Integracyjna karczma dla bezsennych
Masz problemy ze spaniem? Nie wiesz co ze sobą zrobić? Zapowiada się kolejna noc z prawicą? Otóż nie! Koniec z leżeniem w łóżku i wpatrywaniem się w sufit, fantazjując o Jessice Albie. Przyłącz się do nas! Golowych bezsennych, gadających o wszystkim i o niczym. Co z tego będziesz miał? Absolutnie nic! No, może poza pijackimi gadkami i w konsekwencji zdjęciami reqa o późnych porach, bo jak przystało na ludzi cierpiących na kliniczną insomnię, musimy polewać sobie wzajemnie.
To jest ostatnie miejsce, gdzie chciałbyś normalnie być, ale zawsze lepsze niż leżenie w łóżku i wyobrażanie sobie sztucznych melonów Carmen Electry. Na pierwszy rzut oka, nie panują tu żadna zasady, co nie jest dziwne w tak bardzo zapomnianych przez cywilizację miejscach, jednak musisz mieć na uwadze parę rzeczy:
- jeżeli jesteś nowy, musisz się dostosować do stałych bywalców. Nie myśl o trollowaniu, ubliżaniu, czy śmianiu się ze stałych bywalców, jakkolwiek skrzywieni mentalnie by oni nie byli. Konsekwencje będą srogie.
- jeżeli jesteś już stałym bywalcem, możesz robić co się Tobie podoba. Jak wytrzeźwiejesz, i tak będziesz się tłumaczył.
Chcesz wiedzieć więcej? Zapytaj. Będziesz miał farta, to ktoś Ci odpowie.
Czynne: 23:00 - 7:00
Historia bezsenności
Tak naprawdę bezsenność na początku wcale się tak nie nazywała. Pierwszy wątek, który potem przerodził się w bezsenność powstał w grudniu 2002 roku z inicjatywy Sir kleska. Wtedy nosił nazwę "Kto jeszcze nie spi :)" Potem przez chwilę funkcjonowała nazwa Kto jeszcze nie spi czyli BEZSENNOSC NOCNA
Od 15 części (rok 2003) dzięki userowi Goozys[DEA] wątek przyjął nazwę "Bezsenność - czyli kto jescze nie śpi cz. x"
Wtedy zakładali je głównie użytkownicy: SULIK, arthemide, maniek_ czy Banita_bb Oczywiście nie tylko Oni, ale nie będziemy wypisywać wszystkich.
Przed długi czas karczma nosiła ww. nazwę
Pierwsze dodatki (jeśli możemy je tak nazwać) zaczęły się pojawiać w sierpniu 2003 za sprawą użytkownika Banita_bb, pierwszy nosił nazwę: ...czyli nocna filia Tawerny pod Głodnym Trollem
Natomiast pierwsze rozbudowane wstępniaki (w postaci listy stałych bywalców) zaczęły pojawiać się od części 40 za sprawą użytkownika maniek_.
Wstępniaki stopniowo ewoluowały i zmieniały się (było FAQ, muzyczne propozycję, cytaty, opis bezsenności, lista stałych bywalców z rozbudowanymi opisami użytkowników) aż w końcu osiągnęły dzisiejszy stan.
W 2004 roku z tytułu zniknął napis "czyli kto jescze nie śpi cz. x" i został zastąpiony zwykłym podtytułem. Stało się tak dzięki userowi Brisk.
W 2006, dzięki userowi Apocalyptiq powstał Wątek Dla Bezsennych 1 - Dzienne Rozmowy .Ostatni post został napisany w 2008 roku po 67 częściach
W 2008 za sprawą PatriciusaG roku powstała bezsenność w premium, ale niestety upadła po pierwszej części [*]
W 2009 roku za sprawą mavioza powstała alternatywa dla bezsennych w dzień - izolatka, która do dziś nieźle się trzyma.
Obecnie bezsenność liczy ponad 400 części, wielu przepowiadało jej koniec, Storm93 pisał " (...)Raczej odchodzimy z klasą i połyskiem". " ale na razie kolejne części wciąż powstają...
Poprzednia nieprzespana część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11684379&N=1
Wzór wstępniaka: http://mav.gry-online.pl/?bezsenni
Enjoy!
w sumie to dobrze byłoby zacząć pisać prace maturalną, Ci co mają już to za sobą wiedzą pewnie jak cięzko się zabrać:)
chodziło mi o magisterską:P
Postanowienie noworoczne? Poprawić matmę!
Zdać matmę na maturze. Powodzenia w poprawie mef ;)
Tak sobie zajrzałem tutaj na chwilkę i widzę, że z tym zdaniem i rozpoczęciem pisania pracy maturalnej, to mamy podobnie.
ja w sumie się tam bardziej martwie poszukiwaniem potem pracy:-] jak do tej pory miałem szczęscie(?) we wakacje pracować za granicą i mi spokojnie starczało na cały rok i sporo zostawało, ale teraz niestety trzeba coś znaleźć na stałe:/
ja jak pisąłem próbną maturę z majcy to podstawę napisałem na 26% a rozszerzoną na 76% i w sumie sporo osób miało podobnie, no ale to nie te czasy były, co matura z majcy na podstawie jest .....
chyba za stary jestem w tym towarzystwie:P
NeroTFP. --> ja na razie tylko wybrałem temat... Ale w styczniu się do tego zabiorę. Muszę! Musimy!
chop --> ja nie lubię i nie ogarniam. Ale staram się, powinienem uzbierać te 30%. Mam nadzieję
Ja też za matematyką nie przepadałem. Zarówno w gimnazjum, jak i w liceum. Na szczęście (dla mnie) ominęła mnie obowiązkowa matura z matemy. Choć z drugiej strony w życiu potrzebna matma jest. Jeśli nie bezpośrednio w wykonywanym później zawodzie, to i w codzienności. Więc nie jest to takie głupie, ta matura z tego przedmiotu.
