Dota 2 [PC] - Gramy w DOTA 2 [2/2]
10230123421424
Jak pisałem spoko giera ;]
W LoL grają osoby, którym się nie podoba, że przeciwnik denuje im co drugiego crepa...
[3] Lol to syf.
W dote 2 gra się całkiem przyjemnie, ale trzeba się trochę przestawić ze starej doty ^^
@Lordareon
"Fajna suma pieniędzy" +5 za wyrafinowany poziom słownictwa. :P
Masz racje gry typu DOTA strasznie pochłaniają wolny czas na rozrywkę i naprawdę mocno w grach tego tupu strasznie denerwują TROLL-e, które specjalnie wspomagają przeciwną drożynę. A w darmowych grach jest to częsty widok.
@Majezon
Inteligenta wypowiedz noob-a, któremu pewnie nie idzie w LOL-u i go teraz hate-uje.
Jak większość takich osób pójdzie hate-ować w DOTA2.
@Denoder komentarz godny prawdziwego forumowego trolla. A co do Doty 2 to wg mnie może podbić rynek i wypędzić LOLa na dalszy plan. Zobaczymy co dalej.
@PROKIKI
Ciężko będzie przebić LOL-a, który to już ładnie osiadł i zakorzenił się w swojej niszy.
Porównać to można do I-OS apple, też wielka rewolucja kiedyś, wielkie prognozy.
A i tak każdy kto miał Windows-a wypinał się na ten system, poza nielicznymi heter-ami.
DOTA 2 jest o wiele lepsza od LoL'a. Dobrze ci szło tym skele kingiem bo skille miales dobrane do dupy. Wcale ludzie się tak nie rozłączają grałem 20meczy i może w 3 nie było pełnego składu
Ja bym z wielką chęcią pograł ale nie mam skąd załatwić sobie klucza do bety...
LoLa Dota 2 nigdzie raczej nie wygodni bo gry się wbrew pozorom bardzo różnią (pomimo, że to ten sam gatunek). Problem będzie miał HoN bo jest oparty na dokładnie tych samych zasadach co stara Dota 1 czy nowa Dota 2. LoL jest trochę pozmienianą wariacją nt. gatunku MOBA + ma bardzo fajny drugi tryb rozgrywki o nazwie "Dominion". Jeśli Dota 2 ma zabrać komuś jakiś duży kawałek ciasta to będzie to bankowo HoN (trudno nie zakładać, że cokolwiek robi Valve, zrobi to lepiej niż ktokolwiek inny). A LoL będzie miał tę samą bazę graczy która miał. Żadna inna gra typu MOBA nie oferuje tych paru rzeczy, które oferuje LoL. W innym wypadku, gracze LoLa grali by w HoNa (który jest lepszy np. pod absolutnie każdym aspektem technicznym: grafika i takie tam).
ALE LAMISZ!!1;) a tak poważnie, gra wygląda świetnie, o wiele mniej cukierkowo niż LoL, z kolei rozgrywka wydaje się bardziej się bardziej nastawiona na skill. Napewno pogram trochę po premierze, ale nie zostanę na dłużej, już za bardzo jestem zmęczony community gier moba i nie mam zamiaru znowu się w tym babrać.
Piszesz o hejtowaniu i masz rację, ale trzeba pamiętać o specyfice tego "gatunku" gier. Opisując będę się odnosił do LoLa, bo w nim aktualnie siedzę.
Po pierwsze, trzeba zaznaczyć, że gry tego typu są w 100% drużynowe. Nie ma tam czegoś takiego jak tryb solo. Za błędy jednej osoby, konsekwencje ponoszą wszyscy. Jeżeli jeden trybik zawiedzie, to zazwyczaj cała machina (czyli drużyna) dostaje po dupie.
Po drugie, przegrane są karane dosyć surowo, ponieważ traci się przez to pozycję w klasyfikacji (i to zarówno w grach rankingowych jak i zwykłych). A czym niższa pozycja w tejże, tym gorszych współgraczy nam losuje (bo poziom się obniża i koło się zamyka).
Co więcej (jak sam zauważyłeś Lord) gry są dosyć długie (od 30 do nawet 60 minut). Z rozgrywki NIE MOŻNA wyjść w dowolnej chwili (bo są za to kary, z banem włącznie), trzeba czekać do samego końca.
