Jutro w godzinach popołudniowych , chciałby zabrać swoje hostessy :) na obiad najlepiej gdzieś w centrum. Starujemy z MTP - czas ok 2h od wyjścia z Targów. Wolałbym podjechać samochodem i prosto z obiadu wyruszyć w kierunku domu .
Czekam na propozycje
Pekin http://www.pekin.pl/go.php/pl/chinski_nowy_rok.html aczkolwiek może być oblegane w okresie targowym, najlepiej zadzwonić i dowiedzieć się czy mają jeszcze wolne stoliki
Mykonos http://www.tawerna-mykonos.com.pl/
Buddha Bar http://www.buddha-poznan.pl/ aczkolwiek nie byłam znam tylko ze słuchu, że żarcie całkiem smaczne tam mają :)
Pekin odradzam, bo po dwóch porażkach lokal skreśliłem
lepszy jest Zielony Smok który teraz ma nazwę Hot Wok
co do Buddha Bar to też daj sobie spokój. zwykła speluna
lepiej na indyjskie jedzenie pójść nad maltę. tam naprawdę jest dobre i luksusowe jedzenie
http://tajindia.pl/restaurant.html
nad wodą, bez problemu można zaparkować, cisza i spokój oraz profesjonalna kuchnia
tygrysek >>> to po poznańsku brzy interesująco i w sumie widzę , że niedaleko - czyli tak po środku, super nie musi być. Jeśli chodzi o Indyjskie to chyba będzie to , bo sam akurat eksperymentuje z ta kuchnia i coś zawsze się podpatrzy :)
nutka >>> ta tawerna tez wygląda interesujące. Jadłaś tam ?
co do mykonosu, to rzeczywiście jak nutkaaa pisała jest ok
ewentualnie w zastępstwie polecam też: http://www.gastronauci.pl/7162-restauracja-artemis-poznan
Geslerowa zrobiła tam naprawdę kawałek dobrej greckiej kuchni
Jadłam w tawernie i byłam zaodowolona, fajny klimat, dobre żarcie i miła obsługa
tygrysek, jakoś nie wierzę w te rewolucje Gesslerowej, bo słyszałam raczej słabe opinie o tej knajpie.
Szkoda, że już nie ma Ali Baby na św. Marcinie, lubiliśmy tam rodzinnie jadać (pewnie dlatego, że akurat właściciel często miał dług wdzięczności do mojego taty który tam realizowaliśmy :P)
klimat w knajpie szalony nie był, ale jedzenie pierwsza klasa. lepsze niż w mykonosie i bardziej przypominało smak kreteńskich wariacji zapachowych
to oczywiście kwestia gustu