http://www.youtube.com/watch?v=FTFvCAfccCg&feature=player_embedded#!
Dlaczego?
Ze względu na pogwałcenie netykiety które z całą stanowczością pozwala zakwalifikować to jako spam.
spam??? Mnie się wypowiedź Wiplera bardzo podobała. Prosto z mostu, bez zasłony dymnej i krygowania jak panienka na balu debiutanckim a przede wszystkim trudno z tym dyskutować. Jeżeli to, że z czymś nie można dyskutować na poziomie miałoby być kryterium oceny co jest spamem a co nie - to admini musieliby tak potraktować 99,9% wszystkich wątków z kategorii religia i polityka. Inna sprawa, że duża część tak zwanych dyskusji z tej kategorii to raczej okazja do nawrzucania wrogom ideowym niż do rzeczowej, spokojnej a nade wszystko kulturalnej dyskusji.
Podsumowując - z wypowiedzi Wiplera nie dowiedziałem się niczego nowego - ale może ci, którzy patrzą na PiS przez pryzmat "rzetelnych" i "bezstronnych" "komentarzy" z wybiórczej czy programów lisa, chwile dzięki niej się zatrzymają i zastanowią czy w tym, co mówi nie ma choć ziarna prawdy. Zwłaszcza w kraju, w którym KRRtT rozdaje miejsca na multipleksie wyłącznie przyjaciołom królika, bezczelnie ignorując idących w miliony słuchaczy RM i widzów TV TRWAM.
[3] -> dlatego, że jest to filmik który w dosyć pozytywnym świetle ukazuje dwie znienawidzone przez administracje partie czyli PiS i UPR.
Jest jakaś szansa na lepszą jakość audio? Bo niestety niewiele rozumiem co mówi pan Wipler, nie mówiąc o dziennikarzu
Azazello - Ależ treść wypowiedzi NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA!!!
Może i pan mówi z sensem i przekazuje ważną mądrość czy wiedzę. To nieistotne.
Wrzucanie samego linku do filmiku o tematyce politycznej, bez uzupełnienia tego o jakikolwiek komentarz i własne przemyślenie JEST naruszeniem etykiety.
Tytuł tak po prawdzie nie ma za wiele wspólnego z zawartością. Wipler głównie opisuje rządy PiSu i jego zaczarowany wizerunek. Filmik powinno się obowiązkowo puszczać lemingom, którzy głosują na PO, a przeciwko "socjalistom z PiS".
A Wipler to niewątpliwie przyszłość polskiej prawicy, aczkolwiek sam mam wątpliwości, czy premierem mógłby zostać człowiek, który po prostu wie o czym mówi.
Nieprzypadkowo rząd szykuje nam nową reformę edukacji - trzeba wychować posłuszny elektorat, który takich Wiplerów pośle w cholerę.
bez kitu, mimo ze sam w sumie w 70% podzielam poglady upr to zaloze sie, ze kidler jest albo lysiejacym maniakiem, albo omnibrudasem internetowym
Wrzucanie samego linku do filmiku o tematyce politycznej, bez uzupełnienia tego o jakikolwiek komentarz i własne przemyślenie JEST naruszeniem etykiety.
+1
[9] +1
Wipler to wykształcony tool. taki słaby klon (kto pracował albo się otarło Big 4 i żarty Jana Nowickiego, wie o czym mówię).
Jak słyszałem jak się zachwycał Orbanem, to szkoda mi go było. Tzn nie chodzi o to, że nie wiedział, co mówi, doskonale miał rozeznanie, ale to, co za przeproszeniem bredził np. o rozliczaniu podatków na dzieci jeszcze nie urodzone - to było śmieszno-straszne.
graf_0 [ gry online level: 80 - Nożownik ]
Wrzucanie samego linku do filmiku o tematyce politycznej, bez uzupełnienia tego o jakikolwiek komentarz i własne przemyślenie JEST naruszeniem etykiety.
