i tak oto WASZ rząd po raz kolejny robi sobie jaja z wszystkich obywateli. Byli/są w tym rządzie nawet niektórzy przyzwoici ministrowie, ale żeby tej kobiecie dawać nagrody i żegnać ją w takim stylu? przecież to jakiś żart, krew zalewa jak człowiek widzi te zdjęcia. Wszelkie statystki dowodzą, że po kadencji tej pani jest jeszcze gorzej niż było (ciężko sobie to wyobrazić, a jednak).
Cheers! kolejna bariera dobrego smaku przełamana:) i tylko jedno pasowało - pan wręczający nagrodę. Właściwy człowiek na właściwym miejscu (pewnie za 4 lata nic-nierobienia też dostanie nagrodę:D)
Szkoda tylko, że Julia Pitera nie dostała żadnej nagrody:D ile to było? 2 mln zł za pracę nad projektem walki z korupcją?:D
Polacy Polakom zgotowali ten los...
Ja doskonale rozumiem tę radość, na co dzień nie leczą się przychodniach. Zapewne rejestracja i miejsce u lekarza, tego samego dnia to normalność.
Łukasz z Gliwic:
Dzisiaj przyszedlem do przychodni. Tak samo jak od 20 lat. Pare starszych kobiet, paru ludzi w srednim wieku i z poltorej godziny czekania.
Kurde, nie doczytałem "a" i myślałem, że chodzi o łysego z W11...
jeżeli o nagrodach mówimy >
oszołomy tez sobie rozdają
rvc --> mogą sobie rozdawać nawet statuetki złotego kaczora 2011 byleby nie robili tego w tak bezczelny sposób za MOJE między innymi pieniądze. 4 lata zmarnowane, NFZ pęka w szwach a oni jeszcze dziękują i pozują do zdjęć. To jest zwyczajne chamstwo, tak jak kwiaty dla grabarczyka.
deTorquemada > przyjdzie medale oddawać
to na slasku musi byc jakos dziwnie... dzwonie, umawiam wizyte, ide i mnie przyjmuja, opoznienie wynosi max 20 minut...
To ta minister, która nie kupiła szczepionek przeciwko A/H1N1 tłumacząc, że nie są przebadane a tak naprawdę nie było pieniędzy ? Zatem za ściemę statuetka lidera się należy :)
No, jak sie o 5 ustawisz w kolejce, albo mas zna mysli zwykłego rodzinnego od przeziębienia, albo od 20 lat leczysz się prywatnie. Faktycznie, u mnie w prywatnych nic sie nie zmieniło - choć z jedną sporą firmą jest afera, konowały masowo uciekają bo zarząd za dużo zagarnia kasy dla siebie na mocy nowych umów :D
tym z mniejszym przerobem ponoc bardziej opłąca sie tyrać na państwowym w przyszpitalnej przychodni. Czasem bezwzględny kapitalizm doprowadza do ciekawych sytuacji - obstawiam wysyp kolejnych niezależnych gabinetów na mieście :D
ale ze szczepionkami wyszło dobrze - teraz mógłbyś na nich zupę gotować.
to akurat byl jej wielki plus.
A cala reszta to porazka.
Najbardziej mi sie podobalo jej stwierdzenie :jesli do jednego lekarza specjalisty nie ma miejsc to nalezy sie udac do drugiego.
Otoz na przykaladzie mojej zonki ktora mi choruje , moge powiedziec jedno :TO BZDURA.
Widzialem np. cos takiego ,przyjmuje dwoch urologow do jednego kolejka na 2 godziny czekania i zapisy za 3 miesiace na termin a ddrugiego obok nikogo.
Glupi ci ludzie no nie?
Najzabawniejsze ze ten pierwszy juz nie przyjmuje na NFZ ,powiedzial ze ma w d... wyklucanie sie z idiotami o wszystko.
Zostal ten eeee... lepszy.
Czy w III RP mieliśmy przynajmniej jednego ministra zdrowia albo infrastruktury, który po zakończeniu kadencji byłby chwalony?
Oskara nie dostała, a jakieś statuetki można kupić w sklepie z suwenirami i każdy może wręczyć komu chcę, zresztą to u nas bardzo popularna dyscyplina.
Statek powoli tonie, ale władza jak zwykle bawi się w najlepsze.
Na te bandyckie/złodziejskie mordy patrzeć się nie da.
"Na te bandyckie/złodziejskie mordy patrzeć się nie da"
Tak jak się nie da czytać wypocin chamskich frustratów
Przed wyborami na plakatach dumnie widniał napis: ,,Twój minister. Twój lekarz''. Miesiąc po wyborach odstawiła stanowisko Ministra Zdrowia. A teraz nagroda.
Flyby, ja do grupy chamskich frystratow nie naleze ale powiedz..... co ona takiego zrobila ze zasluzyla na jakakolwiek nagrode?
> a chociażby sekcje zwłok na odległość
co ona takiego zrobila ze zasluzyla na jakakolwiek nagrode?
Jest dobrą koleżanką premiera Tuska.
No i namieszała z receptami w taki sposób, że teraz pan Arłukowicz się mógł wykazać i wykreować na męża opatrzności, stróża sprawiedliwości itd. :)
Nie mam zamiaru oceniać poczynań rządu czy pani Kopacz, Valem
Zwracam Ci uwagę że oprócz tanich ogólników i krzywdzących uproszczeń, połączonych z obfitymi wyzwiskami, nie ma w tym wątku rzeczowych zarzutów.
moj jest.
