I znowu kolejny problem z nową częścią w komputerze. Kupiłem najtańszą płytę ASUSa jaką znalazłem pod AM3+ i mam za swoje. Piszczy w niej jakiś kondensator czy coś w sekcji zasilania, przynajmniej z tego rejonu dochodzi pisk. Dzieje się to głównie jak na pulpicie otworze jakieś okno co się komputerowi nie spodoba, pisk zmienia natężenie np. wraz z paskiem loadingu 3DMarka itd.
Jest to podstawa do reklamowania płyty?
Każdy pisk ma swoje znaczenie. Poczytaj o tym w internecie. A jak nic ciekawego nie znajdziesz to zgłoś do reklamacji.
Dell's - nie o takim pisku mówię bo speaker systemowy to nie jest podłączony. Mówię o pisku, piszczeniu, wierceniu dziury w głowie wiertłem do zębów (taki dźwięk ;)) sekcji zasilania na płycie głównej lub jakiegoś kondensatora któremu coś się nie podoba.
To nie kondensatory piszą a cewki. Nie wiem czy ci się uda to reklamować ale spróbuj. Wiele kart graficznych marniej wykonanych cierpi na tą przypadłość (ale również płyty i zasilacze). Jeżeli masz na gwarancji to nie będę ci podpowiadał jakie domowe sposoby się stosuje by coś z tym zrobić. Względnie poszukaj na własną odpowiedzialność.
Yancy - no to cewki :) Ale tu chodzi o stały pisk z płyty głównej (nie karty) co świdruje w głowie :(
Ja wiem o co chodzi bo przerabiałem już to nie raz. W pracy na jednym kompie cewki w zasilaczu piszczały tak że doprowadzało mnie to do szału. Zabawne - ale poza mną - słyszała to tylko jedna osoba :D Bardzo wysoka częstotliwość.
Gwarancji to nie podlega, chyba że masz naprawdę potwornie słyszalny dźwięk. Próbuj w każdym razie.
No właśnie :( Mam wyczulony słuch na to, bardzo wysoki pisk i czuje jak prostują mi się zwoje na mózgu przez to :D
No i wiem już, że jutro zmieniam płytę tylko nie wiem czy MSI czy ASUSa :(
Ja to nazywam "śpiewające cewki", i nie to nie może być podstawą pod reklamację. Np moja GTX 570 lubi popiszczeć przy niektórych wymagających grach >> w rezultacie zacząłem grać w słuchawkach.
btw znam sporo osób które tego typu dźwięków po prostu nie słyszą
Btw odnośnie płyt ASUSa
http://www.digipedia.pl/usenet/thread/19/618840/
1. no to płyta leci na allegro jako nowa, bo w sumie 1 dzień używana
2. nie kupię asusa więcej
3. cewki to te szare kwadraty? pod obudową są owinięte miedzianym drucikiem, to to?
WrednySiersciuch -->
"btw znam sporo osób które tego typu dźwięków po prostu nie słyszą"
To dzwieki bardzo wysokiej czestotliwosci, na granicy ludzkiego postrzegania - ludzkie ucho rejestruje zwykle dzwieki maksymalnie do ok 18KHz, dlatego np format format AudioCD obcina zapis dzwieku do zakresu 20-20000 Hz, bo wyzej nie ma sensu - ludzkie ucho i tak nic wyzej nie uslyszy.
Pociesze cie, ze pewnie za kilka lat sam przestaniesz to slyszec, bo z wiekiem gorna granica slyszalnych czestotliwosci sie stopniowo obniza (z tego tez powodu czesto ludzie starsi preferuja inne sluchawki czy glosniki, niz mlodsi):)
mi piszczy zasilacz w monitorze - ale co ciekawe tylko gdy jest wylaczony/zgaszony. gdy np. komputer wylacza obraz to monitor przechodzi w stan czuwania i dioda na nim zapala sie na pare sekund i gasnie na pare sekund - i w ten sam rytm piszczy, mocniej gdy dioda zapali sie, slabiej gdy gasnie. piekielnie wkurwiajace, ale na szczescie piszczy tylko przy wylaczonym monitorze, podczas normalnej pracy siedzi cicho. a gdy go wylaczam calkiem to jedyny sposob to wyciagniecie kabla zasilajacego...
monitor swoje przeszedl, z 5 lat ma, z rok czy dwa lata temu padl mu calkiem zasilacz, ale udalo mi sie wymienic tylko kondesatorki i dziala, ale za to dostalem gratis te piszczenie - trudno, trzeba z tym zyc...
