Devil May Cry, czyli historia pewnego demona
W DMC3 grałem na PC i do dziś pamiętam że ta gra strasznie mi się podobała. Fajna fabuła, masa dobrze wyreżyserowanych pojedynków oraz poziom trudności - ta gra sama się nie przechodziła i to było fajne.
Grając na PC siłą rzeczy miałem edycje specjalną jednak po zobaczeniu napisów końcowych nie grałem już Vergilem. Czy oprócz modelu postaci i innych broni coś ulegało zmianie? Chodzi mi o to czy przerywniki filmowe były nowe czy może gra była identyczna... Jak pamiętasz to napisz coś więcej na ten temat.
Och, ach, Devil May Cry! Seria mojego życia. DMC3 to gra, nad którą w wersji pecetowej spędziłem dosłownie setki godzin. Bliżej drugiej połowy tysiąca. Pokochałem to. Urzekająca stroną artystyczną, postaciami (Vergil!), no ale przede wszystkim gameplayową. Wszystkie te sztuczki ofensywne i defensywne jakie można - lub trzeba, Dante Must Die wręcz wymusza stawianie na defensywę jeśli dopuścimy do odpalenia się DT przeciwników... - wykonać, bardzo intuicyjne, ale potwornie rozbudowane metody eksterminacji niesamowicie oryginalnie zaprojektowanych przeciwników, niemal doskonałe w normach gatunku walki z bossami, piękny arsenał, a wszystko przyprawione naprawdę wciągającą historią. No i ta muzyka! Mające trzy płyty wydanie OST DMC3, na które mam zamiar niedługo wydać pieniądze będzie warte każdej złotówki (Vergil Battle 2 po prostu kopie tyłek). Arcydzieło po prostu.
Czwórkę również uwielbiam, ale nie przechodziłem jej aż tyle - choć uważam ją za jedną z najlepszych gier jeszcze-obecnej generacji konsol. Śliczna grafika (ach to oświetlenie!), super patent z łapą Nero, bardzo fajnie zaadaptowany i zmieniony gamepaly Dantego na podstawie DMC3, razem składa się to na bardzo przyjemną przeprawę, bardzo pamiętną. Do tego znowu ubraną w świetną muzykę, zwłaszcza utwór "tytułowy", tzn. Shall Never Surrender.
W tej chwili czekam na Devil May Cry HD Collection. Cztery lata temu powiedziałem znajomemu, że ja, zatwardziały pecetowiec, kupię PS3 jeśli zapowiedzą DMC3 w HD na konsole. Zapowiedzieli wszystkie trzy części, a niestety nie miałem okazji grać w jedynkę, więc tym bardziej poczułem się zobowiązany, no i konsolka już stoi. Byle do kwietnia :> Jak zwykle fajnie zobaczyć maniaka serii na forum ;D
Czy oprócz modelu postaci i innych broni coś ulegało zmianie? Chodzi mi o to czy przerywniki filmowe były nowe czy może gra była identyczna... Jak pamiętasz to napisz coś więcej na ten temat.
Niestety misje i walki z bossami są identyczne - a cut scenek w ogóle, poza pierwszymi dwoma, nie ma. Nawet bijemy się z drugim Vergilem. A szkoda straszna, bo pod względem przyjemności z gry Vergil z DMC3SE równał się Dantemu.
Fajny tekst. Zabrakło mi tylko wzmianki o DMC HD Collection która ma wyjść na początku kwietnia.
i zabraklo wzmianki o anime ale no nie kazdy musi lubic :) a co do dmc nowego to jak mnie nudzi ogolne jechanie na forach tego wygladu no jest nastolatkiem? (to bylo potwierdzone? bo kazdy kto pisze te komentarze to co po 30 dychy ma i juz mlodszy nie pasuje wiekszosc to 13-18 lol ?) ma troche dluzsze wlosy to juz emo ? dostal wpier... no to tak sie wyglada :P a na co dzien moze ogarniety jak kazdy inny byl ? he ? ! ;d zreszta tak jak autor napisal "Czyli wielka niewiadoma." moze i mi tez sie nie spodoba jak zagram kto wie :) btw. do tej pory podoba mi sie grafa w dmc4 nie wiem dlaczego ale no taka idealnie pasujaca ale to nie zmienia faktu ze 3 najlepsze :D
Bletz - zasadniczo odpowiedział Ci już rog1234, od siebie dorzucę, że specjalnie dla Vergila stworzony został nowy styl: Dark Slayer (jedyny dostępny w jego przypadku) i tylko ciut przebudowany gameplay (np. z oczywistych względów Vergil nie korzysta z broni palnej, ale ma za to te swoje śmieszne "białe miecze", które materializują się znikąd i lecą w kierunku przeciwnika - zasadniczo działa to jak Ebony & Ivory).
