Demo Mass Effect 3 - moje wrażenia
Wyjątkowo dam komentarz... Mam nieco odmienne zdanie niż ty w kwestii tych wariantów rozgrywki. Jak dla mnie nowy gracz wcale nie powinien wybierać opcji 'walka'. To zależy od tego, jaki tryb rozgrywki reflektujemy. Jak dla mnie, jeśli kupujesz tą grę, żeby się postrzelać to się zawiedziesz. O wiele lepszym wyborem są gry nastawione stricte na tego typu rozgrywkę. Dalej, RPG jest to chyba optymalny wybór, bo Fabuła natomiast to taki cipowaty wybór który nie stawia przed tobą żadnych wyzwań - jakbyś oglądał film, gra sama się przechodzi. Rozumiem, że chcecie się wciągnąć w fabułę, ale bez przesady. W takim wypadku o wiele lepiej odpalić sobie... Star Warsy? To przynajmniej moje zdanie, jeszcze przede mną tryb multiplayer, tam pogramy razem już 17 Marcusie ;]
A mi się demo nie podoba. Z jakij niby racji ruthless Shepard ma się przejmować śmiercią jakiegoś bachora? Bzdura zupełna.
Ściągnałem, pograłem... i uważam że to kompletny syf, w dodatku okazuje się że ziemie w ME3 zobaczymy dwa razy, raz na początku i na końcu. Strzelanie jest fatalne, wybory dialogowe nie mają najmniejszego znaczenia, całość zapowiada się na nudną strzelanke z nie ciekawą fabułą. Jeśli kupie, to jestem pewien że odpale to w tym trybie dla debili który pomija walki i wybory dialogowe, bo zwyczajnie jest to żałośnie zrealizowane.
Uncharted-GearsOfWar wanna be.
Singiel to wiadomo, że miazga tylko grafa znowu słaba. Multi dopiero od 17 więc jeszcze nie mam opinii.
@Monk(Biggie)
Bo Fabuła natomiast to taki cipowaty wybór który nie stawia przed tobą żadnych wyzwań - jakbyś oglądał film, gra sama się przechodzi.
Ale jeżeli ktoś lubi interaktywne filmy, to dobrze, że ma taki wybór. Gry służą do zabawy, nie do leczenia kompleksów.
A ja mam problem z tym demem...
Ściągnąłem sobie jest z origin w pracy, przerzuciłem cały folder na pendriva (c:\Prom..\Origin Games\Mass Effect 3 demo\), wgrywam na swój komputer teraz i origin cały czas żąda by pliki pobrac jeszcze raz... jest jakaś możliwość by to ominąć? W folderze __Instaler nie znalazlem pliku Setup.exe...
Jakieś pomysły?
Demo takie na 7/10, gra się przyjemnie, ale niczym nie zaskakuje - Bioware wyraźnie poszło na łatwizne robiąc po prostu tą samą grę z paroma właściwie mało znaczącymi nowinkami myśląc, że sama świadomość, że "to kurna finał trylogii do cholery" w pełni wystarczy (i w zasadzie mają rację). Oby Ubisoft nie zastosował podobnej praktyki w ACIII.
mnie się demko podobało, grę kupię za maks 50 zł. I wcale nie ma wiekszej ilości skryptów. Początek dema to tutorial i w zasadzie intro do gry. Tak samo było w dwójce, scena z wybuchającą w powietrze Normandią też była mało interaktywna, a jednak zapierała dech w piersiach.
1. Grafika bije po oczach... troche mnie to zastanawia czemu EA nie uzyla silnika Frotbite 2. Jak jescze w ME2 gralo sie w miare znosnie z takimi detalami to po ograniu 150h w BF3 troche jednak grafa odrzuca.
2. Nie tylko grafa czlowiek zyje wiec multi: dodatek w sumie nie wiadomo po co, gry dla niego nie kupie. W ogole ma byc w pelnej wersj deathmatch ? Nie bawi mnie tluczenie z wirtualnymi znajomkami kompa... od tego mam Singleplayer ( ale to w kazdej grze Co op jest bzdura ).
