Recenzja gry Batman: Arkham City - czuję niedosyt
Moim największym zarzutem dla gry, który sprawił, że po około 3h grania rzuciłem ją w kąt to jest kompletny brak sensownego poukładania rozgrywki. Super, że jest tyle do roboty ale wrzucenie tego wszystkiego po prostu do jednego worka, potrząśnięcie nim i wysypanie tego na ulicę uważam za kiepską decyzję developerów.
Gra nie jest przez to dla mnie spójna. Nie można się skupić na jednych czynnościach bo dookoła jesteśmy bombardowani masą innych... a tu kogoś leją w alejce, a tu telefon dzwoni a tu świecą znaczniki dla wyzwań, a tu jakaś tajemnicza postać, no i kompletnie chora ilość zagadek. Wszystko to sprawia, że gra nie trzyma dobrego tempa, robi się de facto statyczna. Plus nie pomaga w budowaniu nastroju respawn (element, którego chyba najbardziej nieznoszę w grach, bez względu na gatunek).
Żałuję, że nie rozwiązano tego jak w pierwszej Mafii. Fantastycznie poprowadzony główny wątek oraz drugi, odrębny zupełnie tryb ala "free ride/fly" gdzie możemy sobie latać po Arkham i robić te wszystkie poboczne zadania.
Planuję wrócić do gry za jakiś czas i sam sobie poukładać tę rozgrywkę. Ale dla mnie na razie to jest krok w złym kierunku.
Jane's --> +1. Chaotyczność rozgrywki była irytująca plus masa błędów i problemów technicznych. Moment w którym mój save wyparował ze znanych tylko sobie przyczyn przelał czarę goryczy. W ostatnim roku rozczarowałem się kilkoma tytułami i liczyłem że Batman będzie światełkiem w tunelu przynoszącym nadzieję na lepsze jutro, niestety okazał się pociągiem.
Krystian jak już coś napiszesz to nie ma przebacz. Weź pod uwagę kilka czynników; ktoś kto sięga po grę pierwszy raz, jak gra wygląda, i starych wyjadaczy którzy sequelami są zmęczeni lub tzw przemęczenie zawodowe, i ludziska grają tylko po to by żyć tłoczą do organizmu pożywkę.
Za niska ocena gry, -- 95% dla tej gry to stabilna ocena, nie ma drugiej takiej i nie będzie ( światek komiksowy, papierowi bohaterowi, akcja) itd.
Ta sztuczność i przeciąganie gry w nowym Batmanie może razić, ale tylko tych co nie przywykli do sceptycznej oceny sequel"ów.
Ps. powodzenia w Mass Effect, gra się dobrze i rewelacyjnie. gra nie jest długa a misje są konkretne, poza lądowaniami na planetach i przeszukiwaniem wszystkich klonowatych baz i pomieszczeń w każdym świecie.
Nie podoba mi sie otwarty swiat w tej grze (jeśli tak bardzo go chcieli to chociaż mogliby respawny zlikwidować), tak poza tym nie mam zastrzeżeń. IMO jedna z najlepszych gier ubiegłego roku, ale Arkham Asylum faktycznie było lepsze. Ja oceniam AC na 9, a AA na 9.5 ;d
Matekso ---> 95 dla tej gry krzywdzi Arkham Asylum, które jest produktem lepszym. O przemęczeniu zawodowym w moim przypadku nie ma mowy. :)
Batman: AA > Batman: AC. Właśnie mi też zabrakło w grze "tego czegoś" co miał Batman: AA.
Zgadzam sie z Uvi'm i z Jane's. Jedynka byla bardziej spojna, lepsza, bardziej kompletna. Nie twierdze oczywiscie, ze dwojka jest zla ale tez spodziewalem sie czegos wiecej.
Dla mnie ta gra jak i cała otoczka to drugi (po tragedii zwanej RAGE) fail roku.
