Nie wiem czy ktoś z Was to zauważył, ale w demie Mass Effect 3, podczas dialogów rzuciły mi się w oczy skromne dialogi. Chyba za każdym razem miałem do wyboru jedynie 2 opcje. Wydaje mi się, iż wybrałem odpowiedni poziom. Dla przypomnienia, w demie Mass Effect 2, takowych opcji miałem 4. Tu zauważyłem tylko pozytywne i negatywne. Budzi to we mnie niepokój o poziom najnowszej produkcji z Komandorem Shepardem na czele.
Srsly, miałeś jeszcze jakieś nadzieje, że ME3 będzie w kwestii mechaniki czymkolwiek więcej niż nieudolnym copy-paste z Gears of War? Już dwójka jasno pokazała, że to shooter i nic więcej. Te wszystkie wybory są o kant dupy obić (Tak, dialogowe również. W ogóle, ten "kołowy" system dialogowy jest tak durny, że głowa mała. Połowa kwestii kompletnie nie odpowiada opcjom, które się wybiera. Demo trójki idealnie to pokazuje). Idę o zakład, że decyzje podjęte w poprzednich częściach nie zmienią tu w istotny sposób zupełnie nic, dokładnie jak niczego nie zmieniały w ME2 decyzje z ME1.
Bioware nauczyło się bardzo sprawnie mydlić oczy. Mass Effecty mają fajny setting i projekt artystyczny, ale rpg z tego żadne, a strzelanka wyjątkowo drętwa.
Żeby nie było - dobrze się bawiłem przy obu ME i z chęcią obczaję trójkę, ale tym razem nie mam zamiaru pieprzyć się z jakimikolwiek dialogami. Wybiorę w menu opcję "ważne decyzje ręcznie, reszta dialogów automatyczna" i skupię się na szczelaniu.
Ściągnąłem, pograłem... ale syf.
To wyszło jakieś demo ME3?!