Co po Skyrim?
Myślę, że znowu nas zostawią kilka lat bez kolejnej części. Aż nabiorą pomysłów, popyt na poprzednika wygaśnie, a gracze żeby nową odsłonę przyjęli z takim najaraniem jak teraz przyjęli Skyrim. Jak już będą gotowi błagać Bethesdę o kolejną część, ta zapowie, że TESVI jest w produkcji :)
I bardzo dobrze, że na następnego TES'a będzie trzeba czekać kilka lat; przynajmniej Bethesda nie wydaje ich tak taśmowo jak Ubi serię Assassin's Creed, i na kolejne TESy, erpegi z obszernym światem i masą questów naprawdę chce się czekać.
Po genialnym Morrowindzie przyszedł przeciętny (jak na tę serię) Oblivion, po którym przyszedł ładnych parę lat później świetny Skyrim. Żeby seria złamała tę passę i teraz dla odmiany wyszła gra jeszcze lepsza od Skyrim :) . Zobaczymy co z tego wyniknie.
Co po Skyrim?
Zastanowię się za miesiąc jak już skończę grać...
He he a ja mam 150h na liczniku przekręcone
Bethesda wydaje kolejne części TES co kilka lat i za każdym razem oddaje nam w ręce inną krainę, więc nie liczyłbym prędko na kolejny tytuł. Co innego ekspansje, ze dwie może, tak świetne jak Bloodmoon niegdyś albo Shivering Isles :) To jak najbardziej.
Natomiast co do następnej pełnoprawnej części ja poproszę tym razem albo Elsweyr albo Valenwood, albo merge jednego z drugim :)
No i bardzo dobrze, niech wydadzą następną część za kilka lat i niech ma się do Skyrim tak jak on do Obliviona. Taka polityka mi się podoba :)