A przynajmniej te minimum procent na pewno spokojnie można osiągnąć. Nawet dla osoby, która matematyki nie lubi.
pójdziesz na studia to będziesz walczył o 60%;) tzn życzę Ci żebyś nie musiał o to walczyć:P
ja nie przygotowywałem się do matury z matmy i dostałem 33% z podstawy XD gdy ta nie była jeszcze obowiązkowa. Teraz jak wprowadzili obowiązek to pewnie jest łatwiejsza. Matura nie taka straszna jak ją malują. Sesja trochę gorzej :D Ale też da się zaliczyć :)
Za moich czasów na maturze z matmy dawali pkt za głupie zaznaczenie kąta czy krawędzi figury geometrycznej więc minimum pkt nie tak trudno złapać było :P
pomyśl sobie, że po zdaniu matury czekają Cie najdłuższe wakacje w życiu;) no chyba, że masz jeszcze egzamin na technika
Znalazłem chęci by zabrać się w końcu za stos gazet, który mi się nazbierał.
Na początek padło na Newsweeka sprzed świąt, a tam... wywiad z Robinem Williamsem, a w nim...
"Czy dlatego, że nie może dać pan upustu morderczym instynktom w kinie, uwielbia pan grać w gry komputerowe?
-Absolutnie, jestem totalnie uzależniony od grania! Teraz rąbię w nowe "Call Of Duty" i "Battlefield 3" - obie są świetne. Tylko od razu zaznaczam: nie gram w sieci w multiplayera!
Boi się pan, że ktoś pana rozpozna i będzie nękał?
- A gdzie tam! Chodzi o honor. Kurczę blade, jak to tak może być, żeby dorosły facet dał się zabić dziesięciolatkowi. O nie, tak się bawić nie będziemy. parę razy grałem w sieci i obrywałem od takich łebków, którzy jakby im było mało, że mnie ustrzelili, to jeszcze krzyczeli: "No i cię załatwiliśmy, dziadu!". Ja - dziad! Nie zgadzam się na takie traktowanie!"
:D
Williams nie gra po necie...
"No i cię załatwiliśmy, dziadu!". Nie zgadzam się na takie traktowanie!"
Jak widać bajtowy ocean nie jest dla każdego... :D
Skąd to masz?
Starcze czytaj dokładnie posta. ;)
Newsweek 49/2011.
Nawet można poczytać:
http://filmy.newsweek.pl/robin-williams-dla-newsweeka--kocham-zabijac-ludzi,85311,1,1.html
To mnie jeszcze zabiło śmiechem:
"Teraz wracam do kina. Wymyśliłem nawet nowy film, powiem to panu w sekrecie: nazywa się „Walking Dead”, opowiada o miasteczku, w którym wszyscy zamieniają się w zombi wyglądające jak Christopher Walken."
:DDDD
Muszę wam powiedzieć, że Soul na meile odpisuje bardzo poważnym i stanowczym tonem.
Czytałem...
Ale nie byłem pewien. Wolałem się upewnić. Mógłbyś wrzucić jakiegoś screena z tej gazety?
Tak na wszelki wypadek...
Nie. Nie czytasz dokładnie postów.
Masz przecież wyżej linkę do całego wywiadu. ;P
Nieprawda.
Chciałem się dowiedzieć czy to co napisałeś, było prawdziwe.
Dalej nie wiem...
Link jest uszkodzony,
nieodwracalnie...
Sam jesteś "uszkodzony"...
Nie pij tyle. ;]
Najlepszego spamerzy.
Oby wątek ciągnął się dalej przez cały 2012, a Wy nie zasypiali po kątach tuż po 23ciej.
]:>
Tylko lamy tak wcześnie zasypiają! :)
Nowy rok przywitany z Top 20 A State of Trance. Kurcze, chyba z rok nie słuchałem żadnego podobnych brzmień.. :)
Najlepszego, mery.. Jutro Lazy Sunday się szykuje dla niektórych.. ;)
W następnym roku będą nuklearne fajerwerki. ;]
No jak obalę te dwa litry szampona, to niestety dla mnie Lazy Sunday jutro nie nadejdzie tak łatwo. :D
łe tam, pij, nie pier@#$ ;)
http://www.youtube.com/watch?v=1ld_tF1AXqs
Ja się wstrzymałem przed czymś innym niż piwko. 3 już, tylko 3 zostały..
A ja właśnie nic nie piłem do 24, nie licząc napojów zwykłych.
Akurat z szampanem mam taki dziwny ficzer od zawsze, że nawalam się nim lkepiej niż wódą. :D
Nie wiem czemu litr szampana działa na mnie lepiej, niż połówka wódy, ale fajne jest to, tym bardziej, ze szampana bardzo lubię. ;]
Wóda jest do rzyci. ;]
Szamponów nie lubię, więc zostaje piwo.
Ale go nie mam.
Dziwnę troszkę.. No ale masz rację - szampan lepiej smakuje. Więc Ci zazdroszczę ;)
U mnie tylko combo piwo+wino+szampan mnie powala niczym wódka..
Dzisiaj śpią tylko nienormalni,jest szampan jest impra.
PS.nie ma to jak bombardowanie dresów z wyrzutni,hehe
Nareszcie...
Złapaliśmy wiatr. Jest dobrze.
Ja okiełznuje butelkę, bo już dno wybornego szampana widzę. ;(
Na kolejnego sylwka będę przezorny i dwie butelki kupię. :3
No chyba, że jednak tym razem gdzieś wybędę...
A ja spędziłem sylwestra na Summoners Rift :]
A na serio to w przyszłym roku znajdę w końcu miejsce do spędzenia dobrego sylwka.
1 Sylwester 3 imprezy. Ostatecznie chyba skończyłem na domówce we własnym domu.
Wszystkiego Najlepszego Dzikusy! Nowe postanowienia, nowe przygody. Aby ten rok był lepszy od poprzedniego ;)
A kto niby normalny w społeczeństwie siedziałby przed monitorem w sylwestra?
:3
No pewnie jakieś Nolife....[Patrzy na swój stopień],dobra, to ja już nic nie mówie.
