The Last of Us - nowe życie po apokalipsie
Oby tylko stosunek strzelania do eksploracji wynosił odpowiednio 20% do 80%, w przeciwieństwie do Uncharted, bo inaczej będzie nudno.
Co to samej gry to za wcześnie żebym miał jakieś przypuszczenia, ale fabuła trochę oklepana. Bohaterowie żyją w świecie zombie, a wojsko zabija wszystkich...
Przyjaciel Joela prosi go, by wyprowadził jego córkę z kwarantanny (!) w bezpieczne miejsce. WTF?!
Dodatkowo trochę niepokoi mnie informacja, że w grze będziemy często natykać się na ludzi. Jedną z największych zalet Enslaved (na którym TLU się najbardziej chyba wzoruje) było wszechogarniające poczucie, że ludzkość autentycznie spotkał ogromny kataklizm: ostatecznie w trakcie rozgrywki spotykamy jedynie trzech (!) przedstawicieli tego gatunku. No ale kredyt zaufania istotnie się należy. Mimo że ostatni Uncharted bardzo mnie rozczarował.
postapokaliptyczny klimat chyba najlepiej oddawał klimat "The Road" - tam zobaczenie prusaka graniczyło z cudem - za to ludzi tu i ówdzie się spotykało. Mimo wszystko najbardziej wiarygodny postapokaliptyczny film.
Po kapitalnym Uncharted 3 mam do nich 100% zaufania.
gehenna [4] --> Mimo wszystko najbardziej wiarygodny postapokaliptyczny film A że tak spytam, ile tych apokalips przeżyłeś, że wypowiadasz się tak kategorycznie ? ;]
thinspoon [7] --> Faktycznie, bardzo do niej podobna :]
A sama gra zapowiada się świetnie :]
"Ellie wygląda jak Ellen Page :)"
Aktorka podkładająca głos nawet mówi w podobny sposób. Trochę dziwny ten skok na wizerunek, nie wiem po kiego coś takiego robić skoro nie zatrudniono Ellen do dubbingu. Nikt się przecież nie nabierze na "przypadkowe podobieństwo".
Tak czy owak, ja byłem zawiedziony gdy okazało się, że to jednak ktoś inny wciela się w bohaterkę gry.
Grafika na pewno, tylko mam nadzieje, że nie będziesz musiał cały czas podążać za tą fabułą, tylko sobie pójść gdzieś gdzie chcesz, żeby cała mapa była rozbudowana, nie tylko te miejsca gdzie akurat ta fabuła prowadzi, jak w farcry lub fallout, raczej każdy wie o co mi chodzi