Dear Esther już dostępna na Steamie
87 niezapomnianych minut. niesamowita produkcja.
Jak wy interpretujecie historię?
Mruqe - skąd jesteś? "Zaś" daje do myślenia :P
Ależ dociekliwi ci Czytelnicy. Jedno słówko wystarczy, by sprowokować pytanie "skąd ty mieszkasz" ;-)
A już w temacie: bardzo się cieszę, że ta niszowa produkcja znajduje sobie odbiorców i u nas.
Ciężko to nazwać grą, zdecydowanie świetnie wyreżyserowana i mocno artystyczna nic więcej nie powiem bo dopiero pierwszy rozdział za mną.
Dzięki za link do OST - kupiony na itunes :)
Tak klimatycznej muzyki - dawno nie słyszałem - ciarki
Gjallarhorn - 3 i 4 rozdział przed Tobą - mnie oszołomiły jaskinie.
Dziś przejdę grę jeszcze raz - sprawdzę co się zmieni