No w tym roku tak totalnie chaotycznie powychodziło. Pewnie tak miało być. Koniec z alkoholem, z papierosami, z innymi używkami.
No tak, to będzie bardzo wymagający rok pod względem mentalnym no i psychicznym. Mam nadzieję, że się uda nie tylko mnie ;)
Majkel... Opamiętaj się... I tak umrzesz w grudniu, więc co Ci po nakazach jakiś...
;]
Nakazy narzucone od siebie jakoś tak dają większą satysfakcje po ich osiągnięciu. Udało mi się nie upierd*lić w sylwestra. Dbam o formę. Ćwiczę, i czuję się lepiej niż wtedy, kiedy chlałem z byle okazji, paliłem wszystko co się dało zawinąć w bletki i na imprezach "polowałem" na dziewczyny które miały w swoim życiu w mordzie więcej penisów niż frytek. Amen.
[e] taka myśl, mi przyszła. Że jak na swój wiek to za wcześnie "wystrzeliłem" i czas trochę przystopować i w jakiś sposób się ogarnąć. Może znalezienie jakiejś bardziej prawdziwej dziewczyny jakoś w tym pomoże(?) ;)
Ja postanowiłem że nic nie postanowię. ;P
Zamierzam spokojnie zmarnować kolejny rok, starając się nie istnieć. ;]
Zero celów i pragnień...Jedyny sposób na wyzwolenie się od samogwałcenia siebie, i jestestwa swojego. :)
Absolut..,
;]
Nie no, jak zaczyna dzwonić budzik to coś jest nie tak.
Trzymajcie się! Zamykam.
Tak się zajarałem na dysko Britney Speras Boskiej, że aż kickneło mnie z slsk. :DDDDD
A dzisiaj były moje ostatnie wiadra. Było ich 5 i się spizgałem okrutniaście. Poza tym, chyba dlatego to rzucam jakiekolwiek palenie :3
A ja Madonny słucham...
Raz do roku chociaż. :3
Nie było ludzi...
Dziś piątek, może ktoś wpadnie w nocy.
Mówi się trudno...
Musi Ci wystarczyć to co jest.
co się dziwić w grudniu koniec świata, trzeba korzystać z życia a nie ten ostatni rok spędzić przed komputerem:)
No, tak. Do nieodpowiedniego wątku posta wrzuciłem. :)
Ale przy okazji już. Witam bezsennych.
No właśnie, w grudniu koniec świata, więc ten rok wykorzystam bardzo dobrze. EFEKTOWNIE :)
Pierwszy raz odwiedzam, choć nocki często zarywam. Normalnie bym grał w UC3 ale prądu nie ma i tylko resztka baterii na lapku została. Ale jak widzę coś pustawo...
spoiler start
Battery level - 14% (estimated: 22 minutes) :/
spoiler stop
[edit]
Nowy rok? Dalej to samo. Uczyć się do matury niby mam... Buahaha. Grać będę.
Matura to bzdura.
Wiem. Ta youtubowa seria filmików powstała w mojej szkole :P A do tego to prawda. Wiem, bo codziennie użeram się z tą absurdalną formułą... Żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce...
spoiler start
Battery level - 7% (estimated: 12 minutes) duh!
spoiler stop
[edit] No to dobranoc. ;]
spoiler start
Battery critically low
spoiler stop
Ja otwieram, ale coś innego... ;P
Czilałt z Metallicą... :D
Chillout z Red Hot'sami....
Za dużo kawy wypiłem , to okazyjnie dziś wpadam....
Fuck...
Ucho mi wczoraj przewiało, boli trochę. Na szczęście nie tak, by nie móc słuchać J. Hetfielda. ;P
Zresztą Metallica ma na mnie wyłącznie dobroczynne działanie. :3
bleee!!!
:D
'Racketeers' od Two Steps From Hell i żadna kawa niepotrzebna. Za to zawał z powodu przedawkowania epickości murowany!
http://www.youtube.com/watch?v=CZLz1RgZzeI
spoiler start
Battery Level: Charger ;>
spoiler stop
A mnie we łbie się kręci i bynajmniej nie od wypitego godzinę temu Desperadosa. :/
Trzeba zacząć w ogóle pisać pracę.. Tak planuję w środę podesłać promotorowi jak najwięcej się da, a czekając na poprawki do piątku dokończyć resztę..
A ja jak głupi marnuję jeszcze dziś cały dzień na głupi projekt z javy, ehh.. Nigdy już chyba nie pozbędę się prokrastynacji..
Echo! Echo!! Echo? Echooooooooo?! Jest kto?
[edit] Już mi się w głowie kręci od theme song z FFX "What Can I Do For You" ( http://www.youtube.com/watch?v=G73Ig9AF71o ). Szkoda, że nie mogę znaleźć jakiejś lepszej jakości...
Jutro wielki test z Historii (obie wojny światowe + 20lecie), więc ze mnie też "wychodzi to co najlepsze" :P Ale książka leży i zerka na mnie podejrzliwie i z zazdrością chyba bo coś nie chce mi się po nią sięgać...
W ogóle chyba nie dane nam się było poznać (w sensie nawet dyskutować). Także witam. 'Skorcz' jestem x)
Nie chcę, żebyś uznał mnie za kogoś, kto nie wykazuje się empatią, ale akurat wolałbym II wojnę światową niż moje jutrzejsze kolokwium zaliczeniowe z historii języka angielskiego ;)
A ja jestem po prostu Pat ;) Kiedyś tutaj siedziałem częściej... ale to było chyba z 4 lata temu :)
Studiujesz anglistykę, czy może lingwistykę? Sam wybieram się na jeden z tych kierunków prawdopodobnie, z miłości do języka angielskiego. Nie przeczę jednak, że historia mojego ukochanego języka może mnie aż tak nie zainteresować ;D
Ah, ja osobiście najbardziej skłaniam się ku lingwistyce stosowanej - specjalizacja translatoryka. A gdzie studiujesz? Strzelam w Poznań.
