Witam. Walnę prostu z mostu ! Jest dziewczyna którą lubię, to mało powiedziane. Ostatnio inna koleżanka mówiła mi że rozmawiała z nią i że rozmawiali o mnie. Podobno jest zabujana w innym facecie. Doszedłem do wniosku że jestem w Stanie Odpuścić byle była szczęśliwa.
Nie wiem. Koledzy mówią że jestem ćwokiem.
[2] Chodzi o to że już próbowałem ! I to 3 razy ! Była to kiedyś moja dobra koleżanka. Ale jak się dowiedziała kim dla mnie jest. Zaczęła mnie ignorować !
O kobietę się walczy. Próbuj i ewentualnie przyjmij kosza na klatę zamiast się poddawać.
Nie masz szans, to nie amerykańska romantyczna komedia, to życie. Interesuje ją inny facet. Koniec kropka.
Ale proszę odpowiedzcie mi na pytanie.
[2] W dupie byłeś gówno widziałeś, za dużo komedii romantycznych...
Jeżeli tak naprawdę jest to odpuść bo skoro jest zainteresowana innym to nie ma co się pchać na siłę a dostać kosza to nic miłego, true story mówię ci to z własnego doświadczenia.
No może. Kurwa no życie bym oddał dla niej. Ludzie się dziwią że jest w szkole tyle innych ładniejszych dziewczyn. Ale tylko ona się liczy nie wiem czemu ! Dała mi kosza 3 razy i co nadal do niej to czuję !
Edit: Dla niej nawet odrzuciłem (według kumpli) NAJLEPSZĄ ,,dupe" w szkole ! I co z tego. ja się wyglądem nie kieruję.
Masz dwie możliwości:
- Założyć przypalony fajkami ortalion, ogolić łeb, założyć białe skarpetki i kupić SE K800i
- Wylać całe pudełko żelu na głowę, założyć różową koszulkę, rurki i żuć gumę 24/7
No może. Kurwa no życie bym oddał dla niej.
O Lucyferze, ja tak samo, nawet o tym wiedziała i skończyło się na best frendzie, więc nie przejmuj się, tylko odpal jakiś black metal i łącz się ze mną w bólu.
życie bym oddał dla niej
Zaproponuj jej to. A jak się nie uda, to rzuć truskawką.
Damian1539 - Wypraszam sobie !
Zbierz w sobie odwagę i jej powiedz, że ją kochasz i nie widzisz nikogo poza nią. Powiedz również, że gdybyś mógł to (tak jak napisałeś) oddał byś za nią życie. Po tym tekście odejdź bez oczekiwania na odpowiedź.
Po prostu podejdź, strzel taką mową i odejdź. Ona to przemyśli i może coś z tego będzie :P
Dała mi kosza 3 razy i co nadal do niej to czuję!
To pewnie już nie etap "pomimo tego", a "dlatego". Odpuść sobie, zanim będzie za późno.
Czy istnieje taka możliwość, ze ona się tobą interesowała, a ty tego mogłeś nie widzieć?
skoro probowales 3 razy i ciagle to samo, to odpusc
"No może. Kurwa no życie bym oddał dla niej."
'O Lucyferze, ja tak samo, nawet o tym wiedziała i skończyło się na best frendzie, więc nie przejmuj się, tylko odpal jakiś black metal i łącz się ze mną w bólu.'
I ze mną!!
życie bym za nią oddał
hahaha o rany, ja to w ciągu 26 lat oddałbym życie za hmh, lekko licząc z 10 sztuk
Jak odpuścisz i nie będziesz się nią interesował jako potencjalny partner, to nie będzie to źle o Tobie świadczyło, raczej będzie świadczyło, że zmądrzałeś.
A jak sobie dorwiesz inną pannę, to będzie świadczyło, że jesteś atrakcyjnym osobnikiem i ta panna do której zarywałeś być może zmieni obiekt swoich zainteresowań właśnie na Ciebie.
Nie masz szans, to nie amerykańska romantyczna komedia, to życie. Interesuje ją inny facet. Koniec kropka.
QFT :)
Ale wy mu rady dajecie.
Chodzi o to że już próbowałem ! I to 3 razy ! (...) Zaczęła mnie ignorować !
Próbował 3 razy. 3 razy! A jak zaczyna cię ignorować to już po zawodach. Nie próbuj czwarty raz. Dla twojego dobra.