3. Singiel nie zaskakuje jest to ME2 w skrocie. Juz wiem ze bede gral ta sama klasa co wczesniej czyli szturmowcem ( szarża rulez! ) zadna inna klasa nie jest tak efektowna :)
4. To co wiele osob mowi: TYLKO 2 LINIE DIALOGOWE ! KRETYNIZM BIOWARE! DEBILE AMERYKANIE ( glownie konsolowi gracze wiec czego sie od nich spodziewac ? )... kur*a bioware 10 lat temu potrafil tworzyc RPG ktore mialy po 10 roznych opcji do wyboru ( realnie przynajmniej 3 mialy jakis skutek ) a teraz ? cofa sie do tylu niestety...
Inaczej mowiac dla mnie demko takie sobie 6/10, ME3 przejde pewnie jednym ciurkiem ale tylko dlatego bo uwielbiam space opery szkoda ze ta bedzie tak bardzo okrojona...
A i jestem ciekaw ocen serwisow mam nadzieje ze przynajmniej polowa wytknie ( druga polowa juz dawno oplacona :P ) grafike ktora moglaby sie naprawde lepiej prezentowac i gwarantuje ze kazdemu te "cut-scenki" ogladaloby sie lepiej :)
Gierka prawdopodobnie będzie spoko, sądząc po przetestowaniu demka, ale EA Polska leci sobie w kulki, brak dubbingu w takiej grze mnie boli, teraz się dopiero okaże, czy ten oryginalny taki lepszy... Dodatkowo brak zbroi i tego shotguna ze środkowego obrazka nawet w pre-orderowanej kolekcjonerce to już przegięcie, tylko na Orginie? LOL? Tylko Polski i Singapurski oddział zrobił coś takiego!!! W Polsce gdzie sprzedaż pudełkowa znacznie przewyższa tą elektroniczną zrobić coś takiego? Pisałem do EA Polska czym było podyktowane takie rozwiązanie, ale nikt nie raczył mi odpisać...
Ogarniacz-->Silnik gry to nie tylko grafika i fizyka. To szereg różnych rozwiązań, mechanizmów, skryptów. Są silniki bardziej przystosowane do Erpegów, inne nie mają aż takich możliwości.
Singiel nie zaskakuje jest to ME2 w skrocie.
To jest demo. Czyli jakieś 0,5% całej gry. Są to dwa oddzielne fragmenty gry, które następują po sobie bez większego ładu i składu.
4. To co wiele osob mowi: TYLKO 2 LINIE DIALOGOWE ! KRETYNIZM BIOWARE!
Dialogi i opcje mogą być znacznie okrojone aby nie zdradzać ważnych elementów historii, którą zobaczymy w pełnej wersji.
Grafika bije po oczach... troche mnie to zastanawia czemu EA nie uzyla silnika Frotbite 2
Po pierwsze to nie EA tylko Bioware, po drugie no pewnie, dwie poprzednie części zrobić na tym samym, sprawdzonym silniku a w trójce eksperymentować z frotbitem 2...Propsy dla ciebie...
Czekam. Jak na szpilkach. :) Uwielbiam ME, to uniwersum, tę muzykę, ten klimat. Grafika nie powala (dla mnie wciąż ładna, ale pewnie dlatego, że patrzę raczej na całokształt, niż detale), ale dzięki temu spokojnie pogram na laptopie. Nie każda gra musi robić z karty graficznej kaloryfer. Mam nadzieję, że ilość opcji dialogowych zwiększy się w pełnej wersji (wszak to tylko demo) i zachowają tę płynność działania (bo nie każdy ma GF560Ti). Czekam. :)
@ejay co do dialogow obys mial racje, co do grafiki rzucilem Frostbite bo nalezy on do EA - chodzi mi ogolnie o poziom detali... tekstury w przerywnikach bija po oczach :(
@Limbo92 EA jest wydawca gry i ma w swoim arsenale chociazby silnik Fostbite 2 ( C&C:Generals 2 bedzie go uzywal np. ) Bioware takze moglby gdyby chcial
Zastanawia mnie, po co dali tam opcję wyboru odpowiedzi, skoro wszystkie prowadzą do tego samego? :P Pewnie zaczną mieć one jakieś znaczenie dopiero w zadaniach pobocznych i miejscach, gdzie nie będą mogły mieć wpływu na bieg głównego wątku...
