu i potrzeb bezpieczeństwa w strefach.
W innych miastach, gdzie będą rozgrywane mecze, też się tak dzieje?
To se pomarudziłem ;)
Boże!
Ja mieszkam w gdańsku.
Panie to jeszcze nic! Kurczakburgery są po 4 zł. KU*WA, a strefa była taka dobra taka jaka była, po 3 zł :((
Ceny specjalnie na euro podnieśli żydy...
Budują temu barachłu zwanemu kibole stadiony i dla barachła wyłączają ulice z ruchu. Wszystko pod dyktando głupiej kopanki na trawie. Świetnie.
Niech się to gówno wreszcie skończy. Koszmar dla ludzi, którzy nienawidzą piłki nożnej, a chcąc, nie chcąc muszą brać udział w tej szopce... Gorzej wydanych pieniędzy niż na te gówniane stadiony nie widziałem.
Dokładnie, kto to wymyślił żeby w naszym kraju organizować międzynarodową prestiżową imprezę
Też mi prestiż, rozwrzeszczana i przepocona hołota cuchnąca wódą na kilometr łazi po miastach, śmieci, rozpierdala co się da, drze się po nocach bo jakiś piłkarzyk kopnął (lub nie) piłeczkę do bramki i dostanie z tego full kasy.
Prestiżowa na tyle, że nas jak widać nie stać i staniemy się pośmiewiskiem całej Europy.
Prestiżowa bo stawia na nogi wszystkie służby i wszystkich obywateli angażuje w sport, który nie każdy musi lubić, ale każdy musi się cieszyć, że jest u nas i ktoś nas na mapie zauważy. Uuuuu...
Pobudowali nowe stadiony, hotele, poprawili trochę drogi itd. Po co to wszystko ? Głupie Euro...
Na cholerę nam stadiony i hotele. Dworce i drogi w porządku, z tego wszyscy mogą skorzystać, ale te stadiony psu na budę. I nie śpiewaj mi tu jak to po Euro będzie się w Polsce pięknie żyć, jaki to luksus i przepych będzie.
Dokładnie, kto to wymyślił żeby w naszym kraju organizować międzynarodową prestiżową imprezę, Polska dla Polaków!
No, Euro w Polsce to w ogóle głupi pomysł był. Lepiej żeby Polska dalej była 100 lat za Murzynami. A tak, to co ? Pobudowali nowe stadiony, hotele, poprawili trochę drogi itd. Po co to wszystko ? Głupie Euro...
No, Euro w Polsce to w ogóle głupi pomysł był. Lepiej żeby Polska dalej była 100 lat za Murzynami. A tak, to co ? Pobudowali nowe stadiony, hotele, poprawili trochę drogi itd. Po co to wszystko ? Głupie Euro...
A ja widzę jakieś plusy. Gdyby nie Euro, nic w tym kraju nie byłoby zrobione. A to za sprawą naszego wspaniałego rządu, i pŁemieła Herr Tuska i jego bandy nierobów.
rzabane -- Pomyślałem sobie, że z tobą podyskutuję, to znaczy zjadę cię, jak burego borsuka, na czym świat stoi, ale ostatecznie powstrzymuje mnei przed tym twoja ignorancja względem bazy hotelowej. Pomijając już kwestie, czy potrzeba więcej nowych, czy też nie, hotele to miejsca, gdzie mieszkają TURYŚCI, którzy zostawiają w naszych kantorach swoje OJRO, i rozpuszczają tak kupione ZŁOTÓWKI na nasze produktu i usługi, czym w teorii polepszają byt twój i twoich rodaków. Jesteś ślepym półgłówkiem, który tępo krytykuje bez jednej, absolutnie jednej jedynej, chwili refleksji. Idź do szkoły, bo chyba jej nie skończyłeś.
To nie tylko turyści zostawią pieniądze, Empiki(i pewnie nie tylko) wypełnione są po brzegi różniastymi produktami licencjonowanymi i sam chyba kupię sobie komplet ołówków na pamiątkę.
Też mi prestiż
Osobiście wolałbym by Polska zajmowała prestiżowe miejsca w rozsądnym gospodarowaniu pieniędzy publicznych, w zdrowym trybie życia obywateli, w uczciwości, w małym odsetku ubogich, opracowywaniu nowych technologii, sportach każdym innym niż piłka nożna (oczywiście wyłączając z tego kilku prawdziwych sportowców), niż w rankingu spazmatycznych reakcji na kawałek skórzanego worka, darciu ryja dla fikcyjnego tworu jakim jest drużyna piłkarska. Ale co kto woli.