III, maturalna ;)
Pocieszam się, że przede mną najdłuższe wakacje w życiu ^^
[edit] OK, lecę lulu, bo i tak nie zerknę już w tę książkę a tak chociaż mam jeszcze szansę się wyspać. Dobrej nocy, Pat :]
Powodzenia jutro na sprawdzianie ;)
A co do wakacji - oj jest to coś świetnego ;)
Heh. Cleverbot koxi. Własnie wymieniam z nim nawzajem wersy z Bohemian Rhapsody xD
Dlaczego jeszcze nie śpicie? ;]
Ja sobie oglądam Doktora ;d
Ten epizodzik zawsze mnie kładzie. ;]
http://www.youtube.com/watch?v=X7boeBf5pbQ
Bo się uczymy do zaliczenia! Przynajmniej ja ;)
Witam serdecznie.
Fajny ten Cleverbot. Ale zakłamany.
Cleverbot: I'm doing just ok...
User: I'm sure you do.
Cleverbot: Yes.
User: Umiesz mówić po polsku?
Cleverbot: I don't understand.
User: Polski?
Cleverbot: Tak polski!
User: Parlez-vous francais?
Cleverbot: No, but I speak Spanish.
User: Tu hablas espanol?
Cleverbot: Si.
User: Muy bien.
Cleverbot: No, no es muy bien. Es muy malo!
User: Porque?
Cleverbot: Tu hablas muy bien.
User: Gracias, amigo.
Cleverbot: Que raro q una maquina tenga sentimientos.
User: No se.
Cleverbot: Si sabes.
User: Tu ne parles pas francais?
Cleverbot: Je parles francais.
User: C'est ne pas possible!
Cleverbot: C'est vrai!
Chyba nawet coś pisali o tym w cdaction.
Maszynom nie wolno ufać...
Czasami potrafi odpowiadać zaskakująco sensownie i aż można się nabrać, że to nie bot. Ale potem wtrąci jakąś głupotę od rzeczy i czar pryska.
Maszyny...
Czego się kolega cieszy ?
Ahh - ten sen....
Nie raz człeka w konia zrobi....
*yawn* Ktoś coś mówił o spaniu? ^^
Jak tam zaliczenie Pat?
@d@m ---> Celuję w Poznań lub Warszawę. Jest też jedna propozycja prywatna w Krakowie (jedyna lingwistyka w Polsce z ang-hiszp zamiast ang-niem), ale jak to bywa z prywatnymi, raczej nie warto...
Scortch ---> Na UMCSie tez jest lingwistyka, na pewno ang-franc, nie wiem jak z innymi :P
Scortch -> Totalnie rozj... to kolokwium :)
Jutro kolokwium z biznesu francuskiego, w środę prezentacja i poprawa kolokwium ze specjalistycznych odmian języka, w czwartek oddać esej na historię literatury amerykańskiej a w piątek poprawić kolokwium z korespondencji handlowej i służbowej + oddać II rozdział pracy licencjackiej (czyli w sumie jeszcze muszę napisać kilka stron o morfologii, semantyce, semiotyce i kilka szlifów).
A potem już tylko egzaminy.
Może się nie znam, ale jak chcesz tłumaczyć to prywatnymi sobie dupy nie zawracaj.
Nie śpią, nie śpią.
Hmmm, za tydzień o porze studniówka, strasznie to szybko zleciało...
Mnie się wydaje, że jest coś po 6, ale wzrok mam mglisty - a o dziwo, trzeźwy - więc głowy nie dam.
Zieew...
No to co ? Zapuscmy cieply akcent na ten zimowy wieczor (od dawna uteskniony)
http://www.youtube.com/watch?v=ifGkCN93Fxg
Szkoda ze nas malo :P
Dzisiaj odpoczywam od redakcji rolplejowego materiału i wróciłem do składania poradnika do WinSPMBT. ;]
ciagle grasz w te niegrywane krapy dla pryszczatych gimbusow mery ?
Niegrywalne crapy, to chyba domena japońców...
czyli ciągle
<<
przez te ponad trzy cztery jak Soul wlepił mi uberbana za jakąś drame odjapońszczyłem się praktycznie całowicie ;) z anime przerzucilem sie na seriale, zamiast japonskiego gowna slucham zachodniego gowna i ostatecznie zamiast jRPGow i jap gier wole zachodnie gry ;)
Mass Effect i Deus FTW!!!
Mi tam japońcu oczu nie zamydlisz...
Wiem, że nadal masz w pokoju plakaty Tsubasy, Lorda Kaminy i Pikachu, a na szafce zawsze gotowe do użycia leżą trzy pokeballe.
No panie, Lord Kamina, Pikachu i Tsubasa to ikony.
Pat podobno nuda w chuj jesli nastawiasz sie na wybuchy i szybka akcje
Montera -> Mnie Mafia zawiodła. W sumie nudne to cholernie było a protagonista był dla mnie jakimś cwaniaczkiem z dupy...
Idąc tym tokiem rozumowania...
Tai -> Szukam czegoś zajebistego. I najlepiej na długo.
Szukam czegoś zajebistego. I najlepiej na długo.
Nie dziękuj...
Combat Mission: Beyond Overlord
Combat Mission: Barbarossa To Berlin
Combat Mission: Afrika Korps
Na konsolę.
Mam lepsze nagłośnienie + lepszy monitor + pada. Nie specjalnie przepadam w granie na moim laptopie.
Konsole są dla plebsu...
Prawdziwy gracz gra tylko na krzemiaku i tylko w Combacika. ;]
Jak na długo i "zajebistego" to Dark Souls. Ewetualnie poczekaj tydzień na FFXIII-2.
BTW.: Panowie, należałoby dociągnąć szybko do kolejnej części, bo tu koniec stycznia a "nowy rok" w nazwie jest coraz bardziej nie na miejscu ;P
[edit] Jest kto w ogóle? A z resztą... I tak chyba pójdę spać. Ferie są to nic nie muszę robić...... Cholera, dlatego właśnie nie idę spać.... Niech to...
Też już ferie są to i spać nie trzeba. Ale chyba już wolałbym usnąć, bo dobija mnie liczebność i tępota tych debili z którymi muszę się użerać w League Of Legends.