Nie ukrywam, że Mass Effect to dla mnie głównie znakomita fabuła, świetnie opowiedziana i odpowiednio patetyczna, więc pierwszy fragment dema był naprawdę fajny i widok tego chłopca chociaż naciągany strasznie mnie zachęcił do poznania dalszych losów bohaterów. Co do samej rozgrywki no to cóż, ME ma to do siebie, że wszystkie smaczki i uroki rozgrywki poznaje się po dłuższym graniu, odpowiednio zbierając uzbrojenie i wybierając potrzebne nam atrybuty, zaś w ciągu 20min gry raczej ciężko się czemuś dokładniej przypatrzyć. To tak jakby dostać wspaniały obiad w drogiej restauracji a mieć możliwość zjedzenia samej przystawki, która mimo, iż jest smaczna to i tak wszyscy czekają na danie główne. Wracając, brakowało mi w demie chociaż jednej sytuacji skrajnie dobrej lub złej jak to miało miejsce w poprzedniej części w paru momentach gry, ale to już to co wspomniałem, to tylko demo. Pewnie na premierę nie będę mieć kasy i trzeba będzie czekać aż potanieje, ale jeżeli nadarzy się okazja, gra od razu ląduje u mnie na półce :)
poprawnie działa system osłon
Tutaj nie do końca bym się zgodził, denerwujące jest że Shepard kryjąc się za przeszkodą nie potrafi pokonywać narożników, trzeba wstać przejść kawałeczek i znowu przylgnąć do osłony.
Twórcy mówili że poziom trudności normalny będzie odpowiadał wysokiemu z poprzednich części, nie wiem czy w pełnej wersji tak się stanie ale w demie jakoś tego nie odczułem. W drugiej części dema często wystawiałem się na odstrzał, a poziom zdrowia chyba nie spadł poniżej połowy, w walce z mechem zamiast kryć się za przeszkodami kręciłem się wokół niego próbując strzelić od tyłu i silnie obrywałem, zginąć nie zginąłem, a wydaje mi się że na wysokim poziomie trudności tak powinno być. Wina dema czy kolejne słowa rzucone na wiatr?
Jak to było gdzieś wcześniej napisane - nie dość dobra strzelanka i nie dość dobry crpg. W sumie jako strzelanka mnie nie interesuje, więc od razu wybrałem rpg i co? Na prawdę nie mogli dać więcej opcji dialogowych? No kurde.. I jakoś nie wierzę, że w pełnej wersji będzie większy wybór, bo już od dłuższego czasu BW podąża tą drogą (marginalizują rpg, upraszczają itp.) i chyba im się to podoba, otwierają się (a raczej swoje kieszenie) na ludzi, którzy na na zwrot "rpg" dostawali drgawek. Ja po świetnej (w mojej ocenie) jedynce, dałem się nabrać na 2 i wiem, że z 3 będę ostrożniejszy.
W sumie jako już chyba były fan BW chciałbym znaleźć jakieś pozytywy, ale niestety.. Nawet samo bieganie wywołuje u mnie skojarzenia z koniem, który ma klapki na oczach. Grafika? Jeszcze mniej przejrzysta..
Poczekamy, zobaczymy, ale w tym momencie ME3 jest bardzo nisko na liście moich "growych" priorytetów.
Do wszystkich osób które narzekają, że są tylko po dwie kwestie dialogowe do wyboru - Bioware oficjalnie powiedziało, że wycięli znaczną część opcji dialogowych i w ogóle dialogów z tych fragmentów gry, które są w demie. Przecież to oczywista oczywistość, że w pełnej wersji będzie to wyglądać tak jak w każdej poprzedniej grze Bioware'u z ostatnich 10lat jeśli nie lepiej, więc nie rozumiem jak ktokolwiek mógłby rzeczywiście pomyśleć, że będą tylko po dwie opcje do wyboru... lol
Dodatkowo, w wielu miejscach dema ewidentnie widać, że jakiś content został wycięty czy ograniczony, albo że Shepard wypowiada jakieś kwestie w miejscach gdzie będzie możliwość ich wyboru. Na końcu dema, gdy zabijemy już wszystkich przeciwników jest moment, gdzie Shepard podchodzi do umierającego wroga, żeby próbować go przepytać - przecież widać jak na dłoni, że w pełnej wersji będzie możliwość, żeby użyć tam 'Renegade interrupt' i go dobić bez słowa.
Tutaj nie do końca bym się zgodził, denerwujące jest że Shepard kryjąc się za przeszkodą nie potrafi pokonywać narożników, trzeba wstać przejść kawałeczek i znowu przylgnąć do osłony.
jarooli --> domyślnie chyba pod środkowym przyciskiem myszy przypisana jest akcja pokonywania narożników. Spacją wchodzisz/wychodzisz z zasłony, a środkowym przyciskiem myszy pokonujesz narożnik bez opuszczania jej.
