NienażartyTV: Gadająca głowa odc.2 - Wszystkie moje żale na Battlefielda 3
Nooo... w końcu ktoś spojrzał na ta grę obiektywnym okiem.
Choć to nie zmienia faktu ze kładzie na kolana konkurencję.
skoro pojazdy psują ci zabawę to znaczy że nie podoba ci sie cała seria battlefield, więc czemu b3 jest dla ciebie takim wielkim zawodem, przecież wiedziałeś że nie pasuje ci ten styl rozgrywki. lol
Nie wiem gdzie ty widzisz tych snajperów, ja grając w multi sporadycznie ginę od kul snajpera no chyba że biegasz środkiem pola po mapach
Co do singla to 100% popieram - już więcej emocji jest przy saperze i ogółem strasznie to wszystko oprócz oprawy audiowizualnej biedne. Co do multi to dużo rzeczy było trochę niezbyt mądrymi pretensjami np. to z czołgiem - po to są miny i inne różne gadżety żeby z nich korzystać. A flamowanie przez to że nie podoba ci się styl rozrywki to lekka przesada
to śmieszne bo większość minusów gry jakie wymieniasz to są u mnie plusy, oczywiście jeśli chodzi o multi, bo singiel mnie nie interesuje, więc może tu masz racje.
Myślę, że ten materiał, który wytyka grze jej podstawy, na których jest zrobiona jest kompletnie bez sensu i powstał tylko, żeby być w opozycji do innych materiałów o BF3 i podbić sobie wejścia na kanał hejtem. Mówienie o tym, że w BF nie powinno być pojazdów to jak mówienie, że w Skyrimie nie powinno być smoków. Wytykanie bugów jest ok, ale mówienie że gra jest beznadziejna bo takie ma założenia a nie inne to już głupota.
Faktycznie, autor chyba trochę oderwany jest od rzeczywistości. Ta seria właśnie pojazdami stoi i tym przede wszystkim się różni od reszty sieciowych strzelanin. Mogą one oczywiście autorowi się nie podobać ale gdyby ich nie było to po prostu nie byłby to Battlefield.
Poza tym już wstęp autora dużo mówi o jego preferencjach growych (CoD) więc nie dziwię się, że BF3 może się nie podobać. Wbrew ogólnemu porównywaniu tych gier, je naprawdę wiele dzieli w mechanice. Gra się zupełnie inaczej. Radosne i samotne bieganie po maleńkich mapach i fragowanie z prędkością światła nie ma racji bytu w BF3. Trzeba przyjąć zupełnie inne założenia i inaczej w to grać.
BF3 nie jest po prostu grą dla autora i tyle. A jak chce grać to musi się przestawić na inny typ rozgrywki i zmienić przyzwyczajenia. Wtedy będzie się bawił dużo lepiej.
Po pierwsze, kup mikrofon, gdyż niewyraźnie Ciebie słychać.
Po drugie, w 100% się z Tobą zgadzam. Jako antyfan bf'a nie mogę inaczej twierdzić.
CoD!
To są moje wrażenia po grze. Oczywiście, że nie jestem obiektywny. Nie mam ku temu żadnych predyspozycji, gdyż jestem wyznawcą teorii, że recenzje tudzież wrażenia nie są (i nie powinny) takowe być. Nie mam zamiaru pominąć jakiegokolwiek elementu rozgrywki który mi nie leży, tylko z tego powodu, że komuś innemu (ba! może i większości!) może się spodobać.
PS. Mikrofon już skołowałem, następnym razem będzie na pewno lepiej.
jesli chodzi o kampanie, zgadzam sie w 100%, czysta kalka, szkoda na nia czasu, chyba ze sie posiada kompa, ktory udzwignie gre na ultra, jest na co popatrzec. ale co do multi..
opinia splycona na maxa. multi miazdzy! mnogosc podejsc, styli walki, wymuszanie szybkiego przystosowywania sie do danej, ciagle zmiennej sytuacji na mapie.. gra po prostu wymaga myslenia i pracy zespolowej, a nie tylko czystego skilla do siepania ala cod. jesli ktos tego nie ogarnia, trudno;)
molgbym sie rozpisywac, ale nie mam czasu, pzdr;)
@[1]: obiektywny? nie uzywaj slow, ktorych znaczenia nie rozumiesz:P
Wiem że singleplayer w tej serii to jest najdalszy plan, lecz jeden motyw w kampanii dla pojedynczego gracza wnerwił mnie niesamowicie, co doprowadziło do totalnego olania tego trybu zabawy. A mianowicie, na przykładzie sytuacji - praktycznie sam początek gry, stoję sobie na kładce dla pieszych usytuowanej nad drogą i mam odpierać atak wroga. Kiepska jest tam ochrona, patrze, przy schodkach prowadzących na tą kładkę znajduje się całkiem przyzwoita osłona, zza której mógłbym spokojnie ostrzeliwać przeciwnika. No to biegnę do niej, a tu co? Komunikat w stylu "wró do strefy walki, bo inaczej gra się zakończy".. WTF? Rozumiem, gra tego typu musi mieć jakieś ograniczenia, typu niewidzialne ściany itd. Ale do cholery, nawet w CoD mieliśmy większą swobodę prowadzenia akcji, dopiero jak naprawdę się oddaliliśmy od miejsca prowadzenia akcji, to pojawiała się jakaś "ściana" albo np. pole minowe. Ale nie kurna coś takiego, że przejdę 3 m od wyznaczonego "tunelu" i już praktycznie game over :/. A podobno to własnie gry od konkurencji były określane "rozgrywkami na szynach". Kibicowałem B3, liczyłem, że skopią dupę Activision w każdym aspekcie, ale strasznie się zawiodłem. Przynajmniej multi daje rade ;p
Cromw3ll - faktycznie ta misja gdzie trzeba strzelać z tej kładki dla pieszych to jakaś pomyłka, misja wymaga abyś koniecznie wszedł na środek tej kładki bez żadnych osłon i podniósł karabin który tam leży a w między czasie wali do ciebie 20 typa, już na hardzie męczyłem sie z 10 razy żeby w ogóle dobiec do tej broni nie mówiąc już o szybkim powrocie żeby sie gdzieś schować. Potem chciałem kampanie przejść na najwyższym poziomie (veteran czy jakoś tak), stanąłem na tej misji i przy 20 próbie dotarcia na środek kładki stwierdziłem że jest to niewykonalne, nie ma sie za czym schować i chyba jakimś nieziemskim fartem trzeba tam dobiec. W porównaniu do b3 veteran w cod to pikuś:)