Jest to wątek dla pasjonatów czerpiących największą satysfakcję z gier umiejscowionych w realiach II Wojny Światowej (choć nie tylko).
Gatunek owych gier ulega przeobrażeniom w zależności od naszych upodobań ;-)
BEZWZGLĘDNIE WYMAGAMY KULTURY OSOBISTEJ I KULTURY WYPOWIEDZI!
Cenimy biegłość w posługiwaniu się językiem polskim ;-)
Obecnie na tapecie mamy:
- WORLD OF TANKS
- IRON FRONT: LIBERATION 1944 (?)
Czekamy niecierpliwie na:
Gry:
- MECHWARRIOR ONLINE [Data premiery: VIII 2012]
- RED ORCHESTRA: HEROES OF STALINGRAD - RISING STORM [Data premiery PL: X 2012]
- UFO2 EXTRATERRESTRIALS: SHADOWS OVER EARTH [Data premiery: X 2012]
- XCOM: ENEMY UNKNOWN [Data premiery PL: X 2012]
- XENONAUTS [Data premiery: X 2012]
- SILENT HUNTER ONLINE [Data premiery: 2012 (IV KW.)]
- WASTELAND 2 [Data premiery: 2013]
- XCOM [Data premiery: 2013]
Film(y):
- GAME OF THRONES, Sezon 2, odcinek 10 (ostatni z 2-giego sezonu) VALAR MORGHULIUS [Data premiery: 03 VI 2012 - świat, 04 VI 2012 - Polska]
- PROMETHEUS [Data premiery: 30 V 2012 - świat, 20 VII 2012 - Polska]
- THE DARK KNIGHT RISES [Data premiery: 18 VII 2012 - świat, 27 VII 2012 - Polska]
- TOTAL RECALL [Data premiery: 03 VIII 2012 - świat, 31 VIII 2012 - Polska]
Słówko wyjaśnienia na temat genezy wątku :-)
Wątek "Frontline" jest jednym ze starszych watków "cyklicznych" na forum GOLa.
Dokłada data utworzenia to 04.07.2002 roku.
Pierwsza część nosiła numer [71], gdyż wątek powstał z połączenia wątków "Europe in Flames" (60 części), oraz "Close Combat (i okolice...)" (10 części).
Momentem przełomowym w naszej historii było pojawienie się gry Medal of Honor.
(ale to już historia starożytna, choć lubimy do niej czasami wracać ;-)
"Frontline" tworzy grupa osób, które uczestniczą w naszych rozmowach :-)
Nasza strona w internecie:
http://www.frontline.prv.pl (Sturmgrenadierzy)
http://www.luftflotte.prv.pl (Lotnicy)
Nasza ferajna w Clan Base:
(kiedy to było...)
http://www.clanbase.com/claninfo.php?cid=214147</p>
Namiary na serwery Team Speak'a, na których można nas spotkać:
- srv2.multigaming.pl:9521 (hasło do pokoju [FrL] via Steam, GG, mail, etc.)
- 157.158.40.232:9987 i hasło po staremu
(ew. rezerwowy - namiary u Yacy)
- ts62.gameservers.com:9135 (hasło u Rav'a76)
Link do poprzedniej [532] części ------>
(this is link to our previous part)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11714507&N=1
Programowanie polega na wklejaniu odpowiednich modułów graficznych w odpowiedniej kolejności. Odbywa sie to na zwykłym kompie, a potem zgrywa do pamieci robota, który ma swój komputer pokładowy (to coś co ma przyciski i wyświetlacz).. Krótko mówiąc, program wygląda jak ciąg kwadratów w róznych kolorach, które odpowiadają za ruch robota, obnsługe sensorów np. czarna linia po której musi przejechac robot, skręcanie, poruszanie ramieniami itp itd. Robot może mieć kilka silników, ramion, sensorów czy co tam jeszcze występuje. Więc im bardziej skomplikowana konstrukcja tym program moze byc bardziej złozony
Trasa i zadania są wcześniej znane -przed zawodami. Trzeba wiec na każde zawody skonstruowac nowego robota i odpowiednio go zaprogramować, żeby wykonał jak najwiecej zadań.
Na jednych zawodach druzyna z Warszawy (hehe) puściła robota, a ten wykonał wszystkie możliwe zadania w połowie czasu. Oczywiście zostali zdyskwalifikowani, bo jeden tatuś zbyt mocno pomagał, a dzieci wiedziały tylko jak właczyć i wyłączyć robota :/ Było sporo płaczu i traumy ehhh:/
Mart ---> Co Ty mówisz! Na Steamie jestem 2x częściej niż Ty na GOLu :D
(i regularnie go aktualizuję - co kilkanaście miesięcy :P)
Zaintrygowałeś mnie tym keepassem. Pewnie skorzystam :)
P.S. Sław ---> Czyli jak mówiłem - zero autonomii, a mnóstwo rutyny... (szkoda).
matchaus--> nie przesadzajmy z tą rutyną. Oglądąłem juz wiele przejazdów robotów i żaden nie był taki sam.
Roboty są grymaśne, nerwy, stres no i dzieci mają po 12-16 lat.
Zadanie z sensorem kolorów (ta czarna linia po której musi jechać robot) nie jest programowalna na zasadzie jedź prosto 10 cm, skręć o 90stopni itd. Robot jedzie na podstawie tego co widzi, trzeba go tylko tego nauczyć :)
http://mindstorms.lego.com/en-us/history/default.aspx
Niezłe te robociki. POdejrzewam że jest to jedna z tych zabawek, które tatusiowie kupują dzieciom po czym....sami się najwięcej nimi bawią.
Tak jak to było z kolejkami czy latającymi modelami.
I rzeczywiście, kierując się wskazaniami nieocenionego redaktora T_Bone'a postanowiłem i ja spróbować. Nie wiem jak długo to potrwa, ale (uwaga trudne słowo:) napierdalalanka pośród wymuskanych pól niemieckich i obficie zaopatrzonych Aldików całkiem nieźle bawi i wciąga. Gdyby ktoś mnie tam gdzieś widział niech woła.
Oli ---> Nazywanie siebie w ten sposób jest dość... niefortunne. W końcu istnieje prawdopodobieństwo (niewielkie, lecz jednak), że spotkasz "rzeczonego" po drugiej stronie kabla ;))
BTW - sądzę, że jeśli udałoby się skaptować generała do reklamy gry, to zyski wzrosłyby kilkukrotnie. Jeśli nie więcej :)
UFO2 EXTRATERRESTRIALS: SHADOWS OVER EARTH [Data premiery: 27 III 2012]
Matchaus skąd masz info, że premiera będzie 27 marca? To pewne, czy znowu za chwilę się pojawi informacja, że przesunięto na wrzesień :)
Targo ---> GOL podaje taką datę - https://www.gry-online.pl/gry/ufo2extraterrestrials-battle-for-mercury/z22d93#pc
Na oficjalnej jest tylko lakoniczny zapis Release date march 2012 - http://www.ufo2extraterrestrials.com/
Też mi się wierzyć nie chce, że już w przyszłym tygodniu uda im się wypuścić gotowy produkt, skoro do tej pory nie można zrobić pre-ordera na oficjalnej stronie :P
Oli----> Twój login to CiemnyOkular? Dodam cię do friends, gra jest cudna :>
Mat---> Zamiast wspierać tą 3D podróbę UFO... Kup tworzone z sercem Xeonanuts :> Obecnie w fazie alpha :P
http://www.xenonauts.com/
Rozgrywka z wersji 9.0. Twórców czeka jeszcze z pół roku ciężkiej pracy ale gra ma już... Klimat.
http://www.youtube.com/watch?v=WQ_Ln7Tt1YM
Bone ---> Ja grałem w jakąś wersję Xeonanuts, więc wiem co to to ;)
Poczekam jednak z preorderem do finału.
P.S. Wogóle to grałem chyba we wszystko związane z UFO :)
W UFO:AI też :P
http://ufoai.org/wiki/index.php/News
matchaus. Gdyby generał wiedział, że jest tam scenariusz single pt. "Mazurek Dąbrowskiego" oparty na interwencji sowieckiej w Polsce pośród solidarnościowego chaosu, na bank osobiście by zagrał, pytanie po której stronce:)
T_bone. Ogarniam materię bardzo powoli. Najlepsze (i najgorsze dla początkujących) jest multum możliwości działania, chce się zaśpiewać: tak bardzo się starałem, a przeciwnik znowu zrobił mnie w balona. Gra jest dość intuicyjna w obsłudze i mechanice, to jednak do wielu kluczowych trzeba dochodzić samemu, instrukcja jest symboliczna, poradniki przemilczają wiele rzeczy.
Ward ---> WarGame: Zimna Wojna
https://www.gry-online.pl/gry/wargame-european-escalation/zf2ad8#pc
P.S. To Ty taki pro kościelny jesteś, że aż wątki w jego obronie zakładasz? Bo jakoś nie uwierzę, że chodzi tylko o dziennikarski obiektywizm.
Matchaus - to nie było o misyjności tvn, a nie o kościele?
raz sie pisze o tym , innym razem o filmowej kupie z brokatem lanej seriami z ckmu nataszy
gry poszukam po sklepach ale jak czas ''marnować'' na strategie to bym raczej w cztery czołgi zagrał, tylko że prawie nie ma z kim , ani przegrywać ani grać ;->
Oli---> Twój login to nie "Cebulowy..." więc nie mogę cię dodać do znajomych :P
Bone, nie "CebulowyOkular", a "CzarnyOkular" co jednak ma drugorzędne znaczenie bo login w grze to "olivierpack" a to pierwsze jest nazwą użytkownika - namieszane lekko, login steama "olivier_pl", zresztą wysłałem ci wiadomość na gg:)
Ward ---> Sprawa jest prosta - nie chcesz, nie oglądasz i tyle. O czym chcesz dyskutować? Że nie ma obiektywnej oceny? Że ktoś komuś "ustawia światopogląd"? No proszę Cię :)
Dodam, że ubieranie wszystkiego w jakieś niedomówionka, intelektualne popierdółki i owocowe metafory już dawno mnie nie rajcuje.
Jak dla mnie (zaznaczam - jak dla mnie!) walka z kościołem w Polsce powinna już baaaadzo dawno przybrać bardziej zdecydowaną formę.
Nie ma jednak komu jej uprawiać, gdyż wszystkim wielmożom (bez wyjątku) marzy się władza (czyli w zasadzie kasa), więc wszystko sprowadza się (i będzie sprowadzać) do podszczypywania, a nie do uderzania obuchem.
Co do TV, to kasę określa słupek oglądalności - jest moda na podszczypywanie kościółka, to będzie to, co oglądasz.
Ale jak umrze Benedykt to powróci czerń, znicze w oknach i ukradkiem wycierane łzy (oczywiście w ramówce TV).
Czas na pytanie natury filozoficzno-abstrakcyjnej ;) Czy doczekamy się polskiego Fryderyka Wielkiego, czy jedyne na coś nas było stać, to Piłsudski?