Premiera na PC opóźniona w stosunku do wersji konsolowych. Pomimo tego dalsze opóźnianie premiery. W końcu wychodzi, piękny, wspaniały... półprodukt. Gra w DX11 klatkuje nawet na wypasionych sprzętach. PhysX wypier grę do pulpitu. Patch robi się tygodniami. W końcu jest! Jest PATCH MOŻNA GRAĆ! Biegnę do znajomego lekarza po L4, trzeba grać! Dostaję tydzień, dwa kilkugodzinne posiedzenia (główny wątek i kilkanaście pobocznych) i... po Batmanie :| W dodatku uczucia mam mieszane:
-ze dwa razy za krótka,
-mało kobiety kota,
-niewykorzystany potencjał gadżetów(wątpię czy nawet odblokowałem wszystko z racji tego, że po prostu nie zdążyłem),
-niektóre walki z bossami to żarty np. two face,
-itd.
8/10 za Batmana i tyłek Kici ;)
Bóg zapłać za Skyrim(edit:z modami ;)!
No niestety ja też muszę się przyłączyć do grona "polaczków" i stwierdzić, że Arkham Asylum był lepszą grą.
gra jest swietna, pan gonciarz palnal w jednym materiale, ze go jednak cos rozczarowalo, a potem od razu wszyscy zaczeli po nim powtarzac
to takie typowo polskie
Coś w tym jest ;D z BF3 było podobnie (chodzi o krytykę singla i Della)
Uczepiliście się tego sequela jak rzep psiego ogona. Grę rozbudowano, poprawiono grafikę, jest dynamiczna i uznaję ją za podtrzymanie klasy jaką reprezentowała poprzednia część. Nie oczekujcie od sequeli nie wiadomo czego. Śmieszni jesteście. Gro sequeli jest totalną porażką, a w tym przypadku jest rewelacyjnie.
Moja ocena to 9/10 ze względu na małe niedociągnięcia.
poprawiono grafikę
No z tym akurat zgodzić się nie mogę, grafika jest taka sama, a nawet nieco gorsza (tekstury), ale i tak jest bardzo ładna ;)
[8], [13] To jeszcze dopisze dla pelnej jasnosci - mam gdzies opinie Gonciarza czy Della, bo pewnie gdy robili w pieluchy, to ja juz gralem na Timexie i, pozniej, swojej atarynie. Nie ogladam w zwiazku z tym ich wypocin video, bo mam lepsze rzeczy do roboty.
Jesli chodzi natomiast o recenzje na GOLu do najczesciej zgadzam sie wlasnie z UVI'm i tak jest tez w tym przypadku.
Wcześniej były same oceny w okolicach 9-9,5/10 i wszyscy grę chwalili, teraz pojawiła się ocena niższa i nagle każdy przyznaje, że rozczarował się grą ;]
Największy żart to mówienie, że gra jest za krótka. Sama główna fabuła (bez jakichkolwiek misji pobocznych) to więcej niż średnia obecnych hitów, nie wspominając ile czasu pochłaniają naprawdę ciekawe dodatkowe misje.
tommik85->Jeżeli insynuujesz mi, że piszę to z powodu "mody" jechania po tej grze to niestety pudło ;) Zbierałem się żeby napisać to i stworzyć o tym wątek już wcześniej ale mi się nie chciało. Teraz przy okazji napisałem.
Największy żart to mówienie, że gra jest za krótka.
Przykro mi, jest krótka :( To, że jest dłuższa od obecnych hitów to żadne osiągnięcie wszak np. CoD przechodzi się na jedno posiedzenie z przerwą na toaletę i obiad ;) Wątek główny AC jest krótszy nawet niż AA a ciekawe misje dodatkowe to jakie? Ja zrobiłem kilkanaście m.in. misje "z fabułą" catwoman, misję z żoną mrożonki czy też misję z Tytanem Bane-a. No chyba że ciekawe dla Ciebie jest szukanie znaków zapytania, ganianie od budki do budki, ratowanie więźniów politycznych i inne tego typu bzdury. Wtedy masz rację - możesz się katować tygodniami...
Jeżeli insynuujesz mi, że piszę to z powodu "mody" jechania po tej grze to niestety pudło ;)
Piszę, co zauważam. Nie insynuuję, tylko stwierdzam fakt. Widzę nawet, że nie ja pierwszy.'
Zgadzam się natomiast z UV w tym, że Bane został potraktowany po macoszemu - TAK SAMO, jak w jedynce. Już w Arkham Asylum zrobiono z niego głupią górę mięsa na jeden epizod.
