Trochę to długa historia, ale mam nadzieję że wytrwacie do końca.
Na brodzie po upadku zrobiła mi się blizna. Na początku Lutego byłem u Dermatologa. W tym samym dniu miałem zabieg - krioterapia (zamrażanie azotem) po zabiegu to miejsce wyglądało fatalnie spuchło i w ogóle było bardzo czerwone, w końcu zrobił się strupek ten po jakimś czasie odpadł i na początku było wszystko okej bo było widać tylko czerwony ślad (żadnej wypukłości), - wystarczyło trochę to miejsce posmarować mejk apem i nic nie było widać. Jak sie jednak okazało w czasie gojenia znów powstała ta cholerna, wypukła blizna (Większość twierdzi, że tego prawie nie widać, ale ja to widzę prawie zawsze).
Z tego co wyczytałem w necie to aby widać było efekt po takim zabiegu trzeba go powtórzyć raz, a może nawet i więcej.. Jednak nie bardzo wiem czy jest sens no bo skoro znów nic to nie da to po co mam chodzić przez 2 tygodnie jak ten debil z czerwoną mordą.
W ogóle to słyszałem, że blizn nie da się pozbyć tylko mogą się co najwyżej zmniejszyć, to prawda?
na brwi do tej pory mam blizne, cegla mi na leb spadla, dzieki temu jestem bardziej meski
wystarczyło trochę to miejsce posmarować mejk apem
Znaczy ze sie malowales? :D Eh te dzisiejsze zniewiesciale nastolatki
Nie miałem chodzić z czerwonym ryjem.
spoiler start
Lepiej jest wyglądać jak debil
spoiler stop
cegla mi na leb spadla
To wiele wyjaśnia...
Blizny zostają na całe życie, ale czy blizna to rzeczywiście jest taki problem?
EDIT: Broda będzie musiała być dość długa, bo na bliznach włosy nie rosną.
Dla mnie jest, nic nie poradzę że przywiązuję dość dużą uwagę do wyglądu. Taka blizna zbyt estetyczna nie jest
Najłatwiej byłoby zapuścić brodę no, ale ta póki co mi kiepsko rośnie..
Zapuścisz brodę i nie będzie śladu.
Ta póki co mam 17 lat, jeszcze jakieś 5 lat czekania przede mną ;d chyba, że jakoś ten proces da się przyśpieszyć(?).
Swego czasu po wycieciu wyrostka rana mi sie nie goila, wiec to rozcieli i leczylo sie kolejne 2 miesiace ;p Mam blizne na pol brzucha, to jest dopiero nieestetyczne. Jak sie dowiesz cos konkretnego, to daj znac.
Przynajmniej masz ją w mniej widocznym miejscu ;p
W przyszłym tygodniu będę szedł do dermatologa, jak uda się tego częściowo pozbyć to powiem co i jak
[11]
[8] Popatrz na wiedzmina :)
Ja kiedys mialem dluga ale bardzo waska blizne na lapie, efekt malego wypadku. W zimie robila sie paskudnie czerwona. Dostalem jakis krem, pol roku wcieralem i teraz nie ma po niej sladu.
Ta blizna, jak będziesz mieć zarost, może być jeszcze bardziej widoczna.
Rycerz bez blizny, to kutas, nie rycerz!
Autor: Andrzej Sapkowski, Głos rozsądku VII
[2] Tez miałem kiedys rozcieta brew bo na rowerze sie wyjebałem, do tej pory mam blizne. Mi to sie podoba , jestem bardziej meski jak to napisałes:P
Ta Wiedźmin.. Tyle, że on ma fajne blizny.
Tak w ogóle to moja blizna nazywa się keloidem (nie patrzeć na obrazki z google w moim przypadku to nie wygląda aż tak źle..) bo w tytule trochę źle to ująłem
no bez kitu, po co kryc blizny, tzn. takie ktore nie sa efektem jakiegos przeorania nozem czy cos
jeśli to coś tego typu to nie licz, że to zniknie --->
znajoma kosmetyczka kiedys sie zarzekala, ze ma takie kwasy, ktore najgorsze blizny usuwaja, ale kosztuja majatek - moze cos jest na rzeczy - musisz pokazac u kosmetologa, niech oceni.
Jasne, że poruchasz, blizny są sexy, pod warunkiem, że dorobisz do nich historię o nabyciu w zwycięskiej walce, a nie ciapowatym upadku ;)
Jeżeli blizna jest świeża, to w aptece możesz kupić maści, które "wyrównują" powierzchnię skóry - nie likwidują blizny całkiem, ale pomagają na zniwelowanie wypukłosci czy wklęśnięć. Mi pomogły na taką jedną. Im szybciej zaczyna się używać takiej maści, tym lepiej, na stare blizny już nie pomaga. Co do całkowitego usunięcia - z tym już niestety do kosmetyczki, jeśli ona stwierdzi, że nie pomoże, to do chirurga plastycznego (choć z opisu nie wynika, by było aż tak źle), oczywiście z zapasem gotówki. Najpierw spróbuj takiej maści.
Słodkie poradki chwilowo wracają ;]
[24] Bitch, on dzięki bliźnie zostanie bogiem seksu...
btw. ostatnio sie zastanawialem jakich kosmetykow ludzie na golu uzywaja -
sam uzywam (pomijam oczywiste jak pasta do zebow, mydlo czy perfumy)
- zelu do mycia twarzy rano, zeby odswiezyc twarz przed praca
- kremu nawilzajacego do twarzy, zebym nie mial za suchej skory (jak nie posmaruje to skora mi wysycha i peka - wujowo to wyglada)
- zelu do golenia
- kremu po goleniu
- balsamu do ciala, po prysznicu, zeby skora (zwlaszcza na lokciach) nie byla sucha i szorstka.