Matchaus - sprawa może prosta ale sochy też nie chcesz oglądać a wyskakuje z lodówki
a dyskutować ''o tym czy tamtym'' nie trzeba ale można , gdyby inaczej było to byśmy tylko obrazki z gier wklejali (jeśli ktoś w ogóle w coś gra), albo składali życzenia z okazji świąt i rocznic ;->
Nigdzie dzisiaj nie ma Fryderyków Wielkich.
Nadeszły czasy miernoty na całym świecie o czym łatwo przekonac sie zestawiając przywódców:
Adenauer - Merkel
De Gaulle - Sarkozy ( czy jeszcze gorzej: Chirac)
Churchill - Cameron
Chyb tylko duże zagrożenie wyzwala pojawienie się prawdziwych wodzów. Poczucie bezpieczeństwa premiuje miernotę i populizm.
Niestety, trzeba by zaborów i Wojny Światowej by instynkt samozachowawczy kazał nam oddać buławę osobie wielkiej.
Woyciechu... wydaje mi się (mam poczucie graniczące z pewnością ;), że Wielcy Wodzowie sami sięgają po buławę.
I to bez względu na ustrój.
Czyżby spokojne, pokojowe czasy usypiały geny wodzostwa? Coś może być na rzeczy...
Targo ---> I wykrakałeś ;)) - UFO2 Extraterrestrials: Shadows over Earth - data premiery - 22.05.2012
(żeby było śmieszniej, to na oficjalnej nadal wisi march 2012 :)
Ciekawe czy wyjdzie w tym roku? :)
Pograłem chwilkę w Diablo III.
Wziąłem sobie Wizarda. I ... jeżeli tak ma wyglądać poziom trudności w pełnej wersji, to w celu uatrakcyjnienia rozgrywki, będę musiał sterować stopą albo wyłączać monitor.
Szlag trafia patrząc na to co zrobili ze statystykami, umiejętnościami, runami, całą tą otoczką, która zmuszała do kombinowania w co inwestować żmudnie zdobyte doświadczenie. Teraz rozgrywka sprowadza się do "acziwmentów" typu "zabij obstawę bossa w 20s", "uśmierć 10 potworów kandelabrem" ... Matko Bosko ... trauma :|
Yaca ---> Wizard... a co ja mam powiedzieć, kiedy mój "full contact barbarian" nie wypił nawet jednej flachy z "healtem"?
Wyjdzie gra dla maluczkich i tyle.
I małe zdanko natury ogólnej - poziom trudności i wygląd bety D3 odzwierciedla (poniekąd) kondycję rynku multimediów dla mas. To już nawet nie żenada. To żenua.
Mat --> również nie sprawdziłem działania mikstur (pobieram jedynie życie z zabitych stworków). Na szóstym poziomie doświadczenia, bez poważniejszej zbroi, wpadam w tłum, kucam, rzucam jakiś czar i ... błyska mi po oczach, pokazuje mi się MASACRE!!!! XX KILLS!!! !!!ONEONE!!! ;P Czasami nawet nie zdążę zauważyć, że tam był jakiś boss.
Jedyny sensowny RPG warty oczekiwania w tym roku to:
http://www.grimrock.net/screenshots-and-videos/
Nie wiem czy tytuł kojarzony w Waszym wątku, ale myślę, że godny obserwowania.
Oczywiście jeżeli ktoś lubi dungeon crawlery ;)
O kurcze! Przed oczami staje mi Black Crypt albo... Eye of the beholder! :)
A premiera już niebawem. Obadamy :)
Witka
Oj i już ostatnia nawrotka do Australii...już prawie w domku.
Widze że "pykacie" ale każdy w coś innego :(
Ja natomiast odświeżyłem sobie Cross of Iron (CC3 po liftingu) modzik "mniodzik" - Der Ost Front 2 ... dużżżżżża rzecz :D
hejka,
Marek --> prawie, tzn ? jeden, dwa tygodnie ?
daj znać, tutaj albo na skype
Pozdrawiam
p.s.
droga po pracy do domu :-)
witam
Marek --> no to dupa, dwa tygodnie to za długo jak dla mnie :-(
może po następnej Twojej nawrotce się uda spiknąć.
ostatnia sauna zaliczona,
mieszkanie sklarowane,
jutro rano tylko wrzucić trochę do walizki i wieczorem o tej porze będę już jadł polskie potrawy !!
nie napije się jednak nic z % ;-(, czego to nie robi się dla swego dziecka.
Pozdrawiam
wnimanje, wnimanje,
wczoraj na TSie (tak, własnym głosem) Mat zadeklarował przybycie w dzisiejszy piątkowy wieczór na pola bitew!
PS
mam nadzieję że ten mały donos powyżej wywrze wystarczającą presję :D
Hans ---> Moment, moment - zadeklarowałem, i owszem wejście na TS i pogadanie z wiarusami, ale nie wiem czy będę miał na tyle siły na granie by pyknąć w RO2...
Obaczymy.
P.S. Ubi ---> Ajm sory - miałeś jakiś problem z alkoholem, że padają aż tak poważne deklaracje? ;)
Igi ---> Ja mam kominek z tej firmy:
http://www.laudel.pl/
Konkretnie ten: http://www.laudel.pl/oferta.php?dzial=c7d87e6e&nrid=71d5cc24
Tak na szybko przeleciałem allegro i masz przykład panoramy od laudela:
http://allegro.pl/wklad-laudel-700-panorama-tr-gratis-camino-i2241150910.html
(on się różni od mojego dodanymi miedzianymi listwami na dole i górze szyby).
Aha! Pamiętaj, żeby do wkładu (najlepiej od spodu, albo z boku) podprowadzić powietrze z zewnątrz! Można coś takiego wykonać za pomocą zwykłych rur PCV 110 (siwych). Można zastosować mniejszą średnicę, ale np. mój znajomy narzekał, że dał za małą rurę i ma teraz problem.
Takie "cuś" stosuje się, żeby kominek nie ciągnął powietrza z pomieszczenia, tylko z zewnątrz.
Rurę układasz w kształcie peryskopu - dlatego, żeby wiatr bezpośrednio nie dmuchał w kominek.
[edit] Zrobiłem Ci taki mały rysunek poglądowy :)
A ja jak będę budował to postawię sobie staromodny kominek otwarty. Murowany, prosto z sali zamkowej.
Wiem, wiem, nieekologiczne, nieekonomiczne, podłogi kamiennej wymagające... ale dla mnie cała frajda z kominka to ogień i trzaskające drewna.
Woytek ---> Czy szyba oddzielająca Cię od ognia i dymu to aż taka wielka przeszkoda? :)
(szyba także nie przeszkadza w pięknym odgłosie trzaskającego drewna :)
P.S. Jeszcze rozwinę.
Kominek chciałem mieć tylko i wyłączenie jako dekoracja + zbytek. Palę rekreacyjnie (gównie dla gości :D)
Śmieszą mnie różne opowieści o oszczędności ogrzewania domu, jeśli ktoś wykorzystuje np. kominek z płaszczem wodnym (i hajcuje w nim dzień w dzień).
Koszt budowy takiego ustrojstwa to kolejna kotłownia + zapieprzanie z drewnem i popiołem przez najbardziej reprezentacyjny (zazwyczaj) salon... Pomysł z gatunku Porsche na gaz, albo przyczepka do Ferrari ;))
A wracając do Twojego pomysłu dostrzegam jedną, ale zasadniczą wadę - w zimę będzie Ci "ciągnęło" zimno z dworu. Więc jeśli nie będziesz palił dzień w dzień, to... :)
Hejka
Juz z polskiej ziemi :-)
Mati --> chodzilo Ci chyba o peryskop, na to wskazuje rysunek, teleskop, to chyba cos innego :-)
a co do procentow - nie jest tak zle, ot cora wymyslila, ze dzis w nocy, ppojade po nia na jakas impreze, a co za tym idzie, choc mam w zasiegu wzroku co pic, moge tylko popatrzec.
ale jutro tez jest dzien
Pozdrawiam
p.s.
jaka piekna polska pogoda !!
Już z powrotem. W glasgow... słońce, niesamowity widok. Trudno poznać miasto.
Szyba w kominku niestety (jak dla mnie) zabija klimat w dużej mierze. Na iPada są już aplikacje imitujące ogień i praktycznie można monitor wsadzić do kominka i różnica zanika zupełnie. Jeszcze jakie grzałkim trza by mieć i praktycznie nie odróżnisz.
W Skotlandowie swego czasu był kominek w każdym domu. Względy ekologiczne go stamtąd wygoniły (Edynburgh w pewnym momencie był nazywany stary smoluch - wszystkie domy pokryte były sadzą) jednak do dziś jest dlań zarezerwowane miejsce i specjalne obramowanie nawet w nowo oddawanych domach (których nie ma za duzo) . Kominek to takie miejsce obowiązkowe, centralny punkt domu.
No i Szkoci wypełniają to różnemi protezami: a to monitorem własnie, a to plastikowymi polanami ze światełkami w środku, a to prawdziwym węglem i paleniskie gazowym. Ale to niestety nie działa.
Oczywiście szyba jest czymś lepszym, w końcu wiesz że jest tam żywy ogień. Ale trzaski w kominku, latające iskry, ogień namacalny - jest niezastepowalny. Przynajmniej jak dla mnie - weterana harcerza.
Cug się załatwia specjalna przegrodą na kominie na dźwignię. ZAmykasz komin po prostu gdy go nie używasz. Tylko nie możesz zapomnieć go otworzyć jak podpalasz, ale bardzo szybko zdajesz sobie sprawe w razie czego - masz chatę pełną dymu.
Aha jeszcze jedna refleksja dla tych co budowali, buduja lub przymierzają się jak ja. Wyobraźcie sobie kraj, w którym wszystkie domy juz zostały zbudowane. I w którym już nic sie nie buduje. DOmy mają po 100 - 400 lat, raz postawione stoją, mozna je kupić, ale nie chca się rozwalić by postawić nowe.
Welcome in Britain. Jechałem autobusem dwie godziny przez piękne miasta i miasteczka Yorkshire, i nie zauważyłem ani jednej budowy. W ogóle zauważyć budowe domku jednorodzinnego w Szkocji czy Anglii graniczy z cudem! Tu sie domy zamieszkuje, ale się ich nie buduje.
Łej.. miałem wczoraj wpaść na TS i *uj z tego wyszedł :/ Najpierw mi prąd wyłączyli na pół godziny (jakaś awaria), a później już nie dałem rady :/
@Woyciech
Ale trzaski w kominku, latające iskry, ogień namacalny - jest niezastepowalny.
Zaraz, zaraz - porównujesz zamknięcie ognia szybą do jakiś cyfrowych dupereli?
Przecież to wszystko co jest w Twoim cytacie, jest we wkładzie kominkowym!
I trzaski i latające iskry i namacalny ogień (jeśli koniecznie chcesz dotykać ognia, czy np. smażyć kiełbasę, to po prostu otwierasz CZYSTĄ szybę). Czuje się tak, jakbyśmy gadali o innych światach...
