Wpadła mi dziś do głowy pewna głupotka. Nie spotkałem się wcześniej z podobnym wymysłem więc postanowiłem go opisać pokrótce.
Pomyślałem jak by to było gdyby postacie z gier były wirtualnymi aktorami. O co chodzi? Chodzi o to, że mogli by "występować" w różnych grach jako różni bohaterowie.
Spróbujcie wyobrazić sobie np.taki opis gry:
Były policjant a obecnie prywatny detektyw John Doe(Max Payne) zostaje wynajęty do rozwiązania zagadki śmierci prostytutki( Bloodrayne). Zleceniodawcą jest siostra denatki Kathrin Longhart (Lara Croft). Razem wyruszają do małego miasteczka, gdzie ofiara była ostatni raz widziana. Po piętach depcze im ambitny reporter Max Kolonko( Cole MacGrath) który, zwęszył szanse na dobry artykuł.
Świetna grafika, super system animacji, plejada znanych gwiazd, mroczny klimat a także gość specjalny Gordon Freeman jako były szef Johna.
Wiem, kiepski opis ale chodzi mi o coś w tym stylu:)
Można by również stworzyć nowych bohaterów/bohaterki o określonych nazwiskach, rysach twarzy, kształtach itd. i umieszczać ich w różnych rolach:)
Co myślicie? Czy takie coś miało by szansę bytu? Czy Wy chcielibyście zobaczyć swoje ulubione postacie w rolach innych niż dotychczas?
W ramach rozrywki można wrzucać krótkie opisy gier ze swoimi ulubionymi bohaterami w nowych rolach.
W mieszkaniu ponętnej Lisy Mann ( Lara Croft ) psuje się zlew. Wzywa ona na pomoc hydrualika Hugo Bonanzę ( Mario ). Po jego przybyciu okazuje się, że mąż Lisy jest w delegacji, a cała sprawa nabiera szybkiego obrotu ...