Się skusiłem jednak na L.A. Noire i uważam, że gra jest kapitalna. Fakt, ma swoje niedociągnięcia, ale suma sumarum - zajebiście się bawiłem.
I na dobrą sprawę to jest tu więcej akcji niż w 1/3 Mafii II :D No, chyba, że kogoś porwało rozdawanie fajek albo łażenie ze skrzyniami za 5$ dziennie.
Zakończenie może bym zmienił, ale fabuła jako taka mi się podobała. Zwłaszcza wątek główny i wydział zabójstw jako całość.
Cały czas się zachwycam muzyką, klimat połechtał moje zamiłowanie starymi filmami a zbieranie pierdół mi przypomniało przygodówki :D
I miasto jest świetne, ale za duże dla mnie :) Chyba wolałbym większe miasto a bardziej rozbudowane misje poboczne.
Cyber Rekin - Zagraj w demo Syndicate, to przekonasz się co to znaczy prawdziwy debil.Ci z LoLa to geniusze w porównaniu z tymi z Syndicate.
Artillo, polemizował bym. Co jest takie strasznego w Syndicate?
@d@am ---> Matura? No będzie. Ale nic poza tym. Oglądam Game Fails of 2011 - kapitalna kompilacja BTW:
http://www.youtube.com/watch?v=pRYUx8RsAKg
[edit] Po pięciu minutach z Syndicate wróciłem do Uncharted 3. Bardziew straszny ta strzelanka...
Scortch ---> Myslalem, ze ferie to doskonaly czas, zeby nadrobic zaleglosci w nauce :P
Nom. Wbiłem zaległe 10 leveli w Uncharted 3; jestem w trakcie nadrabiania filmowej sagi X-Men'ów; przeczytałem już 2 książki spoza kanonu lektur i planuję ze znajomymi sesję RPG'a... Nadrabianie zaległości pełną parą ;P
[edit] Dopiero teraz przyuważyłem Twój ranking 0_o Niezły staż...
Ogółem gra się fajnie, ale tylko jeśli trafisz na zgraną ekipę.Inaczej tylko płakać można.Przykład?
W pewnym miejscu trzeba dezaktywować wieżyczkę strzelniczą.Aby to zrobić trzeba przebiec pod nią, i wejść do pokoju w którym znajduje się panel sterowania.Ba, nie trzeba nawet podchodzić, wystarczy mięć go na celowniku i z odległości.Ja jako że mapkę miałem ograną przeleciałem jak burza przez pomieszczenie, ale niestety ammo mi się skończyło i trafiłem pod ostrzał z kilku różnych stron i padłem w przejściu do pomieszczenia z panelem.No nic, wyłączą wieżyczkę i postawią mnie na nogi.Taaa....Tyle w teorii.W praktyce spędziłem pięć minut, czekając jak moi towarzysze domyślą się że
a)Strzelając wieżyczkę przyciąga się jej uwagę.Dając szanse innym na reanimacje towarzysza i wyłączenie wspomnianej wielokrotnie, wieżyczki.No ale oczywiście musi minąć 5 minut strzelania w wieżyczkę, zanim ktoś się skapnie o co chodzi.
b)Wieżyczkę można dezaktywować przez okno.Nie ma potrzeby wchodzenia do pomieszczenia, tym bardziej że przejście jest zablokowane.
Czas na ostatnią walkę.Trzeba dezaktywować pole siłowe wroga.Dezaktywować, a nie strzelać z czego popadnie.Rozumiem, jeśli ktoś gra pierwszy raz to mógł nie ogarniać, ale z podobnymi wrogami można było się spotkać w drugiej "części" lokacji
Tak to bywa jeśli sprawisz, że gra polega na czymś więcej niż tylko szarpaniu spustu karabinu... Ale nie podoba mi się tak ogólnie... Od oprawy AV (wyjątkowo słaba - prawie jak za czasów PS2) przez zachowanie broni po durnych przeciwników... A szkoda bo koncepcja bardzo mi się podobała.
Idę spać chyba. Dobranoc wszystkim.
Śpicie? xP
Dostaję już pierdolca od "Kill Everybody" Skrillexa.
BTW.: Widzieliście screeny z The Last of Us?
No to wygląda na to, że zostałem sam :/ No cóż, to chyba znaczy, że czas spać...
BTW, tu macie te screeny, gdyby ktoś był zainteresowany:
Grindujo a nie pochrapujo...
Skądże, niech Ci się to nawet nie marzy. ;P
Ale marny ze mnie pożytek, bo moja pamięć wysiada. :D
Wszyscy śpią czy tylko ja jestem takim nerdem, że w piątek siedzę przed kompem?
Ostatni tydzień ferii minął i nagle się szkoła przypomina i to, że mam dwie szmaty na półrocze których nigdy nie poprawie (matma i fizyka xP). Jedyne co trochę mi poprawia humor to to, że na początku marca mam urodziny, a w kwietniu piszę test (będzie w ch*j nauki) i właściwie można już olać szkołę. Potem tylko nerwy czy dostanę się do liceum.
Tak myślę o tym i czuje się troche samotnie, nie ma z kim pogadać.
Wszyscy śpią czy tylko ja jestem takim nerdem, że w piątek siedzę przed kompem?
Ja, ale tylko na moment.
Ostatni tydzień ferii minął i nagle się szkoła przypomina
Nie fajnie, u mnie ferie się zaczynają a i tak do szkoły trzeba chodzić...
Kolejny Carlsberg z promocji w Lidlu wchłonięty...
Niby tyko 5%, ale po ochnastym dzisiaj już we łbie szumi. ;D
Ja tam porzuciłem szkodliwe nałogi. ;] Ale pogrzebowy humor mam, jak ktoś wspomina o piwie. ;D
Ja tam porzuciłem szkodliwe nałogi.
Ja nie mogę... Jak ci się udało? Chyba mówimy o tych samych nałogach
mannan ---> Strach, jest najlepszą motywacją do walki...
Strach przed czym?