W pełnej wersji kwestie dialogowe będą bardziej rozbudowane, przynajmniej według BioWare. Co do poziomu trudności, to się zgadzam - zginąć jest naprawdę trudno. :D
Ogarniacz - ciężko ocenić grę po przejściu dema trwającego jakieś 20-30 min, ponieważ, tak jak napisał eJay, jest to niewielka część pełnej wersji...
Jojczycie jak stare baby. W ME zawsze klimat wylewal sie z ekranu, super postacie poboczne, epickie akcje. Dla mnie granie w ME zawsze bylo jak ogladanie super wypasionego filmu sf, w ktorym od czasu do czasu moglem cos zadecydowac. Po zilionach gier crpg fantasy to jest naprawde przyjemnosc zagrac w cos z innej bajki. Poza tym wszyscy jojcza, a i tak kupia i zagraja. Ja po demku juz nie moge sie doczekac pelnej wersji,aby znowu wsiaknac w ten universe.
"Do wszystkich osób które narzekają, że są tylko po dwie kwestie dialogowe do wyboru - Bioware oficjalnie powiedziało, że wycięli znaczną część opcji dialogowych i w ogóle dialogów z tych fragmentów gry, które są w demie. Przecież to oczywista oczywistość, że w pełnej wersji będzie to wyglądać tak jak w każdej poprzedniej grze Bioware'u z ostatnich 10lat jeśli nie lepiej, więc nie rozumiem jak ktokolwiek mógłby rzeczywiście pomyśleć, że będą tylko po dwie opcje do wyboru... lol "
Demo, jak sama nazwa wskazuje ma demonstrować, co dostaniemy kupując grę. Skoro to demo prezentuje coś zupełnie innego niż finalny produkt, to po co w ogóle je wydawali? Mam im teraz uwierzyć na słowo, że "nie przejmuje się dojna krow... znaczy kliencie, że demo ci nie pasuje, gra będzie dużo lepsza. Tak w ogóle, to skoro demo ci nie pasuje, to po co w nie grałeś, przecież mogłeś opierać się tylko na naszym marketingu."
Ja tam EA i Bioware nie ufam w ogóle.
would ma dużo racji, ponieważ demo ma zachęcić gracza do zakupu pełnej wersji - powinno się do niego dobrać te elementy, którymi twórcą chcą się pochwalić.
Demo, jak sama nazwa wskazuje ma demonstrować, co dostaniemy kupując grę. Skoro to demo prezentuje coś zupełnie innego niż finalny produkt, to po co w ogóle je wydawali? Mam im teraz uwierzyć na słowo, że "nie przejmuje się dojna krow... znaczy kliencie, że demo ci nie pasuje, gra będzie dużo lepsza. Tak w ogóle, to skoro demo ci nie pasuje, to po co w nie grałeś, przecież mogłeś opierać się tylko na naszym marketingu."
Ja tam EA i Bioware nie ufam w ogóle.
would --> kilka rzeczy:
- wolałbyś, żeby niczego nie wycinali i zaspoilerowali Ci rozgrywkę? Wtedy dopiero by się sypały epitety w kierunku Bioware'u.
- demo miało pokazać głównie akcję i nowe elementy mechaniki jak turlanie czy atak omni toolem. Skoro takie było oficjalne stanowisko producenta, że to właśnie chcą pokazać, to nie powinno się im zarzucać, że tyle właśnie pokazali. Równie dobrze mógłbyś mieć pretensje, że nie dali Ci całej gry za darmo, bo jak inaczej masz wiedzieć czy warto ją kupić skoro nie miałeś okazji zbadać całego produktu...
- jeśli nie ufasz Bioware'owi (czyli praktycznie jednemu z dwóch producentów, którzy jeszcze raczą regularnie dostarczać nam nowe RPGi do zabawy) to po co w ogóle tracisz czas w tym wątku? Wiadomo, że ME3 to chłam będzie ;-).
Moim zdaniem, jest wiele rzeczy, które produkcjom Bioware'u można zarzucić (tak samo jak produkcjom Bethesdy), ale fakt jest taki, że prawie nikomu nie chcę się robić takich rozbudowanych i epickich produkcji, gdy wystarczy odwalić ładny klon Modern Warfare i i tak będzie best seller, więc Bioware zasługuje na uznanie, bo wzięli "niemodny" i trudny do sprzedania gatunek gier i zrobili z tego rewelacyjną serię gier z fantastycznym storytellingiem i klimatem i otoczyli to w niezłym gameplayu. I jeszcze zarabiają na tym ogromne pieniądze.