O mamuniu, cud nad Wisłą, przestały na chwilę piszczeć...zaczynam odliczanie do czasu jak znów zaczną.
edit: coś zaczęło cichuteńko terkotać z tego miejsca xD
wysiak-->
to znaczy ze choć na "starość" oślepnę, ogłuchnę i zbrzydnę to przynajmniej mnie te piski przestaną wkurzać?
No i dobrze ^^
Btw znalazłem nawet test, 17MHZ słyszę bardzo słabo, a 16 całkiem wyrażnie
http://www.jimmyr.com/blog/hearingloss.html
WrednySierściuch --> Fajny test, ale obawiam się nie do końca miarodajny ;)
Na słuchawkach Shure SRH440 (z wyostrzonymi wysokimi tonami) i DACu FiiO E7 rozkręconym do połowy, dość wyraźnie słyszałem te niby 22000Hz (oczywiście mniejszych częstotliwości na tej głośności nie byłem w stanie słuchać ;p).
WrednySiersciuch --> 17 to nawet ja uslyszalem, na badziewnych laptopowych glosniczkach - 18 byly juz duuuzo mniej slyszalne. Pytanie tylko na ile bylo to prawdziwe 17KHz, bo jakos podejrzewam, ze te glosniczki moga miec problemy z wiernym odwzorowaniem czestotliwosci, a nie chce mi sie teraz isc i wlaczac duzego kompa z dobra dzwiekowka i podlaczac dobrych sluchawek, zeby sprawdzic...:) Generalnie szczegolnie przy uzywaniu kompa bardzo duzo zalezy od sprzetu.
Tutaj mozna sobie sprawdzic jakie czestotliwosci jak dobrze (jak glosno sie slyszy) - przydaje sie do ustawiania equalizera..:)
http://www.phys.unsw.edu.au/jw/hearing.html
PrzemoDZ --> Wyostrzone wysokie tony to maja np Sony MDR-V900HD (nie mylic ze zwyklymi), a nie Shure 440...:)
wysiak --> Bardzo możliwe- nigdy tych Soniaków nie słyszałem.
W porównaniu z moimi poprzednimi Senkami HD598 te Shure'y wydają mi się wyjątkowo piskliwe ;)
PrzemoDZ--> Sennki się znudziły czy skąd ta zmiana? :P
Przemodz --> Sprostuje tylko, bo chyba piszemy o czym innym - te Sony maja celowo wysrubowane zdolnosci odgrywania tonow wysokich, tak, zeby byly zdolne np prawidlowo odgrywac dzwiek skrzypiec itp, to jednak pasmo graja dosc rowno, i z odgrywaniem rowniez niskich tonow nie maja problemu, nawet do sluchania rocka swietnie sie nadaja (generalnie to sluchawki studyjne, przeznaczone glownie dla realizatorow dzwieku - choc mam je w kolekcji;)). Generalnie takie cos jest wymagane, gdy ktos chce uzywac np plyt SACD, ktorych jedyna roznica wzgledem AudioCD jest wlasnie podniesienie zakresu obcinanych wysokich czestotliwosci (inna kwestia czy dane ucho odczuje roznice).
