Witam. Mam bardzo duży problem ponieważ studiuję prawo i niestety w środę mam kolokwium z UWAGA!! materiału składającego się z .... 216 stron... czy jest jakiś sprawdzony sposób jak można się nauczyć tak potężnego materiału? proszę o propozycje.....żadnych głupich odpowiedzi..pozdr
Zmieniłbym studia póki czas jeśli uważasz, że tydzień czasu to mało na opanowanie takiego materiału.
Doceniaj ten luksus dopóki go masz :P
Ucz się w dzień, albo w nocy, albo rano. Wyłącz komputer, telefon, telewizor. Ewentualnie umów sie z kimś żeby się razem motywować. Podkreślaj najważniejsze rzeczy no i cóż. 218 stron w tydzień to znowu nie jakaś ogromna ilość. A sądząc po temacie nie jest to nauczenie się 218 stron regułek na pamięć.
Jest jeden.... zamiast szukać cudownych sposobów zabierz się za naukę. 216 stron to wcale dużo nie jest, kilka godzin dziennie uczciwej nauki i spokojnie dasz radę.
Szczerze - 216 stron to jest dużo? Który to rok prawa?
Bo może warto przemyśleć decyzję o studiowaniu akurat tego kierunku, bo on w zdecydowanej większości przedmiotów sprowadza się do rycia książek na blachę. I one wcale nie mają 216 stron formatu A4, tylko nawet więcej. I takich egzaminów w ciągu 2 tygodniu jest np. 5 - więc nie jest łatwo dla kogoś, kto nie ma bardzo dobrej pamięci.
Do środy to mnóstwo czasu, jak się weźmiesz od dzisiaj to bez problemu ci się uda :)
Zakreślacz w dłoń (ja bez niego nie potrafię) i zaznaczasz istotne fragmenty - po tej operacji wyjdzie ci, że wkuć musisz znacznie mniej tekstu, bo większość to powtarzanie w kółko tego samego albo nieistotne treści.
I po przeczytaniu całości, zaznaczeniu istotnych fragmentów uczysz się tylko ich, na resztę nie zwracasz uwagi :)
Kolejny student z przypadku :D.
Na tym poziomie nauki powinieneś już sam wiedzieć w jaki sposób najlepiej przyswajasz wiedzę.
216 stron? Da radę to przeczytać w 5-6 godzin. Przeczytasz ze dwa razy SKUPIONY NA TEKŚCIE to zapamiętasz.
Mam bardzo duży problem ponieważ studiuję prawo i niestety w środę mam kolokwium z UWAGA!! materiału składającego się z .... 216 stron...
Jesteś pewny, że nie zapomniałeś o jakiejś cyfrze na końcu albo na początku liczby stron? Bo 216 stron to - co tu dużo mówić - niewiele.
216 stron? Da radę to przeczytać w 5-6 godzin. Przeczytasz ze dwa razy SKUPIONY NA TEKŚCIE to zapamiętasz.
Bzdura, trzeba by mieć wybitną pamięć, żeby być w stanie się nauczyć 216 stron tekstu na poziomie akademickim o historii ustrojów państw, czyli czymś, o czym będziemy prawie na pewno czytali po raz pierwszy.