Pokolenie anty-ACTA, czyli: uwaga władzo, internety gryzą!
Kłaniam się pełen uznania, równie nisko jak za pierwszym razem. Masz (niestety, bo chciałbym by było bardziej idealnie) sporo racji i sam zdaję sobie sprawę, że wielu protestujących nie tylko ruszyło się na ulicy dlatego, że ich wirtualny świat jest zagrożony, lecz również z tak prozaicznego powodu, jak wyszydzana przysłowiowa chęć oglądania w sieci za darmo seriali. Z drugiej strony, nie byłbym do końca skłonny podpisać się pod stwierdzeniem, że ludzi w sieci nie obchodzi polityka i to co się dzieje w kraju - obchodzi, ale do czasu gdy wystarcza "wykop effect", czyli swoiste działania społeczne odbywające się za pomocą sieci. Mam na myśli wszelkiego rodzaju akcje, petycje i komentarze organizowane na portalach społecznościowych. Może właśnie potrzeba nam takich przedstawicieli w "realu" jak Krzysiek Gonciarz - którzy pośredniczyliby pomiędzy światem wirtualnym, a realnym. Ludziom faktycznie nie chce ruszać się z domu, ale czujności odmówić im nie można - jakby nie patrzeć, to właśnie w Internecie możemy dowiedzieć się od razu o wszelkich przekrętach, wpadkach i machlojkach w Polsce, a media bardzo lubią traktować pewne sprawy wybiórczo. Wystarczy rzucić okiem na wspomniany Wykop (ostatnie kontrowersyjne info o projekcie unijnej dyrektywy zakazującej sprzedaży alkoholu w centrum miasta i w określonych godzinach) oraz to co serwuje nam telewizja - "Madzia z Sosnowca". Podobnie było z dopalaczami i krzyżem pod Pałacem Prezydenckim.
Super tekst, więcej takich.
Świetny tekst, który uświadomił mi parę rzeczy, za co dziękuję autorowi. Teraz nie pozostało mi nic innego ja przeczytać go jeszcze raz.
A teraz urońmy łzę i przytulmy się.
Świetny tekst, uświadamiający naprawdę wiele aspektów związanych z ACTA (których ludzie, dla zasady chyba, nie chcą najczęściej przyjąć do wiadomości). No i napisany naprawdę ciekawym językiem i bez błędów, od których w części wpisów na GP aż się roi (w moich pewnie też, choć staram się wszystko wyłapywać). :)
[4] -> a Tobie o co chodzi? Sam w swoim wpisie popierającym ACTA rzucałeś bzdurami niczym Tusk niespełnionymi obietnicami, więc teraz siedź cicho.
@topic - świetny tekst :)
Ten tekst uświadomi mi kilka rzeczy politycznych i, że niby nie interesuję się polityką i mam zdanie że to dom wariatów chodzących na skróty (w odniesieniu do tekstu) to trochę się to zmieniło bo chodzą na skróty ponieważ nie wiedzą że patrzymy na nich. Może dlatego o ACTA wiemy dopiero teraz, albo rząd nie patrzy na bo nas nie interesuje się naszym światem, jest niezrozumiały, nie wiem. Jeżeli tekst jest bez sensu to sorry jeszcze młody jestem i nie umie odnieść się do poważnych rzeczy.
Dziwię się, że żaden z kierowców nie protestuje, albo to ja nie widziałem takowych.
Tekst tyczył, prócz kagańca na Internet, walki z „substytutami", o pardą, to się zwało „podróbkami". Drogi jakie mamy takie mamy, tak samo nasze auta, które lubią się psuć.
Oryginalne części kosztują słone pieniądze i jedynym wyjściem są części nieoryginalne. Protesty jak w przypadku leków - brak albo zmiecione przez warkot internautów.