Nawet zapach palonego drewna mam w salonie! Jedyną różnicą jest brak dymu. Ale nie wiem czy to akurat wada ;)
P.S. Sadze z palenia drewna? Coś tu jest nie tak... Chyba, że Szkoci palili w kominkach węglem :)
P.S. Co do ogólnie pojętego budownictwa, to mam swoje zdanie na temat brytyjskich "klitek", oraz standardu tychże, ale to już temat na osobną dyskusję.
A co do braku budów, to zdaje się, że wynika to wprost z braku wojennej zawieruchy, która tak łaskawie nas odwiedzała przez te kilkaset ostatnich lat...
Palili węglem, a jakże. Całe południowe okolice Edynburga to była kopalnia przy kopalni. Do dzisiaj można zwiedzać jedną z najstarszych kopalni w UK o wdzięcznej nazwię Lady Victoria : http://www.scottishminingmuseum.com/index.php?option=com_content&view=article&id=51&Itemid=68
Co więcej, uwaga, na północ od Edynburga, po drugiej stronie zatoki w miejscowości Culross wydobywano węgiel pod dnem morza już za czasów elżbietańskich!! Wiem wiem, niewiarygodnie to brzmi, ale lokalny przedsiebiorca zbudował coś a'la platforme wiertniczą, czy raczej gigantyczny silos do schodzenia pod dno morza. Na długo przed rewolucja przemysłową!
Drewna w tamtych czasach już za wiele w skotlandzie nie było, rąbali wcześniej ostro.
Bajdełej, a jak własnie z tą czystością szyby? Musisz pucować ekran, czy jest on sadzoodporny?
A klitki brytyjskie sa rzeczywiscie przerażające, kto wie czy kiedy nadejdzie czas nie zapakuję vana góralami i nie przewiozę całego know how z polandowa. Będzie jedyny dach polski w yorkshire, ale będę mieszkoł po swojemu. Hej!
oczywiście że szyba się paćka, bo przecież najlepiej jest jak JW żona nawrzuca drewna po sufit kominka
ale od tego jest "Tytan" środek do czyszczenia sadzy z tlenkiem tytanu (tak piszą przynajmniej na obudowie)
woytek --> znajomy na zasadzie wspomnianej prze Ciebie zbudował sobie domek w Norwegii,
zapakowal kontener materiałow wszelakiej masci, wynajal do tego polska firme i nim sie obejrzal mial juz dom,
on zadowolony, rodacy, ktorzy dla niego pracowali - takze i swiat moze sie krecic dalej :-)
tylko jego sąsiadom cos nie pasowało ale to juz inna historia.
Pozdrawiam.
p.s.
nie widziałem klitek w Brytanii ale widziałem w Norwegii - poprostu zgroza.
Nie mam pojecią jak w czyms takim mozna mieszkac. jedyne wytłumaczenie, to fakt, ze jeszcze kilkanascie lat temu Norwegia była poprostu biedna i tak im zostało do dziś, budują maleństwa latwe do ogrzania.
Uboot ----> powiem szczerze ze jestem coraz blizszy tej idei. Ogladam, przegladam i krece nosem na tutejsze rozwiazania.
Na wyspach po prostu budowano zbyt solidnie i dlatego domki robotnicze czy chlopskie sie nie rozpadly tylko po prostu sa zamieszkane przez wspolczesnych. MOja znajoma lekarka mieszka w domku ktory ma... 400 lat. Tak po prostu. Ot, dom tyle ma. Zbudowany z blokow piaskowca ani mysli sie rozpadac i postoi pewnie drugie 400 w swietnym zdrowiu.
Woytek ---> Co do czystości szyby, to ten laudel ma coś takiego jak "system czystej szyby". Polega to na: Wokół szyby zachowana jest szczelina powietrzna ok. 1,5 mm (system czystej szyby), poprzez którą powietrze dostaje się do wnętrza paleniska odpychając dym, co utrudnia osadzenie się cząstek sadzy na jej powierzchni.
http://www.laudel.pl/page.php?id=1ac7734f
W praktyce nie jest oczywiście aż tak różowo i po kilku paleniach szyba jest zwyczajnie brudna (choć i tak widać ogień).
W temacie środków do czyszczenia, to "rynek cywilny" jest ubogi w dobre produkty. Tego wspomniany przez Hansa nie testowałem, ale zakładam, że trzeba się trochę namęczyć przy czyszczeniu.
Mój znajomy swojego czasu rozkręcał sprzedaż chemii od pewnego niemieckiego producenta:
http://www.stockmeier-chemie.de/
Przywiózł mi coś takiego do czyszczenia szyby kominkowej, że klękajcie narody! Najgorsze, że tego środka nie idzie "normalnie" kupić... Jakiś przemysłowy koncentrat.
W każdym razie - nakładam odrobinkę takiego super-hiper żrącego żelu na gąbkę i delikatnie przecieram szybę. Spalenizna dosłownie znika w oczach! Później wilgotna ściereczka do ściągnięcia resztek tego preparatu i koniec balu. SZOK! Czyszczenie mojej szyby trwa teraz 5 do 7 minut :))
Hans ---> Jak się zobaczymy, to mogę Ci trochę tego specyfiku przywieść żebyś sam obadał. Będziesz w niezłym szoku :)
I a'propos otwartych kominków. W sobotę byliśmy z Lindą na małym spotkanku ze znajomymi w chatce ornitologa :)
http://www.chatkaornitologa.pl/files/chatka.html
Takie małe rozpoczęcie sezonu turystycznego :)
Pobiesiadowaliśmy przy otwartym kominku ---------->
Pogadałem o tym kominku z przemiłym opiekunem tej chatki, Jurkiem Sznajderem. Właśnie w kontekście naszej dyskusji :)
Woytku - polecam odwiedziny Jego strony. Znalazłbyś wspólny język w 5 minut :)
http://www.youreck.com/
Jurek bardzo chciałby zmodyfikować ten otwarty kominek montując właśnie wkład kominkowy.
Według niego największą wadą otwartego kominka jest brak kontroli nad paleniskiem i słabe oddawanie ciepła w porównaniu do wkładów kominkowych.
Pogadaliśmy także o różnicach wizualno-estetycznych i zgodnie doszliśmy do wniosku, że wkład nie jest namiastką kominka, ale rozwinięciem otwartego paleniska.
Dobrym rozwinięciem :)
Ha! Wiedziałem, że kiedyś robiłem fotkę naszego kominka i właśnie znalazłem! :)
Zrobiony według naszego autorskiego projektu :)
P.S. Ubi ---> Ryba od Was stoi teraz w lewej, dolnej wnęce :)
Co do bajerów, to wnęki po lewo są podświetlane, tak samo miejsce na drewno :))
P.S. Chcieliśmy połączyć odrobinę tradycji z "łukowatym" kształtem (nawiązanie do innych łuków domu i salonie).
Od początku wiedzieliśmy, że klasyczna "baba" (kształt kominka zwężający się ku górze) nie jest dla nas. Szukaliśmy, rysowaliśmy i dumaliśmy. Z tego dumania wyszło coś, co cieszy nas cały czas.
Kupował ktoś ostatnio nożyce do żywopłotu?
Właśnie wybieram i spodobały mi się takie oto:
http://www.narzedziowy.com.pl/76355_BLACK-and-DECKER-Nozyce-do-zywoplotu-GT5050-500-W-50-cm.html
Brać?
Mat - skoro tak ten specyfik działa, to od razu sprowadzaj kilka butelek tego zajzajera
Yaca - u mnie stykają takie z 'obi'
Yaca Killer --> My też od kilku lat używamy takich zwykłych z Obi czy Castoramy i wystarczają w zupełności. Jeśli nie masz kilometrów żywopłotu to spokojnie na kilka lat wystarczą.
Yaca ---> Mam kuzyna (ze strony Lindy) w UK. Nakupował sobie różne cudeńka narzędziowe na ichniejszym ibeju.
Np. wiertarki czy inne wyrzynarki raz użyte i kupione za 1/3 ceny.
Oczywiście nowy sprzęt jest również tańszy niż u nas.
Sam poprosiłem go o piłę szablastą skilla (bosch dla ubogich ;) i dostałem nówkę sztukę za 220 PLN. Prawie stówa taniej niż u nas. Jedynym "problemem" była zmiana wtyczki :) Sprzęt śmiga aż miło.
Wybacz przydługi wstęp ;) Sam myślę o jakiś nożycach spośród tych:
http://www.bosch-pt.pl/boptocs2-pl/Narz%C4%99dzia+ogrodowe/Narz%C4%99dzia+-+Osprz%C4%99t/PL/pl/aw/Sekatory+akumulatorowe/171454/index.htm
Brak kabli to niesamowita zaleta!
Takie deczko lepszejsze nożyce kosztują u nas dwa razy tyle, co chcesz wydać:
http://www.skapiec.pl/site/cat/401/comp/327615
Ale... odsyłam do wstępu :) Przeglądam na szybko ebay uk i proszę bardzo:
http://www.ebay.co.uk/itm/BOSCH-AHS-48-LI-Lithium-ion-Cordless-Hedgecutter-18v-Brand-New-Boxed-/230771020691?pt=UK_Home_Garden_GardenPowerTools_CA&hash=item35bb065393
3 stówy za nówkę sztukę...
Konkluzja - mamy "mojego człowieka w UK", mamy miejscowego Woytka. Nie wiem jak w przypadku Woytka, ale do mojego kuzyna przyjeżdżają co jakiś czas "łącznicy", którzy mogliby zabrać paczuszkę do Kraju.
Ew. trza się zorientować w cenie przesyłek.
Temat pod rozwagę :)
P.S. Hans ---> Z tymi Niemcami się coś popieprzyło (sądzili, że skoro Polacy tak dobrze sprzedają ich chemię, to mogą to robić sami, ale jakoś kiepsko im to wyszło ;) i nie wiem czy uda się załatwić ten specyfik.
Będę jednak w kontakcie z tym moim kumplem (dobrym kumplem :) i zobaczę co da się zrobić.
Hans, Lipton --> no ja wiem, że w 'obi' czy w 'casto' są. No ale po co przepłacać, skoro w internetach taniej i jeszcze do domu przynioso ;)
Mat --> tylko ja je potrzebuję NA GWAŁT! Bo "tujki" już się proszą, żeby je deczko przetrzebić.
Ja tam do tych akumulatorów jakoś nie mam przekonania. OK, jest wygoda, nie boisz się o kabel ..., ale ma to jakiś określony czas pracy, później ładowanie, żywotność akumulatora, ... e Panie, ja już się swoje w życiu naciąłem i mi tam kable nie straszne ;) (poza tym mam piękny, długi, pomarańczowy przedłużacz). Chyba kupię te B&D, brat kupił swoje dwadzieścia-kilka lat temu i cały czas tną. To wystarczająca rekomendacja :)
Yaca--> No ale my mówimy o takiej "no name" (nie taki całkowicie no name, ale nie są to ani B&D ani Bosch, ani nic podobnego) za maksymalnie 100. To w porównaniu do Twojego wyboru oszczędność ponad 100 zł. Pytanie jest tylko ile jej będziesz używał. My w ogrodzie przycinamy kilka razy w roku dwa nie takie znów duże żywopłoty, kilka bukszpanów i drzewek i czasem jakieś krzaki przeciskające się przez płot z lasu, dlatego nam ta wersja "no name" w zupełności wystarcza i działa od dobrych 4 lat.
