Witam. Tak siedzimy i gadamy z kumplem, nasunelo mi sie pytanie.
Jak to jest z tym chomikiem z aspektu prawnego? Tyle ludzi udostepnia rozne e-booki,filmy itp.
Moga na nich siasc za to? Nie wiem, dochodzic po IP, cokolwiek?
Acta actą, i tak nie bedzie chyba ratyfikowana, ale chodzi mi o dotychczasowe ujecia prawne tego tematu.
Sam nie mam tam konta, wiec nei oczekuje komentarzy typu:
A co, piracisz? A co, chcesz udostepniac? Precz z piratami.
Poprsotu z czystej ciekawosci sie pytam.
Oczywiście, że za takie coś można ponieść konsekwencje i nie było by to wcale nic trudnego. Chomik przechowuje loginy osób, które zarówno udostępniły jakieś pliki, jak i te pliki pobrały (w wypadku, gdy wymagane było logowanie, bo plik był za duży), więc znalezienie odpowiednich osób nie stanowiłoby najmniejszego problemu.
Oczywiście udostępnianie plików, których nie możemy rozpowszechniać jest nielegalne. Zarówno na chomiku*, jak i przez rapidshare, maila, płyty dvd itd. Jest to oczywiście zupełnie niezależne od jakiejkolwiek acty, sopy czy innego wymysłu tego typu.
*po co w ogóle ludzie siedzą na tym? są setki lepszych sajtów, z których można ściągać pliki...
mogą na użytkowników chomika wsiąść bez trudu i to z poważnymi zarzutami. Bo chomik płaci punktami, czyli użytkownik zarabia na cudzym materiale.
*po co w ogóle ludzie siedzą na tym? są setki lepszych sajtów, z których można ściągać pliki
Nie wiem jak inni, ja na chomiku znalazłem masę książek niedostępnych gdzie indziej.
Z tego co mi wiadomo wielu użytkownikom chomika został postawiony zarzut z art. 116 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
dobra zarzuty zarzutami, ale czy im sie chce bawic w dochodzenie po IP, kto gdzie mieszka, kto jest jego dostawca internetu itp?
Awerik <- został postawiony, w sensie ci internetowi "windykatorzy" się na niego powołali, a ludzie szli na ugodę, czy chodzi o sprawy sądowe?