Kupuję zewnętrzny twardy dysk 2.5 cala i mam pytanie do zorientowanych.
Ceny dysków po powodzi w Tajlandii już wróciły do normy, czy jest nadzieja,
że jeszcze spadną?
nie wróciły i do cen sprzed powodzi raczej szybko nie wrócą, ale ja bym jeszcze poczekał bo spaść na pewno spadną
shawnz --> Nie śledziłem cen. Jesteś w stanie powiedzieć o ile procent
jeszcze dyski są teraz droższe niż przed powodzią? Tak około.
wd bevtp/bpvt - przed powodzią 130-140zł, obecnie 245zł
wd 1tb green - przed powodzią 170-180zł, obecnie 499zł
wd 2tb green - przed powodzią 280-290zł, obecnie 509zł (były i po 750zł)
Sklepy ewidentnie wyprzedają stare zapasy (co by oznaczało że nie mają nowych dostaw), wczoraj musiałem kupić dwa dyski do laptopów i dostałem sztuki które zjechały z fabryki 30lipca.
W stanach podobnie:
http://www.newegg.com/Product/Product.aspx?Item=N82E16822136565
przy tb/2tb mają mniejszy narzut
http://www.newegg.com/Product/Product.aspx?Item=N82E16822136490
http://www.newegg.com/Product/Product.aspx?Item=N82E16822136514
Ja kupiłem tydzień temu "w promocji" przenośny 2,5-calowy AData 500GB za 299 zł. Czyli przynajmniej o stówkę za dużo, ale cóż... To i tak jedna z najniższych obecnie cen na rynku, a dysk niezły (wedle Chip.pl).
Gdzies czytalem ze ceny spadna najwczesniej w okolicach jesieni (o ile ponownie ich tam nie zaleje)
Ta powodz spowodowala olbrzymie straty i dopiero sie podnosza, zreszta pewnie wykorzystaja sytuacje by przerzucic koszty odbudowy na konsumenta i ceny dyskow pojda w gore tak czy siak, zwlaszcza ze popyt narasta (tzn w gore od cen sprzed powodzi)