King Arthur II - wrażenia z kampanii strategii w stylu Total War
"Jedynka" była świetna jedynie realizacja bitew pozostawiała wiele do życzenia. Potęga łuczników była zbyt wielka zaś punkty strategiczne przy przygniatającej przewadze wroga (przeważnie) niepotrzebnie wprowadzały chaos i potrzebe uszczuplania i tak juz nielicznych wojsk.
Tak samo oszustwa AI z wystawianiem potęznych armii bez zaplecza gospodarczego czyniło z tej gry cięzki orzech do zgryzienia.
Jeżeli 'Dwójka' poprawi te bolączki poprzednika - będzie hicior :)
Ostatnio wrocilem do Shoguna i znow pochlonal mnie na dlugie godziny. Tekst mnie zachecil wiec na pewno bede wypatrywal Krola Artura i mam nadzieje, ze okaze sie rownie dobra produkcja co Shogun.