Ludzie się dziwią że jest w szkole tyle innych ładniejszych dziewczy
I mają rację. Ja tak zrobiłem. Zapomniałem. Pierwsze kilka miesięcy było naprawdę trudne. Przez wakacje się z nią nie widziałem. Całkiem już o niej zapomniałem. Aż nagle pojawiła się na jakiejś imprezie i znowu cały czas o niej myślałem. Ale zapomniałem szybko. Parę tygodni. Potem spokój. Nagle zobaczyłem dookoła mnie mnóstwo ładnych, piękniejszych od niej dziewczyn. Wszędzie. W szkole, na ulicy, na basenie (mmm tam była niezła). Już nawet jedna dziewczyna mi się spodobała ;)
A co z panną numer 1, co mnie ignorowała? Przez rok się do niej nie odzywałem, nie patrzyłem na nią itd. Przez ten czas rozmawialiśmy tylko 2 razy :P i dobrze, tyle starczy. Teraz widzę, że nasze kontakty powoli się odnawiają (mimo wszystko zawsze jestem uprzejmy dla dziewczyn, w tym dla niej).
Ale nie wdepnę dwa razy w to samo bagno ;) Tobie radzę to samo - zapomnij, a znajdzie się inna. Ładniejsza, lepsza.
Wiem, że zwykłe "zapomnij o niej" brzmi głupio, absurdalnie, że to niemożliwe. Otóż nieprawda. To najlepsze co możesz zrobić. Najlepsze wyjście dla ciebie. Bez względu na to jak bardzo nie chcesz musisz zauważyć, że to jedyne, do tego najrozsądniejsze, wyjście. Potem będzie tylko lepiej.
Nie warto odpuszczać "aby była szczęśliwa"...
Za to należy odpuścić bo w bieżącej sytuacji nie masz szans.
Zostaw, olej, przegrupuj się strategicznie. Nie wszystko przegrane, ale nie ma NAJMNIEJSZEGO sensu o nią "walczyć".
Znajdź inną przyjaciółkę, dziewczynę, znajomą. Jak jej przyjaciela zabraknie i się spyta czy się na nią obraziłeś, czy co, to będzie mógł znajomość przedefiniować.
A teraz luz...
Odpusc kerwa. Zreszta powinienes to zrobic daawno temu.
Pierwsza zasada prawdziwego mezczyzny:
Dziewczyna Ci sie podoba, to sie z nia umawiasz
Kontrolujesz uczucia no chyba ze jestes jakas melodramatyczna pipka ktora zakochuje sie "od pierwszego wejrzenia"
Nie zakochujesz sie pod zadnym pozorem - to ona ma sie (ewentualnie, bo mozesz miec inne plany) zakochac
Jezeli dziewczyna jest zabujana swiata poza Toba nie widzi, znacie sie kilka lat jest dobrym materialem na zone/matke to sie zakochujesz - NIE WCZESNIEJ.
To co ty robisz to jakas parodia. Tak wez ja na litosc, rozplacz sie, padnij na kolana i powiedz ze sie zabijesz. Dopiero wtedy zobaczy jakim zalosnym gowniarzem jestes - jedyne co osiagniesz to to ze zacznie cie unikac jak swira. I bedzie miala racje.
Jeśli sama nie chce Ciebie, to nie ma sensu się nią interesować i sztucznie na niej wywierać wpływ, że to Ty jesteś lepszy. Nie wiem ile masz lat, ale sądzę, że gdzieś w przedziale 14 - 20, tak więc na pewno znajdziesz taką, która się Tobą zainteresuje i Ty będziesz nią zainteresowany.
Zastanów się też czy ona jest rzeczywiście Ci taka potrzebna, czy tylko i wyłącznie do zabaw cielesnych, czy myślisz o niej poważnie jako kandydatce na znacznie dłuższy okres, czy też na miesiąc - dwa.
Jedni mówią też, że "walka" o kobietę w świecie ludzi, to jak walka o samicę w świecie zwierząt - liczy się zdobycz, a u nas jej wygląd. Jednak bardzo wiele par nie jest ze sobą ze względu na wygląd, ale na charakter, osobowość itp. u drugiej osoby. Tak więc moim zdaniem powinieneś zwrócić uwagę właśnie na to, jeśli chcesz, by ten związek przetrwał.
Panie daj pan sopkój z dziewczynami. Jak juz powiedziała ze interesuje ja inny to nie masz szans. przykro mi.
Edit: Dla niej nawet odrzuciłem (według kumpli) NAJLEPSZĄ ,,dupe" w szkole ! I co z tego. ja się wyglądem nie kieruję.
Frajer, straciles najlepsza okazje do zaliczenia dwoch dup za jednym zamachem.
Lutz -> W podstawówce?
Odpowiem ci prosto,otóż jeżeli ona cię nie kocha(a z tego co mówisz tak jest) i kieruje się popularnością ,a nie uczuciami,to ją olej.
Alez ona kieruje sie uczuciami. Z tym ze jak kazdy czlowiek swoimi uczuciami. Autorowi watku juz 3 razy powiedziala "nie jestem zainteresowana" a ten dalej chce za nia lazic bo sobie cos ubzdural. Nie zachowuje sie normalnie, nie mysli racjonalnie.
