To właśnie przez EURO jest kryzys. Wszystkie państwa Europy miały lepsze wyniki ekonomiczne no może poza francją. W niemczech waluta euro spowodowała wzrost cen a 80 procent mieszkańców uważa że wprowadzenie tej waluty to była pomyłka. Moim zdaniem czeka nas największy kryzys jaki kiedykolwiek istniał. Najpierw Bruksela zrujnuje Europe a nastepnie bieda europejska przyciśniuęta brakiem pracy powie róbcie co chcecie ale zwalczcie kryzys. I tak oto mandat władzy absolutnej dostaną.....Niemcy i Francja podbijając Europe bez wystrzału z karabinu. Związek socjalistycznych republik Europejskich rozkwitnie a Polska dzieki socjalistycznej władzy stanie sie CHINAMI EUROPY. Praca z 1500 zł w Niemieckiej fabryce na terenie polski . To powiedzcie sami co z tej polski zostało bo ja widze tylko plame na mapie. POtopią nas wewnętrzni wrogowie.
Problem z Euro nie polega na podwyżce cen w Niemczech. Tu bardziej chodzi o to że wszystkie obligacje państwowe wydawane przez państwa strefy euro musiałbyć tratkowane przez banki jako 100% pewne.
A że grecy płacili więcej niż niemcy, to banki pożyczały grekom. A ci wydawali, i hiszpanie, i włosi, i portugalczycy...
A wizja Polski jako Chin Europy nie jest taka najgorsza... ale nie mamy co na to liczyć.
To nie euro jest winne kryzysowi, tylko to, że europejskie lewactwo nie potrafi przegrywać. Nie potrafi pogodzić się z tym, że z góry skazany na niepowodzenie pomysł wspólnej waluty legnie w gruzach. Ich ambicja utrzymania przy życiu politycznej idei, która niszczy gospodarki narodowe członków UE jest silniejsza niż zdrowy rozsądek.
Niemcy i Francja nie chcą podbić Europy. Oni po prostu nie potrafią przyznać się do błędnej polityki europejskiej. Zamiast tego próbują nas przekonać, że wszystko będzie OK i super... bez względu na koszty (utraty suwerenności).
Obecny kryzys to wina Keynesizmu.
czekiout - w innym wątku pisałem. Jesteśmy (jako Europa, Polska w mniejszy stopniu) zakładnikami Euro.
To jest zagłębiająca się struktura problemów i rozwiązań.
1. Pomagamy (w sensie że ECB) krajom PIIGS
2. Bez tej pomocy one wylatują z euro/bankrutują
3. Co nie byłoby takie najgorsze gdyby nie perspektywa zawalenia się politycznej wiary w Euro.
4. Co było by tragedią, ale pytanie pozostaje czy taka tragedia i tak nas nie czeka bo prawie na pewno nie jesteśmy w stanie wyciągnąć z długów państw piigs a nawet jeśli to nie wiadomo czy to się opłaca.
I niech się zawali w końcu ta wiara w euro.
Oczywiście, że pomysł wspólnej waluty jest fajny, ale pod warunkiem, że państwa posiadające tą walutę nie będą jej niszczyły swoją nieodpowiedzialną polityką.
Euro z państwami PIIGS jest nie do odratowania. A jeśli jest do odratowania to dopiero w perspektywie wielu lat i masy pieniędzy wyrzuconych w błoto... to znaczy w "zapomogi".
Tylko czy to ma sens? Czy to się opłaca? IMO nie. Co z tego, że PIIGS postawi się na nogi, skoro dalej będą niezdyscyplinowane. Stąd też pomysł większej ingerencji UE w budżety narodowe. Według mnie, nie ma co uszczęśliwiać niektórych państw na siłę. I właściwie tylko w jednym celu: by ktoś za kilkadziesiąt lat przeczytał w podręczniku o "wspaniałej polityce UE i wspaniałej walucie Euro".
Nie zdziwiłbym się, gdyby przyszłością Unii było Stany Zjednoczone Europy. Junajted stejts of jurop - USE. Jak to dumnie brzmi.
U Niemców mówią też że jest kryzys tylko że żaden Niemiec go nie widział.Może dlatego że ich rząd nie likwiduje swojego przemysłu a ,,nasz''i owszem.Podnoszenie POdatków wygasi resztki energii z Polskiej gospodarki.To celowe działanie Tuska i jego szajki.
Norwegia olała UE i dobrze na tym wyszli! Swoim bogactwem się nie chcieli dzielić!
kropeczka nad i
Podaj mi jeden, logiczny powód dla którego Tusk miałby celowo gasić polska gospodarkę. Innymi słowy - co na tym zyska?
bingalaszatanu
Najpierw trzeba mieć to bogactwo.
Sprzedawanie fabryk i firm państwowych, należących to majątku państwa daje tuskowi zastrzyk gotówki bo rząd jest na tyle nie udolny, że nie radzi sobie ciągle zadłużając państwo, a w dodatku nie sprzedaje ich byle komu, bo takim krajom jak Niemcy czy Rosja co daje mu sztucznie dobre stosunki z tymi państwami i poklepywanie się po plecach.
Czyli stale rosnącą dziurę budżetową chociaż w krótkim okresie łata wyprzedając majątek państwowy nie myśląc o tym jakie to będą tego skutki. Niemiec czy Rosjanin, wykupuje fabryki, firmy tanio i ma tanią siłą roboczą z całym wyposażeniem.
Teraz rząd chce sprzedać takie firmy jak Lotos czy LOT.
Dzisiejszy kryzys to wina upadku Cesarstwa Rzymskiego i epidemii dżumy w XVII wieku.
Zapewniam was, że jakby rządził PiS to bez wątpienia nawet 5 latkowie mówili by, ze to wina Jarka, no ale ze tusk to co innego...
Możesz nas również zapewnić, że gdyby premierem był Jarek, Euro byłoby po 3,80, a cechaef po 2,15.
Boszzz ... Dawno nie czytałem takich bzdur. W zasadzie to zwyczajnie się uchachałem ;) Szkoda że Tusk nie okazał się być winnym Wielkiej Depresji ;) Nie było go na świecie? Oj tam, oj tam ... Czepianie się szczegółów...