Problemem tej gry nie jest to, że jest słaba, bo nie jest, ale to, że ustępuje swojemu pierwowzorowi. Arkham Asylum miał konkretny, ciekawy scenariusz, który nie nudził i ciągnął gracza za rękę od początku do końca. Okazjonalnymi skokami w bok były jedynie znajdźki - kto chciał, to ich szukał, ale nie był to proces konieczny do czerpania przyjemności z gry. W Arkham City pokuszono się o kolejną zapchajdziurę - oprócz znajdziek mamy odciągające od głównego wątku misje poboczne, które są po prostu... słabe. W rezultacie cierpi na tym wyłącznie fabuła - nie ma się tego wrażenia spójności, którym charakteryzował się Arkham Asylum, a każdy chce te misje poboczne zrobić, bo w końcu niosą ze sobą jakąś treść. Marną, bo marną, ale jednak.
Co do długości gry. Raptr pokazuje, że z Arkham Asylum bawiłem się godzin 26, znajdując prawie wszystkie znajdźki. W Arkham City mam ich prawie 300 na 440, prawie wszystkie zadania poboczne, oprócz jednego (z Riddlerem właśnie), a na budziku godzin 21. Liczby nie kłamią.
Hasła o gnojeniu gry ze względu na modę, tudzież gnojenie gry pod wpływem Krzyśka (HAHA!), uważam za śmieszne. Krzysiek jest świetnym gościem i specjalistą w dziedzinie gier, ale jego, jak i zresztą niczyje zdanie nie wpływa na moje oceny.
Zgadzam się z tomik85, przyszła jakaś moda na gnojenie nowego Batmana. Dla mnie więc ocena za niska, AC bardzo mi się podoba, trochę bardziej niż AA. Ale tak jest ze wszystkim, przyjdzie czas, gdy ludzie przejrzą na oczy i wreszcie ktoś zauważy, że Skyrim nie zasługuje na 10/10 :D Będzie jak z Oblivionem, gdzie jego ocena też była mocno przesadzona, a po jakimś czasie zaczęły pojawiać się głosy, że gra jest po prostu nudna.
Tommik
Drogi kolego, mówiąc krótko pieprzysz jak potłuczony. Widzę, że przydałaby Ci się lekcja z szacunku dla odmiennego zdania innej osoby. Zresztą paru innym w tym wątku też. Domyślam się, ze młody jeszcze jesteś i masz się za profesora, który wszystko wie i wszystkich rozgryzł więc zdarza Ci się coś palnąć bez pomyślunku. I to też nie jest insynuacja tylko "stwierdzenie faktu";)
Następnym razem ugryź się w język albo walnij głową w ścianę zanim zaczniesz obrażać ludzi, o których nie masz zielonego pojęcia tylko dlatego, że się niepochlebnie wypowiedzieli o czymś co się Tobie podoba.
Dając mi lekcję szacunku (którego mi nie brak) wypowiadasz się bez tegoż czynnika, choć w słowa dobierasz kulturalnie. Tylko nie próbuj wciągnąć mnie w dyskusję. Nie jara mnie prowadzenie wojenek, mam ciekawsze zajęcia.
A znasz powiedzenie "Jak Kuba Bogu...". Otrzymałeś tyle szacunku na ile sobie zasłużyłeś wypowiadając swoją wysnutą z palca teorię spiskową. Jako jeden z redaktorów tego dużego bloga zobowiązany jesteś to trzymania pewnego poziomu. Ja wiem, że to trudne gdyż ogólnie poziom całego forum GOL to kompletne szambo ale jednak od piszących tutaj artykuły oraz komentarze można i powinno się wymagać więcej. Tyle w temacie. Pozdrawiam!
najgorsza bolączka polaczków; wchodzenie sobie w tyłek, albo kadzenie, czyli kracz jak inni kraczą a będziesz w stadzie. Uvi Krzyś Dell JA i inni wypowiadajcie się ale bez fanatyzmu drugiego, bo Lord powiedział Aa, tak to zaraz obóz przeciwników się robi pod rządzą lidera który mówi Be i stado się pod nim podpisuje.
