Pomyślmy. Kolejna osoba, która kończy swoje życie w nieznanych okolicznościach dzień przed bardzo ważną muzyczną galą Grammy. Nie wiadomo jak zmarła, może to nie było wcale przypadkowe? Może Whitney chciała urwać się z tego świata show biznesu? Co o tym sądzicie?
Wiedziałem, że dziś założysz o tym wątek.
Żałosny jesteś, Montera. Wtórne wątki zaczynasz zakładać.
Kiedyś nie mogłem zrozumieć dla czego Cię pojeżdzają w normalnych wątkach.
Teraz rozumiem
Ja bym montera na twoim miejscu pozwał delstara za to że śmiał założyć wątek żałobny przed tobą. Sprawiedliwość musi być!
Zanim zobaczyłem ksywkę autora wątku, już wiedziałem kto to.
Czy wy naprawdę jesteście aż tak głupi?
Przecież jemu o to chodzi żebyście pisali w jego watkach. Jak jego wątek spadnie to będzie dla niego największa"kara", a nie jak wy napiszecie jaki to on jest błazen...
edit. eee? Charlesa gdzieś wcięło;P
Moim zdaniem powinno się zrobić zakaz zakładania ''nekrologów'' na forum tak jak ma się to w przypadku wątków o ''kibolach''. Co jak co ale cztery nekrologi jednego dnia to jednak chyba lekka przesada, zwłaszcza gdy zamiast powspominać daną osobę, wyrazić żal etc. temat szybko schodzi na walkę i kłótnie z forumowymi trollami i podżegaczami...
Dlaczego nagonka na autora? Zadał pytanie czy śmierć piosenkarki nie jest wynikiem samobójstwa. Może okazać się to prawdą lub fałszem, albo zagadką i okazją do wieloletnich spekulacji na ten temat.
specjalnie dla ciebie zmartwychwstanie i umrze ponownie, zebys mógł pierwszy temat o jej smierci zalozyc DEBILU
Nie wiem skąd te oburzenie. Wyraziłem swoje zdanie i spytałem się o waszą opinię na ten temat. To wszystko.
[13] Yhm.
Patrzcie że niedawno Orange zaczeło reklamować jej piosenke, ktrórą można ustawić w oczekiwaniu na połączenie... Hmm
Przecież to wiadome że Elvis, Marley, Jackson, 2Pac, Joplin, Monroe, Hendrix, Dio, Whinehouse i Houston żyją, siedzą w Area 51 i nagrywają składanki dla UFO na zlecenie wlodzixa. Natomiast Montera zajmuje się reklamą.
Ale Montera zadał całkiem ciekawe pytanie. Zresztą, ten wątek nie informuje o czyjeś śmierci, a informowanie o czyimś kopnięciu w kalendarz jest przecież "misją" nekrologów, nieprawdaż?
Kiedyś nie mogłem zrozumieć dla czego Cię pojeżdzają w normalnych wątkach. -> ja natomiast dalej nie rozumiem, czemu dalej jest na niego taka nagonka.
Montera w formie. Pozwolisz, że i ja wyrażę swoje zdanie? Jesteś hieną. To tylko moje zdanie, nic więcej ludzko forma szarańczy.
W jakim area? U mnie siedzą w chińskim barze! Dwie przecznice dalej. Psa joł na ciepło z bambusem, normalnie.
Żem widział, z kościoła jak wracał.
Whitney miała ogromne długi, przepuściła cały swój majątek, gdyby nie przyjaciele eksmitowano by ją z lokalu w którym mieszkała- myślę że ta śmierć to mistyfikacja. Wiadomo że teraz jej popularność wzrośnie, piosenki wrócą na szczyty list przebojów, zostaną wydawane pośmiertne albumy, a ona się odrobi, i powróci w wielkim stylu!
[20] Tak jak majkel? :D
Dziękuję Ci PrzemoDZ za opinię. Nareszcie ktoś normalny na tym forum postanowił się wypowiedzieć.
Moim zdaniem zabil ja Majkel, zazdrosny o jej slawe.
Taki jest przykry efekt tego ze musisz zyc czyims zyciem, bo twoje jest po prostu szare i denne. Popracuj nad swoim losem zamiast zyc w swiecie wyobrazni jak kolejny pomyleniec, pelno takich chowa sie w domach. Bez zadnych perspektyw, pasji, talentow, nie rozwijaja sie tylko pielegnuja urojona milosc do idola zamiast przejsc sie do poradni psychatrycznej i spojrzec prawdzie w oczy
Moim zdaniem zabil ja Majkel, zazdrosny o jej slawe.
To jest niemożliwe, bo Elvis zabił Majkela.
[27] Mam rozumieć, że kosmici w końcu oddali nam Elvisa?
No wiesz kazdy ma swoj sposob na zycie, nikt nikomu nie broni zyc i 60lat we wlasnym obledzie ale wciskaj innym ze twoj obled jest prawdziwy i wartosciowy bo jestes skazany na posmiewisko. No ale wytlumacz wariatowi ze jest wariatem, chyba samemu trzeba do tego dojsc albo i nie;)
Luzer -> Ale ja nie rozumiem. Sugerujesz niby, że kpię sobie z kogoś albo jestem wariatem? Odstaw to co bierzesz chłopcze. I spoważniej.
Nie jestes wariatem, co najwyzej zaburzonym/zagubionym czlowiekiem jakich wielu szukajacych wlasnego sposobu na zycie. Bladzisz w swojej naiwnosci coraz dalej sie zapedzajac szukajac teorii spiskowych, fantazjujac o zyciu ktorego nie jestes w stanie miec itp, rozejrzyj sie dookola i obudz sie;)
edit: i twoje posty to dowod na niestabilnosc umyslowa, raz przyznajesz mi racje, a gdy zahacze o troche drazliwy (bo zapewne prawdziwy) punkt to wlacza sie system obronny. rozwaz terapie, zycze milego wieczora. za takie porady inni biora pieniadze ode mnie masz free ;)
[22] --> Nie ma sprawy.
Brogi --> Z Majkelem miało być podobnie ale spaprali sprawę. Po prostu Majkel przygotowując swój powrót, naprawdę zmarł. Wiesz jaki to stres jak we wszystkich wiadomościach słyszysz że nie żyjesz? W końcu sam w to uwierzył i umarł.
Whitney jest silną psychicznie kobietą, i myślę że da sobie radę.
W każdym razie- trzymamy wszyscy kciuki :)
Jest silną psychicznie kobietą, ale najważniejsze by media nie dowiedziały się o tym. Michael popełnił wiele błędów, dlatego teraz wszyscy wiedzą o tej mistyfikacji. Może u Whitney tak nie będzie.
Ona powróci !! Tak jak KRÓL Michael "Lubię dzieci" Jackson !!
O każdym następnym zgonie chcę usłyszeć od Ciebie, lubię czytać to od Ciebie, podoba mi się to, gdy czytam to od Ciebie. Nie zaprzestawaj, powodzenia, czekam na kolejny nekrolog :)
Calkiem mozliwe, ale czasami spotykam ludzi ktorzy mam wrazenie celowo udaja glupich zeby trolowac, a oni naprawde okazuja sa tacy glupi ;)
jeden pies ,w kazdym razie nie ma jej i nie będzie czyli tak jakby umarła -.-
Lol, na ostatnich koncertach nie mogła śpiewać, przecież to był wrak człowieka. Dziwne że dożyła aż 48 lat, po takim ćpaniu.
Najpierw Amy teraz Whitney - ciezkie czasy dla kolumbijskiej gospodarki nastaly...
[44]