A propo - zna ktoś jakiś dobry sposób na zrzucenie brzusia po piwsku? :D
Przyzwyczaić..? Nieee! Wyglądam jakbym był w 26 tygodniu ciąży..
Nie mieszczę się w spodnie, które kupiłem kilka miesięcy temu! :D
A tak przy okazji to wracam do picia, bo nie dostałem się na infę na magisterskie..
Zaproponowali mi kierunek fizyka techniczna ze specjalnością technologie multimedialne.. Jutro mam rozmowę, ale nawet nie wiem czy się dostanę przez fakt, że nie miałem za bardzo fizyki na pierwszym stopniu..
I to prawie tyle z bycia programistą.. :(
na mnie strach nie działa, próbowałem kiedyś :/
Spróbuj teraz. ;)
arxel--> Szkoda gadać, i tak dobrze się to skończyło, bo już okazjonalnie tylko, moja pamięć krótkotrwała mnie zawodzi. ;D
Pat ---> Niestety za niska średnia i się nie załapałem.. Spierniczyłem sobie pierwszą połowę semestrów i tak wyszło.. Miałem 3,53, ostatnia przyjęta osoba miała 3,6x (4 albo 8), więc niby nie tak sporo, ale szanse, że sporo osób zrezygnuje są raczej niewielkie (to nie to samo co w przypadku pierwszego stopnia), a na dodatek w ogóle żadnej listy rezerwowej nie ma.. Cóż, jutro będę się dowiadywał który jestem, ale pewnie nie będę miał wyboru jak przyjąć ofertę (jeśli uda mi się przejść przez rozmowę)..
Starzec ---> Wciąż nie wiem o co dokładnie chodziło, no ale.. :) A jeśli chodzi o strach to miałem raz tak przy innej używce.. Ale jak to bywa w przypadku używek - zaczęło ciągnąć bardziej, ale na szczęście mam bardzo silną wolę i potrafię się powstrzymać i nie używam.. :)
Ktoś mógłby polecić jakiś spokojny soul pokroju Greena? Na dobre spanie, bo dziewczyna gada przez telefon z siostrą i zaraz mnie kurwica za przeproszeniem złapie od tych śmiechów, ochów i achów.
A tak poza tym - Witam wszystkim po przerwie.. sporej nawet i niestety już którejś z kolei. Obowiązki dnia codziennego spowodowały, że zacząłem coraz rzadziej przeglądać fora..
Niedobrze... Ale może nie ma tego złego itd?
A co do brzuszka to może po prostu ćwicz coś co Ci ma sprawiać przyjemność?
Will -> Soul? Nie moja działka. Jakiś czas temu pisałem na DDW do Orlando w sprawach muzycznych. Tobie też radzę tam.
PatriciusG. -> A no okej, dzięki :) Tak btw.. Wy też wydaliście dziś jakieś chore sumy na głupie kwiaty, czekoladki i inne pierdoły?
Nie. Olaliśmy system z moją dziewczyną w tym roku. Może ją zabiorę na coś w weekend.
Kurka, ale mi się nudzi ostatnio.
Pat ---> No nie wiem.. Niby wielokrotnie próbowałem się zainteresować grafiką, animacją itd.. Ale wciąż, programowanie kręciło mnie bardziej..
A co do brzuszka to może po prostu ćwicz coś co Ci ma sprawiać przyjemność?
Hm.. Z siedzenia i dalszego picia to chyba się go nie pozbędę, co nie? :D
Myślałem o bieganiu.. Bo co do zwykłych ćwiczeń na brzuch to wiem, że raczej na nic się zdadzą.. Bo działają na całkowicie inne partie mięśni brzucha..
Jak BeerDrinking stanie się sportem, to widzimy się na mistrzostwach ;)
Póki co chodziło mi raczej o to, że mnie np. strasznie nudzi taka siłownia, podnoszenie ciężarków etc. choć są tacy,, co to lubią. Ale namawiam do tego, żebyś znalazł coś, co może nas interesować. Np. kup sobie worek treningowy. Jak sobie poćwiczysz przed workiem troszkę, poskaczesz, to będzie lepiej. Albo rower, pływanie, bieganie, skakanie...
mhm.. Wciąż.. Obstawałbym przy siedzeniu.. :D
Może zacznę biegać [w sumie w akademikach mamy salkę, jest też i worek..] o ile nie stoczę się całkowicie w przeciągu miesiąca..
Tak w ogóle to dlaczego Cię nie ma na piknikach?!
A dlaczego nie? :) Napić się piwka z GOLowiczami(!), zabawić się na after party(!!), pochwalić się swoją drugą połówką(!!!).. :)
Ja w sumie mało golasów znam, a jeszcze mniej zna mnie ;D Bawić się bawię bardzo dobrze, a jakby Ci się kiedyś chciało przyjechać do Pata, to Piwa Ci nie zabraknie a i moją drugą połówkę poznasz ;)
Naah bo widzisz.. Ja już tam byłem, więc Twoja (Wasza) kolej :D
Zapraszam na piwko do Krakowa, nawet poza piknikiem :)
Jak tylko będziesz miał czas i chęci to daj znac. Ja praktycznie zawsze jestem dostępny ;)
Cholera, mnie troszkę ferie źle przebiegały a teraz mam za*eb. Jeszcze 2 tygodnie temu może bym wykorzystał to zaproszenie...
Ale tak czy inaczej - skoro tak stawiasz sprawę, to trzeba by było się spotkać, bo jakoś ostatnio nam kontakt zupełnie podupadł.
Ale się wkurzyłem. Cały tydzień czekałem żeby obejrzeć "Prestiż" na TVN'ie, a tutaj wyskakują mi z Bodyguardem. Normalnie kurwicy idzie dostać.
I jak tu oglądać telewizje...
Jak w ogóle można oglądać jakiś film przez trzy godziny, skoro dvd kosztuje grosze, a od wujka ze stanów jeszcze taniej...
Prestiż akurat na tyle dobrym filmidłem, że osobiście sobie do kolekcji sprawiłem płytkę.
