Ponad 900 zł za limitowaną edycję gry Kingdoms of Amalur: Reckoning
A na cholerę komu durna figurkę za prawie 400pln przecie to połowa całej edycji no i te arty przecie to za darmo dawać powinni tylko durnie im to kupią
ale gówno nie dał bym za to nawet 350 to SKYRIM był za 350 na PC kolekcjonerka z zarąbistą figurką smoka i genialnym artbookiem
900 zł za to gówno ??? hahahahahahahahhahahahahahahaha doby kawał hahahahahahahahah nie mogę się przestać śmiać hahahahahahahahahahaha co za idiotyzm. Kolekcjonerska wersja Skyrimia w porównaniu z tymi śmieciami jest o niebo lepsza i to za 350 zł. Przepiękna figurka smoka prezentuje się fantastycznie (zwłaszcza u mnie na półce:) Zbieram edycje kolekcjonerskie ale za tą nie dał bym 100 zł. Żenada hahahahahahahahahaha. Ciekawe kto to kupi ?
Straszny flame od was leci, przecież to nie jest dla biednych polaczków tylko typowych kolekcjonerów edycji specjalnych gier.
Jeżeli gra okazje się sukcesem to będzie to wbrew pozorom bardzo dobra inwestycja.
I jeszcze pokazali jak bardzo dla nich cena gry nie ma znaczenia, jak inaczej wytłumaczyć że w dowolnej edycji cena jest ta sama.
taką figurkę to ja sam sobie z drewna wystrugam za jakieś hm 10-20 pln :D
Bart2233 " Jeżeli gra okaże się sukcesem" Ale w tym jest właśnie problem, Ta gra to Nowe IP , nie sprawdzone, więc preorder jest całkowicie strzałem w ciemno a co dopiero kupowanie Kolekcjonerki za 900 zł .
Nie wiem z czego tu się śmiać. Ja też bym tego za połowę ceny nie ruszył ale to się rozejdzie jak świeże bułeczki. Poszukajcie sobie newsa sprzed tygodnia gdzie 2000 osób kupiło Drona za 1000 euro w grze przeglądarkowej Dark Orbit. 1000 euro za zlepek pikseli...
Żeby chociaż ta figurka fajna była to jeszcze można by kupić, a tu coś takiego.
Bart2233< Ty przynajmniej mógłbyś się po Polsku wyrażać. Co to jest ten falame?
Na dzien dzisiejszy wyzej wymienione kolekcje sa wylacznie dostepne w USA i na terenie Kanady.
Cena faktycznie przegięta, ale autograf McFarlane'a czy Salvatore'a to nie lada gratka :) Ten szkic za taką cenę to powinien być oryginalny, a nie kopia ;P
Do reszty kogos popierniczylo... Za takie pieniadze wole kupic sobie wiele innych rzeczy, miedzy innymi: pelno gier, karte graficzna, konsole i kilka innych multimedialnych rzeczy, ktore przydadza mi sie bardziej od malo atrakcyjnie wygladajacej figury jakiegos trola...
Za 900zł to Fiata126P można całkiem zadbanego kupić...
900 Zł. Buhaha to istny żart. Można dołożyć 200 zł i kupić se konsole.
luksusowe wydanie Signature. W pakiecie znajdą się wszystkie elementy z edycji Specjalnej i Kolekcjonerskiej, a dodatkowo: limitowana kopia szkicu Todda McFarlane'a opatrzona podpisem autora oraz autograf jednego z twórców gry umieszczony na figurce trolla (Todda McFarlane'a, R.A. Salvatore'a lub Curta Schillinga). Nakład edycji Signature został ograniczony do zaledwie 300 egzemplarzy
Wbrew pozorom edycja Signature sprzeda się ekspresem, bo zarówno fanów McFarlane'a jak i Salvatora nie brakuje, a dla bogatych, fanatycznych kolekcjonerów takie pieniądze to nie problem
(btw zdaje sobie sprawę że większości nic te imiona nie mówią, więc nabijajcie się dalej)
Wydaje mi się też, że kluczem do ceny tej kolekcjonerki jest Figurka trolla :D
Ta najdrozsza kolekcjonerka nie jest dla wszystkich, co widac po ilosci egzemplazy. Te 300 osob z zasobnym portfelem sie znajdzie i pewnie szybko zniknie z polek sklepowych.
