Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Szkolnictwo na zachodzie

23.02.2012 14:11
1
$erek47
56
Generał

Szkolnictwo na zachodzie

Jest ktoś, kto mieszka bądź mieszkał za granicą i może opisać system szkolnictwa na zachodzie? Jak wygląda nauka w szkole, program nauczania, ilość materiału? Jaki jest szacunek do szkoły, nauczycieli? Czy ściąganie jest czymś powszechnym?

23.02.2012 14:31
Soulcatcher
😁
2
odpowiedz
Soulcatcher
275
ESO

Premium VIP

Uwielbiam takie wątki.
"Opiszcie mi proszę gramatykę angielską" albo "Czy ktoś mógł by mi napisać wszystko o medycynie"

$erek47 ---> jak bym zaczął teraz pisać to za kilka dni pewnie bym skończył wersję skróconą.

23.02.2012 14:39
Drackula
3
odpowiedz
Drackula
237
Bloody Rider

Jak wygląda nauka w szkole......jaka nauka? szkola jest miejscem dla spotkan ze znajomkami, lansu itd...

program nauczania......jakis tam jest ale czego oczekiwac gdzie dziciory maja wiecej wakacji niz szkoly

ilość materiału......jak jestes zdolny to naucza cie pisac i czytac, jesli masz jakies normalne IQ to moze i liczyc.

Jaki jest szacunek do szkoły, nauczycieli? ....eeeee, jaki szacunek? lepiej byc lolipopem na przejciu przez pasy przy szkole niz nauczycielem.

Czy ściąganie jest czymś powszechnym?....sciagania nie ma bo na egzaminach dzieciory dostaja zestaw pytan oraz zestaw odpowiedzi.

23.02.2012 14:44
4
odpowiedz
$erek47
56
Generał

Ale czy ja chciałem, jakichś dużych, szczegółowych opisów? Chciałem tylko opis w kilku zdaniach, dla porównania.

23.02.2012 14:50
5
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

$erek - na pewno dogonilismy juz zachod, moze nawet przegonilismy. Pod tym wzgledem nie mamy sie czego wstydzic.

23.02.2012 14:58
6
odpowiedz
zanonimizowany672231
21
Generał

$erek47---> Nie słuchaj tego co mówi kretyn gehenna, który właśnie wprowadza Cię w błąd.

Nauczanie na zachodzie jest o wiele lepsze niż w Polsce. W jakim sensie? Takim, że oni przez podstawówkę i gimnazjum uczą się czytać i liczyć do 100. Wszystko czego się uczą jest banalnie proste. Nie wpajają im niepotrzebnych informacji tak jak tutaj w Polsce. Ich wiedza w liceum nie jest warta 2 w naszej podstawówce

Tam się uczysz tylko swojego zawodu - zapytaj lekarza w USA w jakim stanie mieszka, to będzie ciężko o odpowiedź.

23.02.2012 15:03
📄
7
odpowiedz
zanonimizowany822896
3
Pretorianin

wiem, ze w niemczech brakuje kilkadziesiat tys inzynierow, a KAZDY student lepszej tech uczelni wylapuje 400 euro miesiecznie za samo uczeszczanie

23.02.2012 15:08
😜
8
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

Karule - takie banaly trzeba powtarzac w kolko - stana sie wtedy faktami. Mozna to tez poprzec dowodem - ilu przecietnych amerykanskich nastolatkow wie gdzie lezy Polska - niewielu. Ilu polskich nastolatkow wie gdzie lezy USA - prawie 100%. No i oczywista prawda wyszla na jaw.
A to ze aktualnie polski maturzysta w 3-literowym wyrazie lód robi 2 ortografy i nie zna daty bitwy pod grunwaldem to w sumie blahostka. Zreszta taki amerykanin pewnie nie ma pojecia, ze taka bitwa w ogole miala miejsce..

23.02.2012 15:08
Alba_Longa
9
odpowiedz
Alba_Longa
95
Generał

Karule --> Nie można porównywać pod tym względem innych krajów do naszego.
Tam jest inna grawitacja przez co inne krążenie krwi w korze mózgowej.

gehenna -> A gdzie jest to napisane, że wszyscy muszą to wiedzieć.
I na co komu taka wiedza potrzebna?

23.02.2012 15:09
r_ADM
10
odpowiedz
r_ADM
255
Legend

zapytaj lekarza w USA w jakim stanie mieszka, to będzie ciężko o odpowiedź.

W twoim przypadku to ciezko byloby z samym pytaniem.