No pewnie, tak najłatwiej. Nie lubię piłki, to najlepiej nie zauważyć fanów tego sportu, których jest naprawdę wiele - od dzieci po starców, nie pozwolić im na tę radość raz w życiu, bo wątpię, aby impreza tej rangi się prędko w naszym kraju powtórzyła. Pewnie. W końcu jest się takim alternatywnym, ale jak coś nie pasuje, zamiast olać - skrytykować, walczyć, wyjść na ulicę!
[15] A patrz się na tę piłkę nożną ile ci się podoba, naprawdę. Ale zalecam odrobinę empatii - co jeśli ktoś nie podziela twojego entuzjazmu związanego z tym sportem?
sportach każdym innym niż piłka nożna (oczywiście wyłączając z tego kilku prawdziwych sportowców)
ktos tu chyba duzo stal na budzie w dziecinstwie...
Nie muszę cieszyć się z każdej imprezy w Polsce, ale mogę ją szanować. I to robię. Czy to turniej tańca, czy mistrzostwa w łyżwiarstwie, cokolwiek. Jestem fanem piłki, jestem dumny z tego, że taka impreza jest w moim państwie i będę co miał opowiadać przyszłym pokoleniom. No, ale lepiej porównać każdego lubiącego piłkę z "przepoconą pijaną hołotą", bo łatwiej.
Poquelin -> Nie lubię biegów narciarskich. Nie lubię kibicowania "na Janusza", bo Polak odnosi w czymś sukcesy. Ale szanuję to, że teraz ludzie zaczęli się tym interesować i siedzę cicho (chyba, że ktoś popisuje się swoją niewiedzą, udając, że wie, ale to osobny temat) - bo wiem, że jestem w mniejszości. Proste.
Budują temu barachłu zwanemu kibole stadiony i dla barachła wyłączają ulice z ruchu. Wszystko pod dyktando głupiej kopanki na trawie.
Tu za to pokazałeś empatię dla kibiców, jadąc stereotypem kibola, że hoho. :)
Nudzą mnie sporty zimowe, ale gdyby Polska miała organizować zimowe igrzyska to nie narzekałbym i nie wyżalał w internecie bo cytując klasyka: "to takie typowo polskie".
Lookash [ > pytanie czy po Euro ta baza hotelowa nadal będzie rentowna . Polska raczej nie będzie turystycznym rajem.
w Warszawie centrum ma byc podobno zamkniete ;)
to bedzie dopiero cyrk a nie to twoje kilka osiedlowych uliczek w gdańsku..
i czarno wyobrazam sobie zdobycia mistrzostwa Polski przez Legie i swietowanie tego na starówce miesiac przed euro.. Jak bedzie to co w roku 2006 to po calej Europie przeleca zdjecia i filmiki... Ale i tak nie moge sie doczekac :)
[18]
Nie muszę cieszyć się z każdej imprezy w Polsce, ale mogę ją szanować.
Szanowanie =/= brak krytyki. Swoją drogą świetne rozumowanie, ktoś komu zamykają ulicę nie może zarzekać na Euro, bo ty nie psioczysz na fanów małysza i konkursy tanczne.
[22] Krytyka powinna być konstruktywna, a nie obrzucanie błotem sportu, zawodów i kibiców na raz. Takich ludzi (jak Poquelin czy rzaba89) powinno się usuwać z tego forum.
Niestety admini potrafią to robić tylko z tymi, co się sprzeciwiają władzy, albo mają od niej inne poglądy.
Ja tam jak czas pozwoli planuję cały czerwiec gdzieś z dala pod palemką... Czego sobie i państwu życzę :)
[23]
Organizowanie Euro to nie jest wiersz 6-klasisty żeby mu konstruktywną krytykę robić.
[23] W ramach konstruktywnej krytyki zaserwowałem nieco logiki - jakoś dziwnym trafem fani snookera, golfa, siatkówki, czy skoków narciarskich nie wyrywają krzeseł i nie wysyłają do eteru darć, które dumnie nazywają pieśniami i hymnami drużyny.
Stężenie bydła jest wśród kibiców piłki nożnej największe.
banracy -> Wiesz, gdyby organizowano w moim mieście np. Tour de Pologne, to chociaż nie lubię kolarstwa, nie narzekałbym na lewo i prawo. Bo to prestiż dla miasta.
