Ile czasu poświęcacie na jedną sesję z grą MMO? - ankieta
różnie bywa jak mam wolne to z rana trochę i w nocy trochę :) - w dzień nie widzę sensu grania w takie gry, a też i brak czasu.
Kiedyś grałem ale wolę teraz unikać, jak już to wezmę się za GW2 które będzie dosyć ulgowe pod względem grindu.
Grałam tylko w jedno MMO ciut dłużej, bo chyba cały miesiąc po kilka godzin dziennie, był to Cabal.
Ale po miesiącu stwierdziłam, że to strata czasu i od tamtej pory nie ruszam już żadnych MMO.
Jedynie ostatnio spróbowałam co oferuje beta SWTORa i po kilku godzinach mi się odechciało, nie trawię już tego typu gier, w ogóle mnie nie przyciągają.
jedyny gatunek gry który unikam(czasem najdzie mnie chęć spróbowania jakiegoś F2P albo Triala ale rzucam to po 2-3H gry. MMO nie dla mnie)
Zdecydowanie za dużo gram LoLa.
Od września wychodzi jakieś ~7h dziennie, ale z połowa tego to po prostu włączony client gry w tle, gdy ja np. buszuje na internecie.
Kiedyś grywało się po kilka godzin dziennie, dzisiaj nawet gdybym miał czas to nie wysiedzę dłużej niż 1 godzina na 1-2 tygodnie i nic tego nie zmienia, ani ciekawa gra ani ciekawi ludzie z którymi można grać.
Gry Mmmorpg strasznie mnie nudzą TERAZ, nie ważne o czym są, wszystko sprowadza się prędzej czy później do tego samego no i jest jeszcze end game czyli farmienie wszelkiego rodzaju instancji(kiedyś potrafiłem przy WOW siedzieć do 3-4 w nocy), teraz preferuję singla lub coś z tzw coop.
Miałem krótkie spotkanie z MMO, dobiłem w WoWie postacią do 41 lvl (w czasie gdy max był 60 bodajże) więc czuję się uprawniony do krytykowania tego gatunku gier, a jest co, bo mój krótki (a może i nie) epizod z grami MMO wspominam jako nudne wałęsanie się po nudnym świecie i ganianie ze monotonnymi powtarzającymi się non stop zadaniami, przynieś to, zabij tamto, cała idea MMO, nie wiem może po osiągnięciu tego 60 lvl grałoby się przyjemniej, ale po co do cholery mam się przed tym nudzić dziesiątki, a może i setki godzin?
Zazwyczaj coś około dwóch godzin, przeważnie poniżej. Da się :P @raziel88ck - Taka sama strata czasu, jak siedzenie parę godzin w LoL, albo granie przez 3 godziny w jakąś strzelankę. Nie widzę różnicy. Zawsze mnie to zastanawiało - ktoś gra 3-4 godziny w nocy w MMO = no life. Ktoś spędza noc z jakąś grą na konsoli, albo inną grą na PC = hardkorowy gracz.
Właśnie ta monotonia i robienie tego samego po kilkadziesiąt, a nawet kilkaset godzin odrzuca mnie od tych gier i fakt, że tak naprawdę gra nie ma końca. Zamiast poświęcić 100h na jakieś MMO wolę przejść w tym czasie kilka gier singlowych lub pograć w jednego rozbudowanego RPGa.
Właśnie przez to, że nie widać końca nie przepadam również za grami typu Sims, SimCity (i innymi które mają tylko sandbox bez kampanii) i nie trawię też trybu multi.
Swego czasu potrafilem przy takiej Ultimie Online, czy pozniej wowie siedziec nawet i po 10h z rzedu, teraz juz raczej nie za bardzo. W wowa dalej czasem pogram, ale sesja dluzsza niz 1h mnie zaczyna meczyc, wiec zazwyczaj konczy sie na przebiegnieciu szybkiego 5mana. W innych grach online to zalezy, jesli gram solo rowniez dluzsze gry mnie mecza, jednak jakis co-op w borderlandsy, czy premade w lola moze mnie sklonic do posiedzenia 2-3h w jednej sesji.
Pamiętam że w Runes of Magic często grałem sesje po ok. 10 godzin, albo i więcej
Bardzo różnie - zależy czy ile mam czasu - czasami to jest pare godzin a czasami przez kilka dni moge nie grać bo nie mam czasu, sił. ochoty etc
Nie wiem co zaznaczyć, nie ma odpowiedzi dla mnie. Czasami pogram 15 minut, czasami 5 godzin.
Za czasów Tibii biłem rekordy po kilkanaście godzin w wakacje (nawet do 18h). Ale to było wiele lat temu :)
Przy Old Republic 1-3h (ale to już na prawdę musi mnie wciągnąć) i nie codziennie, w weekendy wcale.
Jami84 -> Akurat w SWTORze widać koniec fabuły i choć główny wątek dla mojej postaci bywa momentami absurdalny, to mimo wszystko zachęca do dalszej gry. ;) Co do gier bez kampanii to mi też faktycznie ciężko przy nich wytrwać.
Widzę, że wyniki ankiety dość rozrzucone. Warto zwrócić uwagę, że ok. 40% osób czyta teksty na temat gier MMO choć ich nie cierpi. ;)
W okresie świetności WoWa (od premiery przez jakieś 4 lata) na nocne raidy potrafiłem poświęcić nawet 8 godzin, ale to skrajność, która zdarzyła mi się może parę razy. U mnie problem jest taki, że na początku dzieliłem WoWa z bratem i mieliśmy umowę - max. 2 godziny gry i zmiana, chyba że ktoś jest na instancji/raidzie, wtedy ustalaliśmy to indywidualnie :)
Zależy w jakie mmo, jak w jakieś ciekawe, to po 4-6 albo nawet do 8h, jak jakieś nudne to po 1-2h.
Muszę przyznać, że trochę zaskoczyła mnie wypowiedź szefa studia BioWare Austin dotycząca średniego czasu spędzanego przez graczy podczas jednego posiedzenia przy grze Star Wars: The Old Republic. Z danych statystycznych wynika, że przeciętny użytkownik poświęca na jedną sesję od 4 do 6 godzin.
4 - 6 godzin to mało? Chociaż swoją drogą, kiedyś gdy grałem jeszcze w WoWa potrafiłem tyle przesiedzieć.
Nie lubię MMO :] Bardziej mnie wciągają gry gatunku RPG.
Ja w mmo baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo rzadko gram teraz na The Old Republic ze względu na ciekawą fabułe i gameplay plus świat SW. Ale ukończyłem gre Sith Warriorem i już gram bardzo rzadko jednak mmo to nie mój gust chociaż SWTOR jest super. Ale do rzeczy zwykle grałem 1-2h czasami więcej.
1h dziennie :) ( LoL, 2 rundy po 30 min, albo 1 po 1h )
Nie gram w MMO. Cos tam poprobowalem, natomiast szybko mnie to znudzilo. No i jednak jakos tak wieksza przyjemnosc sprawia mi zabijanie AI niz zywego czlowieka, czego w sumie nie potrafie wytlumaczyc.
[28] --> to akurat jest bardzo proste AI jest z reguły dużo głupsze niż ludzie i widocznie Twój poziom inteligencji jest bardziej dostosowany do zabijana głupszych przeciwników.
@slavo_cc -> nie, moj poziom inteligencji jest jak najbardziej w porzadku :)
Raczej powiedzialbym, ze jestem zbyt wolny. Przynajmniej mialem takie wrazenie, grajac chociazby w APB Reloaded.
Czy raczej - to nie ja jestem zbyt wolny, tylko ludzie zbyt szybcy ;P