Może ktoś mądry wytłumaczy prostemu człowiekowi, co to te agencje ratingowe i czemu się ich słucha? Bo mnie się wydaje, że jakby wszyscy olali te różne Moodys, Standarts, Poor (dobra nazwa zresztą) i tak dalej, to by tej paniki nie było. Skąd oni biorą te dane i dlaczego niby zdanie tych agencji się liczy i ma taki wpływ?
Po pierwsze panika jest dlatego że sytuacja jest kiepska, a nie dlatego ze agencje mówią że sytuacja jest kiepska
Ale wracając do tematu.
Załóżmy że chcesz ocenić kondycję 10 spółek, oraz 1 państwa.
Jak to zrobisz?
Możesz kogoś zatrudnić aby przejrzał dokumentację, albo skonsultować się z ekspertami i wyciągnąć samemu wnioski.
Ale co jeśli chcesz ocenić kondycję np. 400 spółek i 20 państw/walut/gospodarek?
Robienie tego "osobiście" jest niepraktyczne. Więc szukasz kogoś kto robi to zawodowo cały czas. Czyli takiej agencji.
Agencja działa wyłącznie w tym biznesie i MUSI być możliwie dokładna, aby zachować wiarygodność. Bo wiarygodność to jedyne co posiada.
Natomiast politycy - cóż, oni chcieliby rzeczywistość zaczarować, więc obniżenie ratingu uznają za podstępny atak osobisty i na ich państwo.
Jedna uwaga - nie wszyscy inwestorzy "słuchają się" agencji, cześć dokonuje ocen "osobiście" i dokonuje inwestycji innych od wyceny agencji, dzięki temu mogą więcej zyskać.
Po pierwsze panika jest dlatego że sytuacja jest kiepska, a nie dlatego ze agencje mówią że sytuacja jest kiepska
No dobrze, ale ta sytuacja nie zmienia się z dnia na dzień, a panika następuje np. w piątek, a w poniedziałek agencja ogłosi coś tam i paniki nie ma, z kolei we wtorek inna agencja ogłosi coś innego i znowu jest panika.
A ta "wiarygodność" agencji to też taka umowna chyba jest. Bo niby skąd taka agencja może brać dane? Chyba tylko takie ogólnodostępne, więc produkowanie fałszywych (statystycznych) danych będzie wpływało na wiarygodność agencji.
Wiarygodność to wiarygodność - mogą dane nawet od wróżki brać, ważne aby następujące później wydarzenia potwierdzały ich oceny :D
Bo chodzi o efektywność - ty też możesz sobie sam robić za agencję dla własnych inwestycji, ale nie dasz rady gdy będziesz chciał porównać setki podmiotów.
poczciwina, te dane to ogólnie dostępna wiedza np. blisko połowa polskiego eksportu do niemiec do półprodukty do dalszego montażu (silniki szyby etc) jeśli zacznie klęczeć niemiecki eksport gotowych produktów (samochody) to musi odbić się na produkcji w polsce, czyli na na kondycji gospodarki, teraz wystarczy przeliczyć jaki może mieć to wpływ np. na pkb, albo np. obserwować zadłużenie poszczególnych krajów, inflację, łatanie dziur obligacjami itp.