Poquelin -> Dlaczego cały czas ciśniesz stereotypami? Idąc tym tropem każdy gracz komputerowy to potencjalny przestępca, a osoba dobrze się ucząca to kujon itp. W końcu takie są popularne stereotypy, które podchodzą pod "nieco logiki". Ojciec zabierający syna na mecz to już kompletna dewiacja, w końcu potem obaj przemienią się w "rzucających krzesełkami". Co innego konstruktywna krytyka, co innego narzekanie na wszystko co się rusza, bo widzi się tylko negatywne strony. Dla ciebie kibic=kibol.
Nie stoję po stronie Poquelina, ale przecież on nie leci stereotypami, tylko stwierdza że:
"Stężenie bydła jest wśród kibiców piłki nożnej największe."
I ma rację, bo fani kucharstwa, szachów, czy piłki ręcznej nie stoją mi nachlani pod oknami śpiewając swoje zajebiste pieśni o trzeciej w nocy.
Organizowanie Euro to nie jest wiersz 6-klasisty żeby mu konstruktywną krytykę robić.
Nie.
W ramach konstruktywnej krytyki zaserwowałem nieco logiki - jakoś dziwnym trafem fani snookera, golfa, siatkówki, czy skoków narciarskich nie wyrywają krzeseł i nie wysyłają do eteru darć, które dumnie nazywają pieśniami i hymnami drużyny.
Fani piłki nożnej też nie wyrywają krzeseł a głośny doping to plus i powód do zazdrości dla fanów innych sportów.
Stężenie bydła jest wśród kibiców piłki nożnej największe.
Nie.
I ma rację, bo fani kucharstwa, szachów, czy piłki ręcznej nie stoją mi nachlani pod oknami śpiewając swoje zajebiste pieśni o trzeciej w nocy.
Fani piłki nożnej też nie, może pomyliłeś ich ze studentami, żołnierzami na przepustce albo wieczorem kawalerskim.
No tak, obleję gównem bo ja, wymoczek, nie znoszę piłki i przeszkadza mi prestiżowa impreza. Przeżyjesz jeden z drugim. Odpalicie WoWa, zapas czipsów na miesiąc i zaszyjecie się w domach by wam "hołota" nie wadziła. Nie pierwszy i nie ostatni raz.
Polska raczej nie będzie turystycznym rajem.
A może będzie? Jest tu tyle pięknych miejsc które na pewno zostaną zauważone. Ale nie, oczywiście, zapomniałem motto autora wątku-Wszystko be i do dupy, tylko ponarzekam sobie. Daj własnemu krajowi szansę, uwierz w niego i pozwól by zauważono jego zalety, niepatriotyczny "Genetyczny Patrioto".
Wow, niektorzy mnie zadziwiaja. Kolesie nie lubia pilki noznej to nikt ma nie lubic. Postawcie krzyze przed stadionami i protestujcie.
Ale nie, oczywiście, zapomniałem motto autora wątku-Wszystko be i do dupy, tylko ponarzekam sobie. Daj własnemu krajowi szansę, uwierz w niego i pozwól by zauważono jego zalety, niepatriotyczny "Genetyczny Patrioto".
No cóż, widzę że moja wypowiedź została podkoloryzowana przez całą resztę ;) Niech se jest Euro, nie mam nic przeciwko. Ale denerwuje mnie to, że będę miał z tego powodu utrudniony dostęp do własnego domu, na rzecz kibiców. Czemu np sam dowód osobisty nie wystarczy? Tylko muszę iść i wyrabiać jakieś gówienko, do tego w śmiesznych godzinach.
Poza tym chciałem poinformować innych, że takie coś będzie się dziać. Niestety jak na takie utrudnienia miasto słabo informuje mieszkańców.
Dlaczego cały czas ciśniesz stereotypami? Idąc tym tropem każdy gracz komputerowy to potencjalny przestępca, a osoba dobrze się ucząca to kujon itp.
Oczywiście, nie każdy kibic to łysy drechol rozpierdalający wszystko wokół siebie. Tylko że stereotypy graczy nie wyłażą na ulicę zabijać tak często jak stereotypy kibiców robić zadymy. Jak ktoś tego nie widzi, niech wystawi łeb przez okno w czasie tej waszej prestiżowej imprezy i zobaczy swój prestiż rzygający po chodnikach.