Kobieta szuka mezczyzny, na placzacego lazacego za nia gowniarza nawet najwiekszy szkolny pasztet nie spojrzy. Desperatki to samotne ~30stki, najlepiej z dzieckim. Dorosnij i rozejrzyj sie za kims takim, moze cie zechce.
Odpuść już sobie, albo się najlepiej daleko wyprowadź gdzieś
a propos black metalu: to ja polecam Gorgoroth - Incipit Satan,
[8] Nie oglądam komedii romantycznych. Widocznie masz słabe lub zerowe podejście do płci przeciwnej. A kulturą to już w ogóle nie grzeszysz.
daj sobie spokoj.To tyle na ten temat.
Jak myslisz czemu jej koleznaka to ci powiedziala :))
Masz 3 rozwiązania:
1. Jeżeli lubi ona mężczyzn silnych lub takich przy których będzie czuła się bezpieczna a tamten facet taki jej się wydaje to jest na to jedno rozwiązanie daj mu "bombę w ryj" na jej oczach.
2. Jeżeli lubi bardziej troskliwych romantyków to rozwiązań jest wiele chociażby iść o północy pod jej okno i zacząć śpiewać miłosną serenadę a potem wyznać co do niej czujesz
3. Jeżeli lubi kawalarzy i dowcipnisiów to zrób jakąś śmieszną zwałe (coś przy czym cała klasa będzie się śmiać) na lekcji
Jeżeli to nie pomoże to znaczy:
1. Jesteś lapsem który nie jest ani silny ani romantyczny ani śmieszny
2. coś jej zrobiłeś w przeszłości i nie może o tym zapomnieć
3. Tamten facet jest od ciebie we wszystkim lepszy co oznaczało by żebyś sobie odpuścił
PS
Pamiętaj że jej serca nie zdobędziesz od razu
Z tego co wy tu piszecie według mnie wynika że myślicie że ona interesuje mnie tylko dla ,,zabawy" Otóż nie. Padło kilka pytań na temat tego czy ona sama wykazywała jakieś zainteresowanie mną. Otóż tak ale chyba przez krótki odstęp czasu, pojawił się takie laluś i wszystko spieprzył !
Mam jeszcze jedno pytanie
Czy może ona mnie olewa tylko dla tego że podobam się jej najlepszej koleżance ? Wiecie taka dziewczyńska solidarność ?
Oduść sobie, a nie kombinujesz. Im szybciej to zrobisz tym lepiej dla ciebie.
jw. tracisz czas na kombinowaniu a nic z tego nie bedzie.
Tak to juz jest :)
Dziewczyna ma cie w d... i nic na to nie poradzisz .
Posłuchaj mnie!
Z własnego doświadczenia wiem, że nie warto koło dziewuch latać, zabiegać, lizać się. Lepiej jest poprostu odpuścić bo jak dziewczyna wie że bardzo Ci na niej zależy to zrobi z Tobą co zechce. A znając życie sama zagada i się może wszystko jakoś potoczy. Ja już teraz wiem, że najgorszy błąd to skakanie wokół laski. To one powinny skakać wokół nas.
Czy może ona mnie olewa tylko dla tego że podobam się jej najlepszej koleżance ? Wiecie taka dziewczyńska solidarność ?
Widziałem takie przypadki więc możliwe. Dziewczyny w tym wieku nie grzeszą rozumem.
A nie lepiej samemu z nią porozmawiać i od niej się dowiedzieć,czy jest zainteresowana innym?.ROzmowa jeszcze nikomu nigdy nie zaszkodziła,a wręcz przeciwnie.Powodzenia.
Czy może ona mnie olewa tylko dla tego że podobam się jej najlepszej koleżance ? Wiecie taka dziewczyńska solidarność ?
Głupiś...
Dobre koleżanki są w stanie wydrapać sobie oczy, jeśli chodzi o faceta...
Edit: Dobra, archeolog się znalazł. Dopiero teraz spojrzałem na datę...
Znasz typa na którego ona ma ochotę? Wybadaj go pogadaj z nim niech ją wykorzysta porządnie a potem ty pojawisz się jako rycerz na białym koniu i będziecie żyli długo i szczęśliwe.
Happy End.
Wybadaj go pogadaj z nim niech ją wykorzysta porządnie a potem ty pojawisz się jako rycerz na białym koniu i będziecie żyli długo i szczęśliwe.
Gorzej jak trafi na jakiegoś romantycznego chłoptasia/pięknego przyjaciela, który potem jej całą rozmowę opowie. Tak z ciekawości, ciekawe co teraz czuje autor wątku :)
No raczej chłopcy nie są paplami.A swoją drogą za dziewczynami czasami jest ciężko nadążyć i jeszcze ciężej jest je zrozumieć.Ale jeśli już to zostanie opanowane,to potem wszystko inne okazuje się pikusiem.Hej.