Witam,
kilka lat temu czytałem zapis nagranej rozmowy handlarza bronią z jego potencjalnym klientem, którzy w obawie przed podsłuchem rozmawiali o sprzedaży broni jak o sprzedaży środków roślinobójczych (?)
Wie ktoś gdzie mogę to znaleźć? Widziałem to chyba w CDA ale nie jestem pewny.
Z góry dzięki
To stary skecz K. Jaroszyńskiego i S. Friedmana, opowiadali to chyba na festiwalu w Opolu na poczatku lat 90, ale nie wiem jaką ma to nazwe wiec ciezko znalezć.
Pytanie takie z czystej ciekawosci. Jakbym dostał juz pozwolenie na bron to ile by mogł kosztowac pistolet ? Nie chodzi mi o jakies miniguny , kałasznikowy , M-16 czy inne. Zwykła krótka 9mm.
Od 3-4 tys wzwyz. Te lepsze to i 10 kawalkow potrafia kosztowac.
Fakt, trochę za niskie ceny podałem
http://www.kaliber.pl/71-pistolety-rewolwery
Ale używanego glocka za 1700-2000 na pewno można dostać.
Jeżeli szukasz NAJTAŃSZEJ spluwy to masz polski cud techniki, zresztą używany jeszcze przez policję w niektórych małych miasteczkach i wiochach. W tym samym sklepie znajdziesz m.in SVD(tylko 9999zł ,okazja), pepeszę, czy PM-63 z COD Black Ops
http://www.sprzetmilitarny.pl/product-pl-874-9-mm-PISTOLET-SAMOPOWTARZALNY-P-64-CZAK.html