Jeśli Ty tniesz dużo więcej to myślę, że warto zastanowić się nad czymś droższym, chociaż szczerze mówiąc nie ma szans, żeby to urządzenie przetrwało tak długo jak urządzenia robione choćby jeszcze 10 lat temu. To jak ze sprzętem elektronicznym, agd, samochodami...obecnie urządzenie nie ma działać zbyt długo bo wtedy już nie kupisz kolejnego. Mój ojciec wciąż ma wiertarkę która pewnie jest w moim wieku i jak nowe wiertarki się zepsują a potrzeba coś przewiercić to zawsze można sięgnąć jeszcze po tamtą.
Mat--> Dzia za obszerną odpowiedź.Prześledziłem temat również w necie i na tą chwile zakupie cosik bardziej skromniejszego i tańszego.To do domku letniskowego i jakby zbieracze złomu się na niego zimą przyczaili to będzie mniej bolało.;-)Byłem u kolegi który niedawno skusił się na produkt made in Poland i do okazjonalnego rozpalenia ognia nadaje się doskonale.Testowałem.;-)
http://allegro.pl/kratki-wklad-kominkowy-antek-10kw-z-szybrem-wys0zl-i2235090607.html
Co do dyskusji na temat kominka otwartego to takowy posiadam i niestety chcieć już nie chcę.Kontrolowanie czy wszystko się wypaliło przed opuszczeniem domu (Yaca też coś wie na ten temat ), niespodziewana katiusza lądująca na środku pokoju lub nogach gości,strata ciepła itd.Nie te czasy nie ta era.
Jak mi się uda w miarę szybko uwinąć to może będziemy mogli go przetestować niebawem.
No własnie jechałem autem i nie pojadę chyba za szybko :D Chociaż kto wie ;)
Kurier to 18 funciaszy, moge wysłac nie ma problema. Juz tak sprowadzałem dla ludzi rózne cudeńka nawet z hameryki. Kurier mi przynosi, ja tylko zmieniam naklejkę - i hopla leci dlaej. Często ten sam pan zabiera.
Polecam tez sprawdzać strobnę B & Q - jak tam kupiłem za 65 funtów jakąś strasznie wypasioną wiertarkę Black Deckera przecenioną z 200. Tak z czystej pazerności, nawet takiej nie potrzebowałem :D
Tu: http://www.diy.com/nav/garden/garden-tools-equipment/-brand-Ryobi/Ryobi-400W-Articulating-Pole-Hedge-Trimmer-RPT400-10377691 jest cos do zywopłotu , ale nie wiem czy dobre.
są też jakieś firmy które paczki przesyłają. Jak wstuka sie do googla paczki do polski to wyskakuje mnóstwo tego typu przewoźników.
Tak na marginesie szukam wśród znajomych kogos kto chce wynajać mieszkanko w Poznaniu. Komuś poleconemu i godnemu zaufania oddam niedrogo :)
Lipton ---> Sam mam takie nożyce "noname" z niemieckiego Obi czy innego Praktikera :)
Do tego mam coś takiego (też z niemieckiego marktu): http://allegro.pl/pila-lancuchowa-na-sztycy-3-metrowa-jedynie-189zl-i2245171321.html
Gorąco polecam jeśli trza przyciąć jakąś wyższą gałąź.
Tnę niewiele żywopłotu, obcinam niewiele gałęzi, stąd wybór tańszego sprzętu.
Ale na wszelkie urządzenia akumulatorowe choruję od dawna :)
Woytek ---> Dzięki za info! Jakbym czegoś potrzebował, to dam znać.
A teraz zagłębię się w przeglądanie tego sklepu z linka :)
IGI ---> Wybór do domku letniskowego jak najbardziej odpowiedni. Cena jest świetna, będziesz zadowolony z tego wkładu.
Zwracam tylko uwagę na ten dolot powietrza z zewnątrz(opcja, za dopłatą 183zł).
P.S. Poobserwuję tę aukcję:
http://www.ebay.co.uk/itm/SUPERB-BOSCH-ROTAK-43-LI-CORDLESS-LAWN-MOWER-BOX-/260994660574?pt=UK_Home_Garden_GardenPowerTools_CA&hash=item3cc47e78de
Ciekawe na jakiej cenie się skończy...
matchaus--> Ta piła łańcuchowa to rewelacja. Muszę ojcu pokazać, bo nieraz kazał nam ze szwagrem skakać po drzewach w ogrodzie, a taka piła jest zdecydowanie bezpieczniejsza niż takie łażenie po drzewkach z cienkimi gałęziami.
Co do kosiarki to przynajmniej z 7 lat używamy także kosiarki no name, która kosztowała z tego co pamiętam jakieś 300 zł maksymalnie, ale chyba mniej to było, moc 1000W o ile mnie pamięć nie myli. Teraz taka 1000W jest w Obi nawet Boscha w minimalnie wyższej cenie. Kosimy nie mało w sumie, bo raz na 2-3 tygodnie od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Do tego zdarza się wjechać na gałąź która przyfrunęła z lasu, kamień, beton przy trawniku i inne pierdoły bo mamy dosyć zróżnicowany ogród i wciąż działa bez żadnych awarii.
Woytek --> podałem Twoje GG kuzynce, która wynajmuje mieszkanie w Poznaniu wspólnie z chłopakiem. Może się odezwie jak będzie zainteresowana.
Koval ---> dzięki. POczatowałem chwilkę z miłą kuzynką.
A tymczasem, policja w Maryland zatrzymała na motowayu Batmana. Panowie oficerowie musieli balansować między obowiązkiem, szacunkiem, i komizmem sytuacji. "Masz zapłacony podatek drogowy Batmanie? MOżesz poakzać na tablice rejestracyjne Batmanie?"
http://www.bbc.co.uk/news/world-us-canada-17564941
ot... taka ciekawostka - teren południowa Australia (kotwicowisko portu Portland)
Rybka, tradycyjne świąteczne danie wigilijne i nie tylko ;)
np. rybka lubi pływać - takie skojarzenie, popłyniemy (ek%hmm) w te święta?
Wesołych, jajecznych świąt panowie!
Myślę, że część z Was powinna się zainteresować tą grą: http://matrixgames.com/products/408/details/Team.Assault:.Baptism.of.Fire
Taktyczna turówka WWII w dużym skrócie. Gra już wyszła i kosztuje niewiele w wersji elektronicznej - 65 zł. Z tego co poczytałem ma trochę błędów technicznych ale domyślam się, że z czasem będzie lepiej.
A tutaj krótki tutorial na zapoznanie się z grą: http://www.youtube.com/watch?v=Z6gUBs0wMCw
Hej chopyszki, coście tak zamilkli?
Ja obejrzałem ciekawy program o stali i o plastiku. Jak doszło do wynalezienia i ulepszenia receptury na te fundamentalne budulce współczesnego swiata.
Historia wynazaków poszczególnych materiałów jest bardzo niedoceniona. Znamy nazwiska wielkich naukowców: Darwin, Freud, Einstein. Ale nie znamy nazwisk ludzi którzy wynaleźli stal czy plastik. Mimo że tak naprawdę ich wynalazki zaważyły na obrazie dzisiejszego świata bardziej niźli teorie wielu naukowców. Co bowiem mamy z Wielkiej Teorii Względności oprócz paru ciekawostek poruszających wyobraźnię? Jak wyglądałby nasz codzienny świat gdybyśmy nie wiedzieli że czas i przestrzeń są atrybutami materii?
Wyglądałby dokładnie tak samo.
A jakby wyglądał nasz świat codzienny bez stali czy plastiku? Wyglądałby inaczej! nie do poznania!
A mimo to nie znamy nazwisk tych wspaniałych alchemików, którzy metoda prób i błędów i czasem przypadku zmieniali trwale nasz świat!
Program polecam, pokazuje jak właściwości materaiłów biorą sie ze struktury molekularnej.
Tu jest o stali: http://www.youtube.com/watch?v=UPlmCcWy0Ko&feature=relmfu
Tu jest oplastiku (i gumie). : http://www.youtube.com/watch?v=suvwlzASZAc
Witka :D
jestem juz w polszy...miałem ciekawą podroż powrotną i kiedy zamieszczałem już w necie streszczenie z jej przebiegu to cały tekst .... strzelił. Drugi raz nie chce mi sie tego pisać jak sie spodkami to wam opowiem.
Pisz nie marudź!
Nie tylko Tobie teksty wciął golowy edytor.
To po to, byś napisał to jeszcze raz. Lepiej!!!
Podróż Sindbada po siedmiu morzach nie może zniknać w odmętach cyberprzestrzeni. Jak się spotkamy to nic już nie będziesz pamiętał.
A poza tym łelkom na rodzinnej ziemi <otwiera szeroko ramiona>...
... w imieniu tubylców <kiwa z daleka chusteczką>.
No tak, od czego tu zacząć? Od początku? To takie banalne wszyscy tak zaczynają… no ale jak mus to mus :D
Właściwie całą podróż można by podzielić na dwa etapy: prawie spokojną czyli tą z Australii via Emiraty do niemiaszkowa ( jedyne godne odnotowania to zajebiasta trzęsiawka w przelocie nad Oz, pokonaliśmy kilkakrotnie fronty burzowe) i etap „radosny”: Frankfurt-Gdańsk.
Już pierwsze sygnały nadciągających wydarzeń pojawiły się po wylądowaniu u Niemiaszków. W rękawie witali nas „pograniczniki” i dawaj zaczęli wyrywkowo wyłapywać z tłumu podejrzane indywidua. A to pakistana, a to arabusa, ja oddychając już powietrzem jakże mi znanym wręcz ojczystym nie zwracam na te incydenta uwagi i wale śmiało do wyjścia, kiedy nagle…passport bitte, że kłe jak znaczy… ja tu teraz…no ale nic, myślę ja uzbrojony we wkurwione spojrzenie on beretta 9mm szans wielkich nie mam no to podaje mu paszport a on „czystym polskim” (poliglota kierwa mać) do mnie w te słowa:
-mówi po polska?
-taaa mówi polska czysto i wyraźnie – odpowiedziałem, widocznie odpowiedz była poprawna to i paszport z wahaniem, ale jednak oddał (strasznie długo zdjęciu się przyglądał, co on tam widział oprócz słowiańskiej szczero-patrzącej twarzy - nie wiem).
Następne „brameczki i kontrole” to panie miguśkiem żem pokonał ten tego, bezproblemowo :D.
