Finał zjedzony na raz
Miałem podobne odczucia po skończeniu Splinter Cella.
MIMO to nie wybaczę Ubisoftowi tego co zrobili z seria po Chaos Theory, najlepszej według mnie części.
Pamiętam że nie mogłem się doczekać co będzie w czwartej odsłonie, każdą informację odbierałem jako zwiastun jeszcze doskonalszej gry.
Więcej nie kupię gry z Splinter Cell w tytule, chyba że powrócą do korzeni. (A jak wiemy nie wrócą...)
ja nawet nie pamiętam końcówki tej gry, nie pamiętam nawet fabuły i misji, może kilka momentów, jakieś gzymsy, płonące biuro, agencje i hmm węgierskiego premiera czy coś ;)
końcówka nie działa się przypadkiem na:
spoiler start
dachu, czy też wieży radiowej, rafinerii? cały poziom trzeba było się wspinać i zabijać przeciwników a może helikopter na dachu jako boss, hmm :D
spoiler stop
gra dość średnia, ze skradanek wolę Thiefa i według mnie to:
Splinter Cell<Hitman<Thief
im starsza część tym lepsza, wiadomo ;)
Ja podobnie jak claudespeed18. Akurat fabuła to nie była dla mnie nigdy mocna strona gier o Samie. Jedynie Chaos Theory pamiętam lepiej. To, co daje się zapamiętać w Splinter Cellach, to głównie niepowtarzalny gameplay.
gra dość średnia, ze skradanek wolę Thiefa i według mnie to:
Splinter Cell>Hitman>Thief
Wolisz Thiefa, a później piszesz, że jest gorszy od Hitmana i Splinter Cella? :O
Ja za Samem Fisherem nigdy nie przepadałem, jakoś nie ciekawiła mnie tematyka tych gier, a co za tym idzie fabuła też. Hitman jest IMO zdecydowanie lepszy, zwłaszcza Blood Money. Do Thiefa (Deadly Shadows) robiłem trzy podejścia i jakoś nie mogłem się przekonać.
edit. Żeby nie było lubię SC podobało mi się Chaos Theory, Conviction czy od biedy Pandora Tomarrow (double agent był beznadziejny), ale nie są to jakieś gry nie wiadomo jak dobre ;d
Ghost2P --> to miały być strzałki prezentujące poziom rozgrywki, mój bład, znaczniki w sumie powinny być w drugą stronę ;)
claudespeed18 - końcówka była inna, ale domyślam się, że właśnie zaspojlerowałeś mi ostatnie poziomy innych części. ;)