Tak się zastanawiam czy od tego ciągłego "hejtowania" wszystkiego co popadnie połowa obecnych internautów nie wymrze na wrzody w ciągu 10lat ;-)
Mnie zastanawia co innego, dlaczego niby Mass Effect z góry ma być sukcesem ? A nowe IP lub niektóre mniej znane marki traktuje się gorzej ?
'Od początku rozgrywki zauważalna jest większa ilość skryptów. Dzięki nim gra zyskuje na filmowości'
W innej grze już by było, że gra prowadzi gracza jak na sznurku, ale że to jest Mass Effect to można wybaczyć ( przypominam że ta gra miała kiedyś aspiracje do bycia RPG) .
'Czasami zdarza się, że nasz bohater przeskakuje w nienaturalny sposób, lecz można przymknąć na to oko. '
Ale to jest ME3 więc przymykamy oko.
'I o ile z bliska lokacje nie zachwycają (zdarzają się brzydkie tekstury), o tyle z większej odległości jest dużo lepiej'
No tak, skoro z bliska jest rozmyta kupa to lepiej przymknijmy oczy i patrzmy z daleka :)
Nie hejtuję gry, po prostu chodzi mi o przykład hypowania na golu/gameplayu .
Mnie zastanawia co innego, dlaczego niby Mass Effect z góry ma być sukcesem ?
Już tłumaczę. Po pierwsze sukces dwóch poprzednich części, świetnie opowiedziana epicka historia z wielkim rozmachem, świetna akcja, dialogi, muzyka, klimat, cały "lore" serii. Wszyscy chcą się dowiedzieć jak skończy się historia, zwieńczenie walki z Reaperami, czy Shepard zginie, przeżyje. Tej gry nie da się zepsuć po prostu...
Widać po demie, że jej nie zepsuli...
@Sayyadina Av'Lee
- wolałbyś, żeby niczego nie wycinali i zaspoilerowali Ci rozgrywkę? Wtedy dopiero by się sypały epitety w kierunku Bioware'u.
ano wolałbym. Bo to demo ma być czymś, co przekona mnie do zakupu gry za ciężkie pieniądze. Innego dema nie będzie, a gry nie spiracę, żeby sprawdzić czy pełna mi pasuje. Bioware jak dla mnie straciło okazję do przekonania mnie do zakupu gry przed tym jak spadnie do EA Classics
- demo miało pokazać głównie akcję i nowe elementy mechaniki jak turlanie czy atak omni toolem. Skoro takie było oficjalne stanowisko producenta, że to właśnie chcą pokazać, to nie powinno się im zarzucać, że tyle właśnie pokazali.
No to jeśli to miało być pokazane, to Bioware poniosło porażkę na całej linii. Animacje kuleja, walka jest nudna i na zasadzie hordy a atak omni-toolem to efektowny bajer, ale co z tego, skoro trwa za długo i lepiej zrobić 2 normalne.
Równie dobrze mógłbyś mieć pretensje, że nie dali Ci całej gry za darmo, bo jak inaczej masz wiedzieć czy warto ją kupić skoro nie miałeś okazji zbadać całego produktu...
to tak bzdurne zdanie, że aż głowa boli. Demo ma pokazać czym będzie produkt i tyle. To nie pokazało. Jakoś demo takiego Dibalo 2 sprawdzało się w tej roli idealnie. Skoro Bioware togo nie potrafi, trudno.
- jeśli nie ufasz Bioware'owi (czyli praktycznie jednemu z dwóch producentów, którzy jeszcze raczą regularnie dostarczać nam nowe RPGi do zabawy) to po co w ogóle tracisz czas w tym wątku? Wiadomo, że ME3 to chłam będzie ;-).
Co z tego, że zalewa rynek RPGami, skoro ich ostatnie dzieło to DA2 - zupełne zaprzeczenie rpgowatości. A skąd wiadomo, że ME3 będzie chłamem? I skąd w ogóle wiesz, że ja szukam rpgowatości. Może szukam tępej strzelanki, a ME3 w tej roli też się nie sprawdza?