No cóż w tym momencie byłem w najgorszym czasie podróży tzn. miałem już w „nogach” 1,8 doby podróży, a przede mną tylko 4h oczekiwania na lotnisku i maleńki skok samolotem 1,5h do dom. Tak blisko a jednocześnie w cholerę drogi. Nic to… wytrzymam, tylko „znajesz” jak to jest, czym bardziej czegoś pragniesz tym większa pewność ze coś zacznie się pieprzyć.
Ano i tym razem „prawo Murphy’ego” zadziałało. Pół godzinki przed boardingiem pani radosnym szczebiotem ogłosiła ze mamy czy tez będziemy mieli małe opóźnienie, gdyż/natomiast samolot jeszcze stoi w Gdańsku i ani na „pych ni na korbę odpalić go nijak nie mogą”. Co i jak i kiedy będzie informować :D.
Calutkie szczęście po następnej 0,5h zaszczebiotała, że odpalili i nawet znajduje się w drodze po biednego misia znaczy mnie. No cóż przy okazji cała zabawa ma potrwać następne 2h. Pełen „radości i szczęścia” jakie mnie spotkało po wyznaczonym terminie zapakowałem się do samolotu aby dokonać finałowego skoku ku szczęściu czyli domkowi. W samolociku postanowiłem wpaść do „Morfego” bo to i czas szybciej minie, kiedy nagle…
pull up, pull up wyrwany ze snu patrzę przez okno gdzie brzoza a tu nic ciemno-mglisto znaczy. Jeszcze jedna nawrotna i ponownie pull up i radosny głos pilota, że LOT postanowił zafundować nam darmowy pobyt we wawie :D
Orzesz orzeszku…pomyślałem ze jak na porę, zwiedzanie po nocy to nie najlepszy pomysł, no ale nie było z kim się sprzeczać bo zamknął się w kabinie i nie chciał z stamtąd wyleźć. Podróż do wawy umilały, jakże „budujące” rozmowy współtowarzyszy niedoli w postaci pijanego gościa, który przez cały prawie czas opowiadał ze na pewno się roztrzaskamy, albo jeszcze insze przyjemności nas spotkają jakie jego spotkały już wielokrotnie. Dwie Niemki jak się okazało o polskich korzeniach pomstowały na nie udolność polskiej administracji co w Niemczech byłoby nie do pomyślenia, że co… mgła jak to tak na lotnisku…bałagan i nieudolność ot co i będą płacić za to.
No ale lećmy dalej, właściwie lądujmy już we wawie. Tam szybkie rozeznanie w sytuacji i jest, mam jeszcze szanse być w domku tego dnia. Mianowicie ten co to był planowy ten pośpieszny co to jest opóźniony on właśnie będzie zamieniony na większy i ten tego on da radę…howk.
Jak zaplanowali tak wykonali i po następnej godzince ponownie w powietrzu. No… ale ten to już się śpieszył pamiętam że drzewiej leciało się około 50 minut a tu panie 35 i Gdańsk. I tak oto około 2 w nocy z 6h opóźnieniem powróciłem do dom. Aby było śmieszniej to był jedyny samolot, który nie wylądował tego dnia w Gdańsku.
Marku --> witamy na polskiej ziemi !!
wspominane przez Ciebie dwa tygodnie się ciut się przeciągnęły - ot, żywot.
mam jedno pytanie, odnośnie czasu publikowania Twych postów :-)
czy o 01.30 a ponownie o 04.00 - pierwszej nocy po powrocie, nie masz nic lepszego do roboty ??
to już chyba starość - Spać nie można, i nie tylko spać :-))
Pozdrawiam
p.s.
zakładałem, ze pisałeś z domu.
Tom... można spać, ale noc dla jednych to dzień dla innych i aby sie przestawić potrzeba czasu :D
Jeszcze z 2-3 dni i powinno być super.
Krwawy--> pobyło sie troche w Australiach czy innych emyratach i od razu by się chciało bez problemu do domku o wyznaczonej godzinie. Zamiast cieszyć się żoną to ten narzeka na bonusową wycieczke do W-wy. Oj w dupach Wam sie koleżanki poprzewracalo :)))) <uścisk na ojczystej ziemi>
Zamiast narzekać, opowiedz lepiej w jakim ładnym terminalu w Gdańsku wylądowałeś. Jak wyjeżdzałeś to jeszcze takiego nie było:)
Slawek --> odlatywałem z nowego terminalu, no cóż, powiem szczerze, ze szalu nie ma.
Nowy, duży (w porównaniu do starego, choć dalej mały jeśli porównamy do innych lotnisk w Europie ) i czysty - znając życie - czysty zaraz przestanie być a fakt, że był robiony na szybko (bo Euro się zbliża), wkrótce zacznie się remont :-)) Witamy w Polsce !
Marek --> znaczy do końca czerwca powinieneś być na miejscu, jeśli dobrze kalkuluje.
A w moim poprzednim poście wcale nie chodziło mi o sen :-DD
Pozdrawiam
Witka :D
Tom... z tym może być różnie... za kilka dni wchodzę na "otwarty market" i będę czekał na ofertę.
Sław... no cóż wywalili nas jeszcze w starym .... ale... ale... już w re-gipsach i z dwoma taśmami bagażowymi. Jak pomne to pierwsze (teraz cargowe) no to przeskok że uch... :D
hejka
Marek --> hmm,
gość z Twoim doświadczeniem długo wolny nie będzie ale może trochę jeszcze posiedzisz w domu.
Rozpakuj się chociaż !
Pozdrawiam
p.s.
dziś sponsorem sauny jest piwo marki Żywiec :-))
w moim mieście są tylko trzy sklepy, w którym można kupić alkohol wysoko-procentowy, oczywiście są tam tez piwa. Jakież było moje zdziwienie, gdy na półce zobaczyłem nasze piwko :-) za jedyne 3,01. Nie omieszkałem zakupić.
Na środku tego placu zabaw leżą jeszcze resztki śniegu?
Tom... nie dasz wiary, ale firma stwierdziła iż dokona zamiany i wszystkich europejskich oficerów postanowiła zamienić na chiński staff- do końca roku.
W praktyce postanowili przejść na załogi czysto azjatyckie (do tej pory top 4 było z europy- około 260 oficerów).
Marek --> niezrozumiała dla mnie decyzja, prędko jej pożałują,
teraz zaoszczędza trochę pieniędzy na Waszych pensjach i biletach ale w perspektywie kilku lat doprowadzą do "zniszczenia" siłowni, a remont tego będzie kosztował grube miliony.
- to mógł zrobić tylko jakiś "manager" za biurka, oderwany od rzeczywistości
Yaca --> w poniedziałek i dziś - mam dwa pierwsze dni odkąd tu siedzę, kiedy temp nie spadła poniżej zera, a zdjęcie z niedzieli, po sobotnich opadach śniegu ;) specjalnie dla Ciebie.
p.s.
Żywiec w saunie sprawdził się wyśmienicie !!
Ubi --> a u nas Panie, to na długi weekend będą dwie dyszki ... nic tylko taki żywczyk w dłoń i dupą na świeżej trawce przysiąść :)
A ja na długi wybiore sie do Niesio. Pamietacie jeszcze nasze pierwsze spotkania na kamiennych kręgach :) ?
teraz zaoszczędza trochę pieniędzy na Waszych pensjach i biletach ale w perspektywie kilku lat doprowadzą do "zniszczenia" siłowni, a remont tego będzie kosztował grube miliony.
czy to Cię dziwi?
przecież najważniejsza jest oszczędność kosztów dziś, a nie w długim terminie
a przede wszystkim - pomysłodawca dostanie za realizację "optymalizacji" bonus (nieważne jak głupia to optymalizacja nie była...)
Mnie to i ich oszczędności ... już mają kłopoty i to ze strony której byli pewni.
Co do mnie, to już od jakiegoś czasu zbierałem sie do dokonania "zmian klimatycznych". Przynajmniej załatwili to za mnie bez szkody finansowej.
No... jest już inicjacja na polach RO2. Czekam tylko na hasło do wspólnej walki :D
"Z ostatniej chwili".
Jadę z Lindą i dwójką dobrych znajomych na długi łikend w Bieszczady.
Zawsze sobie obiecywałem, że pojadę i w końcu jest okazja :)
(nigdy nie byłem)
Solino, nadchodzę! ;))
Krwawy ---> Serwus na ojczystej ziemi! :) Mam nadzieję, że posiedzisz z miesiąc na miejscu <puszcza oko i uśmiecha się półgębkiem> :))
Sław ---> Niesio? Niesio?... kamienne kręgi? To czasami nie tam, gdzie faceci zachodzą w ciąże? ;)))
Witka:D
Mam pytanko z serii... jak to zrobić :D
Dokupiłem Krasnalowi pamięci RAM 2G (miał 4G w winie7 64) i tu jest problem gdyż po dołączeniu do wolnego slotu (a jest ich aż 3), komp dostaje zajebiastego spowolnienia wręcz staje. Każda z nich sama działa bez problemowo ale razem niet.
Dodam tylko iż maker jak i zegar (1333Hz) taki sam.
Dzięki za pomocccccccc!!!!!
@ [94] Jeśli masz możliwość to podejdź do sprzedawcy i przedstaw sprawę że pamięci się gryzą i czy jest możliwość wymiany - najlepiej na tego samego producenta jakiego ramy już posiadasz. Jeśli nie to może ktoś ze znajomych by wymienił na twoje jeśli u niego by działały.
Krwawy --> potrzebne są dwie ważne informacje:
1. model płyty głównej
2. modele pamięci (znaczenie ma nie tylko wielkość i częstotliwość pamięci, ale również ilość chipów na płytce).
Co pierwsze mi przychodzi do głowy to, że płyta nie obsługuje więcej niż 4GB lub konieczne jest ustawienie parametrów w BIOS-ie (np. memory remapping).
Dzięki panowie za błyskawiczne podpowiedzi:
Vit123 ... dziś kupiłem, a tu długiiiiiii łikend i wizyta w sklepie az do środy nie wchodzi w grę.
Yaca ... no to tak ... ta twoja płyta nijak przedstawić sie nie chciała przes EVERESTA, but od czego jest pauza podczas rozruchu :D i tak mamy : P7H55-M ASUS'a
co do modelu to ten tego panie dziejku... znaczy to, to??... KVR1333D3 dla oby dwóch, różnica tylko w gigach. Maker jak pisałem kingston'e. A co do tego Memory remap'aka to podaje za BIOSEM - PCI MMIO ALLOCATION [ENABLES] - 4GB to 3584MB.
I co tera pse pana :D
tu masz instrukcję jak obsadzać banki na tej płycie
http://pl.asus.com/Motherboards/Intel_Socket_1156/P7H55M/#MSL
Yaca... to ładne to to jest http://pl.asus.com/Motherboards/Intel_Socket_1156/P7H55M/ ale in english znaczy papolski ty oczeń i tak dalsze
jak to ugryźć....mam to ściągnąć...idę pozabijać w RO2
witam,
Marek --> z botami się bawisz ? to nie ma serwerów z żywym przeciwnikiem ?