Pochłaniam ostatniego Carlsberga i zawijam w końcu w podusie. Bark snu od 25 godzin daje już w znaki, tym bardziej, ze w ciągu ostatnich czterech dni, spałem może z 20h łącznie.
Grind amerykańskich tanków niestety jest przeciwnikiem snu. ;P
Ja bym bez tego nie zdał liceum
Teoria to tam pikuś, ale są pod każdym zagadnieniem 3 zdania, które są rozpisane łopatologicznie "jak i dlaczego".
Właśnie z angielskiego się nie obawiam, pisemny i ustny powinienem zdać bez problemu. Z Polskim to samo.
Tylko ta matma mi nie leży :/
Właśnie, jest OK?
Cholera, dlaczego zawszę jak przychodzi mi do głowy coś rozsądnego to jest już za późno na realizację? Też tak macie?
Suchar na dziś:
Wiecie, jaki mechanizm na forum działa od zawsze dobrze?
spoiler start
usuwanie wątków:D
spoiler stop
Ale dzisiaj miałem chandrę, cały dzień się męczyłem... nic nie dawało nawet odrobiny radości..
Tez u mnie dzisiaj marnie leci exp i kredyciki, bo grać się zbytnio nie chce. ;P
mannan---> Na forum jest wątek "GOL-owy kalkulator...". Jak czegoś nie wiesz to tam pytaj. Na pewno znajdzie się ktoś pomocny.
Ktoś tam zawsze nie śpi...
;]
Moshic na razie poszedł w odstawkę. ;]
Ostatnie dwa tygodnie upływają mi bardziej w klimatach zajebistego kosmicznego Dub Techno. ;]
Moshic na razie poszedł w odstawkę. ;]
O_o
Nie sądziłem że kiedyś to przeczytam!
Ostatnie dwa tygodnie upływają mi bardziej w klimatach zajebistego kosmicznego Dub Techno. ;]
Mi ostatnie zajmują zadręczeniem się maturą :/
Nie no, jakaś tam tygodniowa norma mantr musi zostać odbębniona, ale daleko poniżej setki, a nie powyżej dwustu odtworzeń w tygodniu, jak to zazwyczaj bywa. ;P
Co do wstępniaka. Cały temat powstał w 2001r. i bodajże nazywał się "1sza w nocy. kto jeszcze nie śpi" i nie założył go Sir Klesk:)
cRaven --> mogłem się pomylić, dam znać żeby zmienili ;)
Dzięki
edit:
Jakieś szczegóły warte opisania? :)
Nie śpimy! Tylko lezymy i odpisujemy poprzez wifi ;-)
Mannan look at your phone
Jak zaraz pójdę w kimę to do 15 nie wstanę :F
Jeszcze na sen Home By The Sea w słuchawkach. Achhh błogo będzie :)
To i tak sukces.
Czasami i z tydzień nikt nic nie spamuje. ;]
Uj z karczmami...
Niedobrze, że nocnych spamerów zaczyna brakować.
Znaczy że reszta już tak goni za kasą, że utracili jakikolwiek inny sens życia. ;)
Ja pospamuje :P
Na nocke polecam od siebie jak zawsze utwor muzyczny, tym razem kubanski:
http://www.youtube.com/watch?v=6JEdf7XsV5g
Kasa? Gdzie, co, jak? :D
Ja przestałem widzieć sens wpisywania się do tego wątku.. Nie ten klimat co kieeedyś.. :)
To zróbcie klimat, a nie "kiedyś psy szczekały dupami i było lepiej". :3
Wymęczyłem dzisiejszej nocki nieco drugi sezon The Walking Dead.
Takie se to, ale jakoś chce się obejrzeć dalej. :F
Fucktycznie coś mało osób tu teraz pisze. Śpicie, czy co? :P
Ja to nie powiem, sam bym już poszedł, ale praca licencjacka sama się nie napisze.
A mi się na tyle spodobał mój nowy telefon (w końcu przestałem się bronić i nabyłem smartfona jakiegoś ;P), że zainteresowałem się tym całym androidem i już zapoznaję się coby tu za literaturę kupić, by zostać słynnym programistą, drugim Steve Jobsem. ;D
Niedobrze się dzieje, jak karczmy zdychają.
hehe, a mnie tam bawi we wstępniaku linijka o izolatce
I ZNOWU WSZYSCY SPIOM !
No to zarzuce cos na wieczor, dzisiaj juz nie kubansko, w koncu musi byc jakas roznorodnosc
http://www.youtube.com/watch?v=FIFWXXaEEjY&feature=related
[249] to brzmienie!
natrafiłem w surfowaniu na prawdziwy japoński stuff i po prostu poddałem się jej zajebistości :P
http://www.youtube.com/watch?v=OnmFc67IxiQ
Przecież nie śpię.
Trzymam kredens. ;]
Doceniamy to...
... ale skoro jest tu średnio jakieś 0,34 osoby dziennie, to by się przydał jakiś temat na rozmowę, choćby taką w formię korespondencji - raz ja Coś napiszę, za 2 dni ktoś coś innego napisze, itd.
Okej
Korespondencja start.
http://www.youtube.com/watch?v=M8LKiJq-L_g&feature=related
Bi maj lejdi of de najt - jak mozemy zinterpretowac sens tej piosenki ? Czy facet po prostu chcial wyrwac jakas dupeczke na nocke, zeby ja puknac, czy moze to glebszy sens ?
PatriciusG. --> w obecnej sytuacji to chyba najlepszy pomysł.
[270]
chcial wyrwac jakas dupeczke na nocke, zeby ja puknac
W mojej ocenie chodzi mu tylko o jedną noc - innych z Nią nie będzie :/
I lekka zmiana tematu, matura za moment, zawodowy za nieco większy moment :/
Nie przejmuj się - wszystko pójdzie dobrze ;)
szymon -> Na dobrą sprawę, to autor chciał, żeby to ładniej brzmiało, ale chyba tak - o to chodzi ;)
Powiedz to nauczycielce matmy która stwierdziła, że nie ma możliwości by większość klasy zdała ten "wspaniały" przedmiot.