Jane's razi cie to że Tommik sobie tak napisał, zazdrościsz mu młodego wieku czy pozycji. Z reszta widzę, że z choinki się urwałeś kolejne powiedzenie, bo serwis gry online posiada jak dotąd najzasobniejszą wiedzę- hisotrię-bazę o grach w Polsce, i lepszej na razie nie ma, chyba, że takiś ambitny to stwórz lepszą i zbierz sobie ekipę lalusiowatych maminsynków, ciepłe kluchy z muszkami i brylami i nagrywaj filmiki i piszcie blogi, mojej sympatii nie zyskasz.
@U.V. Impaler
Arkham Asylum miał konkretny, ciekawy scenariusz, który nie nudził i ciągnął gracza za rękę od początku do końca.
AA akurat - mimo że jest jedną z moich ulubionych gier - miało prosty, żeby nie powiedzieć prostacki scenariusz, od początku do końca przewidywalny i w moim odczuciu była to jedna z największych wad gry.
Druga sprawa - uważasz, że ciągnięcie gracza za rączkę od początku do końca jest dobre? Według mnie nie, wolę mieć pewną swobodę.
W Arkham City pokuszono się o kolejną zapchajdziurę - oprócz znajdziek mamy odciągające od głównego wątku misje poboczne, które są po prostu... słabe.
Jaką zapachajdziurę? Już prędzej bym się zgodził na podpisaniu pod nie zagadek Riddlera (które ciekawie mi się rozwiązywało) niż rozbudowanych i ciekawych (no, może Mad Hatter został potraktowany po macoszemu) misji pobocznych.
W rezultacie cierpi na tym wyłącznie fabuła - nie ma się tego wrażenia spójności, którym charakteryzował się Arkham Asylum,
Jak każdy sandbox...
a każdy chce te misje poboczne zrobić, bo w końcu niosą ze sobą jakąś treść. Marną, bo marną, ale jednak.
Nie każdy (znam osoby, które ich nie wykonywały) i nie marną. Oczywiście według mnie :)
Co do długości gry. Raptr pokazuje, że z Arkham Asylum bawiłem się godzin 26, znajdując prawie wszystkie znajdźki.
Ja (wliczając w to wyzwania) miałem około 12 godzin w AA, a w AC około 25 godzin. Różnica jest spora.
Ja (wliczając w to wyzwania) miałem około 12 godzin w AA, a w AC około 25 godzin. Różnica jest spora.
No mi scalakowanie AA zajęło tak z 17h, z AC tego nie powtórzyłem a grałem dłużej... Jak można grać w AA 26h, wtf? :P
Tez denerwuje mnie moda na gnojenie nowego batka. Oczywiscie, mozna miec wlasne zdanie, ale poparte sensownymi argumentami, a argumenty U.V. Impalera sa mocno ale to mocno naciagane.
Arkham Asylum miał konkretny, ciekawy scenariusz, który nie nudził
Kompletnie sie z tym nie zgadzam. Scenariusz w "jedynce" byl przewidywalny od poczatku do konca (zly Joker zawladnal domem wariatow, pokrzyzuj jego plany), brakowalo jakiegos zwrotu akcji, zakonczenie bylo nierajcujace. AC nie powtarza tych bledow.
Zadania poboczne w niczym nie przeszkadzaja w delektowaniu sie watkiem glownym - jak sama nazwa wskazuje, sa one opcjonalne. A to, ze ktos chce sobie je wykonywac na przemian z misjami watku glownego, jego sprawa. W takim razie cala ta "spojnosc" zalezy wylacznie od przyjetego modelu gry. Albo robie wszystko naraz i mam wrazenie , ze gra jest rozlazla (i to nie zawsze, bowiem gra nie jest sandboxem z wielkim swiatem, lecz narracyjna piaskowniczka wypelniana az po same brzegi contentem), albo skupiam sie najpierw na watku glownym i mam wrazenie spojnosci.
Co do dlugosci rozgrywki - sam watek glowny wydawal mi sie dluzszy od tego w czesci pierwszej, byc moze dlatego, ze tym razem jest wiecej "mieska" niz ogladania, a moze naprawde jest dluzszy.
