Rising nie jest policzkiem dla fanów serii Metal Gear
Dla mnie taka zmiana jest super. Przypomina mi teraz Devil May Cry i z pewnością ją kupię.
Ja na przykład nigdy nie lubiłem standardowego MGS-a, za to ta część bardzo mi się podoba.
Też tego nie rozumiem. Nie narzekano po zaprezentowanych na E3 trailerach MGS Rusing. W ręcz przeciwnie wszyscy chwalili decyzje, którą podjęła drużyna Kojimy odnośnie tej gry. Do tego ludzie chcieli wcielić się w Raidena w MGS 4 i wywijać mieczem jak w poniższym filmiku.
http://www.youtube.com/watch?v=R61cCBUWNQM
A to że narzekano wcześniej na bezpłciowego blondasa wynikało z tego, że nie było mowy przed premierą MGS 2 o tym że nie będziemy grali jako Snake prze 90% gry.
Platinum Games wie jak podkręcić atmosferę. http://www.youtube.com/watch?v=5SNo8h-KfAU Ten trailer to jakby wizualna wizytówka ich stylu i specyficznego rzemiosła. Po mistrzowsku operują szmirą i kiczem, tworząc coś naprawdę godnego uwagi. I o rozgrywkę nie trzeba mieć żadnych obaw. Szykuje się kawał świetnej roboty, jak zawsze.
A teraz pozwólcie, że pogrążę się w smutku po decyzji skasowania ambitnego technologicznego dema, jakim Rising było przez cały okres produkcji w Konami. Oglądam te prezentacje prototypów: http://www.youtube.com/watch?v=FMdu_dUzjfE i widzę coś dziwnego i świeżego – w tak wysoko budżetowym projekcie! To rzadkie uczucie, jak przy filmach z pierwszego Asasyna albo Mirror’s Edge. Nagle jakaś obca mechanika, której nie mogę przyporządkować do znanych doświadczeń. I od razu kołaczące z tyłu głowy pytanie: czy coś może z tego wyjść?
Jeśli chodzi o pierwotną wizję Rising, to widać pan Kojima zadał sobie to pytanie i wszyscy znamy już jego odpowiedź. Szkoda. Teraz dostaniemy coś spektakularnego, ale całkowicie bezpiecznego.
Nic mi do wizerunku serii, nie uważam też, by decyzja o oddaniu projektu w ręce Platinum była niewłaściwą. Widać naprawdę nie kleiły im się te pomysły. Tylko trochę szkoda, bo zamiast szaleństwa treści, dostaniemy szaleństwo formy, jak zawsze.
Ja gralem tylko w mgs4, wiec nie ejstem przywiazany do tego smutnego uniwersum. Dla mnie Rising prezentuje sie po prostu zajebiscie. Dobrych slasherow nie ma tak znowu duzo, a ten moze byc bardzo ciekawy.
Właśnie skończyłem słuchać Invisible Walls na GT. Mówią tam o tym jak z MGS Rusing powstał MGR: Revengeance. Jak się temu wszystkiemu przysłuchiwałem to na mojej twarzy malował się uśmiech politowania, a oczy wglądały jak pięć złoty.
Źle się dzieje w kraju kwitnącej wiśni.