Poszukaj, będzie mniej przewidywalnie ;)
wczoraj jeżdżąc po pracy natknąłem się na ciekawy "pomnik"
dziecko w hełmie na głowie niesie na plecach, to samo co Gustlik swego czasu (odcinek, z krupnikiem, snajperem i ranną Marusią) i ciągnie za sobą konia, także z zaopatrzeniem. Muszę jutro w pracy spytac tubylców, czy to coś oznacza.
A od 11 zaczynają się parady, stare samochody, stare motocykle i uwaga, stare amerykańskie samochody - jakoś ten dzień zleci.
Pozdrawiam
p.s.
Pogoda znacznie się poprawiła, co prawda rano przed siódmą potrafi być jeszcze zero ale za to w ciągu dnia temp osiąga zakres do 15 - czuć i wiosnę i różnice :-))
znalezienie serwera z ludźmi na który można się wbić do łatwych nie należy (jest ich na tyle mało...)
PS
a w Polszy w weekend było +30, więc nie masz czego żałować
Tom ... a kiedy waść wracasz ?? Zdążymy pograć w squash'a (masz już kartę stałego gracza :D), może rower.
Pilnie muszę "odmłodnieć" o jakieś 8-10 kg :).
hejka
W squasha pogramy, jeśli tylko masz ochotę - nie widzę problemu, dam Ci znać.
Z kumplami mam wykupiony karnet, jednak karty stałego gracza (klienta) u nas na Łużyckiej nie mam,
już szybciej zasłużyłem na coś takiego tutaj na miejscu.
Przed wywrotką co najmniej dwa razy w tygodniu gościłem w Tennis Center.
do jazdy na rowerze nie potrzebujesz mnie, więc korzystaj z pogody, a jak wrócę nabierzesz kondycji na jakiś dłuższy wypad.
jeśli Twa komórka obsługuje Endomondo, zainstaluj sobie ten soft, może polepszy to motywacje :)
a co do mojego powrotu - mieszkanie mam wynajęte do końca maja, choć tak naprawdę nic to nie znaczy, bo zawsze można to przedłuży (tak jak poprzednio). Tyle wiem na chwile obecna, biletu powrotnego nie mam.
Pozdrawiam.
p.s.
1. a wydawało mi się, ze w RO2 pogrywa Mackay, Chrees i Martins,
2. na fotce zamek, w którym pewna Katarzyna z Polski, uczyła ponoć przodków moich obecnych pracodawców, jak się posługiwać sztućcami.
owszem pogrywają (i mła też), tylko
1. pogrywają, a nie grają (tzn. najwyżej 1x w tygodniu, gdzież te 5 sesji tygodniowo do 2 rano)
2. problem jest ze znalezieniem serwera - jest kilka zapełnionych na maxa i trudno się wbić we trzech, albo same boty popylają...
A ja dziś i owszem pyknąłem sobie godzinkę na serwerze z ludzikami jako snajper. I czterech dorwałem z ponad 190m. Co ciekawe w zestawieniach (statystyka snajperki) mam 200% celności :D od cuda :)))))
Hah... muszę za spamować ... po ponad 9 latach na forum stuknął mi 3000 post. Aż nie mogę uwierzyć że tak mocno sie rozpisywałem przez te lata :D
Witam
krotka relacja z 1 maja
jak już wspominałem, główna atrakcja poza odpustowymi stoiskami ze wszystkim i z niczym były parady,
najpierw wystartowały stare auta, wszelkiej maści,
cały przejazd trwał około 20 minut
po chwili, z drugiej strony zaatakowały motocykle,
ponoć było ich 461,
całość została zakończona przez auta rodem z USA,
jako, ze byłem tymi autami mało zainteresowany, poszedłem zjeść rybki, chyba szproty ale pewnosci nie mam bo opis był w tubylczym dialekcie :)
I tyle.
Podsumowując, całkiem fajnie zagospodarowany dzień.
Pozdrawiam
p.s.
Otto --> w tym języku ogląda się znacznie lepiej
http://www.youtube.com/watch?v=uiOIlHxFKdM
znalazłeś, gdzieś wymagania sprzętowe ?
Wszedłem wczoraj na TS i spotkałem Chreesa i Mackaya grających......w czołgi (World of Tanks). Myślałem, że usnąłem nad klawiaturą i mi się coś przyśniło, ale nie. Chrees i Mackay grali w tak przez Nich wyśmiewane, wyszydzane, opluwane "czołgi" :) W pierwszej chwili pomyślałem, że Steam umarł wraz ze wszystkimi aplikacjami, ale ponoć nie. Przeżyłem pierwszy od czasu zamachu smoleńskiego szok :) Także Matchaus chyba nie masz wyboru http://worldoftanks.eu/ Co prawda ufoludków tu nie ma, ale niektóre czołgi wyglądają jak z innej planety :) A co do ufoludków, to było do przewidzenia UFO2 EXTRATERRESTRIALS: SHADOWS OVER EARTH [Data premiery: 2012 (IV KW.). Ciekawe ile jeszcze razy goście będą sobie lecieli tak w kulki :/
No, no ... pojawienie się samego CL-a wróży rychłą ekspansję Frontline na pola WoT-a. Biorąc pod uwagę obecność Bad Boysów może nawet dojdzie do reaktywacji FKB :)
Myślę że po tym filmiku Iron Front zainteresuje was jeszcze bardziej... World of Tanks się chowa :P
http://www.youtube.com/watch?v=qsJ6Qgj7Tdc&feature=player_detailpage#t=405s
I jeszcze "Part 1"
http://www.youtube.com/watch?v=6k_aVSZa91w&feature=related
A czy można wiedzieć pod jakimi nickami ... to może dodam Was do znajomych ;>
Yaca ->> moj nick to mackermann, krzycha - chreess
Podaj rowniez swoj.
Przyznaje sie bez bicia gra niesamowicie wciaga :))
Krystyna jak na taką lamkę to ma całkiem przyzwoite win ratio ... okropny fuksiarz :P
edit: ja tam swojego nicka nie udziwniałem ;P Yaca po prostu
Ja tez ostatnio zgłupiałem na punkcie czołgów. Mój nick slawekk67.
Gram sprzętem niemieckim. Sprzęt rozwijam równomiernie w 3 klasach.
Moje obecnie najlepsze pojazdy to:
- niszczyciele czołgów- Hetzer z najlepszym silnikiem i gąsienicami, reszta std - często brakuje siły ognia :(
- działa - Sturmpanzer II - wszystko na max, zbieram na Grille
- lekkie czołgi - PzKpfw 38(t) - wszystko na max, zbieram na PzKpfw 38nA
- dostałem też Stuarta, ale ma paskudną załoge i rozwijać go nie można. Zagrałem może z 5 razy i gnije w kącie Garażu.
Dopiero dzisiaj rano przeczytałem w wątku o WoT, że można zmniejszyć odrzut działa w trybie snajperskim :/ +kilka innych porad. Musze to dzisiaj załadowac.
Da sie grac w czołgi razem ? Wydaje sie że wrzuca do gry losowao, a graczy całe mrowie.
Czasami ręce opadają jak rzuci mnie z moim marnym sprzętem w gąszcz KV, IS czy też innych podobnych super fortec, których uszkodzić nie ma szans :/
Warto inwestowac w załoge ? Ja robie tak, ze rozwijają sie sami, kasa idzie w czołgi i sprzęt + gaśnica, narzędzia i apteczka + amunicja. Na więcej kasy nie starcza.
Amunicje też biore standardową + kilka sztuk tej lepszej za srebrne monety, ale najczęściej ta płatna amunicja słabo penetruje, ale ma więcej zniszczeń, więc przełaczam na nia jak zajde wroga z flanki.
Ale wstyd. Mój Efficiency rating = 577.6, czyli poniżej 600 a to oznacza gracz do du....
Zmieniam taktyke walki. Teraz rzucałem sie pierwszy do przodu i najczęsciej wpadałem na 2-3 przeciwików i po zabawie. Będe atakował w drugiej fali, atakując nadgryzione jednostki wroga. Chyba ze macie inną taktyke to słucham. Oczywiście nie dotyczy dział dalekosiężnych gdzie trzeba czekać i namierzać :)
Siemanko :P
Wysłałem zaproszenia do klanu Bad Boys, zapraszam również na TS - ts62.gameservers.com:9135 hasło dla zainteresowanych podam na priv :)
Mój nick niezmiennie rav76 :D
Ravik ---> wszelki duch pana Boga chwali ;)
W WoT grałem, doszedłem nawet do etapu opracowania przebiegłej taktyki, którą stosuje(?) również Sławekk, ale wyniki były marne więc i radość z gry żadna. Brak czasu/siły na wspólną i regularną grę skutkuje porzuceniem gry. Podobnie było z The Old Republic, grą jakościowo i cenowo z najwyższej półki... dzisiaj obie spoczywają w tym samym miejscu, zapomniane, dobrze że nie zakurzone - ale obie do skasowania ;)
To nie czasy wspólnej gry w MoH Cod'a i CC... trochę szkoda. No ale są inne tytuły i platformy sprzętowe, na szczęście – a wpis Ravika trochę mnie zaintrygował.
Na jakiej ubitej ziemi ten bój śmiertelny ma się odbyć?
BTW.
Krwawy ---> strzelasz jeszcze z łuku? Mam w gronie znajomych graczy 2 zapalonych łuczników-amatorów, często wracających do tematu w czasie wspólnej gry. Jeden kupuje strzały, drugi - uzdolniony manualnie ;) - próbuje je wyrabiać domowymi sposobami. Pewnie masz jakieś doświadczenia na tym polu (co najmniej zakupów), może poGGadamy... kiedyś :)
Może założylibyśmy/odświeżyli [FrL] zamiast dołączać do BB? Nawet bez bitew fajnie byłoby pobiegać wspólnie. Co Wy na to? BB to fajny klan (nasi sojusznicy :>>), ale w założeniu stanowi odrębny byt...
Sławek --> zasadniczo niezbędnym do wspólnej gry akcesorium wydaje się posiadanie stałego łącza, najnowszej wersji TSa i mikrofonu (z którego się korzysta). Szczególnie bez tego ostatniego "wspólna" gra jest całkowicie bez sensu. Prawda?
Chrees... łaj not, jestem za. Wydaje sie jednak iz razem to będzie ciężko skoro wrzuca losowo do bitwy, chyba ze sie mylę ?? hę??
Lim ... miałem, mam przerwę w strzelaniu ;(
gdzieś widziałem że założenie klanu koszutje 2500Golda
to za samo posiadanie wyróżnika chyba drogo...
zaczniemy robić zrzuty, cuda niewidy, lepiej to chyba na premkę wydać (zwłaszcza że i Targo, i Yaca w klanie już są/byli)
---
aaa i jeszcze doczytałem że potrzeba 15 chętnych :O
Chrees --> tak jak pisze Hans, własny klan to 2500 golda na samo założenie (gold jak wiemy = gotówka), później dochodzi jeszcze ewentualny kolorek, logo - również za złoto. Można je oczywiście zdobyć grając w klanówkach, ale ... to już inna para kaloszy. Żeby uczestniczyć w CW (z minimalną szansą na sukces), potrzeba przynajmniej 50-60 ludzi, którzy będą posiadali w garażu przynajmniej 2xTX :)
A do grania razem to przecież wystarczą plutony albo kompanie.
