Ostatnio ucząc się do sesji ze znajomym w nazwijmy to restauracji miałem dość specyficzną sytuację. Otóż w skrócie kelnerka, którą już kiedyś uznałem za dość atrakcyjną dzisiaj cały czas wydawać by się mogło wyrażała zainteresowanie moją osobą. Zaczęło się od pytania czego się uczę, później dostaliśmy darmowe napoje (mająca nam umilić naukę), później chwile rozmawialiśmy, a na zakończenie dostałem zaproszenie, żeby przyjść i pochwalić się wynikami, co odebrałem jako pewien sygnał.
Problemem jest nie to, że nie mam obycia z kobietami, bo te całe szczęście posiadam i wiem jak z nimi rozmawiać, wydaje mi się też że Bozia nie poskąpiła mi urody. Istotna jest inna kwestia, a mianowicie wiek. Sam mam rocznikowo 20, wyglądam na 18 (czasami można to nawet uznać za zaletę), zaś urocza kelnerka ma na oko 3-4 lata więcej i zastanawiam się czy odebrałem jej zachowanie tak jak odebrałem, ponieważ niedawno rozstałem się z dziewczyną i takiego czegoś po prostu potrzebowałem i teorię dorobiłem sobie sam, czy rzeczywiście to było zaproszenie mające na celu coś więcej.
I teraz pytanie czy dziewczyna w takim wieku, która przynajmniej teoretycznie mogłaby spotykać się ze starszym facetem, który już pracuje i zarabia na siebie mogłaby chcieć umówić się na kawę z kimś w takim wieku jak ja. Z resztą pytanie można rozpatrzyć w szerszym kontekście nie tylko tej jednej dziewczyny, gdyż generalnie wszystkie starsze dziewczyny uważam za o wiele atrakcyjniejsze niż ich młodsze odpowiedniki. Tutaj głownie pytanie do dziewczyn jak i facetów którzy mieli już z czymś takim styczność. Za odpowiedzi z góry dziękuję
Co ty tyle gadasz, dziewczyna zaprasza, idź i zachowuj się jak na mężczyznę przystało.
Strasznie naiwnie to wszystko pojmujesz
Masz problem, bo chcesz zaruchać, a nie wiesz czy jest sens się łudzić?
przez ponad rok spotykałem się z dziewczyną 5 lat starszą od siebie więc można? można :)
Kurde jak niewiele te baby potrzebuja zeby zadowolic pierwszego lepszego. A ten od razy sobie historie zycia buduje.
No coz ... kelnerki z regoly tak maja, ze lubia uwodzic i zostawiaja na lodzie bo przeciez tak latwo im to przychodzi.
Dobra, dobra nie badzmy od razu tak nastawieni mimo, ze powinnismy. Widzimy od razu to co chcemy zobaczyc a nie co rzeczywiscie jest. Tez metoda na dowartosciowanie sie czy pomoc w zapomnieniu o czyms. Milo na duszy sie robi marzac lecz nalezy pamietac zeby sie nie zauroczyc w tej wyobrazni.
Skorzystaj z zaproszenia gdziekolwiek cie zaprosila - znajac zycie to do tego samego miejsca o ktorym mowisz i badz soba po prostu. Wszystko samo sie wyklaruje.
Rozncia wieku? hmm na poznanie sie chyba nie ma wplywu. Bo wybacz ale poki co o tym jest mowa. O poznaniu sie i nie wyprzedzaj rzeczywistosci.
P.S. Moja jest 2 lata starsza ode mnie. Prawie 3 kwestia 2 miesiecy.
A może po prostu ona jest dla Ciebie miła i nic więcej?.
...później chwile rozmawialiśmy, a na zakończenie dostałem zaproszenie, żeby przyjść i pochwalić się wynikami, co odebrałem jako pewien sygnał... ---> Sygnał czego? Przyjdziesz i pochwalisz się, że dostałeś pięć, a ona weźmie Cie na zaplecze. O Boże, Bożenko ;-)
Kiedyś był świetny wątek, gdzie gościu pytał, czy da radę popykać. Pamiętam, że było to kilka lat temu. coś w przedziale 2002-2007. Pamięta ktoś i zarzuci linkiem?
Jeśli wreszcie nie spróbujesz się z nią umówić,nigdy się nie przekonasz,czemu jest miła dla Ciebie.Na kawę zawsze można się wybrać,ewentualnie do kina?.Odwagi.