Ta jej wypowiedz wola o pomste do nieba , watpie czy jej rodzina leczy sie u pierwszego lepszego "specjalisty"
Za jej rzadow forsowano pomysl prywatyzowania szpitali ktory ofc poniosl porazke.
Poza nielicznymi wyjatkami.
Mechanizm byl taki ,oddluzano sziptal i ta sama kadra ktora wczesnej go zadluzala na potege dalej to robi tylko na konto spolki.
Zostawal ten sam nieudacznik na fotelu dyrektora , bo pewnie nie wiesz o tym ale w polsce jest to stanowisko polityczne.Trzeba miec mocne plecy zeby zostac dyrektorem szpitala , nic sie nie zmienia po ksiegowym odluzeniu , bo plecy zostaja na lata :)
Flyby --> ale właśnie o tu przecież chodzi. Gdyby ta Pani po prostu sobie odchodziła ze stanowiska, to wszelka krytyka winna mieć mocne podstawy, to jest logiczne. W tym wypadku jednak ta Pani dostała nagrodę czyli została uhonorowana za swoją działalność jako minister zdrowia. I w tym momencie to ja poproszę o uzasadnienie ZA CO? i to bez ogólników.
Sęk w tym, że Kopacz po prostu "przesiedziała" to stanowisko. Zapowiedziano śmiałe reformy, których nie przeprowadzono. Coś właśnie jak Julia Pitera.
Krótko - biorąc pod uwagę stan "służby zdrowia", z którego to stanu i ja nie jestem zadowolony (bo kto jest ?)
na miejscu pani Kopacz, nie przyjąłbym tej nagrody Nawet patrząc "z drugiej strony" i zakładając że Ministerstwo Zdrowia ma do czynienia ze Stajnią Augiasza której i Herkules by nie sprostał (przypominam sobie wysiłki Religi) to jakiekolwiek nagradzanie w takiej sytuacji (słuszne czy nie, łącznie z chęciami) musi budzić złe komentarze, których rząd mógłby sobie oszczędzić. Powinien to rozumieć zwłaszcza Arułkowicz wyczulony na społeczne opinie.
To co piszę wyżej nie jest usprawiedliwieniem dla ocen i wyzwisk typu "bandyci, złodzieje", pod adresem całego rządu, nie jest także w porządku - jeżeli wylewa się wszelkie wątpliwe żale (pomyje) tyczące się innych spraw (o politycznym podłożu) niejako "przy okazji".
ja nie jestem autorem komentarzy w tym wątku o złodziejach czy bandytach. Ja jedynie wytknąłem bezczelność tego wydarzenia biorąc pod uwagę obecny stan służby zdrowia. I chyba się zrozumieliśmy, dokładnie o to mi chodziło.
Czyli nazywanie złodzieja złodziejem nie jest usprawiedliwione? Może mam im dziękować za to że wypruwają sobie flaki dla narodu. Hahahah!
Jaka jest różnica między złodziejem, a politykiem?
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=qRKxI9z0aYg
Dobrze też jest Razielu kiedy wkleja się pełną informację:
http://wyborcza.pl/1,91446,10818927,Liderzy_polskiej_medycyny_nagrodzeni.html
Wtedy też można uniknąć zbyt daleko idących uogólnień i uproszczeń.
I tak kiedy prześledziłem nagrody dla pani Kopacz okazało się że:
Jedna tyczyła się nie uleganiu presji koncernów farmaceutycznych robiących na lekach biznes, inna znowu:http://www.wprost.pl/ar/222796/Kopacz-z-nagroda-im-sw-Brata-Alberta/ dotyczyła "okazywaniu serca" Obie (tak jak i ta trzecia) podchodziły z poza rządowych inicjatyw.
Lecz skoro wszystkie zahaczają o sytuację "służby zdrowia" która jest jaka jest (w tym pani minister) to czy można dobrze je odbierać?
Nie można, powiem więcej, nie wypada ;)
"to na slasku musi byc jakos dziwnie... dzwonie, umawiam wizyte, ide i mnie przyjmuja, opoznienie wynosi max 20 minut..." [14]
U mnie to samo.......
W szpitalu też wszystko można załatwić od razu.
Mieszkam w województwie Łódzkim.
Chyba mieszkam w jakimś szczęśliwym powiecie
Publiczna służba zdrowia jest w fatalnym stanie. W Polsce trudno nie być frustratem, jak ma się taki poziom służb państwowych.
Jak mam jakieś problemy zdrowotne lekarz to ostateczność.
Ludzi się traktuje przedmiotowo. Limity na badania, limity na operacje, limity na dofinansowane leki.
Sami lekarze uważają, że sytuacja jest fatalna. Ci bardziej ogarnięci nie zawiązują umów z NFZ.
Ostatnio próbują przeforsować zapis, który na lekarza zrzuci odpowiedzialność za wydanie recepty na lek dofinansowany osobie nieubezpieczonej. Wiadome, że to absurd. Lekarz jest od leczenia, a nie od weryfikowania pacjenta. Powód jest prosty. Jest to "zachęta", żeby lekarze nie śpieszyli się z wydawaniem recept na leki dofinansowane. Lekarze podobno jakieś protesty robią w tej sprawie. Sprawa chyba jeszcze nie jest na szczęście przesądzona.