SkullOfRock - na końcu wtrąciłem, że o anime będzie osobny tekst. ;)
Strider. - Na to liczyłem i się doczekałem. Za to bardzo dziękuję. Rozpiszę się potem bo przed chwilą wstałem i jeste jeszcze nie przytomny by się rozpisywać.
Fajny tekst, ale nie wiem czy jest sens pisać o anime, ponieważ moim skromnym zdaniem jest ono po prostu słabe. Fabuły prawie brak, walki z mega mocnymi demonami trwają kilka sekund, teksty Dantego nie powalają. W zasadzie to prawie wszystko się tam nie udało z wyjątkiem kreski.
A więc tak, Artykuł naprawdę świetny jeden z nie licznych an Gameplay-u które stoją na bardzo wysokim poziomie.
Devil May Cry - Mam ogromny sentyment do tej części tak i jak do całej serii ponieważ to była moja pierwsze gra w którą zagrałem. Od razu przypadła mi do gustu. Zachwycałem się w tedy grafiką oraz systemem walki, który był genialny i do opanowania. Wygórowani Bossowie świetne epickie ciosy powodowały w graczu iż sam jest łowcą który musi ocalić świat. Pierwsza część owiana tajemnicami, które rozwiązują się z czasem powstawania nowych powodują ciekawość u gracza.
Devil May Cry 2 - Tak jak w artykule, ta część zeszła ze swojej czadowości. Myślę iż Capcom tą częścią przeprowadził taki mały eksperyment (Co by było gdyby zmienić to i owo). W moim od czuciu wyszło to nie ąz tak tragicznie. Pod wpływem rozgrywki i głównej tendencji nawalania demonów jest taka sama jak jedynka. Za to umiejscowienie, zachowanie Dante, które ze dowcipnego wariata przeistoczył się w dziadziusia, który nie czuję Cha-Chy. No, ale nie jest to tragedia
Devil May Cry 3 - Chyba tak jak u wielu fanów serii najlepsza część, która opowiada o początkach istnienia firmy DMC i historii głównego bohatera. Pięknie ukazana walka pomiędzy dwoma braćmi, która się kończy dla Dantego przeistoczeniem i zmianą swego zachowania przez utraconą mu bliską osobę. Zaś dla Vergila klęską i w końcu staniem się sługą Mondeusa. Poznajemy Lady, która potem będzie współpracować z naszym Łowącą.
Devil May Cry 4 - Jest zaraz po trojce preferowaną grą tej serii. Oczywiście jest tu odczuwalna monotonność walki z Bossami, ale wynagradza nam tą doskonała grafika, muzyka oraz obie postacie, które są perfekcyjni w stylu walki. Mnóstwo broni, stylów i dynamiczna rozgrywka dobrze się składa w całość. Ostatnio doszły mnie słuchy iż Nero miał być jedynym bohaterem DMC4, a Dante miało nie być, a sama gra jest do połowy skończona. No jeżeli jest to prawda to Capcom wyszedł z ogromną ręką.
Co do nowego DMC się nie wypowiadam. Mam tylko nadzieję, że DMC HD Collection sprzeda się lepiej, a Capcom dostanie po nosie i przejrzą na oczy co zrobili. Tak pokrótce przedstawiłem swoje zdanie i odczucia.
Strider - Jeszcze raz dzięki za artykuł.
Grałem w DMC 3 i 4 ale to przy "trójce" spędziłem kuuupę czasu. Pamiętam jak to 4-5 lat temu pierwszy raz w to zagrałem... Grając w nią sądziłem, że Dante będzie lepszą postacią od Vergila do przechodzenia "trójki". I się myliłem... Wolałem częściej grać jego mroczniejszym bratem. Co sądzę o czwórce? No cóż... Przeszedłem raz może dwa i więcej jakoś nie miałem w nią ochoty grać... Chyba to przez te portale co były, gdy się grało Dante'ym bądź przez poziomy powtarzające się. W sumie szkoda, że PC raczej się najnowszej części nie doczeka... Choć może to i lepiej? Może przez ten artykuł zasiądę z powrotem do łowcy demonów :)