Wszystkie tak mówią? ;D
Tylko te, które miały problemy ze zdaniem metodyki :)
A od czego ta nauczycielka?
Od matmy. Przyszła w 4 klasie, niesamowita zmiana poziomu w porównaniu do klas 1-3 gdzie mówiąc lekko, Pani sobie nie radziła
W sumie ja właśnie przez średnich nauczycieli zawsze jakoś za matmą nie za bardzo...
Ale trzeba matmę wkrótce zdać. Chociaż teraz coraz bardziej wierzę w tę magiczną barierę 30%
Jak już piszę: jest sens angażować się w nazwijmy to "projekt" w którym zawszę chciałem uczestniczyć a który i tak jest skazany na niepowodzenie?
I nie mam to na myśli dziewczyny :P Chociaż ta by się przydała :/
Witajcie !
Ludzie ludzie, z matma tyle osob ma problemy, a na dobra sprawe ja wiem teraz ze to nic trudnego - trzeba tylko zainwestowac naprawde duzo czasu w robienie zadan. Mature zdajesz z palcem wiadomo gdzie.
Jesli zakladasz ze skazany na niepowodzenie, to nawet sie nie zabieraj bo z takimi zalozeniami faktycznie nic sie nie uda. A propos laski, to przeciez co za problem ? Wbijaj na GG 11150786, numer zaufania dostepny tylko przez kolejne 15 minut, potem ide spac :P
No i wieczorna propozycja. Jak tego slucham razem wszystkiego to dopiero rozumiem dlaczego tak kocham ta serie gier:
http://www.youtube.com/watch?v=ba1IVtmPUZY&feature=fvwrel
Witajcie spiochy !
Ja zaraz uciekam spac, bo jutro warto byc wyspanym. Znowu kupilem gitare ha. Ale ze mnie maniak istny :P
Posluchajcie miksu, bo jak dla mnie jest niesamowity. Milej nocki !
szymon_majewski --> nie miałem już wczoraj czasu pisać, ale dzięki.
Trzymajcie jutro kciuki!
W końcu upragniony piątek. Niestety trzeba jeszcze przez niego przebrnąć. Byle do po południa ;]
Panowie, jutro zbieram się w sobie i mówię dziewczynie, że mi się podoba. Trudno, raz się żyje.
Witajcie !
Avenger, nie zebym nie wierzyl ze jestes fajnym facetem, ale niekoniecznie musi sie udac. Przerabialem juz troche tego i niestety wiem, ze czasami z kobietami w ten sposob nic nie osiagniesz ...
Powiem wam szczerze - jesli dopiero zaczynacie - przyjmijcie odwrotna taktyke. Nic nie macie do stracenia, a sprobowac warto. No oczywiscie zakladam ze nikt z was sie nie boi rozmawiac z dziewczyna, bo to sie chyba tylko w amerykanskich szkolach zdarza. Badzcie jak to sie okresla wspolczesnie cyniczni :P
Ale odchodzac od tematu podrywu, zapodajka na wieczor !
http://www.youtube.com/watch?v=nQrmpyEy6fU
Jak dla mnie ta minutowa solowka rozpierdziela wszystko
Avenger
Obstawiaj na samym początku, że nie wyjdzie. A jak wyjdzie to najwyżej się miło zaskoczysz :)
Nie znoszę niedziel... W ciągu tygodnia jak się chodzi do szkoły jest normalnie, ale przyjdzie weekend i się człowiek rozleniwia....
Teraz Avenger może się pochwalić dziewczynie, że ma gwiazdkę na GOLu :D
shawnz -> nls i nlp?
Avenger -> I jak poszło?
Szymon -> Wiesz co? Dopiero jak przesłuchałem tej kompilacji to zrozumiałem jak zajebiście dany utwór oddaje klimat danej części.
Macie jakiś soundtrack, przy którym masa fajnych wspomnień wraca i ogólnie ciarki/gęsia skórka?
Ja wiem, że ja mam kilka(naście) takich... np.
http://www.youtube.com/watch?v=_KNOQQ2T7uc&hd=1
http://www.youtube.com/watch?v=eSxA2KevPec
http://www.youtube.com/watch?v=pG0wVbwGYWo
Edit: http://www.youtube.com/watch?v=bnH8tukGLyQ - jak mogłem o tym zapomnieć ;)
Ale przede wszystkim:
http://www.youtube.com/watch?v=Q2evIg-aYw8
http://www.youtube.com/watch?v=ZNTqAM4PWLo&feature=related - niesamowicie dobra gra. A zapomniana zupełnie...
Hmm... powiedziałem jej, że jak coś to niech przemyśli czy chce ze mną być. Dzisiaj po południu się do niej odezwę!
Dobry wieczor !!!
Jeszcze 5 postow i mozna zakladac nowa czesc !!!!! POSPIESZTA SIE !!!!
Dzisiejsza wieczorna propozycja:
http://www.youtube.com/watch?v=l-ITv4OBV9c
Mimo tego, ze wszyscy ja znamy i pamietamy, to jednak ogladajac teledysk zobaczylem ze to troche smutne przeslanie niesie. I w zasadzie i mnie czeka cos podobnego :P
Zaklepuję tworzenie nowej części ;)
szymon_majewski -> dobra nuta ;)
To coś ode mnie - jeden z moich ulubionych soundtracków. I to taki po którym zawsze chce mi się grać.
http://www.youtube.com/watch?v=xiGKxCAg_0o
To masz to lekko zmieniony wstępniak (powrót do przeszłości :D)
Wysłałem maviozowi ale coś jego stronka nie działa...
http://wklejtekst.pl/bezsennosc
Witam wszystkich! Pierwsza noc bez stresów związanych z testami gimnazjalnymi, tak więc zapraszam do wspólnego relaksowania się :)
Dobra przyspieszam tworzenie nowej czesci. Zmykam bo czuje zejest kiepsko i jutro znowu bede zaspany. A nie wiem czy pojade autem czy nie, bo mi nie dziala ...