Wiesz, gdyby organizowano w moim mieście np. Tour de Pologne, to chociaż nie lubię kolarstwa, nie narzekałbym na lewo i prawo. Bo to prestiż dla miasta.
Jasne, ale gdyby w każdym mieście pobudowali jakieś mega wypasione "areny" do jazdy MTB, za grube pieniądze których Polska nie ma, gdyby cały kraj był postawiony w stan najwyższej gotowości, każdemu obywatelowi kazano się cieszyć, bo to taka super impreza, gdyby dziura budżetowa tylko się powiększyła z powodu rozrywki dla tłuszczy, tylko po to, żeby ludzie interesujący się kolarstwem mogli "se popatrzeć" już byś pluł jadem. Ale że piłka nożna to ok, spokój cisza, a jak ktoś nie lubi- usunąć z forum.
Porównanie TDP do Euro to tak, jakbyś powiedział, że Euro będzie grane na "Orlikach".
Daj własnemu krajowi szansę, uwierz w niego i pozwól by zauważono jego zalety, niepatriotyczny "Genetyczny Patrioto".
Tak jak mówiłem, codzienne modlitwy "Panie Boże daj żeby nas na mapie zauważono" wreszcie zostały wysłuchane. Radujmy się.
Pomyślałem sobie, że z tobą podyskutuję, to znaczy zjadę cię, jak burego borsuka, na czym świat stoi
A z tego co pamiętam, to ostatnim razem po mojej wypowiedzi, z którą to się nie zgodziłeś, ty zostałeś zjechany jak bury borsuk za swoje buractwo za kierownicą. :)
Aha, już widzę wykorzystanie tej "bazy hotelowej" za kilka lat. "Hej, gdzie jedziemy na wakacje w tym roku? Turcja? Egipt? No co ty, Polska!"
żeby ludzie interesujący się kolarstwem mogli "se popatrzeć"
Ale przyjezdni w czasie Euro oprócz patrzenia zostawią w kraju grube miliony.
Ciekawe ile po Euro będziemy wyburzać nierentowne stadiony jak w Portugalii :)
Dodam, że zrozumiałbym zmianę organizacji ruchu w przypadku organizowania w Polsce Olimpiady, ale nie rozumiem takich posunięć w przypadku mistrzostw Europy w piłce nożnej, do której bandyci zwani kibolami przyszywają ideologię, przez co często czują się bezkarni, co jak widać jest społecznie akceptowane w tym kraju. O pieniądzach publicznych marnotrawionych na zabezpieczanie widowisk tego typu czyli kordony policji na ulicach nawet nie wspominam. Kibice Legii ostatnio zdemolowali krakowskie autobusy, które podstawiło im MIASTO w akcie dobrej woli. Cóż, następnym razem niech jeszcze zamówią każdemu kibolowi pizzę z browarem i tir dziwek.
Teraz już jestem pewien, że na forum zarejestrowała się Szczuka, albo Środa :)
Poquelin --> Mam takie pytania:
1. Co sądzisz o tych wszystkich przyjezdnych kibicach, to też wszystko bandyci?
2. Zabezpieczanie przez policje olimpiady to też marnotrawienie pieniędzy czy już nie?
3. Zdajesz sobie sprawę, że piłka nożna to jedna z dyscyplin olimpijskich? :) Niestety, znowu nie obyło by się bez najazdu bandytów...
Przeciez Poquelin to jakis pryszczaty wymoczek dumny z tego ze "odcina sie od barbarzyncow" i "jest swiadomy"
rzabanae -- Wystarczyłoby, żebyś służbowo pojeździł po kraju i poszukał od czasu do czasu hotelu w przystępnej cenie, to byś wiedział, jak to wygląda. Jesteś baran, nie masz się czego przyczepić? Przyczep się w wątku o rowerach i brandzluj się do pompek.
tomazzi - Jak to nie? Uszy mam czyste i dobrze słyszałem co śpiewają. Oczy przetarłem jak wstałem i dobrze widziałem jak byli ubrani. Tak, to byli kibice. Dwa razy w ciągu dwóch tygodni napierdoli jak szmaty darli w nocy ryja w parku obok.
Jak mówiłem - nie słyszałem nigdy czegoś takiego od fanów szachów, skoków narciarskich czy koszykówki.
Tak trudno to zrozumieć?