Nie wiedziałem o tym złocie :>
Poćwiczmy zatem tymczasem skilla w plutonach/kompaniach ;P
No tak...ale z tego wynika że możemy być tylko na ts razem a nie w grze...hę??
Czyli tak zwana "dupa" z grania
Krwawy ---> W grze można tworzyć plutony dwu lub trzy (konto premium) osobowe. Jeśli zbierze się większa grupa ok. 8-10 osób można zrobić kompanię.
My zazwyczaj robimy 2 , 3 plutony po trzech graczy i odpalamy bitwę na tzw. "trzy-czte-ry" istnieje 80% prawdopodobieństwa że połączy nas do tej samej rozgrywki :P
rok temu ten patent działał, ale czy dziś przy dużo większej ilości graczy też na tyle sprawnie to idzie?
Słuchajta, czy da się w to wydajnie grać w ilości półtora godziny dziennie co drugi dzionek wieczorem? Jesli tak to podlete.
Hej robaszki!
Właśnie wysłałem prośbę o przyjęcie mnie do klanu BB :)
P.S. Jeśli chodzi o Bieszczady to Solina czy Polańczyk są dla turystycznych lamerów. Blade miałem pojecie o tym przepięknym zakątku Polski.
Troszkę powędrowaliśmy i wiele mam do opowiedzenia. Ale o tym później. Przy piwku i kominku :)
z ostatniej chwili
cala prawda o decyzji Matiego !
http://www.youtube.com/watch?v=bia9zDTwrv4
Pozdrawiam
Tjaaa... pewnie hanysy obiecały mu darmowe talony na wyngiel na ogrzewanie nowego domu...
no co zrobić.... robaszki.
Dla tych, którym nie podoba się fabryczny lakier na czołgach jest taka paczka ze skórkami. Zawiera historyczne kamuflaże 120 czołgów. http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&ie=UTF8&prev=_t&rurl=translate.google.pl&sl=ru&tl=en&twu=1&u=http://mirtankov.net/skins-pack/6920-skin-pack.html&usg=ALkJrhjmTjXTiLicUoH53lsZ-4RrsO2syg
Specjalnie dla naszego CL wygląd Pantery --->
ps. obecnie mamy patch 7.3, w związku z tym paczkę wrzucamy do katalogu 0.7.3 a nie 0.7.2 jak podano w instrukcji.
Targo - skiny pierwsza klasa. Pz IV rządzi. A na teciaku 'za Stalina!'. Ślady butów na JadgPanterze. Mniodzio.
PS
tylko dlaczego żeś przed nami to tak długo ukrywał, co? :P :D
Targo -->> dzięki za screena :-) faktycznie ładnie wygląda. Ja jednak chyba zostane przy czystej instalce. Wszelkie mody od czasu grania w Medal of Honor trącą czitem ;-) Wogóle dziwie się że twórcy gry pozwalają na dodatki tj. np. celowniki z timerem czy też skiny. Skoro można zrobić skina z taką ładną panterą to można też pewnie wrzucić skiny seledynowe, pomarańczowe albo Bóg wie co jeszcze... pewnie nie daje to aż takiej przewagi ale z pewnością może wpłynąć na wynik potyczki.
Dorobiłem się działa 75 KwK 45 L/100 do swojej Pantery - faktycznie wygląda śmiesznie, ale daje rade :-) właściwie to pierwsze działo, które pozwala uszczknąć kilka HP nawet najmocniejszym przeciwnikom, co prawda strzelając od tyłu w spód kadłuba, no ale jednak! :)
Ja również pozostaję, ze wskazanych wyżej przez mackaya powodów, przy oryginalnych teksturach bez żadnych modów ;>
Zresztą napisz Targo jak ma się rzecz z ewentualnym czitowaniem w WoT? Jesteś człowiekiem zorientowanym w temacie jak mało kto, od czasów bety o ile się nie mylę.
...albo może Targo nie pisz tylko od razu wyślij wszystkie swoje 'wspomagacze' do mnie na maila ;-)))
Mackay - oczywiście, że można znaleźć skiny z zaznaczonymi punktami w które należy celować.
W WOT: SilentOtto -> Efficiency rating - 1498.97. Garaż: Maus, E-75, M103, Tiger II, Lowe. Grinduję kasę na E-100.
Jestem w klanie Royal Legion (koledzy jeszcze z EQ2). Klan nie jest aktywny na CW.
Teraz gram mniej, bo głównie tłukę w Kingdoms of the Amalur :-)
Kupiłem Diablo 3... Ostrzegam przed tą marketingową rewelacją. Gierka na obecne czasy zacofana technologicznie. Tekstury w niskiej rozdzielczości, modele postaci fatalne, animacja dno, efekty rzucanych czarów żałosne. H&S powinien jednak wyglądać. Udźwiękowienie jest b. dobre. I tyle :-P.
Wczoraj gadałem z Martim o Diablo3.
Cóż - ja w multi D3 grał nie będę (nie te lata :P), więc zaczekam na wersję z Krakowa.
Już po becie wiedziałem, że to nie będzie to, co (bagatela) prawie 16 lat temu :)
P.S. Brakuje mi dnia żeby spróbować swych sił w te całe czołgi. Najgorsze, że perspektywy najbliższego miesiąca też nie są zachęcające. Ale ja cierpliwy jestem :)
no ale w klanie już jesteś, a to najważniejsze :P :D
Od czegoś trzeba zacząć miły Hansie.
Wszak Yaca był w klanie lata całe, zanim spróbował swych sił w wirtualnym światku.
P.S. Owszem - Yaca nie miał wtedy sieci, ale nie bawmy się w szczegóły techniczne ;))
Mackay ---> To tylko skiny z historycznym kamuflażem, nie dają żadnej przewagi, tylko mają sprawić, że gra będzie ładniejsza. Dla mnie w tego typu produkcjach warstwa wizualna jest istotna. Te wszystkie "wspomagacze" jak np. celowniki z timerem też nie dają żadnej przewagi. Co z tego, że wiesz za ile sekund będziesz mógł oddać kolejny strzał, jak w żaden sposób nie przyspieszy to ładowania. Skiny o których wspomina Otto są dla lamerów. Prawdziwi czołgiści uczą się na pamięć po nocach pod kołderką, słabych punktów wrogich pojazdów z oficjalnych materiałów zatwierdzonych przez OKW :)
Co do seledynowych tekstur to tu wyobraźnia graczy radzieckich nie zna granic ("Rosja to nie kraj, Rosja to stan umysłu") :) Bez problemu można znaleźć np. Mausa w barwach Coca Coli bądź z 3 paskami Adidasa :)
Także wszystkie te "wspomagacze" są o kant dupy rozbić, jeśli chodzi o ułatwienia w grze. Skoro twórcy gry się na nie godzą tzn., że nie mają realnego wpływu na rozgrywkę. Były swego czasu "prawdziwe czity", ale autorzy gry dość sprawnie się z nimi rozprawili.
Swoje malowania kupiłem za golda, kiedy była na nie zniżka. "3-rd party" nie używam, lamerskich tym bardziej. "Regulaminowe" wyglądają całkiem fajnie, choć nie ma na nich takich ładnych gałązek, jak na Panterce Targo.
Matchaus -> Martins jutro u mnie będzie, bo przebywa na szkoleniu w W-wie, więc przy okazji pokażę mu Diablo 3. Przyznam, że jednak trochę progresu dzisiaj zrobiłem :-P.
3 grosze ode mnie bo trochę w WoTa już gram(mam wszystkie tiery X, jedną arte T8) z modów jakie używam:
- OTM pokazuje jaki dmg robimy wrogim czołgom, ten w wydaniu WG mi się nie podoba i jestem przyzwyczajony do tego starego
- oddalenie widzimy czołgi trochę jakby z lotu ptaka
- brak czarnej obwódki w trybie snajperskim
- celowniki z czasem przeładowania
- post procesing bez blura, w trybie snajperskim cały ekran ma jednakową ostrość
- dodatkowo WoT tweaker gdzie można wyłączyć dymy z rury wydechowej, dymy i ogień z wraków, czy iskierki w trybie snajperskim jak strzelamy- głównie po to żeby mieć trochę więcej FPSów.
- XVM czyli mod który pokazuje statystki graczy: win ratio, ilość bitew i efficiency rating o którym wspominał Otto
[157] Ktoś tam kiedyś(zapewne rusek oni wszystko robią do tej gry) wymyślił sobie wzór który dzięki któremu można by porównywać graczy. Efficiency rating wylicza ta strona http://wot-news.com/index.php/stat/calc/en/ oczywiście nie można ślepo patrzeć tylko na to co nam wyjdzie, ale jest to jakaś informacja kto jedzie obok Ciebie ;)
Hej chłopaki: a co to jest "Efficiency rating". Menu mam po polsku i nie wiem, który to parametr... :>
Chrees ---> To taki parametr, który mówi nam czy ktoś jest Pro czy zwykłą lamką :) Obliczyłem ten parametr dla Ciebie, ale z grzeczności nie podam wyniku :P
ps. nasz CL też nie rzuca na kolana, więc niech się nie cieszy :D
nadejdzie jeszcze czas prawdy i nasz CL wraz z naszym etatowym team killerem zarzondzom :D
Możecie spokojnie opublikować wynik dla gracza chreess, który gra dopiero od dwóch tygodni.
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi ;>
A wczoraj rządziłem Bizonem, szczególnie gdy mistrzowsko zgarnąłem naszego CLa, nie pozwalając mu prowadzić szalonego i beznadziejnego pościgu za "uciekającym" czołgiem.
Jest jeszcze jedna rzecz wkierwiająca:
to jest zestawienia czołgów - co za "miś" wrzucił wszystkie nacje do jednego wora.
No i jeszcze ciągle to "buractwo"... jak mozna np. pomykac do przodu zostawiajac same "bizony" bez osłony z tyłu. Kierwa trafisz na takich baranów i w 2 minuty wszyscy wybici. Żadnej organizacji, myśli co do przeprowadzenia bitwy...żenada.
Krwawy - na randomach tak jest i już. Ciepła melisa pomaga ;-) Natomiast, co do osłony arty, to polega ona na robieniu "małpiego gaju", a nie kampie przy działach.
Otto ... moze ale wszyscy wypier....ją łapać fragi a art'a zostaje sama... misiu wjeżdża i wycina wszystko i po zawodach.
