Odkąd mam nowy komputer to zakładam tematy jak potłuczony ;) Ale do rzeczy. Mam HD4850 na chłodzeniu Asus'a, nie ukrywam, że nie jestem zbytnio zadowolony z jakości tego chłodzenia - głośne, w dodatku średnio chłodzi. Chciałem sprzedać tą kartę i kupić HD6750, ale nadarzyła mi się okazja, aby zakupić chłodzenie Powercolor od karty HD4870. Zasadniczo chciałem kupić Zalman'a, ale są one drogie, a wydaje mi się, że ten Powercolor także będzie o wiele lepszy od Asus'a. Chłodzenie jest kompatybilne z HD4850/HD4870/HD4890, więc w przyszłości mogę kupić najtańszego referenta HD4870/HD4890 i zamontować to chłodzenie, a HD4850 sprzedać z chłodzeniem Asus'a. Co sądzicie o tym chłodzeniu? Mogę je nabyć za 40zł - warto?
Pytanie tylko po co tyle kombinować? Co do sprawy to warto bo ASUS w serii 4xxx się nie postarał, i zrobił głośne i mało wydajne chłodzenie.
Ps. Ja bym dołożył jednak do chłodzenia od Zalmana :)
Generalnie chyba wszystkie boxowe coolery do hd4850 sa glosne, a karta sie grzeje jak cholera. Tez bym raczej polecil dolozyc do czegos lepszego niz bawic sie w takie kombinacje.
Sam na swoim hd4850 jakies 2 lata temu zalozylem Accelero twin turbo i naprawde polecam.
Tak, polecali mi Accelero na PCLabie, tylko że ja mam ograniczony budżet - muszę jeszcze kupić chłodzenie na procesor i dodatkowy RAM. Mam jesze jedno pytanie: czy jeśli kupię to chłodzenie Powercolor to wejdą tam jeszcze radiatorki na pamięci?