Przyczep się w wątku o rowerach
O pedały ma się przyczepić? ;)
Poquelin - olimpiada? A co z tymi co nie lubią sportów? Może byś o nich pomyślał. Mam mieć zamknięty ruch w mieście bo kilku gości chce sobie przebiec/przejść/przejechać ileśtam kilometrów? Wolne żarty.
Dycu - oke, to byli kibice piłkarscy, przynajmniej tak Ty ich opisujesz. Nie chce mi się zbytnio zagłębiać i jakoś ich tłumaczyć, ale problem jest taki, że każdy, nie tylko kibic, może zachlać mordę i sobie pośpiewać kibicowskiego przyśpiewki. Ile to razy widziałem, wracając ze stadionu, że sobie studenci (ze stadionu, do domu, wracam przez kampus) przy piwku i grillu śpiewają o miejscowej drużynie. Ale nie byłem świadkiem sytuacji którą opisujesz, może rzeczywiście to byli kibice.
Jeszcze dodam, że nie tylko kibice drą mordy po alkoholu.
Jak mówiłem - nie słyszałem nigdy czegoś takiego od fanów szachów, skoków narciarskich czy koszykówki.
Bo jest ich mniej.
kubinho - Swego czasu bardzo dużo mieliśmy fanów skoków narciarskich ze względu na małyszomanię - jakoś nie słyszałem ich nigdzie.
tomazzi - jak wyżej.
Nie rozumiem co jest takiego niezrozumiałego w fakcie że wśród fanów piłki nożnej najwięcej jest półgłówków, kretynów i zjebów? Przecież nikt nie mówi że są wyłącznie tacy, ani nawet że są w większości.
Dycu - a ile masz skoczni narciarskich w mieście?
To mecze ogląda się tylko na stadionach?
Próbuj dalej odwrócić kota ogonem, może w końcu uda Ci się jakoś trafić.
Zgadzam się ze zdaniem, że wśród kibiców piłkarskich stężenie bydła jest największe, po prostu cała masa kiboli to ludzie społecznie zacofani, w których bardzo silna jest prymitywna i obca zdrowym jednostkom potrzeba przynależności do plemienia, które walczy z innymi plemionami. Jak ktoś nie wierzy to proponuję przejść się po wrocławskim rynku w koszulce np. Lecha Poznań. Na szczęście takie jednostki są coraz bardziej uciskane i tępione, zresztą ich istnienie jest nie na rękę samym klubom - nie mam wątpliwości że za kilka, góra kilkanaście lat wszystkie mecze piłkarskie w Europie będą wyglądały mniej-więcej tak jak w USA wyglądają mecze NBA :)
Dycu - nie odwracam kota ogonem. Nie, mecze można oglądać również w TV albo na komputerze albo słuchać w radio. Ale kibicować, bo to robią kibice, można tylko na stadionie. Fan to nie kibic.
proponuję przejść się po wrocławskim rynku w koszulce np. Lecha Poznań
Proponuję iść w koszulce PO na festyn/imprezę PISu. Albo w zbliżającą się Wielkanoc iść w mycce do kościoła. Złe, patologiczne zachowania to nie tylko cecha środowiska piłkarskiego. W każdej grupie społecznej znajdzie się jakieś odstępstwo od normy.
tomazzi - Ok, wśród fanów jak i kibiców piłki nożnej jest najwięcej bydła niż wśród fanów i kibiców każdego innego sportu. Ze względu na to że często się widuje grupy fanów napierdolonych jak szmaty drących ryja w nocy.
Teraz pasuje?
Tomazzi:
Jak zaczną zamykać części miasta z powodu oczekiwanego przyjazdu zgrai studentów to wtedy zacznij narzekać.
EDIT:
Jak pójdziesz w mycce do Kościoła do cię najwyżej wyproszą, a prawdopodobnie prostu paru ludzi będzie na ciebie patrzyło wilkiem i to głównie dlatego, że jeśli nie jesteś staruszkiem to nie przystoi siedzieć w kościele w nakryciu głowy.
Podobnie z kongresem PIS-u, może ktoś cię zwyklina albo popchnie, ale wątpliwe żeby naprawdę ktoś mógł cię dotkliwie pobić/zabić.
banracy - co roku, na rozpoczęcie Juwenaliów w moim mieście jest zamykanych kilka głównych ulic. Jak często mamy w Polsce Euro i jak często Juwenalia?