Raz na iks gier była obstawa i ... coś tam rozbiliśmy ich do 2. Lekkie w przodzie... Średnie wsparcie do czasu wycofania lekkich i arty na zmiękczenie... a ciężkie na dobicie :)
Martins powiedział, że ściągnie i zainstaluje czołgi... Pojechalismy razem moim królewskim i chyba mu się spodobało :)
Jak Martins zobaczy, że zamiast królewskim, będzie musiał zaczynać od Traktora to z pewnością, szybko wróci tłuc smoki w Skyrim :)
Krwawy--> brak współpracy w teamie, tak mnie nie załamuje jak to kiedy co druga bitwe ląduje na samym dole łańcucha pokarmowego. U przeciwnika same cięzkie krowy, 80 % czołgów o co najmniej 2 poziomy wyższe, a mój czołg za wolny na spotterke, a moja siła ognia nadaje sie co najwyżej na polerke jego lakieru. Czytałem, żeby zdejmować najwyższe części (silniki, lufy) to wtedy nie wrzuca w takie bagno, ale jaki to ma sens ? Ciułam punkciki, wypruwam żyły żeby coś kupić, a na koniec zostawie to w garazu ? No way :/
Obecnie najfajniej gra mi się Hetzerkiem z największym działem, ale lada chwila będe miał StuGa !!!! A w przerwach artyleria na Grillu :)
Sław... taaa jest to deprymujące, ale staram sie być przynajmniej dobrym zwiadowcą z silnym radiem.
Czytałem, żeby zdejmować najwyższe części (silniki, lufy) to wtedy nie wrzuca w takie bagno, ale jaki to ma sens ?
A kto Ci takich głupot naopowiadał? :) W tej grze matchmaking nie rozpoznaje stopnia rozbudowania czołgów.
taaa... a dla znawców opis składników. Dodam tylko ze to wino i otwiera sie kluczem :D
Czemu nie ma screenów z gry?
I barwnych opowieści z pola walki... kto to tak pieknie opowiadał? D?
WOjtek ---> JEżeli posiadasz komputer i łącze to po prostu pobierz klienta WoT, TSa i wejdź na tego ostatniego :>
Gramy ostatnio codziennie, więc sam będziesz miał możliwość robienia za barda ;P
Skoro nawet nasz najlepszy uczeń doktora Goebbelsa się poddaje, to chyba nie masz wyboru - zaciągnij się na front :P
Witam
Znacie może jakieś gry a'la Company of Heroes (w trybie potyczki, czyli pole bitwy itd. bez jakiś specjalnych misji), ale z większą ilością armii? Na przykład radziecką? Wiem, że to wątek dotyczący II WŚ, ale mogą być nawet gry nie powiązane z tym okresem.
Pozdrawiam
Pit17 ---> Wszystko zaczęło się bodajże od Sudden Strike, ale to już pomału historia starożytna ;)
Później był Blitzkrieg, Codename: Panzers i R.U.S.E.
Nie da się jednak ukryć, że CoH jest chyba najciekawszym połączeniem RTSa z odrobiną główkowania. No i graficznie stoi na najwyższym poziomie.
P.S. Nie wiem czy znasz Wargame: Zimna Wojna? To jest coś nowego, miodnego i z dużo większą liczbą jednostek. Polecam, choć tytuł nie traktuje o II WŚ.
https://www.gry-online.pl/gry/wargame-european-escalation/zf2ad8#pc
O tak - Wargame! Myślałem, że takie gry już nie powstają. Największą siłą jest tutaj fenomenalnie przemyślany i dopracowany system rozgrywki. Wszystko intuicyjnie do siebie pasuje i się zazębia, złoty środek - coś czego wiele podobnych gierek o wymuskanej grafice czy przesadnym stopniu komplikacji, z krępującym interfejsem nie miało i nie potrafiło połączyć w zgrabną całość. Czasami jak dwa wyrównane teamy wezmą się za bary, bitwy bywają wręcz epickie.
Gdyby wciąż wydawali Secret Service Wargame w podsumowaniu miodność miałby na 10,
dla mnie gra roku.
Pit17
Spróbuj Men of War, powinno Ci się spodobać, ja grałem kampanie i bawiłem się dobrze, z ekipą z wątku Arma nawet pogrywaliśmy nieco na multiplayer, lub tak jak pisze olivier z nowych nowości wart uwagi jest Wargame, tyle że w nim podobieństwa do CoH nie ma wielkiego - na zdecydowanie większym teatrze odbywają się działania i w zdecydowanie większych ilościach.
Widzieliscie to: ????
http://na.worldofwarplanes.com/
Przez przypadek natrafiłem na "czołgi" w powietrzu. Ciekawe czy samoloty przebiją swoich naziemnych starszych braci.
Sławek jak już to http://eu.worldofwarplanes.com/ od 31 maja startuje Close Beta wszyscy którzy złożyli podanie do alphy dostaną dostęp do bety, podania jeszcze można składać i działają konta z czołgów. Swego czasu zainstalowałem sobie alphe ale nie spodobało mi się ani trochę, w szczególności sterowanie.
tzn na myszce i klawiaturze prawie nie grywalne dla mnie, podobno coś tam zmieniali ale mnie jakoś samoloty nie ciągną.
Cappo-->a o co chodzi z tym sterowaniem ?
Ja chyba odpuszcze bete, bo w czołgach cała kariera przede mną, a z czasem krucho.
Zobacze jak sie te samoloty rozwiną
Bartek...Cross of Iron mod DerOstFront2. Jakby co, mam "całą" grę z modem
Filmik o którym mówiłem, przedstawiający zniszczenie Pantery w Kolonii.
http://www.youtube.com/watch?v=NBI9d0-IfEM&feature=related
Książka "Snajper na Froncie Wschodnim", świetna polecam.
http://www.empik.com/snajper-na-froncie-wschodnim-wacker-albrecht,prod520096,ksiazka-p
Krwawy ---> Gdzie znajdę ten mod o IWW do Empire TW? Szukałem trochę, ale nic nie widzę.
Targo...sorrki ale jest ten mod pod Napoleona filmik tu :D http://totalwar.org.pl/blog/2012/04/15/warto-obejrzec-the-great-war-i-wojna-swiatowa/
a tu masz resztę http://forum.totalwar.org.pl/viewtopic.php?f=230&t=4984
Krwawy ---> A ten mod daje możliwość rozgrywania tylko pojedynczych bitew, czy może jest część strategiczna?
Trochę dziwnie wygląda IWW bez okopów, ale modzik całkiem całkiem :)
Wczoraj miała być zbiórka na TS i co? Byłem ja, IGI i Hans. A gdzie reszta? Chyba CL musi zacząć wyciągać konsekwencje, począwszy od siebie :P
ojtam ojtam, byłem na chwilę ale nie starczyło siły aby dołączyć się do plutonu.
Krwawy, Targo - dzięki za linki!
Marek namiary na TS puszczam Ci w sms.
Targo ---> straszne ujęcia. Jak to dobrze że wojna już teraz jest tylko w grach.
Człowiek rozpaczliwie walczy o przeżycie mając parę sekund na ucieczkę z płonącego czołgu. A wtedy drugi jeszcze do niego strzela, żeby gość nie przezył.
A jeden i drugi w normalnym zyciu pewnie taki równy chłop. Rodzinka, praca, niedzielne piwko.
Szefem IKEI w Glasgow został ostatnio mianowany niemiec i ostatnio tak sobie gadałem z wesołym bawarczykiem i niemniej wesołym szkotem, i tak sobie mysle: kurcze, troszke inne czasy i Theo z Alaisterem by ze soba nie gadali tylko by sie mordowali gdzieś wśród ruin KOloni.
Panowie, można rzec - sprawa nagląca :-)
za chwile zaczyna się Euro, należałoby obejrzeć trzy mecze, zgodnie z tradycją
mecz otwarcia,
mecz o życie,
mecz o honor :-)
a tutaj jak na złość, dowiaduje się, ze telewizor odmawia posłuszeństwa.
Jakaś rada ? co kupić ? model, marka ?
może ktoś z Was ostatnio zakupił jakiś TV ?
każda wskazówka mile widziana.
Pozdrawiam
Tom ... ja mam cosik takiego SONY KDL-46HX820 i gorąco polecam ( posiada 2 rdzeniowy procesor). Mocne Wi-fi i zajebiastą jakość obrazu.
Marek -- > dawno kupowałeś ?
http://www.3dmaniak.pl/13539/sony-kdl-46hx820-recenzja/
recenzja zadowalająca na pierwszy rzut oka,
tylko co to znaczy ?
Brak możliwości wyświetlania osadzonych filmów.
jak mam film na pendrive - mogę go obejrzeć ? w TV ?
Pozdrawiam
p.s.
zasypiam jasno jak w dzień, budzę się jasno tak samo, ach ta północ nie wiem kiedy jest noc :-)
Ja wczoraj wróciłem o 21:00 i (jak Wam wspominałem) nie miałem żadnej ochoty na granie.
To książka jaką polecałem: http://allegro.pl/listing.php/search?change_view=1&order=d&string=triumf+intelektu
P.S. Ubi ---> TV ma być 3D? Jeśli nie, to możesz przeczytać poniżej :)
Ja mam to: http://www.skapiec.pl/site/cat/99/comp/2221937
Ale (jako, że kupowałem bodajże w marcu), to już przestarzały model :P
Teraz jest coś takiego: http://www.skapiec.pl/site/cat/99/comp/4074039
Poza odrobinę zmienioną obudową dołożyli przeglądarkę internetową i skype'a (kosmetyka, ale wszak to dzięki "bajerom" cały biznes się kręci).
Co do filmów, to oglądasz naturalnie wszystko, łącznie z napisami (także z ripem DVD na penie).
Tom... tak z pendriv'a możesz spokojnie oglądać, a dodatkowo nagrywać programy z TV na dysk, który sobie podłączysz jeszcze do następnego wolnego slotu (jest ich 2).
Co do TV, kupiłem po powrocie z przeznaczeniem na ęuro :D
Chrees --> link do komiksu:
http://forum.next-episode.net/viewtopic.php?id=6625
i stronka wyliczająca efficiency:
http://wot-news.com/index.php/stat/calc/en
Mart ---> W wątku ARMA jest już mała relacja z Iron Front:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12033842&N=1
(Grę już zaczęli paczować. Z tego co widzę, może być problem z wydajnością sprzętu.)
[Edit] Aha - ruszyły zapisy do bety mechów online
http://mwomercs.com/
Krwawy, Mati --> dziękuje w imieniu służby !!
Pozdrawiam
p.s.
wszystko wskazuje, ze własnie wyszedłem z sauny po raz ostatni :-)
Stara świecka tradycja Frontline nakazuje brać udział i wytypować wyniki na Euro12
http://events.gry-online.pl/euro2012.asp
I runda obstawiona !
Igi ... mam prace dla Ciebie (wszak jacht masz :D)
Rejon pływania: Mediterranean Sea
Długość kontraktu: 1 year contract included 4 weeks vacation
Wynagrodzenie: 10,000 USD monthly
Data okrętowania: beg of August 2012
Informacje dodatkowe We are looking for a full time chief engineer. The boat will be most of the time in Ancona, Italy.
Typ statku: Luxury yachts
Od siebie dodam... pełna dyspozycyjność dzienna i nocna + zdjęcie w negliżu i otwartość na "nowe" wyzwania :D
Krwawy---> Dzięki za pamięć.Biorę w ciemno.;-) Gdzie mam podesłać foty?
