Cześć. Zapewne jak większość z Was, gdy byłem mały, po wieczornej kąpieli, oglądałem na TVP wieczorynki. Ukształtowały mój charakter, podejście do świata, zbudowały sferę uczuciową i emocjonalną. Spokoju jednak nie dawała mi zawsze jedna sprawa, której nie mogłem nigdy zrozumieć, mimo usilnych prób, a mianowicie:
Dlaczego Gargamel nie lubił Gumisiów?
Przypuszczam że większość z Was zadaje sobie przez całe życie to samo pytanie, lecz boją się kompromitacji z powodu tak, na pozór, błahej sprawy. Dlaczego rasa Gumisiów tak mu przeszkadzała? Przecież tak naprawdę niczego złego mu nie zrobiły. Żyły w tych swoich drzewach, prowadziły zwyczajne życie. Myślicie, że tak strasznie irytowało go to, że zabierały mu gumijagody? Jak myślicie? Liczę na poważne odpowiedzi. Trollom dziękuję i proszę o nie wpisywanie się.
Chyba kreskowki ci sie pochrzanily.
Gargamel byl postacia ze smerfow i nie tyle ,ze nie lubil smerfow lecz byly mu potrzebne jako skladnik do kamienia filozoficznego.
Nice try.
Nie był to Gargamel lecz Książę Igthorn, polował na Gumisie ponieważ chciał zdobyć recepturę na ich sok z gumijagód, który miałby mu pomóc (i jego armii ogrów) zdobyć zamek, z którego został wygnany.
Wchodzę ja sobie do folderu Windows i co tam widzę? Folder winsxs! Dziwny zbieg okoliczności :)
Tak Herr - z Muchomorkiem! I jakby tego jeszcze było mało to Krecik już pod nimi dołki kopie, o.
zielona mucha bzyka,
Mucha co na imię Anna miała
Bardzo jestem wdzięczny za pomocne odpowiedzi i liczę na ich więcej, a reszcie, czyli trollom - jak mówiłem - dziękuję.
Bardzo jestem wdzięczny za pomocne odpowiedzi i liczę na ich więcej, a reszcie, czyli trollom - jak mówiłem - dziękuję.
masło maślane