Dycu - o wiele lepiej :) Ale idąc Twoim tokiem rozumowania: wśród chrześcijan i muzułmanów jest dużo samobójców ponieważ często muzułmanie popełniają samobójstwa.
Co wy ludzie, super że Euro będzie w Polsce, ta atmosfera, emocje, walka o wyjście z grupy, przynajmniej dla mnie miesiąc wyjęty z życiorysu, wszystkie mecze w tv! tyle oglądania, zero nudy!
co do postów o hołocie itp. w sumie macie rację, duża część kibiców to będzie bydło, ale ja będę przeżywał Euro w zaciszu swojego pokoju, wiec mam ich gdzieś.
Dycu -> O to właśnie mi się rozchodzi. Poquelin na hasło kibic reaguje "pijaną hołotą drącą ryja". Rozróżniajmy kibica od kibola. Bo to dla kibiców jest EURO, dla zwykłych fanów piłki nożnej - których to pasjonuje i którzy mają niepowtarzalną okazję obejrzeć taki turniej we własnym państwie.
JasterMereel -> Szanuję opinię, ale osobiście bardzo chciałbym, żeby u mnie były rozgrywane mecze - nawet kosztem utrudnień na ulicach. ;)
Mnie rozchodzi się o stereotypowe patrzenie na fanów piłki nożnej i brak jakiegokolwiek zrozumienia, a ciągłe narzekania, w typowym, "polskim" stylu. To jest po prostu przykre, że tak powierzchownie traktuje się tę płaszczyznę. Sam odcinam się od kibolstwa, ale smuci mnie, gdy cierpi na tym normalny kibic, którego obraz to m.in. kufel w ręku.
Proponuję iść w koszulce PO na festyn/imprezę PISu. Albo w zbliżającą się Wielkanoc iść w mycce do kościoła. Złe, patologiczne zachowania to nie tylko cecha środowiska piłkarskiego. W każdej grupie społecznej znajdzie się jakieś odstępstwo od normy.
Różnica jest taka, że wśród kibolskiego bydła to nie żadna dewiacja, tylko norma, spuszczenie wpierdolu reprezentantowi wrogiego plemienia to automatyczna reakcja pozbawionego mózgu wojownika, gdybym wszedł do kościoła w mycce skończyłoby się co najwyżej na prośbie o jej zdjęcie, bo w kościele mężczyźni nakryć głowy nie noszą.
Różnica jest taka, że wśród kibolskiego bydła to nie żadna dewiacja, tylko norma, spuszczenie wpierdolu reprezentantowi wrogiego plemienia to automatyczna reakcja pozbawionego mózgu wojownika, gdybym wszedł do kościoła w mycce skończyłoby się co najwyżej na prośbie o jej zdjęcie, bo w kościele mężczyźni nakryć głowy nie noszą.
Różnica jest taka, że wśród chrześcijańskiego bydła atak na wyznawcę innej wiary to norma. Automatyczna reakcja mózgu jak u psów które bronią swojego terytorium.
tomazzi - Rzuciłeś znowu hasłem z polityki - jakby to była nowość że w polityce jest bardzo dużo agresji.
Rzuć hasłem z innego sportu. Weźmy powiedzmy przejdźmy się gdzieś w koszulce jakiegoś zespołu piłki ręcznej, noś koszulkę "lubię Heidfelda", czy "kibicuję hamiltonowi" - Mimo popularności pewnych sportów jest w nich znacznie mniej "plemienności" i agresji niż w piłce nożnej.
Spójrz na przykład na popularne sporty w ameryce - wywołujące bardzo dużo emocji, a jednak bez takiego zbydlęcenia.
Stra Moldas - Dla człowieka którego piłka nożna nie interesuje - takiego jak ja - naprawdę jakieś pierdółkowate różnicowanie kibiców, kiboli, fanów i innych pierdół nie ma znaczenia - ja nie chcę dostać w pysk za to że nie znam jakiegoś zespołu czy wyniku i chcę spać w nocy.
Abstrahując od miłej atmosfery trollingu i obrzucania się gównem...