- perspi block jako antyperspirant dwa czy trzy razy w tygodniu
- do tego dochodzi golenie sie pod pachami i na jajkach raz na jaki czas
zastanawiam czy to standardowy zestaw dla mezczyzny w dzisziejszych czasach, czy wg wiekszosci podpada pod *pedalstwo*. gejem nie jestem a moja kobita sama mi dokupuje kosmetyki (a potem podbiera), wiec ona jest za. z ciekawosci chyba jakas sonde wsrod znajomych zrobie..
pablo --> jesli kobieta podbiera ci kosmetyki to wiedz ze cos sie dzieje :D wg mnie punkty:
- kremu nawilzajacego do twarzy, zebym nie mial za suchej skory (jak nie posmaruje to skora mi wysycha i peka - wujowo to wyglada)
- balsamu do ciala, po prysznicu, zeby skora (zwlaszcza na lokciach) nie byla sucha i szorstka.
to (nie obraz sie) pedalstwo
Tracę wiarę w polską młodzież, do której zresztą należę i jak widzę takie wątki - wstyd mi. Dawniej gdy ktoś się nabawił poważniejszej rany, lekarz zaszył, a nie bawił się w jakieś krioambrozje itp. Sam mam bliznę na nodze po rozcięciu i nigdy nawet nie pomyślałem, by to usunąć - ba, nie wiedziałem, że to w ogóle możliwe. Ty nabawiłeś się pewnie centymetrowej blizny na podbródku, do zarostu ci jeszcze daleko (co mnie dziwi) i to jest twój problem? Jeszcze zrozumiałbym gdybyś miał szramę na pół gęby i myślał o jakiejś operacji.
[27]
I pewnie w łazience rano siedzisz godzine zanim wszystkie wartstwy ponakładasz?
Oprócz mydła, pasty do zebów i perfum używam przede wszystkim SZAMPONU i antyperspirantu codziennie dwa razy(rano przed wyjściem na uczelnie i wieczorem przed spaniem)...No i oczywiście golę się pod pachami i na klejnotach też od czasu do czasu...
Żadnych kremików i nawilżaczy...
Jasne, że poruchasz, blizny są sexy, pod warunkiem, że dorobisz do nich historię o nabyciu w zwycięskiej walce, a nie ciapowatym upadku ;)
no way, od kiedy skonczylem 23 lata to polowa moich blizn to drunken scars
pablo - Dbanie o siebie to nie jest pedalstwo, o czym niektóre tutejsze neckbeardy mogą nie wiedzieć.
Zamiast "Pozbył się ktoś kiedyś blizny?" przeczytałem "Pozbył się ktoś kiedyś bielizny", no ale mniejsza z tym...
Jeśli aż tak bardzo Ci to przeszkadza to zostaje jakąś robótka laserem, a z doświadczenia słyszałem o maściach zawierających w sobie jakiś składnik chemiczny cebuli. Sam używałem kiedyś Cepanu, czyli maści na blizny. Ale raczej używałem jej tylko na noc, bo niemiłosiernie śmierdziała :D
no way, od kiedy skonczylem 23 lata to polowa moich blizn to drunken scars
kiedys wracajac z kumplami po imprezie przewrocilem sie na slupek od barierki i zrobilem sobie na srodku glowy blizne w ksztalcie jedynki - a ze bylem ogolony na lyso to widac bylo jak cholera... wstyd bylo sie ludziom pokazac - musialem w czapce chodzic :/ ale teraz jest prawie niewidoczna :)
co najlepsze - po paru latach, pijac z tymi samymi kumplami, jeden z nich po pijaku sie przyznal, ze tak naprawde to ja sie sam nie przewrocilem tylko on mnie popchnal na zartow na ten slupek...
I pewnie w łazience rano siedzisz godzine zanim wszystkie wartstwy ponakładasz?
minuta mycie twarzy zelem, dwie minuty mycia zebow, 15 sekund posmarowanie kremem - z wycieraniem i ogladaniem sie w lustrze moze maks 5 minut.
Zamrażanie azotem? Powiedzmy że przechodziłem coś podobnego, mianowicie jeszcze w latach podstawówki wymyśliliśmy bardzo głupią zabawę, kto dłużej wytrzyma psikanie dezodorantem z bliskiej odległości na rękę (1-2 centymetry), mało kto wytrzymał dłużej niż z 2 sekundy, ale ja z innym kolegą wytrzymaliśmy dosyć sporo (z 10 sekund), gdy już zaprzestałem zobaczyłem przez chwilę zamrożony punkcik a później to ustąpiło i powstała czerwona plama która przerodziła się w strupa, po zdrapaniu strupa była już tylko biała blizna jak u ciebie, myślałem że szybko mi zniknie, jednak mijał miesiąc, dwa miesiąca, pół roku, rok, a blizna wciąż zostawała, myślałem że zostanie mi do końca życia, jednak po jakichś 5 latach blizna w końcu postanowiła łaskawie zniknąć :) Zapewne dla ciebie to niezbyt pocieszające, ale po jakimś czasie się przyzwyczaisz, nawet nie zauważysz kiedy ci zniknie.
Zastanawia mnie skąd to przekonanie u facetów, że kobiety lubią męskie blizny? :)
Rozumem, że jakbyście byli na wojnie, kaskaderami, no nie wiem choćby strażakami...
A w większości wasze blizny to powstały jak się wypieprzyliście będąc dzieckiem na rowerku, lub po pijaku :))