Witam, poniewaz mam zamiar na wakacje wybrac sie do pracy za granice potrzebuje podwyzszyc moj poziom angielskiego. Nie jestem jakis "pro" ale zawsze potrafie zrozumiec zdanie albo chociaz jego kontekst, na studiach jestem na poziomie "inter" ale to co na uczelni to jedno, na korki tez chodzilem, ale chcialbym jakos sam sobie go "podszlifowac" ... jakies pomysly?
Graj w gry. Serio.
głownie moj angielski jest z gier/filmow wiec jest duzo sloganow, nawet moja nauczycielka mi tak powiedziala ze dobrze mowie mam w miare "bogate"(tsssaaaaaaa ^^)slownictwo ale jest w nim slang
@d@m
a co to takiego? mozesz mi to krotko opisac? z tego co zdarzylem zobaczyc to mam to pobrac? Darmowe to? Na jakiej zasadzie to dziala?
Oglądaj różne filmy lub seriale z napisami, na początku polskimi, potem angielskimi, a następnie spróbuj bez :)
książki do nauki angielskiego FTW !!
do tego repetytoria
Oglądaj BBC World News. Bardzo pomaga, z wielu względów.
- Wyraźnie mówią, nie ma osób z lokalnym akcentem.
- Używają bardzo wielu przydatnych sformułowań i kolokacji.
- Nie ma mało przydatnych wydarzeń kolokwialnych.
Oglądaj brytyjskie seriale. Ściągnij sobie Expat Shield i możesz wtedy używać BBC iPlayera.
Wreszcie, faktycznie przydałoby się jeszcze mieć kogoś do rozmowy. Mi na dobre wyszło granie w Battlefield 1942 i komunikowanie się po angielsku przez TeamSpeak'a. Ale oczywiście możesz pozyskać rozmówców w inny sposób.
[7] Serio ? Do szlifowania języka ? Imho są lepsze opcje które już w tym wątku były wymieniane.
[9] a jak sprawdzisz znajomość języka? porozmawiasz z filmem? napiszesz list do bohatera serialu?
co do sposobów @ filmy/seriale itd - jasne, że osłuchać się można, poznać nowe zwroty itd. ale gramatyki to się tak nie nauczysz, poprawnej pisowni też
http://www.megawypas.pl/readarticle.php?article_id=346
Polecam pooglądać telewizję nadającą wiadomości 24/7 w języku Angielskim. Zdecydowanie ciekawsza od BBC :P
Oburzony ---> Zależy na co trafisz. Rozmowy o sztuce i biznesowe wiadomości z Azji bywają rzeczywiści nużące, ale przykładowo dzisiaj rano były dwa bardzo ciekawe reportaże/programy, o konflikcie Palestyńsko-Izraelskim i o Indiach.
Tylko i wyłączne rozmowa z angolem (jeżeli chcesz jechać do Anglii). Wydawało mi się, że z moim poziomem angielskiego dogadałbym się w miarę dobrze z mieszkańcem wysp. Już na lotnisku zorientowałem się, że goście mówią tak szybko iż nic nie da się zrozumieć :/
[2] strzal w 10 serio serio !! Sam sie nauczylem niemal do perfekcji jezyka angielskiego dzieki grom :)
[15] a ja "zaszłem" w ciążę dzięki pornusom.
@d@m udzielił chyba najlepszej odpowiedzi, ale co tu dużo gadać - raczej sukcesu autorowi tematu nie wróżę.
Ja też dorzucę swoje trzy grosze. Otóż, z autopsji wiem, bo mnie samemu to kiedyś poradzono, żeby zacząć myśleć po angielsku. Tak, dokładnie. Nie zdajemy sobie z tego sprawy na codzień, ale zazwyczaj myślimy "po polsku". Spróbuj zwrócić na to uwagę, podczas obcowania z językiem angielskim. Nie tłumacz tego co słyszysz na polski, nie próbuj wyjaśniać czy przekładać po naszemu. To raz - dwa: wszystko co zostało wymienione (gry, filmy, seriale, wiadomośc, książkii itd. itp.) to dobre "wzbogacacze", jednak nie zastąpią ćwiczeń gramatycznych, czy jakichkolwiek innych. Istnieje mnogość stron z darmowymi ćwiczeniami na przeróżne zagadnienia językowe. Chyba nie muszę Cię instruować jak używać Google, ale na wszelki wypadek tu masz przykłądy:
http://www.englishexercises.org/
http://www.agendaweb.org/
http://www.better-english.com/grammar.htm
Oprócz tego polecam zupełnie na poważnie pisanie własnych tekstów. O czymkolwiek. Niech to będą krótkie opowiadania, albo jakaś forma pamiętnika - wszystko co tylko przyjdzie ci do głowy. Ale też nie na zasadzie co ślina na język przyniesie. Staraj się pisać poprawnie i adekwanie do tematu. Jeśli weźmie cię na refleksję to staraj się nazywać rzeczy po imieniu a nie owijać w bawełnę itp. W pisaniu pomoże ci np.:
http://www.lousywriter.com/
i
http://chomikuj.pl/szpulka4ever/TRANSLATION/English+for+Writers+and+Translators+(Robin+Macpherson),407421611.pdf
a także słowniki:
http://www.thesaurus.com/
http://www.urbandictionary.com/
http://www.ling.pl/
http://www.getionary.pl/
i wreszcie polecam forum językowe:
http://forum.wordreference.com/
Przesiadują tam lingwiści, tłumacze, pisarze, nauczyciele, a także codzienni użytkownicy różnych języków. Znajdziesz tam profesjonalną i rzetelną pomoc, ale pamiętaj koniecznie, żeby dostowsować się do regulaminu forum! Jest to ogólnie bardzo sztywna konstrukcja i nie ma tam miejsca na pogaduszki. Moderacja na prawdę trzyma pieczę nad wszystkim. Sam z tego forum korzystam regularnie i zaliczyłem na początku taką właśnie "wpadkę", dlatego przestrzegam i ciebie xP
Dobranoc.