23.02.2012 15:21
11
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

gehenna - Tak samo jak Polacy nie znają wszystkich bitew w USA. To po pierwsze. Do drugie po co wiedza na temat tego gdzie leży USA? Jak to można wykorzystać w prawdziwej pracy? Największym problemem polskiego szkolnictwa jest to, że uczy wielu wielu niepotrzebnych w życiu rzeczy. Jak ktoś jest przykładowo w technikum elektrycznym to po co mu wiedza na temat składu komórek roślinnych?

23.02.2012 15:26
😁
12
odpowiedz
Lutz
173
Legend

plebs nie musi wiedziec niepotrzebnych rzeczy, tak bylo wieki temu i tak bedzie w przyszlosci.
na co komu wiedziec za duzo.

jak chcesz zeby dziecko mialo wpajane mnostwo nikomu niepotrzebnej wiedzy to wysylaj do platnych szkol a nie zawracaj gitary tym co chca sie nauczyc jak dobrze stac z batem nad niewolnikami... ups mialo byc "zarzadzac personelem", czy tez rachowac na kasie w tesco.

23.02.2012 15:29
HETRIX22
13
odpowiedz
HETRIX22
203
PLEBS

Lutz > wiem :P

23.02.2012 17:18
14
odpowiedz
$erek47
56
Generał

zapytaj lekarza w USA w jakim stanie mieszka, to będzie ciężko o odpowiedź.
Wydaje mi się, że jakaś wiedza ogólna jest potrzebna. Z tego wynika, że Amerykanie są tłukami w realnym życiu.

23.02.2012 17:32
15
odpowiedz
Hajle Selasje
100
Eljah Ejsales

plebs nie musi wiedziec niepotrzebnych rzeczy, tak bylo wieki temu i tak bedzie w przyszlosci.
na co komu wiedziec za duzo.

Otóż to. Paradoks będzie polegał na tym, że wręcz niedorzeczne pokłady wiedzy będą na wyciągnięcie ręki (od mniej rozwiniętych zasobów jak strony internetowe, aż po bardzo szczegółowe ebooki z każdej dziedziny życia w zasięgu dwóch kliknięć), ale mało kto będzie sobie nimi zawracał głowę. To nawet nie będzie kwestia tylko finansowa, dzisiaj większość wielkich światowych uniwerków wypuszcza darmowe webcasty z wykładami uniwersyteckimi online, a MIT startuje właśnie z pierwszym bezpłatnym kursem online. Liczba książek dostępnych chociażby w domenie publicznej też będzie wzrastała.

Ale jeśli się wpuści dzieciaków do powszechnego, szkolnego gnoju w pierwszych latach nauki, to szansa, że potem same staną na nogi jest stosunkowo niewielka. Publiczne szkolnictwo ma służyć głównie ucywilizowaniu ludzi na jakimś zupełnie podstawowym poziomie (na tyle, żeby potrafili robić przelewy bankowe czy wypełniać zeznania podatkowe, byle tylko nie nauczyło ludzi samodzielnie myśleć), a do tego odpowiednio ich uformować, czyli zindoktrynować (wychowanie seksualne, prawa człowieka i tym podobne, bardziej ambitni będą mogli poznawać "sztukę współczesną" albo gender studies :D).

23.02.2012 17:33
16
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Jak zwykle generalizujecie.

Wynika z tego, że stereotypowy Amerykanin powinien być nic niewiedzącym plebsem. Moje wyobrażenie Amerykanina jest odmienne i zgoła pozytywne - w przeciwieństwie do stereotypowego postrzegania nas, Polaków na zachodzie.

23.02.2012 17:38
17
odpowiedz
Hajle Selasje
100
Eljah Ejsales

Aktualnie zmierzamy do tego, żeby przeciętny Polak wiedział tyle, co przeciętny Amerykanin, albo i mniej. Amerykanom to specjalnie nie przeszkadza, gdyż mają bardzo silnie wykształcone elity intelektualne, bardzo silną naukę czy innowacyjną gospodarkę. Polakom nie pozostanie nic innego niż duma z największej liczby magistrów na świecie :D

23.02.2012 17:48
18
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

procentowo Hajle salasje - bo np. Chinom wystarczy, że co setny sobie zrobi magistra w składaniu plastikowych zabawek i nas pozamiatają nawet pod względem produkcji nikomu niepotrzebnych dyplomów :)

23.02.2012 17:58
😍
19
odpowiedz
zanonimizowany282986
59
Senator

W Polsce procentowo 80 procent ludzi idzie na studia.... Wszystko na ten temat...

Forum: Szkolnictwo na zachodzie