Dal wielu pewnie VLC jest egzotyka, bo wola swojskie instalowanie driverow i grzebanie w google w poszukiwaniu odpowiednich paczek, wersji, buildow i cholera wie czego jeszcze.
Sa tez zwolennicy komfortu (do ktorych sie zaliczam) do nich adresuje ten watek, jako ze pojawila sie wersja druga bezapelacyjnie jednego z najwazniejszych odtwarzaczy video na komputery osobiste.
http://www.videolan.org/#download
Sciagam i niedlugo pewnie cos napisze, ale to pewnie jak wytrzezwieje, w koncu sobota i kto normalny siedzi przy komputerze
edit:
WSPOMAGA PRO-RESA !!!!!!!!!! arghhhhhh
VLC to chyba jedyny program, który poradził sobie z napisami w kontenerze .m2ts.
Ale do normalnych formatów wygodniejszy jest BESTPlayer, którego nie trzeba nawet instalować.
[2] taa, tez przez to przechodzilem jakies 7-8 lat temu, kazdemu sie moze znudzic.
Niestety nie jest do konca stabilnie i nie chwyta niekompresowanego mov'a.
Ale jeszcze bede testowal
Dal wielu pewnie VLC jest egzotyka
Oczywiście.
grzebanie w google w poszukiwaniu odpowiednich paczek
Sami piszemy sterowniki i kodeki.
Mam 1.1.11, zasysam 2.0. Dzięki za info. Do większości rzeczy używam go jako głównego odtwarzacza.
ja tam używam Subedit playera z ffdshowem i hali media splitterem od lat i wszystko śmiga, jest trochę zabawy na 7 z tym, ale tylko raz na parę lat (kiedy akurat z nudów reinstaluję windowsa, w przypadku 7 widzę że takiej potrzeby nie ma), więc po co jakieś nowości.
Niestety wszystkie skórki na stronie gryzą się u mnie z 2.0, mimo pełnej integracjami z Windą i wszystkimi formatami niczego nie udało mi się odtworzyć. Na domyślnej skórce śmiga.
od wieków tylko vlc używam =]
obok foobara2000 i utorrenta (ale nie w wersji 3.0) jeden z nielicznych programów, którego zmiany nawet nie rozważam