Czytałeś moje posty wyżej? W tej rozmowie z dzieciakiem nawet wybranie odpowiedzi z gatunku "renegade" powoduje, że słyszymy wypowiedź powalającą nas takim bezmiarem słodkości, że idzie się porzygać... To czysty bezsens. Przez całe ME1 i ME2 miałem wrażenie, że granie w stylu renegade czyni z nas postać w stylu książkowego Sarena - kogoś, kto dąży do celu nie przebierając w środkach i ma dobre wyczucie tego, co jest istotne. A tutaj nagle nasza postać (która bez skrupułów wybiła ludzka kolonię w ME1) przejmuje się jakimś dzieciakiem. Rozumiem, że "paragon" może się przejmować przestraszonym chłopczykiem, ale w opcji dialogowej renegate zamiast wypowiedzi powinno być coś w stylu [ignore and continue your mission] i tak samo podczas odlotu Normandii Shepard nie powinien stać na wejściu do statku i gapić się na Ziemię tylko biec do centrum dowodzenia i zaplanować kurs na Cytadelę, wiedząc, że tylko w ten sposób może naprawdę pomóc ziemi.
Ogame_fan --> wytykanie rzeczywistych błędów czy niedoróbek to nie jest hejtowanie tylko krytyka i to jest dobre. Hejtowaniem jest wciskanie "problemów" na siłę tam gdzie ich nie ma i plucie kwasem na prawo i lewo tylko dlatego, że coś nie jest zrobione tak jak dana osoba by zrobiła, gdyby samo wypbrażenie sobie czegoś wystarczało do produkowania gier ;-). Dziwne tylko, że skoro każdy wie lepiej jak dana gra czy produkt powinien wyglądać nie usiądzie i nie napisze własnej produkcji, tylko najpierw zdissuje, którzy poświęcili lata na przygotowanie gry, a potem i tak w daną grę zagra i będzie się świetnie bawić. I nie chodzi mi tutaj tylko o ME3 czy gry Bioware'u, ale ogólnie...
Inna rzecz, że trzeba też rozróżnić, że w tej chwili możemy krytykować tylko grafikę/mechanikę/tekstury/gameplay/cokolwiek DEMA gry, bo oczywiście większość ludzi sobie przerzuca to na pełną wersję i wypowiada się jakby już widzieli finalną wersję produktu. Z zasady dema gier mają jedynie nakręcać ludzi, którzy nie są hejterami, i sprawić, żeby o grze ciągle się mówiło. W zasadzie to nie wiem po co się tak tutaj produkuję, ale no ile można czytać ciągle tych samych głupich wypowiedzi, które są w ogóle nieadekwatne do sytuacji i zostawiają niesmak... ech ;-)
Atak żniwiarzy na Ziemię w demie to nic zachwycającego od taki sobie stary dobry Mass EFFect, bez dubbingu jest źle, a jeszcze gorzej czyta się napisy co będą mówić towarzysze w strzelaninie albo gdy na jakiejś planecie będą poboczne dialogi; np Assasin Creed mowa heroldów czy innych kupców;- tak w MEIII mowa reklam telewizji, czy gadka npc'ów.
Czy to będzie tak w nowym MEIII, że obojętnie na jaką planetę się udamy to po wykonaniu jakiegoś questa, misji zleca z nieba żniwiarze za każdym razem gdy my będziemy odlatywać tak jakby Shepard miał na sobie namiar? bo btw kolos w demie wygląda na to jakby pomagał Shepard przedrzeć się przez lokacje zamiast uśmiercić on mu oczyszcza drogę- śmiech :D
Sayyadina Av'Lee:
-Zaspoilerowaliby najwyżej sam początek gry, ale za to po przejściu dema nie zostałbym z myślą "naprawdę na to czekałem? BLEEE".
-O. Nie wiedziałem, że taki był cel dema. Ciekawe ile innych osób, które go ściągnęły nie wiedziało o tym.