I teraz postaw się na miejscu kogoś takiego: Wchodzisz do gry, masz w drużynie ewidentnego pacana, więc wiesz że najprawdopodobniej przegrasz. Albo 1-2 graczy wyjdzie i zostajecie w niepełnym składzie. Albo ktoś nie zna języka i nie można się z nim dogadać w żaden sposób. I z taką świadomością (że na 99% przegrasz) musisz wysiedzieć bite 30-40 minut (a czasem o wiele wiele dłużej, bo np. Twoja drużyna poddać się nie chce, a przeciwnicy mają ochotę się "zabawić"). Zrobić za wiele nie można bo przeciwnik nafeedowany/team osłabiony. Wyjść nie można bo grożą kary. Odejść od klawiatury (czyli AFK) też nie można (tak, znowu kary). Zostaje tylko siedzenie, przyglądanie się żałosnemu widowisku na ekranie i wyczekiwanie aż koszmar dobiegnie końca (i trzeba być cały czas aktywnym, nie można np. siedzieć w bazie i czekać na koniec. Trzeba robić dobrą minę do złej gry...).
A potem wyobraź sobie, że taka sytuacja powtarza Ci się 3-4 razy z rzędu (a bywa jeszcze gorzej). Człowiek marnuje mnóstwo czasu, ale oderwać się ciężko (bo uruchamia się mechanizm znany hazardzistom - czyli "odegrania się)".
Ogólnie źródło problemu leży w 3 elementach:
1. Gry tego typu nie dają możliwości nauczenia się jak w nie grać, bez szkodzenia innym. Jesteś początkujący, a inni za to płacą...
2. System dobierania drużyn. Chyba w każdej grze typu DOTA, ten aspekt zawodzi.
3. Sami gracze. Nie ważne czy rozegrałeś 20, 200 czy 2000 gier - kretyni są wszędzie! (nieraz się o tym przekonałem).
RedCrow choćbyś nie wiem jak długi post napisał i co w nim było to:
1. TO JEST TYLKO GRA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
2. MA SPRAWIAĆ FUN Z GRY WSZYSTKIM a nie tylko no-life'om.
Heh, w LoL grałem ponad rok i muszę powiedzieć ze Dota 2 jest dużo lepsza i daje więcej funu z gry, ale to tylko moje zdanie.
RedCrow dobrze to opisał i nie ma co go zakrzykiwać. Początkujących graczy można zrozumieć. Ewidentnych kretynów (albo ludzi chcących zabawić się naszym kosztem) lepiej nawet nie zaczynać. Nie gram w LoLa, ale ten ból znam z WoWa - dokładniej z battlegroundów. I tu nie chodzi o graczy początkujących. Tu chodzi o graczy, do których nie dociera, jakie są zasady danej rozgrywki. Denerwowało mnie to, chociaż traciłem tylko ok. 15 minut, próbując nakłonić innych graczy do chociaż małych starań i coś zdziałać (ewentualnie mogłem po prostu wyczekać do końca meczu, jeśli drużyna była szczególnie oporna). A w LoLu, jak czytam, mecz trwa dużo dłużej. Nie dziwię się, że może do prowadzić do frustracji. No i jaki jest z tego fun, jeśli ktoś wyszedł Ci z meczu, a reszta jest oporna na jakiekolwiek sugestie od bardziej doświadczonych graczy (na zasadzie "ha! co mi ten i tamten będą gadać, ja wiem lepiej!").
@TobiAlex: A jak byś usiadł z kimś do brydża i zamiast słuchać bardziej doświadczonych, jakie są zasady gry, napie*dalał kartami w stół (bo to sprawia Ci "fun"), myślisz, że nie denerwowaliby się? Raczej byś tak nie robił albo po chwili wyleciał. No właśnie, tylko w naszym przypadku mamy internet, za którym można się schować i robić, co się żywnie podoba.
Rozumiem co chcesz powiedzieć Felix - The One ale nic nie tłumaczy takiego zachowania.
Z waszych wypowiedzi Felix - The One jak i RedCrow rozumiem że wy gracie po to by zawsze wygrywać i niema znaczenie że od od atmosfery w grze wieje chałą.