Aż zajrzałem do regulaminu forum. Niestety, nie znalazłem tam niczego, co choćby zbliżało się do uzależnienia oceny postu jako spam od komentarza osoby, która zamieszcza linkę.
Mamy taki punkt:
nie wolno publikować postów naruszających dobra osobiste lub wolność obywatelską, godzące w dobre obyczaje, normy moralne, poczucie estetyki i dobrego smaku, propagujących, popierających i/lub głoszących nietolerancję, przemoc, nienawiść czy dyskryminację na tle rasy, wyznania, orientacji seksualnej, płci itp.;
Tyle, że wypowiedź Wiplera nie narusza niczyich dóbr a chroni jego własne. No, chyba, że kolejny powód by wzrastało zaufanie do pewnych mediów uznać za naruszenie jakichś ich dóbr. Tyle, że na takiej zasadzie naruszeniem dóbr nieuczciwego sprzedawcy byłoby ostrzeganie przed nim - nawet mocno uzasadnione.
Mamy także:
nie wolno "spamować" - czyli publikować na Forum nadmiernej ilości zbędnych informacji;
Tym samym jedynym kryterium oceny czy post jest spamem czy nie jest przydatność przekazywanych informacji. Gdyby na przykład Kidler wstawił linkę np. do filmiku informującego, że dzisiaj rano w Sienciaszkach nie padał śnieg, zapewne można by było to uznać za spam.
Ten filmik natomiast nie przekazuje żadnych informacji a jedynie dyskredytuje podawane przez niektóre media jako prawdę mity, stereotypy i uprzedzenia na temat PiS, jej członków, i sympatyków.
W gruncie rzeczy wypowiedź Wiplera to wskazanie na to, że w niektórych środowiskach panuje moda na obsesyjną pogardę i wrogość wobec PiS, jej członków i sympatyków tylko dlatego, że jest to PiS, jej członkowie i sympatycy.
Prawdą jest, że zachęca on do wygodnej dla polityków PiS postawy bezkrytycznej akceptacji ich poczynań ale trudno mieć za złe politykowi PiS to, że wyraża w ten sposób chęć do tego, by on i jego patria były raczej lubiane niż nielubiane.
On swoich dzieci nie pamieta, ze ma a netykiete ma znac?
Ale podoba mi sie - to juz z innego posta - postulat by czyjas gadke OBOWIAZKOWO lemingom puszczac. :]
Widzę, że macie problemy z uznawaniem ogólnie przyjętych norm i reguł. Do takich należą także zasady wykładni prawa a te mówią między innymi, że dla potrzeb zrozumienia treści określonej normy przyjmujemy słowa w znaczeniu jej przypisanym. Oznacza to, że jeżeli akt prawa stanowionego zawiera w sobie definicję jakiegoś terminu, to dla potrzeb wykładni przyjmujemy termin w znaczeniu podanym w akcie. Jeżeli takiej definicji brak w akcie dedykowanym bezpośrednio przedmiotowi sprawy, przyjmujemy definicję funkcjonującą w innych aktach prawa. Dopiero jeżeli takiej definicji brak, sięgamy do znaczenia potocznego.
Definicję terminu "spam" zawiera §2 ust. 1 poz. 12 Regulaminu Forum Dyskusyjnego GRY-OnLine S.A. Stąd prosty wniosek, że skoro wobec wypowiedzi zawierającej termin "spam", umieszczonej na ww. forum, stosować należy w pierwszej kolejności definicje ustanowione w ramach jego regulaminu, to "spamować" znaczy tyle, co "publikować na Forum nadmierną ilość zbędnych informacji". Nie ma zatem potrzeby odwoływać się do jakichś innych zasad, które zresztą nie są inne, bo regulamin forum mieści w sobie większość zasad tego czegoś, co wy nazywacie "netykietą". Zwłaszcza, że ta "netykieta" nie została nigdy przez nikogo skodyfikowana i nie istnieją żadne formy jej prawomocnego wyłożenia.
Co ty pierdolisz?