-Wiem, że to nie do mnie, ale ja uważam, że Bioware robi trochę rzeczy źle, a trochę dobrze. Mam nadzieję, że relacje z bohaterami będą rozbudowane, i że jednak będę czuć moje decyzje w grze (te niebieskie i czerwone (LOL)), bo przez brak tych elementów i możliwości "wczucia" się oraz głębszych więzi z postaciami moim zdaniem gry Bethesdy są średnio-słabe. :)
would: Zgadzam się co do animacji. Wyglądają jakby dawno kibla nie widzieli. :P
Ogame_fan no i znowu wracamy do dyskusji, ktora juz wielokrotnie walkowano na gameplay, grytv. Co jest , a co nie jest gra rpg. I jakie cechy lub ich brak klasyfikuja gre jako RPG. I zaloze sie ze kazdy zapytany bedzie podawal inne wyznaczniki tego co wedlug niego powoduje, ze gra jest "rpg". Co do grafiki to wszyscy wiemy dlaczego tak jest. Niestety, ale specyfikacja techniczna xbox360/ps3 cudownie sie nie rozwinela od 2006 roku. Z tego co pamietam Mass Effect byl exem na xboxa360. I ten IP zawsze byl robiony z mysla o konsolach. A jakie maja parametry w/w konsole to latwo sprawdzic. Z stad brak h-res textur etc etc etc .Na pc i tak to lepiej wygladalo poniewaz mozna bylo AA zalaczyc+anizo, rozdzielczosc wyzsza tez swoje robila. Plus pojawily sie mody zwiekszajace textury do postaci w me1,me2. Do sciagniecia z forum bioware. Mysle, ze w przypadku IP ME to co najbardziej przyciagalo to sf, epicka fabula + fajny gameplay. Gra jest robiona pod mainstream, a nie dla hardkor graczy wiec nie rozumiem czemu pomstujesz, ze nie ma takich elementow.
Ogame_fan - skryptów jest więcej niż w poprzednich częściach, ale nigdzie nie napisałem, że ich ilość jest np. porównywalna do tych z kampanii BF3 lub MW3.
To, że bohater przeskakuje w nienaturalny sposób zdarza się rzadko, co więcej, nie jest to uciążliwe.
"Rozmyta kupa", jak to określiłeś - można na to przymknąć oko, bo w każdej grze takie błędy występują.
Nie hejtuję tej gry, nie wychwalam również. W moim wpisie starałem się być obiektywnym.
@Maciell nie zwalaj winy na konsole. To że odstają od blaszaków to jedno, a to, że gra wygląda gorzej niż większość nowych tytułów to drugie. No ale po co się przemęczać, inwestować skoro gra ma renomę i tak się sprzeda - to właśnie przez takie zagrywki BW z ulubionego twórcy gier spadł gdzie na środek stawki (moja prywatna opinia).
@Sayyadina Av'Lee kurcze jakoś nie mogę uwierzyć, że powycinali z dema kwestie, kiedy cała dwójka tak wyglądała..
Obejrzałem ten kawałek na filmiku z bety i nie było wcale więcej odpowiedzi, więc raczej początek będzie taki sam. Podobno w tej drugiej misji parę dialogów zostało wyciętych, ale tego już nie szukałem, bo nie chciałem sobie spoilerować fabuły z dalszej części gry. :P
Po cholere tu ten beznadziejny twor DICE - Forstbite 2 ? Po cholere ktos to w ogole napisal. UE3 jest bardzo dobry i po modyfikacjach (Ktore na dwojce i jedynce zaistnialy) blizsze tekstury i modele beda ladne i gladkie. Grafika jest wystarczajaco dobra. Rok temu zachwyty 2 nie mialy konca, pochwalono tez jedyne. Wychodzi ostatnia czesc trylogii gry i nagle wszyscy sa oburzeni - proponuje pojsc grac w durne i monotonne "Beefy" i inne badziewia. Gra bedzie wspaniala i z pewnoscia BioWare wie co robi. To nie DICE, ktore przy akompaniamencie reklam i zapowiedzi od EA tworzy gre swieta do premiery. Bo po premierze, okazuje sie, ze jest to po prostu to samo co wczesniej, czasem nawet gorsze.
ME2 wyszedł rok temu? OK. Po drugie, jeżeli gra wygląda tak samo jak dwa lata temu to jest ok? Co z tego że tekstury mogą być łądne i gładkie, skoro nie są? A z BF3 to cię boli? BW wie co robi? Gra będzie wspaniała? To już dwójka taka nie była, nie mówiąc o DA2..
Grafika, w stosunku do dwójki, jest trochę lepsza, ale na pewno nie ma rewolucji w tej kwestii. Sam nie wiem, czy BioWare wie, co robi - dostali ochrzan od graczy z casualizację dwójki, teraz może być jeszcze gorzej, ale najnowsza część i tak odniesie sukces.