Nie ma to zwiazku z zadna piskliwoscia:) Piskliwosc danego modelu sluchawek - czyli glosniejsze odgrywanie tonow wysokich - mozna sobie skorygowac equalizerem, korzystajac np z podanej wyzej strony. Czasem zreszta 'piskliwosc' moze byc wlasnie porzadana, np, jak wyzej wspomnialem, u ludzi starszych, gorzej slyszacych tony wysokie.
weneckie sidla --> Pewnie palak zaczal pekac, i trzeba bylo sie pozbyc...;)
weneckie sidła --> Były świetne ;)
Ale zacząłem podejrzewać, że kolega ze stancji ma już dość słuchania wszystkiego razem ze mną- czas najwyższy było poszukać czegoś zamkniętego ;)
I w sumie choć to zupełnie różne nauszniki (można by nawet stwierdzić że z przeciwległych biegunów), to jestem zadowolony.
Szybko się przyzwyczaiłem do tego analitycznego grania i rozkładania muzyki na części pierwsze.
Co do pałąka- raz były już wymieniane przez Konsbud ;p
wysiak --> Rozumiem:)
Chciałem tylko w [16] zaznaczyć, że to właśnie wysokie tony w tych shure'ach wysuwają się na pierwszy plan. Może rzeczywiście niepoprawnie związałem to z zakresem granych i słyszanych częstotliwości :)
Heh, ja do Siurków się nigdy nie mogłem przekonać choć z tym konkretnym modelem nie miałem do czynienia. Może się nimi zainteresuje wkrótce, bo już tak mam że słuchawki zmieniam średnio co dwa miesiące. Na stałe zostawiłem sobie póki co tylko Beyerdynamic DT880, nieśmiertelne Grado SR60 (od których zacząłem poważniejsze słuchanie) i... AKG K518 (genialne jako portable i wyjątkowo pasuje mi ich brzmienie). Najchętniej oczywiście zostawiałbym wszystko z czego korzystam, ale funduszy brak ;d
weneckie sidła --> A kupiłem je praktycznie w ciemno- nigdzie nie mogłem znaleźć do odsłuchania, a opinie mnie zachęcały. Kupiłem na zasadzie- "najwyżej się sprzeda".
I na początku też nie mogłem się przestawić, tym bardziej że to niemal całkowite przeciwieństwo Sennków- jedne otwarte, drugie zamknięte, jedne raczej ciemne, drugie bardzo jasne, jedne skłonne do lekkich podkolorowań, drugie całkowicie analityczne, senny ze sporą ilością fajnie wybrzmiewającego basu, shury z szybkim i punktowym i choć niskim, to raczej oszczędnie dawkowanym.
Ale dałem im szansę- teraz mam je trochę ponad miesiąc i ani przez myśl mi nie przechodzi je sprzedawać ;)
Chociaż czasami brakuje tego wyrafinowania z jakim grały senny- i ja najchętniej bym kupował nowe słuchawki, a stare zatrzymał, ale niestety- piniondze ;/
NIKT O ZDROWYCH ZMYSŁACH I USZACH BY TEGO NIE WYTRZYMAŁ DŁUŻEJ NIŻ PARĘ GODZIN --- http://www.youtube.com/watch?v=SVE374V0oAg
Jutro jadę po GIGABYTE GA-990XA-UD3 :‹
Jaka jest szansa, że to piszczy co innego? W necie nawet czytałem o piszczeniu procesorów (?!).
0202122 ;)
tragedia, tragedia, no muszą to uznać bo to nie pozwala pracować...-_-
Gigabyte 970A-D3 w końcu kupiony, wyższych modeli nie było :<
Tak czy siak błoga cisza! Nic nie piszczy i nie skwierczy, nie udaje że umiera! :D
Problem tylko jest taki...jak tu coś podkręcić na tej płycie?! Zmiana pamięci z zaniżonych 1333 na 1600 już powoduje błąd i powrót na domyślne wartości O_O
Snakepit --> A co z ich napięciami? Poczytaj o tych kostkach- może 1600MHz osiągają przy wyższym napięciu niż domyślnie ustawione przez płytę.
Poluzowałeś im timmingi?
Szczerze nigdy nie zmieniałem nic przy pamięciach zmieniając z 1333 na 1600, może na tej płycie trzeba ręcznie ustawić wszystko...później się tym zajmę, na razie sam procek idzie na 4,1Ghz i starczy, więcej mi się nie chce próbować.