Czy kretyni odpowiedzialni za dystrybucję filmów tłumaczyli się w jakiś sposób z przełożenia premiery Prometheusa? Jaka myśl za tym przemawiała? Kto chce obejrzeć, i tak by obejrzał, a na chwile obecną jest szansa, że będzie wolał zaczekać na DVD/BR, bo kolejne dwa miesiące po fali spoilerów w internecie mu różnicy nie zrobią. Co najwyżej przypadkowi widzowie (tacy, co wybierają film dopiero przy kasie, zapychając kolejkę po bilety na pół godziny) może i by przegapili, a może i nie, bo mecze 24 godziny na dobę by nie trwały, więc czas by znaleźli. Dochodzi też kwestia tego, że część z nich będzie mieć film serdecznie w dupie dwa miesiące po premierze, bo pewnie do tego czasu ściągną już go z internetu. Można też zastanawiać się czy, w czasie wolnym pomiędzy kibicowaniem, turyści nie zechcieliby udać się do kina. Przynajmniej ci władający językiem angielskim, bo przecież migające polskie dialogi chyba by im nie przeszkadzały.
Zdaję sobie sprawę z tego, że doszukiwanie się logiki w działaniach ludzi, którzy tytuł Cloverfield zmieniają na "Projekt Monster" jest raczej bezowocne, ale mimo wszystko...
@tomazzi
Są zamknięte, bo są wykorzystywane do jakiś imprez, czy ,,żeby normalsi studentom nie przeszkadzali", b jak to głupie to rzeczywiście kretynizm.
[47]
Ale to jest nieprawda. W Polsce były w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat dokładnie 0 zamieszek spowodowanych konfliktem Chrześcijan z innymi wyzwaniami, a stanowią o wiele większą część społeczeństwa niż kibice.
Różnica jest taka, że wśród chrześcijańskiego bydła atak na wyznawcę innej wiary to norma. Automatyczna reakcja mózgu jak u psów które bronią swojego terytorium.
I gdzie są niby te ataki? Nawet w solidnie zaściankowej Polsce to rzadkość. Nie mówiąc już o tym, że na Świecie istnieje cała masa miejsc w których różne kultury i religie koegzystują ze sobą, wyjedziesz kiedyś z Białegostoku to może nawet zobaczysz to na własne oczy.
Zresztą akurat nietolerancja dla reprezentantów religii innej niż chrześcijaństwo to właśnie domena kiboli, czego jesteś doskonałym przykładem.
Dycu - żużel.
W innych sportach jest mniej agresji bo sporty te wzbudzają mniejsze emocje. Choćby taka siatkówka. Boooring. Zdobycie jednego punktu to nic skoro w jednym secie zdobywa się ich 40-50.
F1? Boooring. Jedzie sobie kilku gości w kółko. Jadą i jadą. Gdzie tam emocje?
Piłka ręczna? Oke, tam są emocje ale bardzo rzadko i tylko w końcówce meczu. No i tak samo jak w przypadku siatkówki, jedna bramka to nic skoro w meczu pada ich kilkadziesiąt.
Awerik - a gdzie te ataki kibiców które niby są normą? W ostatniej kolejce Ekstraklasy która skończyła się wczoraj, odbyło się 8 meczów. W 1 lidze 9, w 2 ligach 9+8. Oczywiście są jeszcze niższe ligi ale te Tobie daruję. Razem w ten weekend odbyło się 34 mecze. Jeżeli ataki to norma, to w przynajmniej 17 meczach były jakieś burdy. Daj linki do chociaż 10.
banracy - no tak, to nieprawda. Myślałem, że w to się bawi Awerik, w pisanie nieprawdy. Zagrałem według jego zasad.
Dycu -> Ja natomiast chciałbym, że poznając mnie i dowiadując się, że jestem kibicem piłkarskim, nie miał przed oczyma pijanego dresa, który nie potrafi sklecić zdania w języku polskim. Chodzi mi tylko o postrzeganie kibica jako prostaka. Bo wydaje mi się, że takie przejawiasz.
Stra - Odsyłam do poprzednich moich postów, tam się dowiesz jakie mam zdanie na temat stereotypu kibica.
tomazzi - Co ma twoje zdanie o nudności/ciekawości sportu do agresji w nim występującej? Dla mnie F1 to 100 razy większe emocje niż piłka nożna, i...?
tomazzi:
Ze sportów równie emocjonujących jak piłka (banda ludzi biega sobie w tę i nazad):
-Hokej (tutaj jeżdżą
-Koszykówka
-Amerykański Football (zwany także Handegiem)
Z czegoś ciekawszego
-Boks
-MMA
Przecież to jest bzdura twierdzić, że kibice piłki nożnej się biją z powodu natury sportu. To bydło migruje to piłki bo jest duża baza kibiców i proste podziały a nie kibice piłki nagle zmieniają się w prymitywnych debili. Gdyby najpopularniejszym sportem w Europie była siatkówka to fani siatkówki tłukliby się po mordach.