Co to jest ten falame?
Nie falame a flame. Angielskie slowo oznaczajace: jako rzeczownik plomien, zar a jako czasownik rzucac ogniem, plonac.
A.l.e.X i tak kupi :D P.S. Napisałem to dla żartu, więc proszę bez napinek. Z resztą jak kojarzę wypowiedzi A.l.e.X'a to chyba by się nie obraził. Druga rzecz, że on naprawdę może to kupić...
Jeśli będzie mi dane dopchać się do 1 z 300 egzemplarzy to kupię, bo jak na razie w grę sprzedaży wchodzi tylko Ameryka, co niestety było tak samo smutne w przypadku figurki z SC2, której niestety poza USA Blizzard nie sprzedawał, jej mi się kupić nie udało :[
Nie wiem po cholerę takie przeliczenia, chyba tylko po to żeby narobić szumu. To kosztuje 275 dolarów i jest przeznaczone na rynek amerykański, a tam z tego co się orientuję ludzie zarabiają w dolarach, a nie złotówkach, więc nie mam pojęcia skąd ten bulwers.
Większość userów pewnie jak zwykle przeczytała tylko tytuł i już ból dupy.
Gdyby nasza waluta miała taką siłę nabywczą jak dolar to 275 dolków(złotych) nie byłoby takie dramatyczne. Oni mają to gdzieś, że w Polsce kosztuje to astronomiczną sumę. Na amerykańskie warunki jest to cena wysoka, ale nie tak zaporowa jak w Polsce.
Za 900zł to kupię dobre GPU lub proc a nie jakąś gównianą edycję gry która jest jedną wielką niewiadomą.
Meh - smok ze Skyrima fajniejszy
Gra mnie nie interesowała, ale po obejrzeniu kilku gameplayów jestem pozytywnie nastrojony. Ale nawet, jakby powstał najlepszy rpg tej generacji to 900zł jest totalnym przegięciem, nie mam nawet kolekcjonerki skyrima (400zł), na którego czekałem z zapartym tchem, i wyłapywałem każdy strzęp informacji.
Bart widze ze sam jestes biedny polaczek,bo Polacy kompleksów nie maja.
Co za idioci ,co oni se mysla ,że ludzie na tę marna ich figurkę dadzą 400 stówy
O jednym zapominacie - inny system walutowy... Przeliczacie z dolarów na złotówki i wychodzi wam majątek. A prawda jest taka, że dla nich 275 dolarów, to tak jak dla nas 275zł (wystarczy popatrzeć na ceny produktów dla zwykłych śmiertelników jak choćby chleb, mleko, papierosy czy bilet autobusowy - są niemal identyczne jak u nas, jeżeli zamienimy $ na PLN nie przeliczając walut). Nadal dużo, fakt, ale już w granicach rozsądku (było kilka droższych gier dostępnych w Polsce i jakoś znalazły nabywców, np. SC2 albo Crysis 2).
Kiedys edycje kolekcjonerskie polegaly na wydaniu calej serii danej gry w jednym, duzym opakowaniu, powiedzmy rok po premierze....
Kupił bym ale nie dodali do egzemplarza 3.5 Gb patcha :P ( aluzja do Skyrim dla niezorientowanych )
300 sztuk sprzedałoby się nawet, gdyby kosztowały 1500zł. Dlatego dziwi mnie, że taka niska cena.
Już widzę jak twórcy się przejmują hejtowaniem ceny przez Polaków :) Ciekawe czy wiedzą gdzie leży Polska na mapie. To wydanie jest dla amełykanina, zarabiającego 3000$, który nie będzie głodował po zakupie. Jak kogoś nie stać, niech nie kupuje, zawiść nie zwiększy zarobków :)
@as1972 -> no pewnie, że nie mamy kompleksów. Przecież zarabiamy najwięcej w Europie, nasza ekstraklasa miażdży inne ligi piłkarskie, gry są lokalizowane na konsole w pierwszej kolejności na polski język, dopiero później na inne, a te kilka milionów Polaków w Irlandii i Anglii ma tyle siana, że są latami na wakacjach za granicą ;]
Wrzuć fotę tej kolekcjonerki, jak już nabędziesz