Sam sie nauczylem niemal do perfekcji jezyka angielskiego dzieki grom
nie no, w niektórych przypadkach dobrze jest mieć wysokie mniemanie o swoich umiejętnościach
Jesli grasz w WOWa to zakladaj konto na US serwerach. Staraj sie rozmawiac jak najwiecej z osobami, ktore maja angielski jezyk za ojczysty a nie polaczkami, ktorzy sami nie umia po angielsku. Jeszcze sobie odpowiedz na pytanie ktorego angielskego chcialbys sie nauczyc. Mam znajoma nauczycielke angielskiego, ktora przyejchala do stanow i nie mogla sie dogadac z nikim.
Mam tez wielu znajomych, ktorzy nie umia prawidlowo zbudowac zdania po angielsku mimo, ze sa tu po 5 i 20 lat. Powod? Meszkali na greenpoincie, gdzie do niedwna nie trzeba bylo angielskiego zeby pojsc i kupic cos w sklepie, pracowali dla polakow, gdzie angielskiego nie uzywali. Znam tez takich, ktorzy mysla ,ze nie musza uczyc sie angileskiego bo sa polakami i maja swoj jezyk. Coz ...
Prawda jest taka ,ze jesli nawet zalapales angielski ale go nie uzywasz na codzien to zapominasz szybko wszystko. To czego uczysz sie z ksiazek mozesz wlozyc miedzy ksiazki.
I czy polaczek bedzie nasmiewal sie ,ze cos tam zle wypowaidasz czy jakis jeden glupi blad popelniles w setkach zdan to oznacza, ze jest jednym z tych o ktorych mowilem nieco wyzej. Bo ten, ktory zna jezyk, zna tez sytuacje zyciowe i nigdy nie bedzie sie nasmiewal z kogos tylko wytlumaczy i pomoze. Normalny czlowiek tak zereaguje ale wiesniak bedzie chcial sie poczuc lepszym. A za granica jest ich najwiecej.
Tak swoja droga mam jednego takiego, ktorego nie nazwe znajomym bo kilka razy sie z nim minelem, bylem raz na sylwestra i udawal ,ze polskiego nie zna. Wszyscy mielismy z niego niezla polewke ale takich spotyka sie na codzien.
Teraz wiem czemu jest taka rywalizacja miedzy ludzmi ze wsi a z miasta. Wiesnika, ktory nie zyl nigdy w miescie nie bedzie znal podstawowych zasad i nie bedzie umial obcowac z ludzmi. Sam tego doswiadczylem i dla mnie to byl oszokiem bo w Polsce nie spotykalem takich problemow z ludzmi co tutaj. Nie mowie o jezyk bo akurat tego mi zazdroscili ale ogolnie o zyce miedzy ludzmi.
Dobra nie wazne. Jak poprawic angielski? Jak mowilem rozmawiaj z obcokrajowcami lub zacznij slychac radia zebys wbil sie w sluch.
Mam znajoma nauczycielke angielskiego, ktora przyejchala do stanow i nie mogla sie dogadac z nikim.
Może była upośledzona?
No popatrzcie, a mówili, że gry ogłupiają. Zawsze można się np. poduczyć niemieckiego grając w niemiecką wersję gothica ;)
"Mam znajoma nauczycielke angielskiego, ktora przyejchala do stanow i nie mogla sie dogadac z nikim.
Może była upośledzona?"
Albo gluchoniema?
[5] Slogan i slang to zupelnie nie to samo.
Ja do komunikatywnego angielskiego doszedłem grając i czytając książki. Najpierw były gry plus słownik, potem doszły książki, plus słownik, potem jakieś gadki w szkole, potem wyjazd na 2 tygodnie do anglii, a potem znów gry, książki, filmy, seriale. Nigdy nie korzystałem z żadnych podręczników do nauki.
Snakepit - skad wiesz? - moze kolega jest hardkorowym rolplejowcem. Moze w grach w ktore On gra wystepuja rustykalne stiuki, dylematy filozoficzne o nieznosnej lekkosci bytu i zachwyty nad rozszczebiotanym jednouchym gronostajem- a wszystko to w realiach zycia ( i jezyka ) Szekspira. Na takim poziomie angielski mozna wyszlifowac na diament...
Nic nie rob.
Jezeli jestes na poziomie inter i masz sredni poziom a wyjedziesz za granice do pracy to tam najszybciej doszlifujesz jezyk. Prawda ze przez pierwszy miesiac bedziesz mial ciezej ale jest to najbardziej efektywny sposob. Po prostu na zywo rozmawiac z innymi ludzmi.
A. I nie boj sie tego jezyka uzywac w zyciu codziennym. Zadnego wskazywania wodki na polce palcem tylko ladnym pelnym zdaniem :)