Moja kariera w FIFA 12: ważna decyzja podjęta w Tuluzie
co do kontuzji podczas dobiegania piłki to zdarza się to chyba tylko wtedy, gdy zawodnik gra co mecz i jeszcze sprintuje, gdy jego pasek energii jest czerwony. co do szejków to jednak jest prawda, u mnie szejki przejęły N'castle i coś tam z Hiszpanii. Newcastle po trzech sezonach w końcu coś zaczęło konkretnie grać, zaś to z Hiszpanii pamiętam, że mega transfery robiła. ale co mnie tam taka kasa, prowadzę Chelsea, wprowadziłem masę wychowanków, budżet transferowy ponad 280 milionów euro z czego praktycznie centa nie tykam :P
Ja tam wolę jednak Football Managera. A jak jestes wyczerpany i sprintujesz, to szansa że źle staniesz i ci strzeli kostka albo coś takiego jest całkiem spora.
Na "Klasie Światowej" takim słabym klubem grać będziesz. Ja bym dostawał z każdym. Ja bym wyżej niż na zawodowcu słabszym klubem już nie dał rady. Ale to pewnie dla tego, że nie lubię się ''męczyć'' za bardzo. :)
Mam nadzieje, że dasz radę na "Klasie Światowej".
Widzę, że większość popiera moją decyzję. :)
oleczny - czyli szejkowie wpływają naprawdę na sytuację klubów w FIFie. Hmmm, to nie wróży zbyt dobrze, Nicea może wkrótce zacząć sprawiać problemy w lidze...
gracz12301 - trzeba spróbować, choć wiem, że będzie bardzo ciężko.
Mam pytanie jako że od lat nie grałem w fifę - jak wygląda ten tryb kariery? Tworzysz zawodnika i wkładasz go do zespołu i zaczynasz drogę na szczyt czy może trzeba sobie wywalczyć miejsce w składzie? Ja gram w NBA 2k12 i tam prowadzisz jednego zawodnika a reszta zawodników jest sterowana przez komputer.
Aimath - możesz wybrać. Masz opcję, żeby zacząć jako zawodnik i tylko nim kierować, ale możesz też być trenerem, który odpowiada za transfery, ustawianie taktyki i sterowanie całą jedenastką.
Zdecydowałem się pójść w twoje ślady i też podniosłem poziom trudności, tyle że ja zmieniłem z klasy światowej na legendarny :) Ale o dziwo jest bardzo dobrze na 6 meczy, trzy pierwsze przegrane, ale teraz 3 wygrane z rzędu (w tym z wtedy 2 Tottenhamem i 1 Chelsea). I jak na razie po ogólnie w sezonie 10 meczach zajmuję 3 miejsce :)
Ale na wyższym poziomie o każdą piłkę trzeba walczyć dzięki czemu teraz o wiele więcej się staram w meczach.
Mixons - oj tak, teraz każdy mecz to walka o każdy metr boiska. Trudno jest upilnować lepszych zawodników drużyny przeciwnej, a i konstruowanie akcji nie przychodzi tak łatwo. Jest wyzwanie :)