Gnilley - nawrzeszcz sobie na grę!
Były już wyścigi, w których trzeba było buczeć do mikrofonu, żeby samochód poruszał się.
Nie pamiętam nazwy, ale doskonale pamiętam, jak dziewczyna w przedziale w pociągu ledwo powstrzymywała się od płaczu ze śmiechu gdy siedmiu chłopa na zmianę buczało do laptopa, żeby uzyskać najlepszy czas :)
To znajdź jaki filmik na YT, chętnie się pośmieję :) Być może Gnilley był pierwszy, wszak projekt ma już 1,5 roku. Ale się nie kłócę. Ważne, że ciekawe i zabawne.
Ciekawe, który skill jest potężniejszy: "FUS RO DAH!" czy "THIS IS SPARTA!"?
Podejrzewam, ze i tak nic nie pobije naszego narodowego czaru ofensywnego "K**WA!!!" ;)
No fajne, fajne. Takie cudo już było w pierwszej grze z serii The Legend of Zelda na nesa, ale tylko w Japonii :]. A ta zeldo-podobna gra, to nic innego jak Zelda ze zmienionym bohaterem (pewnie i tak wielu z was to wie, ale co tam, muszę się wygadać ;p). O ile się nie mylę, to chyba powstaje mod do Skyrima, gdzie krzyki aktywujemy krzykiem (naszym), dobrze kojarzę?
Mikki03 --> Czy przypadkiem ten pomysł nie został wykorzystany później w którejś z DS-owych Zeld?
@Pan P. Było chyba coś o dmuchaniu w konsolkę, co miało symulować grę na flecie. Ale pewności nie mam, bo nie posiadam DS'a :].
@sekret_mnicha: Nie zrozumiałeś mnie :) Na YT nie ma filmiku bo nikt z nas nie pomyślał o tym, żeby nagrać filmik :) Wśród tych siedmiu chłopa byłem ja i w dodatku gra toczyła się na moim lapku :)
I przypomniałem sobie nazwę: Racing Pitch