Twórcy gry Wiedźmin 2: Zabójcy Królów rezygnują z zabezpieczeń DRM w przyszłych tytułach
Mnie też sie wydaje, że bez sensu stosować te zabezpieczenie skoro w dzień premiery chociażby grupa RELOADED wypuszcza gre z crackiem ktory obchodzi wszelkie osłony, nawet te stałe połączenia z internetem. Dobra gra i dobra zawartość pudełka przynajmniej mnie wystarczają do zakupu :)
Jedynym, jeszcze, zabezpieczeniem jest to, które nie pozwala uruchomić gry przed datą premiery. Potem zabezpieczenie do niczego się nie przydaje.
Ma rację, DRM to utrudnienia ale tylko dla posiadaczy legalnych wersji.
Zwłaszcza dla tych co jeszcze nie mają stałego dostępu do internetu (tak są jeszcze takie osoby, znam takich kilka) i zwykle piracą bo i tak na oryginale nie zagrają :(
I bardzo dobrze. Jeżeli piraci będą chcieli coś spiracić to spiracą. Najlepszym przykładem jest chociażby stawianie prywatnych serwerów Cataclysm (co miało być niemożliwe), albo piracenie właśnie takich gier, z ultra antypirackimi zabezpieczeniami, które tak naprawdę nic nie robią poza denerwowaniem nabywców oryginału.
I bardzo dobrze. Zabezpieczenia i tak nic nie dają. Taka wiadomość zachęca do kupna gry i mimo, że w RPG rzadko grywam to za takie nastawienie do gracza chyba nadrobię braki w Wiedźminie (wiem - pozycja obowiązkowa :)
Przecież DRM URATOWAŁ Wiedźmina 2 przed graniem przez piratów na 3 tygodnie PRZED PREMIERĄ!
To jest jedyny solidny argument na korzyść DRM - problem wycieku kopii na etapie wczesnej dystrybucji, szczególnie na wschodzie.
Jeśli kolejne gry nie będą miały DRM nawet na początku to CDP strzeli sobie w stopę - gra się rozejdzie, a legalni będą narzekać, że grać nie mogą kiedy koledzy piraci przeszli grę już 5 razy i ich spoilerują.
Usunięcie DRM po premierze jest racjonalnym ruchem, ale wrzucanie gry w 100% na płytę jest błędem. Musi być reszta do ściągnięcia po premierze, jak to jest chociażby na Steamie.
Popieram kazioo, niech lepiej zabezpieczą poprzez DRM wersje beta i inne. Do sklepu wersje bez DRM.