Powtórzę słowa TobiAlex "MA SPRAWIAĆ FUN..." i proszę darować sobie tutaj ze skrajnymi przypadkami bo nie oto tu chodzi ale o atmosferę jaka panuje w środowisku LoL'a, która skutecznie odstrasza nowych gracz i jak długo będą osoby które uważać będą to za zjawisko normalne tak będzie!
Ja pierdzielę.
W tych komentarzach najlepiej widać hejcenie się graczy gier MOBA. :P
Moim skronym zdaniem dopuki nie dodadzą BH postaci z podstawowej doty który na ulti markował postac i było go zawsze widac ( jeszcze dodwal kase za zabicie owego gracza). A co do bugów to dota dla tego była tak skilowa dzieki np. blinkowi itemem blink dagger mozna było uniknać stuna czy uzycie dagera podczas weava morphlinga mozna bylo przenies sie i zadac dmg na o wiele wiekszym dystansie. Dla mnie dota bedzie zawsze bardziej skilowa niz LOL, pograłem rok w lola i bardzo się ciesze że znów moge wrócić do skilowej doty. Co ważne to że itemy nie wpływają na dmg skili ( w lolu jest ap, ad co przelicza sie na dmg skili) a w docie tylko i wyłacznie scepter wspomaga ulti i to tylk owybranym bohaterom, to też bardzo dużo zmienia. Trudniejszą sprawą jest też znalezienie kontr bohaterów na przeciwny team. Tu ważny jest disable (wyłączenie gracza z walki na jakis czas hexowanie [zamienianie w kurczaka] czy stunowanie i czasem tylko dzieki temu możemy wygrac team figt. aktywne itemy są też bardzo ważne w docie nie tak jak w lolu. Myśle że ważne by o tym powiedzieć jeśli byście mieli ochote na kolejny filmik z tej zacnej Gry. Nie mówiąc o runach k które dobrze używane są niesamowiecie pomocne.Pozdrawiam [w dociet Aratorn]
Chciałbym tylko wiedzieć jaki model biznesowy będzie posiadać Dota 2 ...
Abonament ? Free-to-play + mikro-transakcje ? Jednorazowy zakup ?
Postacie które są niewidzialne są też w LoLu np . eve i Twich i nie są jakieś op wystarczy Orcale i po kłopocie cho na nowych graczy jest to świetna metoda.
Nie powiem, wygląda to ciekawe, jednak osobiście jestem od zawsze rozkochany w LoLu. Ten sielankowy klimat i bardzo ciekawe postacie powodują iż dla mnie DOTA 2 nie przebija Ligi.
Jednak myślę że jak na razie był LoL i HoN to teraz będzie chyba LoL i DOTA. nie znam HoNa lecz zdaje mi się iż właśnie on był bardziej do DOTY podobny więc pewnie ludzie zaczną z niego uciekać.
[15] - od razu widać, że nigdy nie grałeś w tego typu grę, a przynajmniej nie na tyle długo, żeby zrozumieć ją na tyle by czerpać z niej przyjemność.
Jeśli ktoś lubi takie gry to raczej będzie zadowolony. Pograłem trochę w LoLa i mnie przede wszystkim odstrasza czas jednego meczu - około 40 min. to stanowczo za dużo, jeśli w DOTA 2 potrafi dojść nawet to godzinnego meczu to nie. Mimo wszystko uważam, że gry typu moba potrafią nieźle wciągnąć :)
Jesli chodzi o balans DOTY 2 to wiadomo, ze herosi i skille czerpane sa z Allstars, wiec nie ma strachu. Jesli ktos mowi, ze Riki jest OP to polecam "Dust of Appearance". Mozna sobie pozwolic juz na samym poczatku ze wzgledu na cene. Na gema zawsze zal mi kasy. Jesli masz kogos z cc na linii to Riki staje sie free fragiem wowczas o ile nie pomysli i sie szybko nie wyniesie stamtad :).
Rikimaru... Tak grałem dawno temu w DOTA"1". Dla nobków postać dobra i jest dla początkujących co nie wiedzą że jest możliwość widzenia niewidzialnych :)
^^DOTA 2 jeszcze nie została wydana jest w fazie closed Beta aby pograć potrzebujesz dodać grę na STEAMIE do listy życzeń i poczekać ja już czekam 2 tygodnie i jeszcze nie dostałem klucza :( ale warto czekać.