@tomazzi
Ale dostanie w ryj za szalik jest i tak wielokrotnie bardziej prawdopodobne niż za myckę, więc nie rozumiem co to za argument.
Dycu - co ciekawe cały świat ma takie zdanie jak ja bo kibiców/fanów piłki nożnej jest zdecydowanie więcej niż F1 :)
Przecież to jest bzdura twierdzić, że kibice piłki nożnej się biją z powodu natury sportu.
Prawie dobre zdanie. Poprawne to: Przecież to jest bzdura twierdzić, że kibice piłki nożnej się biją.
Awerik - a gdzie te ataki kibiców które niby są normą?
Przecież napisałem wyraźnie. Zapraszam do Wrocławia, ubierz koszulkę Lecha Poznań i pokręć się przez 15 minut po rynku. Przy okazji żeby obalić bzdurną tezę o atakach chrześcijańskich fanatyków ja przyodzieję galabiję i kefiję. :)
Awerik - za daleko mam. No i jak przecież wiesz, nie ruszam się po za Białystok :)
Czyli podsumowując: nie masz żadnych dowodów na to, że agresja kibiców jest normą. Twierdzisz tak, bo tak i tyle.
Jest taka dyscyplina w Polsce jak Żużel.Jak to mówią media "zaściankowa" Mimo ,że 2 lata temu Polak został mistrzem świata ,a polska drużyna co roku zostaje Mistrzami Świata.Tam burd na stadionach nie spotkasz bo i poziom kibicowania jest o wiele większy od tego z Polskiej (sic!) kopanej.Baaa! nawet w ostatnich 3 latach średnia ilość kibiców na stadionach żużlowych była większa od średniej na kopanej.
Z mojej strony EOT. Nie mam czasu ani sił dyskutować z tyloma osobami na raz.
Waszym zdaniem agresja to norma wśród kibiców, moim zdaniem nie.
Waszym zdaniem Euro jest w Polsce nie potrzebne, moim zdaniem jest potrzebne.
Pozdrawiam :)
Awerik - za daleko mam. No i jak przecież wiesz, nie ruszam się po za Białystok :)
Czyli podsumowując: nie masz żadnych dowodów na to, że agresja kibiców jest normą. Twierdzisz tak, bo tak i tyle.
To przejdź się po swojej pipidówie w koszulce Legii czy ŁKSu Łomża :D
[67] brane były pod uwagę mecze na które kibice nie mieli wstępu?
tomazzi
Euro,Euro ,a co po Euro?
Pewnie ,że jest potrzebne żeby w końcu coś tu ruszyć ale boję się pomyśleć co będzie po Euro.
[70]
Nie chodzi tu o takie mecze czy owakie.Ale na kopanej Na stadion 30 tysięczny przyjdzie 15 tysięcy,
a na żużel na stadion 12 tysięczny przychodzi często po 15 tysięcy.Popyt przewyższa podaż.
wszystkie mecze piłkarskie w Europie będą wyglądały mniej-więcej tak jak w USA wyglądają mecze NBA
W sensie, ze polowa kibicow bedzie czarna? :)
tomazzi - Lecisz w nadinterpretację cholerną więc z mojej strony tez EOT.
->
Doprawdy, pięknie się różnimy. Możecie smęcić, ale chcieliście troszkę "Europy", prawda?
Łączycie się w bólu z Londyńczykami? Niemcy, Austriacy wraz ze Szwajcarami też musieli się męczyć, przecież zjechała się hołota ze wschodu...
Żałosne, zamiast atakować argumenty, atakuje się człowieka. To takie... kibolskie. :)
Wystarczyłoby, żebyś służbowo pojeździł po kraju i poszukał od czasu do czasu hotelu w przystępnej cenie, to byś wiedział, jak to wygląda. Jesteś baran, nie masz się czego przyczepić? Przyczep się w wątku o rowerach i brandzluj się do pompek.
Wiem jakie są ceny hoteli w Polsce, cholernie drogie. Oczywiście po Euro to się zmieni, taaak... I wtedy będzie po prostu raj.
Przyczep się w wątku o rowerach
O pedały ma się przyczepić? ;)
Nie tomazzi, zostawiam was z lokashem bez większego czepiania się.