Nowy Splinter Cell podejmie wątek nawiązujący do korzeni serii
chciałbym oznajmić że w tekście pojawił się błąd, SC Conviction został wydany w 2010 a nie w 2012 roku. Jak by co można usunąć ten komentarz co by nie było śladów po tej małej wpadce
Mnie tam się Conviction podobał, ale jako gra. Jako Splinter Cell... było to coś innego. Spin off?
Mam nadzieje, ze fabula podazy sladem Conviction i bedzie - nie jak pierwsze czesci - nudnym thrillerem politycznym, a skupi sie jeszcze bardziej na postaci Sama.
Czemu do jasnej cholery nie mogą powrócić całkowicie do korzeni (głównie gameplayem). W jakich czasach nam przyszło żyć, że nawet skradanki z prawdziwego zdarzenia nie ma :/
Szczerze mówiąc to wolałbym, by gra była utrzymana w klimacie i gameplay'owo w stylu Conviction. To jedyny SC, w którego grałem i mówiąc krótko okazał się jedną z najlepszych gier w jakie grałem. Fabuła to chyba najmocniejszy aspekt tej produkcji. Dosłownie rozwaliła mnie swoimi zwrotami akcji i treścią. Gameplay równie jest świetny. Może nie pozwalał na taką swobodę działania co w Deus Ex: HR, ale i tak były momenty, gdzie można było samemu "wybrać" w jaki sposób wyeliminujemy przeciwników. Jedynie co mi nie pasowało to długość gry. Nadrabiała za to całą resztą, a skupienie się na postaci Sama okazało się strzałem w dziesiątkę. Z niecierpliwością czekam na kolejną część utrzymaną w podobnym stylu. Oby tylko rozgrywka była dłuższa o kilka godzin.
oczywiście, że conviction jest świetne. W pierwszych trzech odsłonach sterujemy manekinem
Ja to bym chciał Chaos Theory 2 ale przez takie osoby jak wyżej to się raczej nie spełni i znowu dostaniemy strzelankę z zasłonami i nawet brakiem możliwości chowania ciał
oczywiście, że conviction jest świetne. W pierwszych trzech odsłonach sterujemy manekinem
Czyli animacja liczy się przede wszystkim? (Która akurat w Chaos Theory była świetna)
No ja mam nadzieję, że będzie choć trochę przypominał trylogię.
Tęsknię za czymś w stylu Chaos Theory...
no mi chodzi głównie o animację. Jak dla mnie może być styl rozgrywki podobny do np. chaos theory, krycie się, bez niepotrzebnej napierdalanki. Jednak animacja postaci byłą tam tragiczna, dopiero właśnie w piątej części było widać, że facet jest wysportowany i ma umiejętności, których zwykły śmiertelnik nie posiada. No sorry, ale dosłownie prawie każda czynność sama wywoływała u mnie uśmiech politowania. Może jedynie bieg w kuckach wyglądał jako tako. Jednak już np. podczas szybszego biegu czuło się takie ciężar i sztywność, jakbyś biegał szafą typu Komandor.
NewGravedigger <<<
I właśnie ta jak to określiłeś "ciężkość" była atutem tej gry mówię oczywiście o Chaos Theory, bo misje skupiały się na powolnym realizowaniu celu a nie jak w Conviction gdzie wybiegałeś i rozwalałeś 20 typa śmiesznym pistolecikiem gdzie wystarczyło nacelować w głowę i od razu leciał "head" a po 10-15 sekundach gryzło piach 10 gości z jednostek specjalnych, to jest dopiero śmiech i totalny brak realizmu, nie mówiąc już o regeneracji zdrowia od której aż płakać się chce a nawet nie śmiać..
Wziąć fabułę i klimat z Conviction, połączyć to z gameplayem z Chaos Theory i mamy najlepszą odsłonę serii. :)