Jak dla mnie AC przebil poprzednika. Jest pod prawie kazdym wzgledem lepszy (z wyjatkiem gorszych tekstur i paru innych drobnostek). Jedynym problemem jest to, ze gra juz na poczatku rzuca nas na szeroka wode - Rocksteady najwyrazniej wyszlo z zalozenia, ze gracz dopiero co ukonczyl AA. Przez 2 godziny czuje sie zagubiony, swiat przytlacza, gadzety przytlaczaja. Mijaja 2 godziny i gracz stwierdza, ze ma do czynienia z dzielem kompletnym. Amen
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Batman Arkham City jest zdecydowanie lepszy od Arkham Asylum oto małe porównanie :
Fabuła: AC>AA
Gameplay: AC>AA
Grafika: AC>AA
Dźwięk: AC=AA
Fabularnie- gra jest bardzo ciekawa pełna zwrotów akcji Batman nie rzadko potrzebował pomocy osób trzecich i był w nie lada tarapatach
Gameplayowo- gra rozwinęła się bardzo Free Flow 2.0 mnóstwo nowych ruchów super system poruszanie się pikowanie i wystrzeliwanie linki z hakiem
Graficznie- gra poszła do przodu jest bardziej dopieszczona
Dźwiękowo- trzyma poziom poprzedniczki
Batman Arkham City to Arkham Asylum x2
Jak to napisał ekspert Tommik 85 w swojej recenzji w tej grze niema sie do czego przyczepić.
#U.V. Impaler Skyrim od ciebie dostał 10 a Batman 8,5 coś tu nie gra Skyrim mnie wcale nie urzekł powinien dostać 9 co w tej grze jest takiego super według mnie nic jest to poprostu fajna gra i tyle.
@fajny Książę To nasi Rodacy na to wpadli (nie obrażając nikogo) aby gnoic ten tytuł jakos cały świat twierdzi że sequel przerósł pierwowzór :D
Szkucik22 ---> Super argumenty, stary :D Ciebie Skyrim nie urzekł, więc coś tu nie gra. Mnie z kolei Arkham City nie urzekł, więc pewnie też coś tu nie gra.
Skyrim od ciebie dostał 10 a Batman 8,5 coś tu nie gra Skyrim mnie wcale nie urzekł powinien dostać 9 co w tej grze jest takiego super według mnie nic jest to poprostu fajna gra i tyle.
W sumie racja ;) jeśli Batman ma 8.5 to Skyrim powinien dostać około 7/10
Nowy TES ma masę błędów, beznadziejnie głupią fabułę, słaby system walki, drewniane dialogi, przeciętną grafike (twarze FTW) i takie coś dostało 10? Kompletnie nie wiem za co. W tej grze jest więcej łażenia niż grania, taka to genialna gra.
U.V. Ty wież jakie gry recenzujesz??. Szczerze ci powiem 9 Latek by lepiej zrecenzował grę niż ty.
Skyrim oceniasz 10/10 (Śmiech).
Ok jeżeli uważasz że Batman AC jest słabszy od TESV, i od poprzedniczki to naprawdę do parodii się nadajesz.
Tak samo jest z Gothicę , uważasz że Arcania jest lepsza od G3!!...(Rozjebałeś mi uczucia)..
Matedx nie gorączkuj się tak ja też się nie zgadzam z oceną ale cóż każdy ma inny gust.
Uważam że nasz Wiesiek jest lepszy od Skyrima : super dialogi,fajny system walki,super grafika,ciekawa fabuła i bohater nie wszytko wyszło mianowicie III akt no ale całokształt bije Skyrima na głowę .
Szkucik22 Ale ja słyszałem że w recenzjach nie rozmawia się o gustach....
Może i w kontynuacji historia jest nieco mniej spójna, ale przynajmniej nie nudzi. Poprzednio w chwili kiedy
spoiler start
Ivy rozrosła się po całym Arkham
spoiler stop
fabuła zaczynała nudzić, a dopiero zakończenie trochę poprawiło stan rzeczy. Tutaj druga połowa gry to mnóstwo nieoczekiwanych zwrotów akcji i niezbyt "opasłe" zadania poboczne tego nie zmieenią.