A gdy na zewnątrz da się usłyszeć pierwszy motocykl,
znak to, iż okna czas nadszedł umyć...
Wiem, że to temat bardziej na jakąś samosie, ale nie znam innego forum:P Szukałem po googlach i nic.
Czy ktoś może wiedzieć jak mógłbym zdjąć blokadę z okna i je otworzyć w celu umycia? Mieszkam na 9 piętrze i (przynajmniej domyślam się) na jedną połowę okna założono blokadę, która uniemożliwia mi otwarcie prawego skrzydła. Jakbym nie mógł wyskoczyć przez balkon, albo lewe skrzydło.
Nie jestem w stanie poruszać klamką ani tą plastikową podkładką pod klamką.
A okno brudne...
dobrze, że chociaż te klamki masz, bo ktoś by sobie mógł coś dziwnego pomyśleć
edit: btw do tematu to nie mam zielonego....
Wygląda jak blokada na kluczyk. (to czarne)
Przekręć czymś i otworzysz. (torx?)
Weż łomem ;-)
Chodzi Ci o otworzenie okna na 2 połowy? Niekoniecznie każde okno może mieć taką "funkcję" (:D)
Morgoth*
on chce je po prostu otworzyć żeby umyć a nie "rozpołowić"
Rozumiem waszą troskę, ale przez prawe skrzydło już niewiele widać :P Wkładałem tam różne gwoździe, noze, wsuwki, spinacze i niestety nic ;(
Zrób panie wyraźniejsze zdjęcie tego czarnego elementu to Ci powiem co to za klucz.
Rozwal okno kup nowe i będzie git
i nie będziesz musiał myć ;-)
Tez mi sie wydaje, ze to moze byc na imbusy
Jak możesz otworzyć lewe skrzydło to załóż sobie jakieś pasy bezpieczeństwa i się trochę pogimnastykuj :P
No własnie to chyba nie są imbusy :( A przynajmniej imbus też tam wsadzałem... Niestety większego zbliżenia nie jestem w stanie zrobić, nie mam obiektywu.
tomazzi - próbowałem kiedyś, ale okno jest na tyle duże, źe udało mi się umyć jakąś 1/4 a i tak musiałem się przebierać 3 razy bo się zesrałem ze strachu :P
a gdybyś tam coś wcisnął "drucik, pręcik" cokolwiek i wtedy spróbował przekręcić ?
też próbowałem :/
edit. jak widać na drugim zdjęciu przy lewej klamce jest taka dziurka. Jak odwrócę tą plastikową wkładkę do góry nogami to ta dziurka się chowa pod klamkę. W przypadku prawej strony nie jestem w stanie nawet ruszyć tą podkładką wiec domyślam się ze w środku musi być jakiś pręcik którego trzeba usunąć... jak wkładam do srodka śrubokręt, imbus, gwoździa to ewidentnie udaje mi się tam coś przycisnąć, co jest sprężyste...
Zdaje się, że Jałokim pracował w fabryce okien, może on będzie wiedział...
U mnie sa w tych miejscach zwykle male kluczyki, wielkosci mniej-wiecej kluczykow do np walizek. Wkladasz go, przekrecasz, wciskasz ten przycisk z dziurka, i wtedy sie klamka rusza. Z tego co wiem, to normalka w plastikowych oknach. Ja swoich kluczykow nie wyciagam z okien, wlasnie zeby ich gdzies nie posiac.. Nie mam szczerze mowiac pojecia jak to otworzyc bez niego.
Konstrukcja jak widac masakrycznie prosta, choc moje sa wyraznie inne - w twoich dziurka jest okragla, u mnie to plaska szczelina. Ma to ok 4 cm dlugosci.
Szefie. A może to zwykłe "wciskowe"? Spróbuj wcisnąć ten element większym kluczem niż otwór.
Wyda się to żałosne, ale po tym jak wysiak napisał, że ma zwykły kluczyk coś zaczęło mi świtać, że jak się wprowadziłem w jednym pudełku leżało takie właśnie "ch...wieco". Odkopałem więc owe tajemnicze pudełko, zgarnąłem wierzchnią warstwę kurzu i spomiędzy instrukcji obsługi do kuchenki mikrofalowej, karty gwarancyjnej do pralki, różnych śrubek, pokręteł i starego pilota od tv znalazłem magiczny artefakt, dzięki któremu okno znów lśni czystością a ten komunistyczny opuszczony hotel na zewnątrz w rzeczywistości okazał się wawelem :]
Dzięki wszystkim, zwłaszcza wysiakowi a wątek można pozostawić dla potomków ;)
Pff. Powiedzcie lepiej jak otworzyć to >>
Taka ciekawostka po remoncie na uczelni...
Kurcze! Co za wynalazki utrudniające życie. Okna na kluczyk. A jakby trzeba był szybko wywiesić np białą flagę, i cały blok by już miał, a ty jeden z powodu kluczyka wyszedłbyś na jakiegoś..., , no i kogo by wtedy wzięli haubicą na cel?
mirencjum - lewe skrzydło było odblokowane :)
Zax_Na_Max - no jednak nie taki zwykły :P
Kurde aż wstyd głowiąc się nad taką pierdołą pół dnia podczas gdy okazuje się, że kilkanaście metrów dalej leżał sobie najzwyklejszy kluczyk ;/
Zastanawiam się po co to zamknięcie. Przecież jak ktoś bedzie chciał przez to okno wyskoczyć, to je sobie otworzy z kluczykiem czy bez...
Pewnie zabezpieczenie przed dziećmi.